Brzmienie gitary przesterowanej jest jednym z tych o których można powiedzieć, że jak się raz wejdzie na ścieżkę jego kreacji to nigdy nie zobaczy się jej końca, a jedynie bezkres nowych możliwości. Dotyczy to zarówno procesu budowy i konstruowania nowych wzmacniaczy, jak i ich symulatorów. Wystarczy zaobserwować „świat” urządzeń symulujących niemal wszystko, co się da symulować… od brzmień wzmacniaczy i efektów po brzmienia wybranych modeli gitar i przetworników (kto wie, może już są opracowywane symulacje humoru gitarzysty w trakcie grania oraz wpływu tegoż humoru na dynamikę, artykulację i sposób frazowania…). W „świecie software’u” jest podobnie. Oczywiście środowisko użytkowników dałoby się podzielić na zwolenników wzmacniaczy „fizycznych” oraz zwolenników programowych odpowiedników (być może słowo „odpowiednik” nie jest tu właściwym określeniem, gdyż w wielu programowych rozwiązaniach możliwości kreowania brzmienia wykraczają poza możliwości „zwyczajnych”, choć może i najdroższych zestawów gitarowych). Osobiście wolę symbiozę: są brzmienia, których w symulatorach lepiej nie podrabiać, a są też takie, które bez symulatorów, mogą być wręcz nie do uzyskania… Symbioza pozwala na szerszy wachlarz możliwości.
Po co był ten długi wstęp? Po to by przypomnieć, że nie od dziś istnieje masa urządzeń i wtyczek oferujących ogromną ilość możliwości kreowania brzmień gitarowych. I nagle pojawia się wtyczka oparta tylko na pięciu kanałach wzmacniacza… nie oferująca symulacji ani brzmień efektów typu stompbox, ani multiefektów… Coś jednak powoduje, że owa wtyczka zyskuje na popularności i zaczyna stanowić konkurencję dla bardzo rozbudowanych wtyczek innych producentów. Jaki jest powód? Niniejszy test powinien przedstawić odpowiedź na to pytanie.
OPIS
bx_rockrack na pierwszy rzut oka jest wtyczką o prostej konstrukcji. Do wypracowania symulacji zostały wykorzystane tory nagraniowe studia THE MIX ROOM ulokowanego w kalifornijskim Burbank (za realizację odpowiedzialny był Ben Grosse, znany ze współpracy z Disturbed, Muse, Slipknot) oraz niemieckiego BRAINWORX STUDIO znajdującego się w miejscowości Langenfeld (tu za realizację odpowiedzialny był Dirk Ulrich znany ze współpracy m.in. z Jamesem LaBrie, grupą Pro Pain, Jennifer Batten czy muzykami grupy TOTO, przy okazji szef firmy Brainworx). W nagraniach użyto mikrofonów Neumann CMV-563, Royer 121 i Shure SM57. Oprócz tego w BRAINWORX STUDIO użyto konsolety Neve VXS72 i przedwzmacniaczy Telefunken V76, a w THE MIX ROOM użyto miksera SSL 9000K i przedwzmacniaczy Neve 1073. Do nagrań użyto wzmacniaczy Marshall JCM800, Engl 530 i Mesa Boogie Rectoverb oraz zestawów głośnikowych Marshall 1960 TV, Mesa Boogie 4×12, Orange 2×12 i Diezel 4×12.
Instalowanie i aktywacją wtyczki nie wymaga od użytkownika wiedzy „specjalistycznej”. Wymagania sprzętowe testowanego plug-inu też nie są wygórowane: wystarczy komputer z procesorem nie słabszym niż 2 GHz, 2 GB pamięci RAM, systemem operacyjnym nie starszym niż MacOS X 10.5 (Leopard) lub Windows XP oraz programem DAW (w przypadku ProTools musi to być wersja nie starsza niż 7.0). bx_rockrack jest dostępny jako wtyczka VST/AU/RTAS/AAX, zarówno w wersji 32- jak i 64-bitowej.
Producenci przygotowali ponad trzydzieści gotowych presetów, które można wywoływać, edytować i zapisywać – inaczej mówiąc robić wszystko to, co możemy robić z ustawieniami każdego plug-inu. Wtyczkę skonstruowano tak, by użytkownik mógł łatwo zbudować własny czterokanałowy wirtualny wzmacniacz, przy czym w każdym kanale można użyć innego zestawu głośnikowego. Interfejs graficzny jest prosty w obsłudze. W górnej części okna wtyczki umieszczono pasek, zawierający podstawowe przyciski. Pierwszy z nich – BYPASS uaktywnia lub dezaktywuje plugin, natomiast dwoma kolejnymi (UNDO/REDO) możemy anulować dokonaną zmianę lub ją ponownie wywołać. Wtyczka „pamięta” trzydzieści dwie ostatnie zmiany, dokonane po aktywacji programu. Kolejne cztery przyciski A/B/C/D pozwalają na przełączanie kanałów w wirtualnym wzmacniaczu, a dokładniej mówiąc przełączanie presetów wybranych lub skonfigurowanych przez użytkownika. Powiązane z nimi kolejne wirtualne przyciski COPY, PASTE i RESET służą odpowiednio do kopiowania, wklejania i resetowania globalnych ustawień wybranego kanału. Dedykowanym przyciskiem możemy także wywołać okno FX RACK w celu edycji ustawień. Program pozwala także na wybór dedykowanych ustawień jakości brzmienia (zużycia mocy komputera) [BUFFER SIZE/OVERSAMPLING]. Jest to bardzo przydatna opcja ponieważ umożliwia nagrywanie gitary przy minimalnych ustawieniach, a odtwarzanie (eksportowanie) przy maksymalnych.
