Seria wzmacniaczy Diavlo firmy Randall została stworzona z myślą o gitarzystach, gustujących w brzmieniach bluesowych, rockowych i „metalowych”. To dość szeroki zakres upodobań użytkowników jak na jedną serię wzmacniaczy. Zazwyczaj zwolennicy brzmień bluesowych niechętnie używają wzmacniaczy skonstruowanych dla wielbicieli „metalu” i innych ciężkich odmian brzmienia gitary przesterowanej. Tak czy inaczej, w poniższym teście sprawdzimy jak testowany wzmacniacz RD50C sprawdzi się w wyżej wymienionych oraz innych stylistykach muzycznych.
OPIS
Do testu otrzymaliśmy combo RD50C, ale w skład serii wchodzi też head RD50H i przeznaczony do współpracy z nim zestaw głośnikowy RD112. RD50C jest (podobnie jak „głowa”) lampowym, dwukanałowym wzmacniaczem o mocy 50 W. Przedwzmacniacz zbudowano w oparciu o cztery lampy 12AX7, a końcowy stopień mocy wykorzystuje dwie lampy EL34. Wzmacniacz umieszczono w klasycznej obudowie. Zewnętrzną część obudowy oklejono czarnym materiałem o właściwościach skóry. Wszystkie narożniki zabezpieczono metalowymi okuciami. Od spodu przymocowano cztery gumowe podstawki, zabezpieczające combo przed ślizganiem się po powierzchni sceny. Do przenoszenia wzmacniacza służy uchwyt umieszczony na górze obudowy. Combo wyposażono w specjalnie zaprojektowany dla tej serii dwunastocalowy głośnik szerokopasmowy Diavlo 12508. Membranę głośnika zabezpieczono siatką dekoracyjną. W dolnej części siatki umieszczono logo Randall. Panel, na którym umieszczono potencjometry i przełączniki służące do obsługi wzmacniacza ulokowany jest z przodu, nad głośnikiem. Sygnał z gitary wprowadzamy do przedwzmacniacza poprzez dedykowane gniazdo wejściowe jack 1/4”, znajdujące się w lewej części panelu. Jak już wspomniałem wyżej, wzmacniacz jest dwukanałowy. Kanał CLEAN wyposażono w regulację głośności połączoną z regulacją stopnia nasycenia sygnału. Natomiast kanał OVERDRIVE umożliwia osobną regulację poziomu głośności oraz stopnia nasycenia przesteru. Przełączenie kanałów umożliwia dedykowany przełącznik umieszczony na panelu przednim. O aktualnie wybranym kanale informuje nas dedykowana dioda. Testowany wzmacniacz wyposażono w funkcję BOOST, wspólną dla obu kanałów. Funkcję tę uaktywniamy za pomocą dedykowanego przycisku. Korekcja barwy dla obu kanałów jest wspólna. Korektor barwy jest trzypasmowy i składa się z trzech potencjometrów obrotowych BASS, MIDDLE i TREBLE. W sekcji MASTER znajduje się kolejny potencjometr obrotowy PRESENCE, umożliwiający regulację zawartości tonów wysokiego środka w sygnale oraz ogólny potencjometr głośności. Oprócz tego na panelu przednim znajdziemy dwa przełączniki zasilania – POWER i STANDBY, tak jak w każdym lampowym wzmacniaczu. Z kolei z tyłu obudowy wzmacniacza ulokowano dwa dedykowane gniazda typu jack 1/4” służące do wpięcia urządzenia zewnętrznego w szeregową pętlę defektową. Oprócz tego znajdziemy tam symetryczne gniazdo typu jack 1/4” służące do podłączenia kontrolera nożnego, którego nie ma w komplecie. Za pomocą takiego opcjonalnego sterownika możemy zmieniać kanały oraz aktywować tryb BOOST. Testowany wzmacniacz wyposażono ponadto w pogłos sprężynowy, a jego regulacji dokonujemy za pomocą dedykowanego pokrętła umieszczonego na tylnym panelu wzmacniacza. Oprócz tego z tyłu znajdziemy dwa gniazda wyjściowe służące do podłączenia zestawów głośnikowych o odpowiednich parametrach (jedno z nich jest wykorzystane przez głośnik RD50C). Otwór w tylnej części obudowy zabezpieczono czarną metalową siatką, na której zamontowano wentylator.
