Stworzenie wzmacniacza do instrumentów akustycznych (bo tak w skrócie nazywamy instrumenty akustyczne wyposażone w przetworniki pozwalające na podłączenie do systemów nagłośnieniowych) jest dość skomplikowanym przedsięwzięciem. Powodów jest wiele. Są to problemy ze sprzężeniem zwrotnym, czy ze zniekształceniem brzmienia – prawie każdy instrument akustyczny sam z siebie brzmi inaczej niż to, co słyszymy z głośników systemu nagłaśniającego. Inne też są wymagania od takiego wzmacniacza w porównaniu z wymaganiami względem wzmacniaczy do instrumentów elektrycznych. Stąd też fakt, że ilość modeli wzmacniaczy do instrumentów akustycznych jest znacznie mniejsza niż tych przeznaczonych do gitar elektrycznych.
OPIS
Seria wzmacniaczy AGA firmy VOX składa się na chwilę obecną z dwóch modeli różniących się głównie mocą. Są to modele AGA70 oraz AGA150. Dostarczony do testów AGA150 jest dwukanałowym wzmacniaczem typu combo z obudową zamkniętą. Obudowa testowanego wzmacniacza została wykonana ze sklejki, a jej zewnętrzna część obudowy jest oklejona czarnym materiałem pochodzenia sztucznego. Do przenoszenia comba służy plastikowy uchwyt umieszczony w górnej ściance, natomiast od spodu przymocowano cztery gumowe „nóżki” chroniące wzmacniacz przed ślizganiem się po powierzchni sceny. Dodatkowo w dolnej ściance umieszczone jest gniazdo umożliwiające zamontowanie wzmacniacza na statywie. Na bokach, a także na górze ulokowane są otwory wentylacyjne zabezpieczone kratką. Wzmacniacz wyposażono w głośnik szerokopasmowy VOX o średnicy 6.5 cala oraz jednocalowy głośnik wysokotonowy. Zamiast siatką, przetworniki zabezpieczone są klasycznym materiałem w charakterystyczne „karo”. Z przodu umieszczono również logo producenta. Dostęp do najważniejszych elementów służących do sterowania pracą wzmacniacza mamy od góry, a ponadto część gniazd ulokowano na ściance tylnej. Jak już wspomniałem wyżej, wzmacniacz jest dwukanałowy. Zewnętrznie kanały się nie różnią między sobą – w zasadzie różnica polega na tym, że drugi kanał w przedwzmacniaczu zawiera lampę 12AU7. W ten sposób użytkownik może wybierać pomiędzy ciepłym, lampowym brzmieniem drugiego kanału (TUBE PRE), a zwykłym, czystym brzmieniem pierwszego (NORMAL). Każdy z kanałów wyposażono w dwa wejścia. Pierwsze z nich (GUITAR) jest gniazdem typu jack 1/4”, natomiast drugie (MIC) to gniazdo wejściowe typu XLR. Czułość gniazd jest zmieniana skokowo dedykowanym przełącznikiem LOW/HIGH. Dodatkowo na wejścia mikrofonowe XLR może być podane zasilanie Phantom, co pozwala na stosowanie mikrofonów pojemnościowych, przy czym oferowane napięcie to ±15 V. Do włączenia zasilania służą przełączniki umieszczone w każdym z kanałów oraz diody informujące o włączonym zasilaniu. Czułość w każdym z kanałów jest regulowana również płynnie za pomocą potencjometru obrotowego VOLUME. Każdy z kanałów wyposażono w trójpasmowy korektor barwy. Zawartość w sygnale tonów niskich, średnich i wysokich regulujemy odpowiednio za pomocą potencjometrów BASS, MIDDLE i TREBLE. Dodatkowo każdy z kanałów wyposażono w potencjometr COLOR. Za pomocą tego potencjometru możemy regulować zawartość częstotliwości wysokiego środka w sygnale. Ponadto w obu kanałach umieszczono niezależne przełączniki uruchamiające efekt modulacyjny CHORUS. Jego aktywację sygnalizują dedykowane diody. Każdy z kanałów wyposażono również w efekt REVERB, którego ilość w sygnale możemy płynnie regulować za pomocą dedykowanych pokręteł. Oprócz tego, wzmacniacz wyposażono w przycisk umożliwiający natychmiastowe jego wyciszenie (poza wyjściem do tunera), co jest bardzo przydatne podczas przerw w występach. Ponadto na panelu znajdziemy także pokrętło ogólnej głośności MASTER oraz potencjometr ANTI-FEEDBACK służący do redukcji sprzężenia zwrotnego.