Edycji parametrów pracy wtyczki możemy dokonywać w dwóch oknach. Pierwsze z nich (nazwijmy je oknem głównym) wyświetla się przy uaktywnieniu wtyczki, a drugie za pomocą przycisku FX RACK. Pracę z wtyczką warto zacząć od wyboru kanału (A, B, C, D) i wywołania jednego z gotowych presetów, którego nazwa będzie sugerowała, iż oferuje on brzmienie zbliżone do aktualnie pożądanego przez użytkownika. Następnie w „głównym” oknie, które z wyglądu przypomina przedni panel wzmacniacza, możemy wybrać model wzmacniacza oraz zestawu głośnikowego (wraz z całym torem nagraniowym). Każdy z wybranych przez użytkownika modeli ma identyczne możliwości regulacji brzmienia. W sekcji przedwzmacniacza, są to wirtualne przełączniki CONTOUR i SCREAM uaktywniające dedykowane filtry oraz wirtualne potencjometry obrotowe, za pomocą których można regulować stopień przesterowania sygnału, jego poziom głośności oraz barwę. Do edycji tej ostatniej służą aż cztery wirtualne potencjometry obrotowe regulujące odpowiednio zawartość tonów niskich, niskiego środka, wysokiego środka oraz tonów wysokich. Dodatkowo możemy użyć potencjometru PRESENCE, będącego odpowiednikiem fizycznego potencjometru w rzeczywistych wzmacniaczach. Oczywiście ustawienia wyżej wymienionych potencjometrów mogą być wprowadzone zarówno manualnie (myszką lub kółkiem) albo wpisane cyfrowo w dedykowanych okienkach. Oprócz tego w tym oknie możemy skorzystać z dodatkowego pięciopasmowego, graficznego korektora barwy, zaprojektowanego na wzór korektorów w niektórych wzmacniaczach Mesa Boogie. Korektor graficzny reguluje następujące pasma: 80 Hz, 240 Hz, 750 Hz, 2.2 kHz oraz 6.6 kHz.
Okno FX RACK umożliwia większe możliwości edycji barwy. Znajdziemy w nim bramkę szumów, w której możemy regulować następujące parametry: THRESHOLD (poziom sygnału stanowiący granicę otwarcia bramki), RANGE (stopień tłumienia sygnałów – w zakresie od 20 do 60 dB – o poziomie niższym niż ustawiono potencjometrem THRESHOLD), ATTACK (szybkość otwierania się bramki przy sygnałach o poziomach wyższych niż ustawiono w bloku THRESHOLD), HOLD (minimalny czas na który otwiera się bramka) i RELEASE (szybkość zamykania się bramki przy sygnałach o niższym poziomie niż ustawiono w bloku THRESHOLD) oraz SC FILTER, który pozwala wytłumić szumy o niskich częstotliwościach. Kolejnym modułem w oknie FX RACK jest moduł filtrów. Filtr TIGHT pozwala wytłumić „buczący niski środek” (100 – 300 Hz) w barwie gitary. Oprócz wirtualnego przełącznika uruchamiającego ten filtr możemy skorzystać z potencjometru, który pozwoli ustalić zakres częstotliwości wytłumienia. Za pomocą tego filtru można również uzyskiwać efekty brzmienia przez odbiornik radiowy albo słuchawkę telefoniczną. Drugi dostępny filtr nazwano SMOOTH i służy on do wyciszania wysokich częstotliwości (3 – 35 kHz) w celu uzyskania bardziej ciepłego brzmienia. Ten filtr również wyposażono w potencjometr regulujący częstotliwościowy zakres działania filtru. Ostatni filtr w bloku nazwano SHRED i służy do uwypuklania środkowych częstotliwości w taki sposób, by brzmienie stało się bardziej „mięsiste” i agresywniejsze. W kolejnym bloku umieszczono tuner gitarowy, który można ustawić tak, by wytłumiał dźwięk podczas strojenie albo żeby ten dźwięk był słyszalny. W kolejnym bloku znajdziemy klasyczny w brzmieniu, studyjny DELAY. W tym bloku możemy regulować poziom efektu w sygnale, ilość powtórzeń oraz barwę sygnału powtórzonego. Oprócz tego można wybrać, czy efekt ma być zsynchronizowany z tempem zapisanym w sesji. Można też ustawić tempo efektu jako dwukrotnie szybsze lub dwukrotnie wolniejsze niż tempo sesji. Można również wpisać wartość tempa w milisekundach albo „nabić” je klikając myszką. Aktualne tempo efektu jest wyświetlane w BPM.
