Niektóre modele mikrofonów AKG stały się już legendą. I nie chodzi tu tylko o mikrofony pojemnościowe, znane użytkownikom od wielu lat. Większość realizatorów dźwięku z dużym szacunkiem wypowiada się o D 112. Po wykonaniu testów w plenerze i studiu, spodziewam się że D 40 dorówna D 112 w zbieraniu pozytywnych opinii, ale czas pokaże… My tymczasem zobaczmy jak się sprawują dostarczone do testów mikrofony.
D 40
Po raz pierwszy mikrofon ten zaprezentowano na targach Winter NAMM 2008 w Kalifornii. To mikrofon dynamiczny o charakterystyce kardioidalnej przeznaczony do nagłaśniania instrumentów. Głowicę umieszczono w metalowej obudowie. Zewnętrzna strona obudowy została pokryta cienką warstwą szarego, sztucznego tworzywa amortyzującego skutki delikatnych uderzeń. Głowicę mikrofonu osłonięto czarną, metalową siatką. Wewnątrz siatki umieszczono filtr wytłumiający niepożądane efekty powstające na skutek ruchu powietrza podczas używania mikrofonu na otwartej przestrzeni. „Sercem” mikrofonu jest membrana opatentowana przez AKG i nazwana VARIMOTION.
Jej grubość nie jest jednolita – na podstawie odpowiednich obliczeń konstruktorów AKG jest inna w zależności od odległości od centrum. Takie rozwiązanie umożliwia automatyczne dostosowanie się membrany do częstotliwości drgań źródła dźwięku. Na przeciwległym do głowicy końcu obudowy umieszczono gniazdo wyjściowe typu XLR. D 40 wytwarza dość wysoki poziom sygnału wyjściowego. Brzmienie tego mikrofonu jest bardzo dynamiczne, szczególnie gdy umieszcza się go zgodnie ze wskazaniem producenta – film instruktażowy umieszczono na YouTube. Mikrofon jest odporny na sprzężenia zwrotne na scenie, co zwiększa komfort zarówno wykonawców jak i inżynierów dźwięku. „Brzmienie” mikrofonu (wiadomo, że mówimy tu o charakterystyce częstotliwościowej, ale większość realizatorów i tak używa terminu „brzmienie”… jak również o wyjeździe w celu realizacji dźwięku nadal mówi się „jadę grać”) pozwala oddać rzeczywiste brzmienie nagłaśnianego instrumentu. Przy czym takowy instrument wydaje się być „bliższy”, bardziej realistyczny. Częstotliwości niskiego środka przenoszone przez D 40, jakby przybliżają instrument, ale nie „zamulają” go. Bardzo dobre efekty brzmieniowe podczas testów uzyskano przy nagłośnieniu wzmacniaczy gitarowych i tomów w zestawie perkusyjnym. Nie najgorzej D 40 spisał się przy nagłośnieniu conga i instrumentów dętych.
D 7
D 7 przeznaczono do nagłaśniania głosu ludzkiego. To również dynamiczny mikrofon o charakterystyce superkardioidalnej. Głowicę mikrofonową umieszczono w litej, metalowej obudowie podobnej do obudowy D 40. Zewnętrzna strona obudowy została pokryta cienką warstwą tego samego czarnego sztucznego tworzywa co obudowa D 40. Głowica mikrofonu osłonięta jest czarną, metalową siatką. Wewnątrz siatki standardowo umieszczono filtr wykonany z gąbki (podobnie jak w mikrofonie D 40). Membrana D 7 to również model VARIMOTION. Na przeciwległym do głowicy końcu obudowy umieszczono gniazdo wyjściowe typu XLR. D 7 występuje w różnych wersjach – z wyłącznikiem, bez wyłącznika oraz w obudowie chromowanej, albo w kapsułą WMS 4500. D 7 również charakteryzuje się dość wysokim poziomem sygnału wyjściowego.
Brzmienie tego mikrofonu jest bardzo naturalne. Odporność na sprzężenia zwrotne jest nienajgorsza, chociaż czułość głowicy wydaje się być nieco większa niż czułość głowic konkurencyjnych modeli (swoją drogą to ani wada, ani zaleta – po prostu w trudniejszych warunkach lepiej wypadną konkurenci, ale w dobrych warunkach D 7 wygra jakością brzmienia). Ciężko się pisze o „konkurentach” bez podania nazw… tak to brzmi jak „inny wiodący na rynku proszek do prania…”, ale mimo ogromnej ilości modeli mikrofonów wokalnych, profesjonalni wokaliści i tak biorą pod uwagę tylko pięć lub sześć w tej samej klasie cenowej. Zatem stwierdzenie że D 7 to mikrofon, który profesjonalni wokaliści jak najbardziej biorą pod uwagę może wyjaśnić więcej niż wymienianie wielu modeli „porównywalnych” do D 7. Ogólnie mówiąc, brzmienie D 7 można by uznać za naturalne i łagodnie. Na koniec opisu technicznego należy dodać, że każdy z testowanych mikrofonów jest sprzedawany z uchwytem i opakowaniem ochronnym.
WRAŻENIA
Zarówno D 40 jak i D 7 można uznać za bardzo ciekawą propozycję dla realizatorów dźwięku oraz – w drugiej kolejności – wokalistów. Każdy z tych mikrofonów cechuje dobra jakość brzmienia (zdaniem testującego D 40 jako mikrofon instrumentalny jest ciekawszy niż D 7 jako mikrofon wokalny, ale to subiektywna opinia). W połączeniu z naprawdę dobrą dynamiką czyni z testowanych mikrofonów bardzo przydatne narzędzie, które powinno znaleźć się na wyposażeniu prawie każdego realizatora dźwięku lub właściciela systemu nagłośnieniowego.
PODSUMOWANIE
Testowane mikrofony to produkt wysokiej klasy brzmieniowej. Stosunek jakości do ceny w przypadku D 40 uważam za rewelacyjny, w przypadku D 7 – dobry. Oba mikrofony cechuje realistyczne brzmienie, oddające właściwości nagłaśnianych przez nie instrumentów (D 40) lub osób (D 7).
Tekst: Jan Marek
DANE TECHNICZNE
D 40
Typ: dynamiczny
Charakterystyka: kardioidalna
Zastosowanie: instrumenty perkusyjne, wzmacniacze instrumentalne, instrumenty dęte
Pasmo przenoszenia: 75 Hz – 20 kHz
Impedancja: 200 Ohm
Ciężar: 0.245 kg
D 7
Typ: dynamiczny
Charakterystyka: superkardioidalna
Pasmo przenoszenia: 70 Hz – 20 kHz
Impedancja: 600 Ohm
Ciężar: 0.34 Kg
Ceny:
D 40 – 346 PLN
D 7 – 820 PLN (w wersji w włącznikiem – 850 PLN)
Do testu dostarczył:
ESS Audio
ul. Graniczna 17
05-092 Łomianki-Dąbrowa
tel. (022) 7514246
Internet: www.essaudio.pl, www.akg.com
Test ukazał się w numerze 8/2009 miesięcznika Muzyk.