Niemen to jeden z największych naszych skarbów muzycznych, jakie mieliśmy. Wielki kompozytor, doskonały pieśniarz, ogromna osobowość. Zostawił po sobie bogatą spuściznę wspaniałych nagrań. A jednak trudno natknąć się na jego utwory w stacjach radiowych. Czy stał się niechodliwym, zbyt trudnym autorem dla słuchaczy oczekujących muzycznej łatwizny? To niewątpliwie jeden z głównych powodów. W zeszłym roku, w związku z półwieczem wydania albumu „Dziwny jest ten świat” i trzydziestą rocznicą pierwszego koncertu Niemena w Jarocinie, powstała myśl przypomnienia jego spuścizny, a to zadanie powierzono budzącemu wielkie nadzieje Krzysztofowi Zalewskiemu. To była niezwykle słuszna decyzja! Dla „młodego zdolnego” Czesław jest niewątpliwie mistrzem, o czym sam wspomina w wywiadach, jednak robienie kopii absolutnie nie wchodziło w rachubę. Zresztą czy ktokolwiek mógłby to zrobić? Zalewski wziął z oryginału to co najważniejsze, czyli melodie, teksty i „ducha”. Aranżacje i interpretacje musiały już być współczesne tym bardziej, że wybrane utwory pochodzą z różnych okresów muzycznych zainteresowań Niemena, więc trzeba je było artystycznie sprowadzić do wspólnego mianownika. Do współpracy pozyskano świetnych instrumentalistów. Zdaje się, że najwięcej pomysłów aranżacyjnych wniósł producent i gitarzysta, Jerzy Zagórski, ale również czterech innych muzyków, do których dołączyły w chórkach siostry Natalia i Paulina Przybysz, oraz sam wokalista z gitarą. Efekt ich poczynań na jarocińskiej estradzie wzbudził szczery aplauz, a w ślad za pokazem scenicznym przyszedł album. Zalewski na szczęście jest daleki od jakiegokolwiek szarżowania, po prostu interpretuje te klasyki ze swojego punktu widzenia i własnej wrażliwości. Bardzo słusznie! Jeśli wspaniałe kompozycje Niemena mają dotrzeć poprzez młodych wykonawców do ich rówieśników, to muszą oni mieć pełne prawo do własnych aranżacji i interpretacji. Na tym albumie słychać i soul i funk, jest też trochę elektroniki, czyli to wszystko, co Czesławowi też było bliskie. A poza tym, co najbardziej cieszy, jest tu świeżość, autentyzm i radość obcowania ze znakomitym materiałem. Oby teraz Niemen zyskał w tej nowej odsłonie grono młodych wielbicieli, a także kolejnych wykonawców!
Tekst: Marcin Andrzejewski
Strona internetowa artysty: www.facebook.com/Zalef.Krzysztof
Recenzja ukazała się w numerze 3/2018 miesięcznika Muzyk.