WRAŻENIA
Wrażenia z testu są mieszane. Jeżeli chodzi o estetykę wykonania wzmacniacza, jest on wykonany, solidnie i… zwyczajnie. Możliwości wzmacniacza są dość imponujące, gdyż użytkownik ma do dyspozycji cztery tryby pracy (po dwa na każdy kanał dzięki opcji BOOST), pogłos sprężynowy i pętlę efektów. Natomiast pierwsze, co zaskakuje użytkownika po włączeniu wzmacniacza to szum pracy wentylatora. O ile na scenie oraz w sytuacji gdy „rozkręcamy” wzmacniacz głośno szum ten nie będzie zbytnio przeszkadzał, to w studyjnych warunkach tudzież w sytuacjach gdy musimy grać cicho będzie sprawiał kłopoty.
Teraz kilka słów o brzmieniu. Szeroki wachlarz zastosowań wzmacniacza konstruktorzy chcieli osiągnąć dzięki zróżnicowaniu kanałów wzmacniacza. O ile czysty kanał jest klasyczny w brzmieniu to kanał przesterowany jest typowo high-gainowy. Czysty kanał brzmi soczyście, potężnie i umożliwia zachowanie czystej barwy przy dużych głośnościach. Osobiście jestem pod wrażeniem tego brzmienia, ponieważ nie ustępuje ono brzmieniu o wiele droższych konstrukcji. Po uruchomieniu opcji BOOST brzmienie nadal jest „rasowe”, lecz nieco ciemniejsze niż przedtem. Czy to jest dodatkowy atut czy niedogodność – to już kwestia osobistych preferencji użytkowników. Jedno wiem na pewno – testowany wzmacniacz umożliwia zróżnicowanie brzmienia po uaktywnieniu opcji BOOST na kanale czystym – oprócz wszystkich zmian w brzmieniu charakterystycznym dla boosterów dochodzi jeszcze jedna – brzmienie staje się nieco bardziej matowe. Brzmienie kanału przesterowanego jest nieco jaśniejsze niż brzmienie kanału czystego. Tę różnicę można zniwelować prawie do granic słyszalności, jednak nigdy do końca. Jest to kolejna właściwość testowanego wzmacniacza, która wyróżnia go wśród innych urządzeń tego typu. Regulacja stopnia nasycenia przesteru jest dość płynna i umożliwia uzyskiwanie szerokiej palety barw. Samo brzmienie kanału przesterowanego jest klarowne, agresywne i dynamiczne. Zastosowanie trybu BOOST na kanale przesterowanym nie zmienia barwy tak drastycznie jak na kanale czystym, lecz pozwala uzyskiwać efekt sprężenia zwrotnego i wszystko to, czego może się spodziewać gitarzysta stosujący booster.
PODSUMOWANIE
RD50C jest dość uniwersalnym wzmacniaczem, który z powodzeniem sprawdzi się w stylistykach rekomendowanych przez producenta. Ze względu na dość głośny wentylator lepsze efekty uzyskamy stosując wzmacniacz tam, gdzie wymagane jest dość głośne granie. Na scenie klubowej 50 W lampowej mocy to naprawdę dużo, a brzmienie wzmacniacza jest na tyle pełne, że używanie go na koncertach sprawi satysfakcję wielu gitarzystom.
Tekst: Konstantin „Kostek” Andriejew
DANE TECHNICZNE
Moc wyjściowa RMS: 50 W
Lampy: 4 × 12AX7 (przedwzmacniacz), 2 × EL34 (końcowy stopień mocy)
Ilość kanałów: 2 ( każdy w dwóch trybach)
Głośnik: 1 szerokopasmowy 12” Diavlo 12508
Korektor: 3-pasmowy
Efekty: sprężynowy pogłos
Wejścia/wyjścia: INPUT, SEND, RETURN, FOOTSWITCH, SPEAKER OUT × 2
Cena: 2299 PLN
Do testu dostarczył:
Music Info
ul. Madalińskiego 11a
30-303 Kraków
tel. (12) 2672480
Internet: www.musicinfo.pl, www.randallamplifiers.com
Test ukazał się w numerze 1/2013 miesięcznika Muzyk.