Na tylnym panelu AGA150 ulokowano m.in. wejście służące do podłączenia przełącznika nożnego (np. opcjonalnego VSF2), za pomocą którego można włączać lub wyłączać efekt oraz wyciszyć wzmacniacz. Obok gniazda FOOT SW znajdziemy wyjście DI OUT typu XLR, służące do przekazywania sygnału wejściowego do innych urządzeń zewnętrznych. Z tyłu ulokowano także dodatkowe gniazda wejściowe – stereofoniczne AUX IN typu jack 1/8” (podłączyć do niego możemy np. odtwarzacz CD/MP3) oraz dwa gniazda typu jack 1/4” oznaczone jako LINE IN (L, R). Z tyłu znajdziemy także gniazdo wyjściowe typu jack 1/4” służące do wysyłania sygnału na przykład do tunera. Oprócz tego znajduje się tam gniazdo EIC oraz wyłącznik prądowy.
WRAŻENIA
Przede wszystkim należy powiedzieć o tym, że testowany wzmacniacz jest bardzo poręczny w transporcie i obsłudze. Dodatkowe gniazda i sama konstrukcja znacznie zwiększają zakres jego zastosowania, co jest niezwykle istotne dla instrumentalistów. Samo brzmienie wzmacniacza jest naprawdę przyzwoite – AGA150 oddaje rzeczywiste brzmienie instrumentu, jest wystarczająco głośny i niezbyt wrażliwy na sprzężenia zwrotne. Kanał zbudowany w oparciu o lampę rzeczywiście ociepla brzmienie, co jest istotne w przypadku wielu instrumentów. CHORUS jest ustawiony fabrycznie tak, że jego brzmienie jest dość uniwersalne, a REVERB jest bardzo przyjemny w brzmieniu – nie brudzący, lecz dodający przestrzeni.
PODSUMOWANIE
Dostarczony do testów wzmacniacz VOX AGA150 jest kuszącą propozycją dla gitarzystów potrzebujących dobrego brzmienia. Stosunek jakości brzmienia i możliwości wzmacniacza do ceny uważam za bardzo dobry. Wystarczy wymienić podstawowe zalety takie jak możliwość ustawienia na statywie, opcjonalny kontroler nożny, lampowy kanał, zasilanie Phantom, czy wbudowane efekty o dobrym brzmieniu. To wszystko w połączeniu z mocą 150 W RMS i naprawdę dobrym brzmieniem czyni z testowanego wzmacniacza dość ciekawa propozycję.
Tekst: Konstantin „Kostek” Andriejew
DANE TECHNICZNE
Moc wyjściowa: 150 W RMS/4 Ohm
Ilość kanałów: 2
Głośniki: 6.5” + tweeter 1”
Wejścia/wyjścia: GUITAR IN × 2, MIC IN [XLR] × 2, LINE IN (L, R), AUX IN [cinch], DI OUT [XLR], TUNER OUT, FOOTSWITCH
Wymiary 373 × 362 × 331 mm
Ciężar 12.2 kg
Cena: 2050 PLN
Do testu dostarczył:
Mega Music
ul. Leśna 15
81-876 Sopot
tel. (58) 5511882
Internet: www.megamusic.pl, www.voxamps.com
Test ukazał się w numerze 5/2011 miesięcznika Muzyk.