Piątek 9 września był dla japońskiego koncernu Roland dniem szczególnym. Zaplanowane na niego, przygotowane z dużym rozmachem internetowe wydarzenie pod hasłem „Przyszłość zdefiniowana na nowo” wypełnione było m.in. koncertami i prezentacjami instrumentów i innego sprzętu transmitowanymi z różnych miejsc na mapie świata. Impreza ta była też okazją do zaprezentowania aż trzydziestu nowych produktów oznaczonych logo Roland i BOSS (patrząc inaczej to właśnie ich premiera była jedną z przyczyn zorganizowania tego wydarzenia). Data rozpoczęcia 24-godzinnego „festiwalu” nie była przypadkowa gdyż „909” nieodzownie kojarzy się z popularnym automatem perkusyjnym.
Często zdarza się że czas od premiery (tym bardziej internetowej) do faktycznego pojawienia się produktów dłuży się niemiłosiernie. Tymczasem, już następnego dnia można było nie tylko zobaczyć ale także samemu wypróbować niektóre z jeszcze „gorących” nowości. Co więcej, wcale nie gdzieś za naszą zachodnią granicą lecz w centrum Polski…
Wszystko za sprawą czarnego tira ozdobionego logo BOSS który 10 września zajechał na rynek łódzkiej Manufaktury. Kilkugodzinne wydarzenie przygotowane przez polski oddział firmy Roland oraz sklep muzyczny Guitar Center z Łodzi było okazją nie tylko do zobaczenia na własne oczy części tego co japoński koncern zaprezentował światu dzień wcześniej, ale także miłego spędzenia sobotniego popołudnia przysłuchując się występom zaproszonych artystów. W programie znalazły się bowiem koncerty i prezentacje, a przerwy między nimi dawały możliwość samodzielnego przetestowania większości produktów wystawionych wewnątrz tira.
Jako pierwszy na scenie pojawił się Bartek Szopiński z Boogie Boys dając popis swych umiejętności i prezentując przy okazji możliwości pianina RD-800. Po kilku utworach dołączył do niego brytyjski gitarzysta Alex Hutchings oraz perkusista Mariusz Mocarski. Oczywiście także oni wykorzystywali na scenie produkty z logo Roland i BOSS. Po przerwie scenę przejął beatbokser Patryk Tik-Tak Matela, który podczas występu używał loopera RC-505. Następnym wykonawcą, który pojawił się w Łodzi był słynny basista Krzysztof Ścierański, od lat znany także z sięgania po elektronikę. Tego dnia zagrał zarówno na gitarze jak i basie, wykorzystując nie tylko wzmacniacze marki Roland ale także looper czy syntezator gitarowy. Po kolejnej przerwie przyszedł czas na perkusję za którą zasiadł Mariusz Mocarski mający do dyspozycji najnowszy elektroniczny zestaw perkusyjny firmy Roland. Spotkanie z nowościami Roland i BOSS zakończył wspólny jam zaproszonych muzyków.
Pora w końcu wyjawić jakie nowe produkty pojawiły się w Łodzi. Otóż były wśród nich m.in. trzy najnowsze instrumenty z rodziny Roland Boutique inspirowane znanymi pierwowzorami – syntezator basowy TB-03, automat perkusyjny TR-09 oraz wokoder VP-03. Każdy z nich można było bez problemu wypróbować samemu.
Wspomniana perkusja na której grał Mariusz Mocarski to kolejna nowość – flagowy model TD-50KV z nowym modułem pozwalającym na wgrywanie próbek i współpracę z… nowymi cyfrowymi padami (w komplecie odpowiedni werbel i talerz ride). Zestaw który zawitał to Łodzi obejmował też inną nowość – trigger bębna basowego KD-A22 zamontowany na tradycyjnej, akustycznej 22-calowej „centrali”. Obok ustawiono inną z nowych perkusji – znacznie łatwiejszy w transporcie zestaw TD-1KPX. Bardziej dociekliwi zauważyć też mogli nowy procesor mikrofonowy dla cajona – EC-10M.
Nie zabrakło też nowości gitarowych – w setupie Alexa Hutchingsa na scenie znalazł się nowy multiefekt GT-1 oraz combo gitarowe BOSS pochodzące z nowej serii KATANA (100/212). Wewnątrz tira wypróbować można było mniejszy wzmacniacz z tej linii (KATANA-50), a także zobaczyć pochodzącą z niej „głowę”. Jak zatem widać, niemal połowę z zaprezentowanych dzień wcześniej nowości można było tu zobaczyć na żywo. Oczywiście poza premierowymi produktami wszystkim chętnym udostępniono także inne instrumenty i urządzenia, w tym przede wszystkim kilka stanowisk z efektami podłogowymi BOSS.
Sobotnie popołudnie oraz wczesny wieczór nie przyciągnęły może niezliczonych tłumów ale przez cały dzień nie brakowało chętnych aby wypróbować instrumenty, efekty i inne urządzenia zgromadzone w tirze, a większość z nich pewnie zostałaby w nim jeszcze dłużej. Także koncerty sprawiały że osoby, które spędzały ten dzień w Manufakturze przystawały z zainteresowaniem aby wysłuchać występujących muzyków.
Wydarzenie zorganizowane w Łodzi przez Roland Polska i Guitar Center było z pewnością udanym przedsięwzięciem, a możliwość wypróbowania nowych produktów w zaledwie dzień po światowej premierze to coś czego chcielibyśmy na pewno doświadczać częściej…
Tekst i zdjęcia: Grzegorz Bartczak
Relacja ukazała się w numerze 10/2016 miesięcznika Muzyk.