W wieku 91 lat zmarł słynny amerykański realizator i producent muzyczny Al Schmitt, który przyczynił się do powstania wielu nagrań i płyt. W ciągu trwającej kilka dekad kariery był wielokrotnie nagradzany – zdobył m.in. więcej statuetek Grammy niż jakikolwiek inny realizator.
Al Schmitt urodził się w 1930 roku na nowojorskim Brooklynie. Już jako dziecko spędzał sporo czasu w studiu nagraniowym swojego wujka, który przyjaźnił się m.in. z samym Lesem Paulem. Po odbyciu służby wojskowej, jako 19-latek trafił na praktykę do Apex Recording Studios, gdzie miał asystować Tomowi Dowdowi. Od razu został rzucony na głęboką wodę, gdy niespodziewanie przyszło mu samemu nagrywać Duke’a Ellingtona i jego orkiestrę. Gdy studio Apex zostało zamknięte, Al pracował przez pewien czas w kilku innych, by pod koniec lat 50. przenieść się do Los Angeles. Początkowo został realizatorem w hollywoodzkim studiu Radio Recorders, a w na początku lat 60. trafił do RCA gdzie pracował nie tylko przy nagrywaniu płyt, ale także muzyki do filmów. Nagrywali tam m.in. Henry Mancini, Cal Tjader, Al Hirt, Rosemary Clooney, Liverpool Five, The Astronauts, Sam Cooke, Alex North, Elmer Bernstein czy Elvis Presley. Pierwsze nominacje do Grammy otrzymał za „Breakfast at Tiffany’s” Manciniego i „Great Band with Great Voices” Si Zentner & Johnny Mann Singers. Pierwsza statuetka trafiła do niego w 1963 roku za realizację muzyki do filmu „Hatari!” Manciniego, a warto zaznaczyć że kategorię techniczną dla realizatorów wprowadzono w 1959 roku.
W roku 1966 Al Schmitt odszedł z RCA by zostać niezależnym producentem i realizatorem. W ciągu kolejnych dekad współpracował z takimi artystami jak Jefferson Airplane, Eddie Fisher, Glenn Yarborough, Jackson Browne, Neil Young, Frank Sinatra, Ray Charles, Dr. John, Diana Krall, George Benson, Natalie Cole, Tony Bennett, Madonna, Steely Dan, Michael Jackson, Toto, Bob Dylan, Paul McCartney, Chick Corea, Quincy Jones i wielu, wielu innych. W tym okresie pracował też m.in. w Capitol Studios, United Recording Studios czy EastWest Studios.
Po pierwszej nagrodzie Grammy w 1963 (5. edycja honorująca dokonania za 1962 rok), w kolejnych dekadach doszło dziewiętnaście kolejnych, przy czym wyróżnienia te otrzymał nie tylko w kategorii Najlepiej zrealizowany album nieklasyczny, ale także w innych (np. Album roku czy Nagranie roku). Pozostałe statuetki otrzymał za swój wkład w powstanie płyt i utworów takich artystów jak George Benson („Breezin’”), Steely Dan („Aja”, „FM (No Static at All)”), Toto („Toto IV”), Natalie Cole („Unforgettable… with Love”, „Still Unforgettable”), Quincy Jones („Q’s Jook Joint”), Diana Krall („When I Look in Your Eyes”, „The Look of Love”, „Live in Paris”), Luis Miguel („Amarte Es Un Placer”), Ray Charles („Genius Loves Company”), Chick Corea („The Ultimate Adventure”), Dee Dee Bridgewater („Eleanora Fagan (1915-1959): To Billie with Love from Dee Dee Bridgewater”) i Paul McCartney („Kisses on the Bottom”, „Live Kisses”). Dwadzieścia statuetek Grammy to wynik, którego nie uzyskał dotąd żaden inny realizator, a nominacji do tej nagrody Al Schmitt otrzymał jeszcze więcej bo 36. Warto wspomnieć, że Schmitt otrzymał nagrody Grammy w sześciu kolejnych dekadach. W 2006 wyróżniono go dodatkowo nagrodą Trustees Award przyznawaną przez Recording Academy.
Ponad 150 spośród zrealizowanych, zmiksowanych i wyprodukowanych przez niego nagrań zyskało w Stanach Zjednoczonych status Złotej lub Platynowej Płyty. Wśród wyróżnień, którymi za życia uhonorowany został Al Schmitt są także nagrody Latin Grammy Awards, gwiazda na Hollywood Walk of Fame czy Pensado Giant Award. W 1997 roku wprowadzono go do TEC Awards Hall of Fame, a w 2014 roku otrzymał honorowy doktorat od Berklee College of Music. Al Schmitt był też jednym z współzałożycieli sekcji Producers & Engineers Wing będącej częścią Narodowej Akademii Rejestracji Sztuki i Nauki skupiającej producentów, realizatorów i innych profesjonalistów z branży, w której aktywnie działał. Był również współzałożycielem branżowego stowarzyszenia METAlliance powstałego w 2005 roku.
zdjęcie: Al Schmitt podczas premiery albumu Jamesa DeFrancesa w 2015 roku; fot. Sourjack89 (CC BY-SA 4.0)