Cóż można powiedzieć nowego o formacji Voo Voo? Należę do jej zaprzysięgłych fanów, każde ich nagranie „studiuję” długo, aż nie posiądę wszystkich jego niuansów. Szef i ojciec-założyciel, Wojciech Waglewski, jakby nie było, zaliczany już do nestorów polskiego rocka, zawsze był artystą z dobrymi pomysłami. Śmiem twierdzić, że przynajmniej w ostatnich latach nigdy nie nagrał niczego, co nie ma głębszej podbudowy. U niego liczy się głównie to, co ma naprawdę od siebie do powiedzenia, a jakieś gonienie za ilością stworzonych utworów zostawia innym, nie wchodząc w podobną stratę czasu i inwencji. Potwierdza to każdy krążek Voo Voo, również „Dobry wieczór”. Także tu słychać od początku do końca wspomniany przeze mnie stempel jakości. Dotyczy to nie tylko samych kompozycji i tekstów, ale też wykonawstwa. Pan Wojciech nie pozwala sobie na puszczenie niedoróbek, nawet drobiazgów, jak za mikrych bądź za mocnych wybrzmień, nadmiernej przewagi jednego instrumentu nad drugim. Szacunek dla słuchacza jest wyraźnie jego mottem. Lubi zaskakiwać, w tym wypadku na krążku znalazły się dwie piosenki o orientalnym charakterze, w których gościnnie wystąpili artyści z Azerbejdżanu – Alim Qasimov i jego córka Fargana. Ten krążek jest także wielkim sukcesem jej realizatora, Wojciecha Przybylskiego, dla którego była jedną z ostatnich jego prac. Był w swoim fachu mistrzem, z którym wszyscy chcieli pracować, a takie ciepłe brzmienie tej płyty, zbliżone do uzyskiwanego na koncertach, to jego wielka zasługa. Od razu dodam, że bardzo wiele naszych zespołów i solistów właśnie Wojciechowi Przybylskiemu zawdzięcza najlepsze nagrania, pełne akustycznej weny i bezbłędnego wykonania. Jak wszyscy podkreślają, czuł się współodpowiedzialny za każdą powierzoną mu pracę. Potrafił długo dyskutować o koncepcji każdego nagrania i o tym, jakimi środkami technicznymi mógłby pomóc w osiągnięciu celu. Jednak szczególnie będzie go brakowało właśnie w tworzeniu płyt Voo Voo, ponieważ obaj panowie stworzyli wyjątkowy tandem. Myślę, że to jeszcze jeden powód, dla którego warto wnikliwie posłuchać albumu „Dobry wieczór”…
Tekst: Marcin Andrzejewski
Strona internetowa zespołu: www.voovoo.pl
Recenzja ukazała się w numerze 10/2015 miesięcznika Muzyk.