Amerykańska firma o nazwie Schecter Guitar Research w zeszłym roku obchodziła swoje dwudziestolecie. Instrumenty tej firmy są bardzo popularne wśród wielbicieli „cięższego uderzenia”. Konstruktorzy dbają o odpowiedni wygląd, kształt i brzmienie instrumentów tak, by każdy wymyślony przez nich model odpowiadał „odpowiednim klimatom” o „nieco groźnych skojarzeniach”. Wśród gitar Schecter jest dużo instrumentów skonstruowanych specjalnie dla gitarzystów początkujących oraz tych, których nie stać póki co na drogi instrument. Jak wszyscy od dawna wiedzą zlecenie produkcji fabrykom w krajach Dalekiego Wschodu pozwala na znaczną redukcję kosztów a w związku z tym i ceny rynkowej instrumentów. Takim instrumentem jest również i testowana gitara B-2 Stealth.
OPIS
Model dostarczony do testów to B-2 Stealth, który zarówno pod względem cenowym jak i pod względem użytych materiałów, ceny i klasy instrumentu można by umieścić wśród gitar dla „średnio zaawansowanych”. Przyjrzyjmy się samej gitarze. Korpus o kształcie przypominającym literę V (a przede wszystkim – zgodnie z nazwą – pewien niewidoczny dla radarów bombowiec) został wykonany z topoli. Gryf testowanej gitary wykonano z klonu i jest przykręcony do korpusu. W palisandrowej podstrunnicy testowanej gitary umieszczono 24 progi. Te o numerach 3, 5, 7, 9, 15 ,17, 19, 21 oraz 24 oznaczono gotyckimi krzyżami. Po bokach podstrunnicy naklejono ozdobne paski z tworzywa sztucznego w kolorze kości słoniowej, przy czym w tym widocznym dla muzyka podczas grania umieszczono dodatkowo kropki na wysokości wspomnianych wyżej progów. Gryf łączy się z korpusem na wysokości dziewiętnastego progu. Menzura gitary wynosi 25.5”. Na wierzchniej stronie główki widnieje gotyckie logo Schecter Diamond Series, natomiast nazwa modelu – B-2 Stealth jest widoczna na czarnej płytce chroniącej końcówkę pręta regulującego krzywiznę gryfu. Gitarę wyposażono w klucze Schecter w układzie 3+3.
W testowanej gitarze umieszczono dwa przetworniki typu humbucker w podstawkach wykonanych z czarnej masy plastycznej. Każda z nich jest przykręcona do korpusu czterema śrubkami, natomiast odległość przetworników od strun możemy regulować za pomocą dwóch śrub znajdujących się w podstawkach. Układ elektroniczny jest aktywny – zasilany baterią 9V. Same przetworniki to humbuckery Duncan Designed HB 105. W dolnej części przedniej ścianki korpusu znajdziemy dwa potencjometry obrotowe – jeden z nich reguluje poziom głośności, a drugim regulujemy zawartość wysokich częstotliwości w sygnale wyjściowym gitary. Obok potencjometrów umieszczono trójpozycyjny przełącznik. W bocznej ściance korpusu umieszczono zaczepy na pasek oraz gniazdo wyjściowe typu jack 1/4”. W tylnej jego ściance znajdują się trzy czarne płytki z czarnego tworzywa sztucznego. Płytki osłaniają odpowiednio złącza potencjometrów i przełącznika, złącza gniazda wyjściowego oraz baterię. W dostarczonym do testów instrumencie zamontowano mostek typu tune-o-matic ze strunami przeciąganymi przez korpus. Oznacza to, że każdą strunę wkładamy od tylnej strony korpusu i trzyma ją odpowiednia tulejka.
