Chociaż firma Korg kojarzona jest głównie z syntezatorami to w jej ofercie znajdziemy także inne instrumenty – aranżery czy pianina cyfrowe. Co więcej, ten japoński koncern produkuje także klawiatury sterujące, co zresztą nie powinno dziwić skoro w ofercie ma również instrumenty wirtualne – zarówno przeznaczone dla komputerów jak i działające na urządzeniach mobilnych. Z myślą właśnie o tych ostatnich stworzono nową linię klawiatur, których przedstawiciel jest bohaterem tego testu.
OPIS
Odświeżając nie tak dawno serię microKEY firma Korg wprowadziła do oferty dwie linie produktów, które przeznaczone są do współpracy z komputerami (PC, Mac) oraz tabletami i smartfonami z systemem iOS. O ile w przypadku pierwszej serii transmisja komunikatów odbywa się wyłącznie przez USB to druga – microKEY Air oferuje ponadto możliwość bezprzewodowej komunikacji z urządzeniami mobilnymi. Jest to możliwe dzięki wykorzystaniu technologii Bluetooth LE.
Seria microKEY Air obejmuje cztery modele z dynamiczną klawiaturą Natural Touch (mini-klawisze) obejmującą od dwóch do pięciu oktaw. Do testu otrzymaliśmy klawiaturę 3-oktawową (microKEY Air-37), która poza ilością klawiszy i wymiarami nie różni się niczym od dwóch większych modeli. W skład serii wchodzi jeszcze model z 25 klawiszami charakteryzujący się np. innego typu kontrolerem.
Mini-klawiatury są montowane w produktach firmy Korg już od kilkunastu lat. Spotkać je możemy zarówno w syntezatorach (microKORG i jego późniejsze odmiany, microSTATION, MS-20 mini), aranżerach (microARRANGER, Liverpool) oraz oczywiście klawiaturach sterujących (poszczególne generacje serii microKEY). Choć ich stosowanie budzi u niektórych zdziwienie i konsternację, to jednak takie rozwiązanie ma też swoich zwolenników. Zresztą, firma nie rozwijałaby tej koncepcji przez tyle lat, gdyby produkty z mini-klawiszami nie znajdowały odbiorców.
Chociaż na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że granie na takiej mini-klawiaturze jest niemożliwe czy niekomfortowe, to w praktyce okazuje się że można się do niej przyzwyczaić na tyle, by nie stanowiło to większego problemu. Oczywiście taka klawiatura z jaką mamy do czynienia w microKEY Air-37 nie pozwala na wirtuozerskie popisy, ale przecież nie w tym celu została ona pomyślana. Tak kompaktowa i mobilna klawiatura sterująca jaką jest testowany model (a także pozostałe z tej serii) służyć nam może – w połączeniu z laptopem czy tabletem – np. do szybkiego zarejestrowania pomysłu muzycznego w dowolnym miejscu i czasie. Dotyczy to zresztą nie tylko zapisywania melodii która przyjdzie nam akurat do głowy, ale klawiaturę można też wykorzystać do „wbicia perkusji”. Także jeśli klawiatura służyć ma nam np. tylko do wyzwalania pętli, to tak poręczny i nie zajmujący wiele miejsca sterownik nada się do tego wyśmienicie.
Podobnie jak klawisze, mniejsze są także kontrolery PITCH BEND i MODULATION, jednak oczywiście nie na tyle by był jakiś większy problem z ich obsługą. W najmniejszym, dwuokatwowym modelu zamiast dwóch „kółek” mamy joystick, a ponadto klawiaturę tę wyposażono w przyciski aktywujące efekt SUSTAIN i arpeggiator.
