W tym miesiącu zaczynamy mini-cykl o efektach gitarowych, które potrafią przenosić brzmienia naszego instrumentu w zupełnie inne wymiary. Połączyłem je w zupełnie naturalne grupy, począwszy od efektów przestrzennych, przez klasyczne modulacje, przestery, aż po efekty dynamiczne i tzw. syntezy polifonicznej.
Wywołanie wrażenia gry w mniejszym lub większym pomieszczeniu albo przebywania w „plenerowej” przestrzeni – oto zadanie efektów gitarowych zwanych delayami i reverbami. Psychofizyczne uwarunkowania są takie, że ludzkie ucho lubi dźwięki bogate w przesunięcia fazowe i czasowe, czy też bogate w składowe harmoniczne, dlatego brzmienie gitary warto wzbogacić o wydłużenie dźwięku, przestrzeń generowaną analogowo lub elektronicznie. Dźwięk na tym zyska, metaforycznie mówiąc – zacznie oddychać i rozciągnie się w przestrzeni, pogłębiając jednocześnie horyzont muzycznych zdarzeń. Charakterystyczną cechą sygnału czystego z gitary jest nagły pik dźwiękowy (początek granej nuty albo akordu) i ciągłość sygnału dzięki bezwładności strun, co nazywamy sustainem, czyli długością wybrzmiewania dźwięku potęgowaną dodatkowo przez właściwości fizyczne/magnetyczne gitary. Wybrzmiewanie można uznać za dobre preludium brzmienia „podbarwionego” szlachetnym pogłosem – ten efekt to oczywiście wzbogacenie gitarowego dźwięku. Zacznijmy jednak od delaya.
Linia opóźniająca – delay
W akustyce delay jest efektem elektroakustycznym, dublującym sygnał i przesuwającym go w czasie o pewną stałą lub zmienną w zależności od ustawionych parametrów odległość. W odróżnieniu od efektu flanger, efekt ten charakteryzuje dużo większa odległość w czasie między sygnałem oryginalnym (DRY) a sygnałem – kopią (WET). Bardziej formalnie wygląda to tak, że jeśli czas między docierającymi do słuchacza dźwiękami powstałymi na zasadzie odbicia jest mniejszy niż 1/10 s, to zjawisko to nazywamy pogłosem. Jeśli jest dłuższy – powstaje echo. Istnieje wiele technik budowania tego typu efektów, począwszy od analogowej (gdzie sygnał opóźniany jest w czasie za pomocą elementów elektrycznych takich jak cewki, rezystory i kondensatory), aż po technikę cyfrową (gdzie obecne są przetworniki pamięci i odpowiedni generator formujący sygnał dopiero po pewnym czasie), ale sama zasada działania delaya jest dość prosta, w przeciwieństwie do technicznych sposobów jej realizacji. Czasami mogą nas szokować czasy trwania pogłosów w efektach gitarowych, ale one nie są wzięte z kosmosu. Dla przykładu weźmy taką Bazylikę Mariacką w Gdańsku. Ilość powierzchni umieszczonych względem siebie pod różnymi kątami, rodzaj budulca, kolumnowa architektura obiektu, temperatura panująca we wnętrzu i przede wszystkim jego potęga – wszystko wewnątrz to wpływa na czas pogłosu oscylujący wokół 11 sekund a nawet więcej! Dodatkową możliwością (teraz już naprawdę wziętą z kosmosu…) jest zapętlenie. Jeśli echo wielokrotne nie posiada tłumienia, wówczas sygnał będzie powtarzany tak długo, dopóki mu nie przerwiemy i powstanie efekt typu loop, czyli pętla dźwiękowa. Niektóre delaye posiadają takie tryby.
Delay taśmowy
W zależności od efektu wewnątrz niego znajdowało się od dwóch do kilku głowic odtwarzających. Rozsunięcie głowic powtarzających tak zwanych replay head odpowiadało opóźnieniu miedzy poszczególnymi „powrotami” dźwięku. Liczba tych głowic oznaczała ilość odbić i powtórzeń sygnału. Oryginalne urządzenia tego typu były bardzo popularne, jednakże taśma często się rozciągała, degradowała jakościowo (szumy) i zrywała. Niestety medium analogowe, jakim jest taśma żelazowa lub chromowa zużywała się, rozciągała, sam materiał magnetyczny szumiał i szybko tracił swoje właściwości. Dzisiejsze efekty taśmowe pozbawione są tych wad.
Wcześniej jednak od taśmowych urządzeń powtarzających i zapętlających pojawiły się urządzenia dodające dźwiękowi pogłosu.
Pogłos płytowy
Wśród cyfrowych efektów najczęściej można go znaleźć pod nazwą Plate. Obecnie ten rodzaj pogłosu uważa się za jeden z najbardziej szlachetnych. Jego pierwowzór powstał w latach lat 50. ubiegłego stulecia. Jego konstrukcja opierała się na dużej metalowej płycie przymocowanej do stalowej ramy z zamontowanym przetwornikiem, który przenosił dźwięk na płytę. Pogłos typu Plate znakomicie sprawdził się na przestrzeni lat, szczególnie w muzyce pop i po sprowadzeniu go do postaci cyfrowych algorytmów. Niegdyś z racji swoich gabarytów był to efekt wyłącznie studyjny, dzisiaj jest presetem obowiązkowym we wszystkich typach kompaktowych efektów podłogowych.
Pogłos sprężynowy
W oryginale jest układem bazującym na dwóch wzmacniaczach, pomiędzy którymi znajdują się sprężyny, przyjmujące elektryczne oddziaływanie umieszczonych przy nich cewek. Poruszona sprężyna drga w sposób powtarzalny tak długo, aż drgania zanikną całkowicie.
Imitacje pomieszczeń
Nowoczesne efekty cyfrowe posiadają możliwość odzwierciedlenia walorów brzmieniowych wybranej przestrzeni akustycznej. Powstają często jako efekt długich badań i eksperymentów, często jako cyfrowe wcielenie pogłosów dużych pomieszczeń i szerokich przestrzeni, jak i niewielkich domowych wnętrz. Co prawda mnogość ustawień i opcji wyboru jest domeną raczej programów i plug-inów studyjnych, ale gitarowe efekty już dawno zyskały możliwości rozbudowy warstwy brzmienia z uwzględnieniem konkretnych przestrzennych warunków.
Tekst: Maciej Warda
Sklep Muzyczny PASJA
ul. Wiktorska 7/11
02-587 Warszawa
Godziny otwarcia:
poniedziałek – piątek: 11-19; sobota: 10-14
Kontakt: tel./fax + 48 22 880 00 00
http://sklep-muzyczny.com.pl/