Pięćdziesiąt lat temu jednorodność stylistyczna była jednym z warunków wyznaczających jakość kompozycji muzycznej. Ówczesne oceny wartości dzieła akustycznego były zatem w dużej mierze zależne od stopnia uzyskania tej jednorodności. Od pewnego jednak czasu tendencja ta straciła na wartości i aktualnie nie ma już większego znaczenia. Można nawet powiedzieć, że idee postmodernistyczne, czyli kompilowanie wszystkiego z wszystkim, cieszą się większą estymą w muzyce, niż odwoływanie się tylko do jednego źródła stylistycznego. Powstała sytuacja wpłynęła jednak bardzo niekorzystnie na świadomość muzyczną słuchaczy. Co więcej, nawet profesjonalni krytycy zaczęli się gubić w wyróżnianiu elementów estetycznych danego utworu i stąd, na wszelki wypadek, przestali wskazywać na dominującą w nim stylistykę pisząc o zupełnie innych, związanych z nim faktach. A przecież styl kompozycji, czyli szczególne cechy, które wyznaczają charakter i rodzaj emanującej z niej energii, są podstawowym kryterium wielu wyborów odbiorcy, w tym, m.in. zainteresowania się jej przesłaniem. Przykładowo, osoba fascynująca się muzyką barokową nie będzie szukać utworów z kręgu swoich zainteresowań na półce z piosenkami country and western, a – z kolei – fan modern jazzu najprawdopodobniej nie będzie zamierzał powiększać przykładów swojego ukochanego nurtu sięgając do zbiorów z twórczością, np. rapową.
Jak wspomnieliśmy wcześniej, dzisiejsza twórczość akustyczna nie preferuje ortodoksyjnych idei. Przyzwyczailiśmy się już nawet do tego, że w utworach muzycznych pojawiają się atrybuty wielu bardzo odległych kierunków dźwiękowych. Co więcej, nie odbieramy tego faktu jako niestosownego i obrazoburczego. A bierze się to stąd, że misz-masz stylistyczny został przez nas w pełni zaakceptowany i stał się nawet pewną, oczekiwaną jakością wyrazową. Tak więc, ekspresja wynikająca z kompilacji różnych estetyk akustycznych jest już powszechnie panującą normą i tendencją aktualną jest raczej sprzyjanie jej dalszemu, ekspansywnemu rozwojowi, niż zmierzanie ku powstaniu warunków decydujących o jej konsekwentnym zanikaniu.
Brak fachowych ocen dotyczących stylu prezentowanych utworów muzycznych wynika najczęściej z nieumiejętności wyabstrahowania przez słuchaczy składników tworzących go nurtów akustycznych. Bo to rzeczywiście nie jest proste zadanie. Co więcej, wymaga ono pełnej znajomości czynników decydujących o takim, a nie innym wydźwięku nadrzędnego stylu kompozycji. A więc, by dokonać oceny stylistycznej danego utworu, potrzebna jest wiedza na temat atrybutów istniejących współcześnie orientacji dźwiękowych i jeszcze do tego konieczna jest umiejętność wyszczególnienia tych składowych z podlegającej naszej ocenie materii akustycznej.
Wiedza o stylach muzycznych jest czymś przekraczającym znacznie wszelki dyletantyzm muzyczny. Powiem więcej, stanowi ona wizerunek rzeczywistej świadomości odbiorcy na temat dominującej w dziele orientacji stylistycznej i pozwala mu na w pełni przekonywujące oceny jej wartości.
W świetle powyższych ustaleń, wiedza o stylach muzycznych warunkuje jakiekolwiek oceny o wartości i jakości danego utworu muzycznego.
Tekst: Piotr Kałużny
Artykuł ukazał się w numerze 2/2011 miesięcznika Muzyk.