W kategoriach mniej technicznych, a bardziej emocjonalnych przesterowania dzielimy na te pożądane i niepożądane. Zasada ich powstawania oraz zachowanie się sygnału pozostaje to samo w obydwu przypadkach. Przesterowanie to po prostu efekt przepuszczenia przez tor urządzenia audio sygnału o amplitudzie większej niż przewidywana przez konstruktora. Istnieje wiele legend związanych z pierwszymi „charczącymi” dźwiękami, za ich prekursorów podaje się The Kinks, The Beatles, The Who czy Jimiego Hendrixa. Niektórzy z nich cięli membrany głośników, inni podawali do kolumn większy sygnał niż mogły one zreprodukować, jeszcze inni zaczęli używać pierwszych kostek podłogowych, by uzyskać taki efekt.
Warto też zwrócić uwagę na różnicę pomiędzy przesterowaniem układu analogowego we wzmacniaczu, takiego opartego na lampach, i takiego tranzystorowego. W przypadku tego pierwszego efektem będzie możliwość większej kontroli nad sygnałem przesterowanym, który będzie się dawał zniekształcać nawet w minimalnym stopniu i pozostawał pod naszą pełną kontrolą artykulacyjną. W przypadku przesterowanego tranzystorowego stopnia mocy z gitarowym headzie nie mamy do dyspozycji aż takiego bogactwa dynamicznego i tak „łagodnego” wejścia w przesterowanie. W przypadku efektów gitarowych mamy na szczęście większe możliwości panowania nad przesterem poprzez szereg parametrów poddanych kontroli potencjometrami.
Podstawowy podział gitarowych efektów modulujących sygnał aż do jego klipowania to najczęściej efekty typu fuzz, distortion i overdrive. Dwa ostatnie określenia często stosuje się wymiennie, ale my spróbujemy wprowadzić tutaj rozgraniczenie pomiędzy nimi. Wszystko ze względu na charakter (brzmienie) przesterowanego dźwięku i stopień zniekształcenia.
Fuzz
Fuzz to efekt gitarowy bazujący na przesterowaniu dwóch układów tranzystorowych o dużym wzmocnieniu. Jeden tranzystor jako element funkcjonalny w efekcie jest urządzeniem zwiększającym amplitudę pewną ilość razy. To, ile razy, zależy od rodzaju tranzystora i konkretnego zastosowania lub przeznaczenia. Jeśli dwa tranzystory połączymy ze sobą to wzmocnienie jednego pomnoży się przez wzmocnienie drugiego kosztem energii pobieranej z baterii czy układu zasilania.
W rezultacie uzyskamy potężne wzmocnienie, które sygnał sinusoidalny czy też trójkątny zamieni nam w sygnał praktycznie prostokątny. Aby sygnał nie zniszczył wejścia wzmacniacza, na wyjściu efektu znajduje się ogranicznik w postaci diod zmniejszających napięcie. Całość powinna być solidnie ekranowana aluminium lub miedzią, gdyż fuzz jest urządzeniem bardzo czułym na wszelkie przydźwięki z sieci elektrycznej.
Sercem prawdziwego fuzza jest zawsze tranzystor. Może być on silikonowy, germanowy lub krzemowy, co w rezultacie daje nieco inne barwy modulowanych dźwięków oraz gramatury sygnału WET.
Do regulacji modelowego fuzza zwykle służy nam kontroler GAIN, czyli regulator wzmocnienia wstępnego, którym możemy wyregulować napięcie podawane przez przystawki gitary. Człon wzmacniający znajdujący się dalej zamienia to, co wyszło z gitary na „prostokąty” lub co najmniej na naprzemiennie rysujące się „trapezy”. Na końcu znajduje się chyba najważniejszy regulator, czyli VOLUME. Możemy nim regulować poziom sygnału przesterowanego, aby uzyskać dobre dopasowanie do wejścia wzmacniacza, sygnału obciętego wcześniej przez limiter.
Distortion
Przyjmuje się, że jest to efekt podobny do fuzza, bo oparty na tych samych zasadach działania, jednakże o trochę innym kształcie charakterystyki. W założeniu miał na celu specyficzne zniekształcenie dźwięku i upodobnienie go do brzmienia skrzypiec lub innych instrumentów smyczkowych. Distortion brzmi łagodniej, umożliwiając grę akordami, polifonicznie, co w przypadku efektu fuzz jest niekiedy trudne do wykonania. Distortion brzmi na pewno bardziej nowocześnie, uznawany jest za synonim tranzystorowego brzmienia o mocno nasyconym charakterze.
Kojarzony bywa z przesterowaniem typu metalowego lub heavy rockowego. Co niektórzy, bardziej zapoznani z nomenklaturą, zawężają słowo fuzz przyporządkowując je do efektów przesterowania szczególnie tych tranzystorowych. Jeśli chodzi o budowę, to przeważają tutaj wzmacniacze operacyjne i układy obcinające sprzężenia zwrotnego. Zmiana brzmienia w typie jego przesterowania to nie tylko zamiana sygnału na prostokąty. Jak się okazuje, możemy uzyskać przeróżne syntezy dźwięków a wykres sinusoidy dźwięku może przybrać różne kształty. Distortion, ze względu na wzmacnianie odpowiednich składowych harmonicznych dźwięków uwypukla zwykle dysonanse, co sprawia, że stają się bardziej słyszalne. Niektórzy gitarzyści stosują i tę technikę.
Overdrive
Są to tranzystorowe efekty mające imitować układy lampowe, a w szczególności przesterowania się z nich wydobywające. Głównie chodzi tu o wzmacniacze lampowe. Cała sztuczka polega na tym, aby za pomocą prostych, lekkich układów tranzystorowo-scalonych uzyskać brzmienie jak najbardziej zbliżone ciepłem do lamp. Początkowo efekty tego typu były bardzo drogie, podobnie jak tranzystorowe wzmacniacze. Dzisiaj jest odwrotnie. To tranzystory są relatywnie tanie, a piece lampowe osiągają ceny wielokrotnie wyższe.
Efekty typu hi-gain
Są to wyspecjalizowane efekty z przeznaczeniem do najcięższych odmian muzyki. Regulacje i zarys projektowy efektu z założenia powinny powodować to, że efekt jest bardzo łatwy w obsłudze i łatwo uzyskać ciekawe brzmienia. Efekty te zazwyczaj są wielostopniowe, umożliwiają przejście od łagodnego overdrive’u po ekstremalny distortion, symulują zestawy głośnikowe wielkich mocy z podziałem pasma częstotliwości, nasycają tony dużą ilością harmonicznych itp.
Sklep Muzyczny PASJA
ul. Wiktorska 7/11
02-587 Warszawa
Godziny otwarcia:
poniedziałek – piątek: 11-19; sobota: 10-14
Kontakt: tel./fax + 48 22 880 00 00
http://sklep-muzyczny.com.pl/