Gdy wykorzystujemy klawiaturę z komputerem, pobiera ona zasilanie właśnie z niego przez kabel USB. Podobnie sytuacja wygląda, gdy podłączymy ją do tabletu czy smartfona wykorzystując przewód USB oraz odpowiednią przejściówką. Co jednak jeśli chcielibyśmy kontrolować aplikacje bezprzewodowo przez Bluetooth? W tej sytuacji z pomocą przychodzi nam możliwość zasilania klawiatury dwoma bateriami AA. Dzięki temu, kontroler jest w pełni „wolny”, a my możemy korzystać z niego (w połączeniu z tabletem) w dowolnym miejscu, bez obaw o to, że klawiatura „wyssie” całą baterię iPada.
Poza portem USB testowana klawiatura oferuje jedynie wejście ASSIGNABLE SWITCH służące do podłączenia kontrolera nożnego (tego gniazda nie mamy w modelu microKEY Air-25).
MOŻLIWOŚCI
Jak już wspomniałem, klawiatury microKEY Air (w tym testowana trzyoktawowa) oferują dwie metody komunikacji z innymi urządzeniami. Po pierwsze, możemy używać ich jak każdej innej klawiatury z portem USB, podłączając ją do komputera kablem znajdującym się w komplecie (oczywiście możemy też użyć innego, zwłaszcza jeśli długość załączonego będzie dla nas zbyt mała).
Po podłączeniu klawiatury do komputera jest ona automatycznie rozpoznawana i już po chwili widziana jest w systemie jako wejście i wyjście MIDI. Do zwykłej pracy nie potrzeba żadnych dodatkowych sterowników, jednak jeśli chcielibyśmy wykorzystywać klawiaturę z więcej niż jednym programem jednocześnie, do dyspozycji mamy dedykowane sterowniki dostępne na stronie internetowej firmy Korg.
Warto zauważyć że producent zadbał o to, abyśmy mieli co kontrolować. W komplecie z klawiaturą znajduje się bowiem pakiet wirtualnych instrumentów KORG Software Bundle. Dokładniej rzecz biorąc w kartonie znajdziemy jedynie kod, który umożliwi nam pobranie aplikacji ze strony internetowej firmy Korg. Takie rozwiązanie sprawia że ściągniemy od razu najnowsze wersje poszczególnych instrumentów. Co wchodzi w skład tego pakietu? Po pierwsze syntezator M1 Le będący emulacją jednego z „klasyków” tego japońskiego koncernu, a ponadto takie instrumenty wirtualne jak UVI Digital Synsations, AAS Ultra Analog Session, AAS Strum Session oraz AAS Lounge Lizard Session. W komplecie jest też program Propellerhead Reason Limited oraz kupon zniżkowy na Ableton Live.
Jak pisałem wcześniej, podobnie jak z komputerami PC i Mac, klawiatura microKEY Air może komunikować się przez USB także z tabletem lub smartfonem pracującym pod kontrolą systemu iOS (potrzebna nam będzie odpowiednia przejściówka). Choć ten sposób współpracy nie wymaga żadnych dodatkowych ustawień (gdy klawiatura zostanie już rozpoznana) to jesteśmy niejako „uwiązani” kablem do tabletu, a przede wszystkim nasz iPad czy iPhone służy klawiaturze za źródło zasilania. Rozwiązaniem tego „problemu” jest technologia Bluetooth LE. Dzięki niej możemy odejść od tabletu czy smartfona dalej niż na długość kabla USB. Przy okazji też przechodzimy na tryb bateryjny microKEY Air. Nie wiem jaką częstotliwość wykorzystywania klawiatury w trybie bezprzewodowym producent brał pod uwagę podając te dane, ale podobno baterie mają pozwolić na… 30 dni pracy. Tak czy inaczej możemy wziąć tablet i klawiaturę pod pachę i w pięknych okolicznościach przyrody cieszyć się z możliwości jakie dają nam one w połączeniu.
Jak wiadomo, aplikacji muzycznych jest naprawdę sporo, a ich liczba rośnie z każdym miesiącem. Nawet jeśli odrzucilibyśmy te mało interesujące czy wręcz nieprzydatne to i tak zostaje ich niezła ilość. Oczywiście firma Korg włączyła do oferty tę serię klawiatur głównie z uwagi na własne aplikacje, ale naturalnie nie musimy się do nich ograniczać.