WRAŻENIA
Testowana wtyczka wyróżnia się wśród innych przede wszystkim jakością symulacji brzmień i maksymalną prostotą obsługi. Jest to idealne narzędzie do re-ampingu oraz do nagrywania ścieżek gitarowych w warunkach studia projektowego jak również w pełni profesjonalnego. Możliwość pracy z niską latencją podczas nagrywania jest dodatkową zaletą wtyczki. Większość symulacji brzmień wzmacniaczy gitarowych wytwarza niezbyt przyjemny przydźwięk w środkowym odcinku pasma. Ów przydźwięk stał się charakterystycznym znakiem rozpoznawalnym niektórych firm: doświadczony realizator rozpozna producenta większości symulacji po właśnie tym przydźwięku. W przypadku testowanej wtyczki jest nieco inaczej. Mimo, że brzmienia mają wspólny mianownik, nie jest on niczym przeszkadzającym, wręcz można by powiedzieć, że jest zaletą brzmień wtyczki. Swoją drogą gdy symulatory oferują po kilkadziesiąt wzmacniaczy a ich brzmienia łączy ten sam charakter… jest to raczej problem, a w przypadku bx_rockrack, wspólnym mianownikiem jest po prostu dobra jakość brzmienia. Przy tym, nie w tym rzecz, czy symulacje wiernie odzwierciedlają brzmienie oryginalnego wzmacniacza, ale w tym, czy brzmienie symulacji będzie „dodawać” czy „ujmować” miksowi. W przypadku testowanej wtyczki brzmienia nie dość że są wierne, to jeszcze idealnie komponują się w miks. W sesji użyłem śladów nagranych na różnych gitarach podłączanych do wzmacniaczy lampowych typu combo i head. Sygnał zarejestrowano za pomocą podobnego zestawu mikrofonów jak w przypadku tworzenia symulacji. Obok tych „prawdziwych” śladów użyłem ścieżek nagranych i wyeksportowanych przy użyciu bx_rockrack. Bezpośrednie porównanie brzmienia tych śladów jest żywym dowodem na to, że testowana wtyczka to produkt oferujący wysoką jakość brzmienia. Muszę przyznać, że w niektórych fragmentach brzmienie wtyczki podobało mi się bardziej niż brzmienie rzeczywistych wzmacniaczy. Podczas nagrywania nie czuło się „sztuczności” w brzmieniu, wtyczka idealnie „reaguje” na niuanse artykulacyjne wykonawcy. Symulowane brzmienia są selektywne i jednocześnie „dobrze sklejone”, w przesterowanych barwach dobrze słychać każdy składnik akordu, a jednocześnie brzmienie jest bardzo równomierne, co idealnie wypełnia pożądane pasmo w obrazie dźwiękowym utworu.
PODSUMOWANIE
bx_rockrack jest wysokiej klasy wtyczką, która oferuje wysokiej jakości brzmienie. Plug-in jest wygodny w obsłudze i stabilny. Warto wspomnieć o możliwości zainstalowania wtyczki na trzech stanowiskach pracy w ramach jednej licencji. Dodatkową zaletą jest przyjazna użytkownikom polityka korzystania ze strony www.plugin-alliance.com, gdzie można nabyć testowana wtyczkę. Pełna wersja wtyczki jest udostępniana na licencji trial na 14 dni – wystarczająco dużo czasu by bez ponoszenia kosztów sprawdzić, jak wtyczka będzie się zachowywała na sprzęcie użytkownika jeszcze przed jej zakupem.
Tekst: Konstantin „Kostek” Andriejew
WYMAGANIA SPRZĘTOWE/SYSTEMOWE
PC
• procesor kompatybilny z Intel (co najmniej 2 GHz)
• pamięć RAM 2 GB
• system Windows XP lub późniejszy
• oprogramowanie Pro Tools 7.0 lub późniejszy albo inny program-host obsługujący wtyczki VST
Mac
• procesor Intel lub PowerPC (co najmniej 2 GHz)
• pamięć RAM 2 GB
• system MacOS X 10.5 (Leopard) lub późniejszy
• oprogramowanie Pro Tools 7.0 lub późniejszy albo inny program-host obsługujący wtyczki VST/AU
Cena: 219 USD
Do testu dostarczył:
Plugin Alliance
Internet: www.plugin-alliance.com
Test ukazał się w numerze 9/2012 miesięcznika Muzyk.