WRAŻENIA
Ze względu na podane przeze mnie na wstępie informacje, podstawą w ocenie tego instrumentu będzie raczej stosunek jakości do ceny niż jakieś szczególne walory. I w tym akurat instrument jak najbardziej się broni, bo za niewielkie pieniądze można nabyć gitarę, która będzie idealnie pasowała do każdego „ciężko brzmiącego” stylu. Należy też wziąć pod uwagę, że od instrumentu kosztującego mniej niż 400 USD nie należy wymagać za dużo. Ale przejdźmy do konkretów. Wygląd – jest jak najbardziej stylowy i niewątpliwie jest zaletą w oczach tego, kto w takiej stylistyce gustuje. Z drugiej strony – osoba, która jest mniej więcej na początku drogi do „kariery” musi spędzać trochę czasu na szlifowaniu swych umiejętności. A pod tym względem kształt instrumentu do przyjaznych jednak nie należy (rzecz w tym, że „na stojąco” dużo ćwiczyć się nie da, a „na siedząco” wygodnie się gra tylko „na sucho”, ponieważ nie da się nie opierać gitary na wtyczce – niezależnie od tego czy używamy wtyczki kątowej czy tradycyjnej; zatem albo będzie bolało udo albo prędzej czy później uszkodzimy gniazdo albo wtyczkę). Kolejny temat to wygoda gry. Pod tym względem instrument jest wręcz rewelacyjny – bez trudu możemy mieć dostęp do każdej pozycji na gryfie, a i sama szyjka jest przyjazna do szybkiego grania. Co do precyzji wykonania… nie wymagałbym za wiele od instrumentu tej klasy. Wiadomo, że należy go wyregulować i zwracać uwagę na szczegóły, chociażby takie jak w testowanym egzemplarzu, gdzie plastikowa nakładka na przełącznik trójpozycyjny nie trzyma się sztywno, a nie ma możliwości jej dokręcenia (sam przełącznik jednak działa). Teraz brzmienie. Ogólnie mówiąc byłem zaskoczony na plus. Uważam, że swoje brzmienie gitara zawdzięcza w dużej mierze przetwornikom oraz zastosowaniu mostka strings-thru-body. Testowany instrument oferuje trzy podstawowe rodzaje brzmienia:
1. Włączony jest tylko przetwornik znajdujący się przy mostku. Na czystym kanale wzmacniacza uzyskujemy jasne, przezroczyste brzmienie, na przesterowanym kanale – mocne riffowe brzmienie nie za jazgotliwe, nie za ciemne – bardzo wypośrodkowane.
2. Przy środkowym ustawieniu przełącznika sygnał wysyłany do gniazda wyjściowego pochodzi z obu przetworników. Na czystym kanale wzmacniacza uzyskujemy o wiele cieplejszą barwę, z jednej strony brzmienie jest „zwarte”, z długim czasem wybrzmiewania, a z drugiej śpiewne. Na kanale przesterowanym uzyskujemy brzmienie, które za wiele nie różni się od poprzedniego z tym, że jest pełniejsze, ciemniejsze, lecz w dalszym ciągu nadające się do zastosowania w „suchych” riffach oraz w partiach solowych.
3. W sytuacji gdy jest włączony tylko przetwornik znajdujący się przy gryfie. Na czystym kanale wzmacniacza uzyskujemy barwę podobna do poprzedniej, ale nieco ciemniejszą. Na kanale przesterowanym jest podobnie.
PODSUMOWANIE
Testowana gitara B-2 Stealth jest instrumentem godnym polecenia dla każdego, komu zależy na stylowym wyglądzie instrumentu na scenie, wygodnym gryfie i wyrównanym, ciężkim brzmieniu. I to wszystko można mieć za niewiele ponad tysiąc złotych!
Tekst: Konstantin „Kostek” Andriejew
DANE TECHNICZNE
Typ konstrukcji: bolt-on
Korpus: topola
Szyjka: klon
Podstrunnica: palisander
Ilość progów: 24
Przetworniki: 2 × HB 105 Duncan Designed, aktywne typu humbucker
Menzura 25.5″
Mostek: tune-o-matic z strunami przeciąganymi przez korpus
Cena: 1147 PLN
Do testu dostarczył:
Mega Music
ul. Leśna 15
81-876 Sopot
tel. (58) 5511882
Internet: www.megamusic.pl, www.schecterguitars.com
Test ukazał się w numerze 3/2010 miesięcznika Muzyk.