Gama aplikacji oferowanych przez firmę Korg obejmuje obecnie zarówno wirtualne syntezatory będące emulacjami instrumentów sprzed lat (np. iMS-20, iM1, iPolysix), jak i bardziej uniwersalne programy – Module czy Gadget. Te ostatnie dostępne są także w darmowej wersji LE, które możemy pobrać nie ponosząc żadnych kosztów. Wraz z wprowadzeniem do sprzedaży klawiatury microKEY Air firma udostępniła też aplikację Bluetooth MIDI Connect, która umożliwia bezprzewodową komunikację także z aplikacjami, które same z siebie nie obsługują Bluetooth MIDI (ale Core MIDI tak).
Możliwość kontrolowania zarówno tych, jak i innych aplikacji przez Bluetooth jest bardzo wygodna. Oczywiście, nie wystarczy że tablet wykryje i rozpozna klawiaturę – musimy ją jeszcze połączyć z iPadem (co więcej, musimy to robić za każdym razem, gdy chcemy z niej korzystać w tym trybie). Po tej krótkiej „operacji” możemy już grać używając wybranej przez siebie aplikacją. Na tablecie, który wykorzystywałem podczas testowania klawiatury współpracowała ona bezproblemowo z wszystkimi zainstalowanymi instrumentami wirtualnymi z obsługą komunikatów MIDI wprowadzanych z zewnątrz, w tym oczywiście programami firmy Korg.
Możliwość bezprzewodowej komunikacji nie jest ograniczona wyłącznie do tabletów i smartfonów z systemem iOS. Po pobraniu specjalnych sterowników, możemy cieszyć się taką samą wolnością używając klawiatury z komputerem Mac lub PC. W przypadku „pecetów” warunkiem jest jednak system operacyjny Windows 8.1 lub 10. Co prawda tej konfiguracji nie miałem możliwości sprawdzić, ale skoro w połączeniu z iPadem wszystko działało bez problemu tu powinno być podobnie. Takie rozwiązanie z pewnością ma swoje plusy także w domowym studiu gdyż w końcu zawsze to jeden kabel mniej…
Poza klawiaturą nie mamy zbyt wielu kontrolerów. Jak wspomniałem wcześniej w najmniejszym modelu dostępny jest joystick PITCH BEND/MODULATION, a w pozostałych trzech dwa odpowiednie „kółka” oraz możliwość podłączenia kontrolera nożnego.
Testowana klawiatura może współpracować z darmowym edytorem dostępnym w wersji dla komputerów PC i Mac. KORG KONTROL Editor to aplikacja, z poziomu której możemy zaprogramować kontrolery i dokonać innych ustawień. Jest to uniwersalny program mogący współpracować z różnymi produktami firmy Korg, którego panel przystosowuje się do podłączonego kontrolera.
W przypadku microKEY Air nie mamy co prawda zbyt wiele do programowania, ale kilka parametrów możemy ustawić. Po pierwsze, z poziomu edytora możemy określić dwa parametry dotyczące klawiatury. Do dyspozycji mamy możliwość wyboru jednej z 8 krzywych VELOCITY lub rezygnacji z reakcji na dynamikę gry poprzez wybranie stałej wartości (użytkownik sam może ją ustalić). O ile z pozycji panelu dostępna jest transpozycja oktawowa (±4 oktawy w modelach z 25 i 37 klawiszami, ±3 w dwóch większych), to edytor daje możliwość transpozycji w zakresie ±12 półtonów. Z poziomu aplikacji określić możemy też kanał MIDI, na którym przesyłane będą komunikaty MIDI. Edytor daje też możliwość zaprogramowania kółka MOD i kontrolera nożnego przypisując do nich konkretne komunikaty CONTROL CHANGE. Dla kontrolera MODULATION określić możemy ponadto wartość minimalną i maksymalną, a dla podłączonego pedału – polaryzację. Aplikacja daje też możliwość ustalenia kilku funkcji związanych z pracą w trybie bezprzewodowym. Przede wszystkim wybrać możemy rodzaj baterii (alkaliczna lub Ni-MH), a także aktywować funkcję AUTO POWER OFF. Jeśli chcemy możemy też nadać urządzeniu własną nazwę.
