Wśród wirtualnych instrumentów dostępnych dla tabletów iPad oraz iPad 2 firmy Apple nie brakuje aplikacji perkusyjnych. Nic w tym dziwnego, skoro dotykowy interfejs obsługi tych urządzeń aż sam się prosi o tego typu instrumenty. W sklepie z aplikacjami znajdziemy zatem całą gamę programów oferujących możliwość generowania dźwięków instrumentów perkusyjnych, zarówno akustycznych jak i elektronicznych. Charakteryzują się one naturalnie zróżnicowanym potencjałem jak i jakością uzyskiwanych dźwięków. W gronie tym nie brakuje też wirtualnych automatów perkusyjnych, a jednym z nowszych w tym gronie jest DM1 firmy Fingerlab.
Interfejs graficzny tej aplikacji jest bardzo przyjazny, zarówno wizualnie dzięki wyglądowi w stylu retro, jak i w kwestii obsługi. Na ekranie znajdziemy wszystkie te elementy, których spodziewać się można po instrumencie służącym do tworzenia podkładów rytmicznych. DM1 udostępnia pięć głównych sekcji – sekwencer krokowy, 9 stosunkowo dużych padów, mikser, procesor efektów oraz zakładkę SONG COMPOSER. Aktualnie do dyspozycji mamy 40 zestawów perkusyjnych podzielonych na trzy kategorie (VINTAGE, ACOUSTIC, DM1). Jest wśród nich kilkanaście opartych na klasycznych automatach i syntezatorach sprzed lat pochodzących z oferty takich firm jak Roland (CR-78, TR-606, TR-808, TR-909), Korg (MiniPops), Electro-Harmonix (DRM-15), Linn Electronics (Linn 9000), Yamaha (RX), Akai (MPC), MXR, Fender/Rhodes (Polaris), Farfisa, Casio (MT-80), Wurlitzer, Mattel czy MFB. Jest tu też zestaw nawiązujący do sekwencera Nanoloop (Nano). Pozostałe 22 zestawy – nie mniej ciekawe niż wspomniane wyżej „klony” – są dziełem twórców aplikacji i nawiązują zarówno do instrumentów akustycznych jak i elektronicznych.
Każdy z zestawów składa się z 9 instrumentów przypisanych na stałe do poszczególnych padów. Na chwilę obecną nie mamy możliwości ich zmiany czy tym bardziej importu próbek. Własne patterny możemy tworzyć zarówno przy pomocy pokładowego sekwencera jak i padów, w zależności od tego co nam bardziej odpowiada. Nie ma zresztą najmniejszego problemu aby budować podkład z wykorzystaniem obu tych sekcji uzupełniających się pod względem funkcjonalności. Aby rozpocząć pracę nad własnym patternem należy najpierw utworzyć nowy utwór (możemy też opierać się na wgranych utworach demo), a następnie przystąpić do „wbijania nutek”.
Wybrać możemy nie tylko zestaw perkusyjny którego chcemy używać, ale także ustalić tempo (nabijając lub korzystając z suwaka), a także ilość kroków (maks. 16). Na pokładzie mamy oczywiście także metronom. Pattern możemy tworzyć bądź to zaznaczając odpowiednie „klocki” dla poszczególnych instrumentów zestawu, bądź też nagrywając w czasie rzeczywistym to co gramy używając padów. W obu tych sekcjach możemy dokonywać też poprawek, co dzięki dotykowemu interfejsowi jest niezwykle proste. Zakładka z padami daje możliwość dogrywania nowych elementów budowanego właśnie (lub ukończonego wcześniej) patternu, zarówno zastępując któryś z dotychczasowych jak i dodając kolejne. Do dyspozycji mamy też „suwak” pozwalający na zmianę wysokości dźwięku (±4 półtony). W ramach jednego utworu utworzyć możemy maks. 25 patternów, tworząc je zupełnie „od zera” lub w oparciu o zrobione wcześniej. Sekcja miksera pozwala na regulację głośności i długości próbek oraz położenia w panoramie stereo, jak również umożliwia odstrojenie każdego z instrumentów.
Chociaż w DM1 nie jest dostępna funkcja podmiany samych instrumentów składających się na zestaw (aby wymienić np. cowbell na drugi tom), to właśnie z poziomu miksera możliwa jest zmiana zestawu dla pojedynczych instrumentów. Aplikacja udostępnia również procesor efektów, na który składają się dwa załączane niezależnie pady XY, do których przypisać możemy różne algorytmy (do wyboru: OVERDRIVE, DELAY, PHASER, TEXTURIZER, ROBOTIZER, FILTER, COMPRESSOR). Gdy już stworzymy kilka patternów możemy zbudować z nich utwór, a służy do tego sekcja SONG COMPOSER. Tam w prosty sposób przeciągając „cegiełki” możemy rozbudowywać podkład tworząc nawet bardzo urozmaiconą kompozycję. Do dyspozycji mamy też funkcję SWING oraz możliwość zapętlenia utworu.
Wszystkie zmiany dokonywane w poszczególnych sekcjach są zapisywane automatycznie. Z jednej strony to dobrze, ale z drugiej nie mamy tu czegoś takiego jak UNDO. Aplikacja udostępnia też tryb AUDIO BACKGROUND (pattern lub utwór jest odtwarzany w tle nawet po wyłączeniu DM1 przez co może stanowić podkład do melodii granej przy pomocy innego instrumentu na iPadzie) oraz możliwość eksportu patternów i utworów (poprzez e-mail lub do iTunes). Interfejs graficzny DM1 jest bardzo przejrzysty i tworzenie patternów przy jego pomocy to jednocześnie świetna zabawa. Praca z aplikacją jest intuicyjna, a wybór zestawów perkusyjnych – zarówno tych opartych na „kultowych” automatach czy syntezatorach jak i pozostałych (także melodycznych) – interesujący i zróżnicowany.
W przyszłości producent planuje wzbogacić DM1 o dodatkowe funkcje takie jak obsługa MIDI czy możliwość importowania próbek. Spodziewać się można także nowych barw (od premiery liczba dostępnych zestawów powiększała się już dwukrotnie). Mając w perspektywie taką rozbudowę aplikacji, która powinna uczynić z niej pełnoprawny instrument, cena wynosząca niecałe 4 EUR z pewnością nie wydaje się wygórowana. DM1 zajmuje 17.3 MB pamięci.
Tekst: Grzegorz Bartczak
Cena: 3.99 EUR
Producent: Fingerlab, www.fingerlab.net
Test ukazał się w numerze 11/2011 miesięcznika Muzyk.