Założona przez czterech przyjaciół w 2010 roku chińska firma Mooer na początku skupiała się na produkcji efektów gitarowych w bardzo przystępnych cenach. Marka ta dość szybko zdobyła swych zwolenników na całym świecie i poszerzyła ofertę o efekty w wersji mini, multiefekty, procesory wykorzystujące technologię modelowania oraz wzmacniacze gitarowe. Dziś do testów otrzymaliśmy cyfrowy wzmacniacz Hornet White oferujący emulacje brzmienia innych wzmacniaczy. Na tle podobnych urządzeń na pierwszy rzut oka wyróżnia się ceną i rozmiarami. Przyjrzyjmy się mu dokładniej.
OPIS
Przed kilku laty firma zaprezentowała pierwszy model z tej serii – Hornet Black. Nowe combo czyli testowany tu Hornet White wprowadzony na rynek w 2019 roku, różni się od niego nie tylko kolorem obudowy, ale przede wszystkim wgranymi emulacjami wzmacniaczy. Dzięki temu, szukając modelu dla siebie, możemy wybrać combo oferujące kolekcję wzmacniaczy która bardziej odpowiada naszym potrzebom i wymaganiom.
Nieduży wzmacniacz został zamknięty w zgrabnej obudowie o wymiarach 290 × 173 × 255 mm. Przy ciężarze 2.6 kg można go śmiało nazwać niewielkim i przenośnym. Hornet White charakteryzuje się mocą 15 W, a wzmacniacz został wyposażony ponadto w szerokopasmowy głośnik o średnicy 6.5 cala.
Testowane combo udostępnia ogółem dziewięć emulacji wzmacniaczy, a wśród modeli na których one bazują nie brak „kultowych” konstrukcji. Oprócz tego wzmacniacz pozwala na korzystanie z efektów przestrzenno-modulacyjnych (MODULATION, DELAY, REVERB). Wybrane konfiguracje można zapisać w dziewięciu presetach. W tym miejscu muszę wspomnieć że wzmacniacz może pracować w trybie PRESET bazującym właśnie na zapisanych w pamięci konfiguracjach ustawień poszczególnych parametrów albo w trybie LIVE. W drugim przypadku, możemy – tak jak w zwykłym wzmacniaczu – regulować wszystko ręcznie wpływając na brzmienie w czasie rzeczywistym. Na pokładzie Hornet White znalazł się również tuner, a obsługa samego wzmacniacza jest bardzo intuicyjna.
Przyjrzyjmy się bliżej emulacjom wzmacniaczy, w które wyposażono to nieduże cyfrowe combo. Do ich wyboru służy przełącznik zaprojektowany zgodnie z estetyką odbiorników radiowych z lat 60., ulokowany na ściance frontowej. Do dyspozycji mamy następujące ustawienia:
• CLEAN 1 (odwzorowuje brzmienie kanału Normal wzmacniacza Fender ’65 Twin Reverb)
• CLEAN 2 (MESA/Boogie Mark III, kanał Clean)
• OD 1 (Fender Blues Deluxe, kanał OD)
• OD 2 (Marshall Plexi 100)
• OD 3 (Two Rock Coral, kanał OD)
• HI-GAIN 1 (Marshall JCM900)
• HI-HAIN 2 (MESA/Boogie Mark III, kanał Lead)
• BASS (Aguilar DB 715)
• ACOUSTIC (preamp MOOER Acoustic)
Sekcja symulowanego brzmienia wzmacniacza składa się ponadto z pięciu potencjometrów obrotowych umieszczonych na głównym panelu. Pokrętło GAIN odpowiada za nasycenie przesteru, VOLUME za poziom głośności, a ponadto do dyspozycji mamy 3-pasmowy korektor.
Prawą stronę panelu wzmacniacza Hornet White zajmuje sekcja wspomnianych już wyżej efektów, w której znajdziemy trzy przełączniki i trzy przyciski. Pokrętła MOD, DELAY i REVERB służą jednocześnie do wyboru jednego z trzech algorytmów oraz jednoczesnej regulacji poziomu efektu. W pierwszym przypadku do dyspozycji mamy efekty CHORUS, PHASER i VIBRATO. Drugi blok oferuje algorytmy ANALOG, TAPE ECHO i DIGITAL, natomiast wśród dostępnych pogłosów są ROOM, HALL i CHURCH. Testowany wzmacniacz wyposażono dodatkowo w dwa przełączniki TAP, z których jeden (M.TAP) jest dedykowany do ustalania prędkości w efektach modulacyjnych, a drugi (D.TAP) tradycyjnie do efektów typu DELAY.
Poza wymienionymi wyżej elementami kontroli, na panelu znajdziemy także wyświetlacz LED, na którym odczytamy najważniejsze informacje dotyczące pracy urządzenia oraz przełącznik trybu pracy LIVE/PRESET. Combo udostępnia oczywiście kilka gniazd wejściowych i wyjściowych, a do dyspozycji mamy naturalnie wejście typu jack 1/4” służące do podłączenia instrumentu. Wzmacniacz wyposażono ponadto w stereofoniczne wejście AUX typu jack 1/4” umożliwiające podłączenie np. zewnętrznego odtwarzacza audio. Alternatywą dla tego jest możliwość przesyłania dźwięku bezprzewodowo, wykorzystując do tego technologię Bluetooth. Do obsługi tego połączenia służy dedykowany przycisk BT. Do dyspozycji mamy również wyjście słuchawkowe [jack 1/8”] oraz gniazdo dla znajdującego się w komplecie zasilacza 18V. Z tyłu obudowy znajdziemy ponadto włącznik oraz uchwyt ułatwiający przenoszenie tego niedużego wzmacniacza.
WRAŻENIA
Testowany Hornet White to lekkie, niewielkie i dobrze zaprojektowane urządzenie z dużą gamą możliwości brzmieniowych. Do zalet zdecydowanie zaliczyłbym prostotę obsługi. Co do samego brzmienia, to muszę przyznać że za te pieniądze nie spodziewałem się czegoś na takim poziomie, więc tu też duży plus w temacie jakości oferowanych emulacji i brzmienia. Poniżej prezentujemy film testowy z próbkami brzmienia. Są tam zarówno fragmenty solowe jak i brzmienie wzmacniacza w pełnej warstwie aranżacyjnej.
PODSUMOWANIE
Zaskakująco dużo jak na tak mały budżet. Zasadniczo, tym właśnie zdaniem mógłbym podsumować test tego wzmacniacza, ale dodam coś jeszcze… Zaskakująco dobrze jak na tak mały budżet.
Tekst: Konstantin „Kostek” Andriejew
DANE TECHNICZNE
Moc wyjściowa: 15 W RMS
Głośnik: 1 × 6,5”
Emulacje: 9
Efekty: MOD (3 typy), DELAY (3 typy), REVERB (3 typy)
Presety: 9
Wymiary: 290 × 173 × 255 mm
Ciężar: 2.6 kg
Sugerowana cena: 535.52 PLN
Do testu dostarczył:
Warwick GmbH & Co Music Equipment KG
Gewerbepark 46
D-08258 Markneukirchen
tel. +49 (0) 37422 555 0
Internet: www.w-distribution.de, www.mooeraudio.com
Test ukazał się w numerze 1/2020 miesięcznika Muzyk.