Zaprogramowane ustawienia wszystkich funkcji i parametrów możemy niezwłocznie przesłać do klawiatury albo zapisać na dysku komputera. To drugie daje nam możliwość przygotowania różnych konfiguracji ustawień, które później możemy wgrywać do klawiatury gdy będą nam akurat potrzebne.
PODSUMOWANIE
Możliwość bezprzewodowego sterowania aplikacjami zainstalowanymi na tablecie czy smartfonie, to dla osób wykorzystujących tego typu urządzenia mobilne w szeroko pojętych celach muzycznych świetne rozwiązanie. Dzięki technologii Bluetooth LE i zasilaniu bateriami nie musimy martwić się o szukanie źródła zasilania albo o to czy nie zapomnieliśmy kabla lub co gorsza przejściówki. Kompaktowe wymiary testowanej klawiatury sprawiają, że bez problemu będziemy mogli wziąć ją ze sobą w podróż (czy to związaną z muzyką i graniem, czy to zwykłe wakacje) wraz z tabletem lub laptopem. Trzeba też pamiętać, ze równie bezproblemowo co przez Bluetooth, klawiatura współpracuje z komputerami czy urządzeniami mobilnymi z wykorzystaniem kabla USB.
Chociaż nie mamy tu do dyspozycji zbyt wielu programowalnych kontrolerów (te w większej ilości oferują inne produkty firmy Korg także wspierające komunikację bezprzewodową), to klawiatury microKEY Air z pewnością znajdą odbiorców. Mimo niewielkich rozmiarów zastosowanych tu klawiszy, dadzą się one wykorzystać w różnych sytuacjach. Jeśli chcemy jedynie nagrać „dźwięk po dźwięku” jakiś chodzący nam po głowie pomysł muzyczny czy podkład rytmiczny albo „naszkicować” w podobny sposób coś w edytorze nut, wielkość klawiszy nie będzie aż takim problemem. Co więcej, jeżeli na scenie potrzebujemy jedynie kontrolera do wyzwalania pętli czy sekwencji, to także może być coś dla nas. Możliwość korzystania z instrumentów wirtualnych (czyli niejako grania na nich) bez potrzeby używania kabla to duża wygoda. Co więcej, sposobów wykorzystania tak mobilnej i zapewniającej swobodę klawiatury, z pewnością można znaleźć bardzo dużo. Każdemu, kto sam chciałby ich poszukać mogę tylko polecić, aby wybrał którąś z klawiatur microKEY Air i przekonał się sam…
Tekst: Grzegorz Bartczak
DANE TECHNICZNE
Klawiatura: dynamiczna, Natural Touch, 37 mini-klawiszy
Kontrolery: PITCH BEND, MODULATION
Wejścia/wyjścia: ASSIGNABLE SWITCH (nie w microKEY Air-25), USB
Wymiary: 395 × 131 × 52 mm (microKEY Air-25), 565 × 139 × 54 mm (microKEY Air-37), 709 × 139 × 54 mm (microKEY Air-49), 850 × 139 × 54 mm (microKEY Air-61)
Ciężar: 0.67 kg (microKEY Air-25), 1 kg (microKEY Air-37), 1.4 kg (microKEY Air-49), 1.71 kg (microKEY Air-61)
Zasilanie: USB, 2 baterie AA
Ceny: 399 PLN (microKEY Air-25), 549 PLN (microKEY Air-37), 699 PLN (microKEY Air-49), 799 PLN (microKEY Air-61)
Do testu dostarczył:
Mega Music
ul. Leśna 15
81-876 Sopot
tel. (58) 5511882
Internet: www.megamusic.pl, www.korg.com
Test ukazał się w numerze 7/2016 miesięcznika Muzyk.