Czy używając na co dzień – w studiu czy na scenie – syntezatorów i innych instrumentów elektronicznych zastanawiacie się dlaczego wyglądają one tak a nie inaczej? Czy oglądając stare instrumenty czy rozglądając się za nowymi zwracacie uwagę na rozmieszczenie elementów kontroli i inne cechy związane ich z designem i obsługą? Być może nie każdy przywiązuje do tych kwestii równie dużą wagę, ale wzornictwo przemysłowe / użytkowe w odniesieniu do elektronicznych instrumentów muzycznych jest nie mniej istotne, co w przypadku innych powszechnie używanych przedmiotów. Tematem tym postanowił zająć się dogłębnie duński muzyk, kompozytor i projektant Kim Bjørn, a rezultatem przeprowadzonych przez niego i współpracujący z nim zespół badań i rozmów jest książka „PUSH TURN MOVE”.
Finalizacja tego projektu i wydanie tej bogato ilustrowanej pozycji poświęconej projektowaniu instrumentów wykorzystywanych do tworzenia muzyki elektronicznej (a głównie ich paneli sterowania) były możliwe dzięki kampanii w serwisie crowdfundingowym, co oznacza że poruszana w niej tematyka spotkała się z zainteresowaniem wielu osób jeszcze przed jej ukończeniem. To z kolei ukazuje, że autor doskonale trafił z tematem. W książce „PUSH TURN MOVE” udało się zebrać naprawdę sporo informacji odnoszących się do różnych aspektów dotyczących instrumentów elektronicznych od strony ich projektowania i opracowywania. O przedmowę do książki poproszono artystę, który od wielu lat wykorzystuje podczas swych spektakularnych koncertów nie tylko tradycyjne syntezatory ale również nowatorskie, nietypowe instrumenty i kontrolery. O kim mowa? Oczywiście muzykiem tym jest Jean-Michel Jarre, który w przedmowie nie tylko wspomina swoje pierwsze syntezatory, ale także opowiada o tym, czym są dla niego elektroniczne instrumenty muzyczne.
Uporządkowana i spójna struktura książki opiera się na obmyślonej przez autora koncepcji. „PUSH TURN MOVE” podzielono na pięć głównych rozdziałów (plus krótki szósty), z których każdy obejmuje różną liczbę podpunktów związanych z poruszanymi w nich tematami. Pierwszy rozdział poświęcony jest użytkownikowi, czyli osobie dla której instrumenty są projektowane. Autor przedstawia w nim kwestie, którymi powinni zająć się projektanci przystępujący do pracy i pytania jakie powinni sobie zadać. Czy instrument będzie wykorzystywany w studiu czy podczas występów na żywo? Jakie są oczekiwania użytkowników względem instrumentu? Jaką wiedzę i umiejętności posiada potencjalny użytkownik? Jakiego typu interakcji oczekuje on od instrumentu? Przedstawia też potencjalne czynniki, które mogą wpłynąć na to aby użytkownik sięgnął po ten a nie inny instrument. Tematem drugiego rozdziału jest dźwięk i sposoby, w jaki różne jego cechy i parametry są prezentowane w instrumentach sprzętowych i wizualizowane w aplikacjach programowych oraz to, w jaki sposób możemy je modyfikować.
Znacznie obszerniejszy jest następny rozdział, w którym autor zajmuje się poszczególnymi rodzajami i typami kontrolerów dostępnych w instrumentach. Oczywiście, jak w całej książce, nie są to jakieś tam teoretyczne rozważania – temat ten jest bogato udokumentowany fotografiami konkretnych instrumentów, urządzeń i programów, które wybrano jako przykłady użycia określonych manipulatorów i innych elementów umożliwiających i ułatwiających sterowanie. W książce opisane są zatem kolejno: pokrętła i enkodery, suwaki, przyciski i przełączniki, pady, klawisze, kółka, joysticki, różnego rodzaju kontrolery dotykowe, pady XY w różnej formie oraz sensory. Co więcej, autor porusza tu także kwestię ekranów i wyświetlaczy, a nawet menu i nawigacji po nim.
Skoro już wiadomo co może znaleźć się na panelu syntezatora, samplera, automatu perkusyjnego czy innego instrumentu pora zająć się tym jak to wszystko na nim rozlokować. Co więcej, jak zrobić to tak, by użytkownik patrząc na panel instrumentu od razu (lub w miarę szybko) się w tym środowisku odnalazł. Dlatego właśnie tematem kolejnego rozdziału jest layout czyli wygląd, kolorystyka i rozmieszczenie poszczególnych elementów kontroli. Oczywiście chodzi tu nie tylko o to aby dany instrument odpowiednio wyglądał, ale przede wszystkim by był funkcjonalny i przyjazny w obsłudze, a także by spełniał warunki przedstawione przez autora w pierwszym rozdziale. Dlatego też poruszone są tu takie tematy jak kolorystyka i kontrast panelu sterowania (lub interfejsu graficznego aplikacji), grupowanie kontrolerów (np. w blokach odpowiadających torowi syntezy) oraz ich rozmieszczenie i wyrównanie, a także rozmiar samego instrumentu. Nie mniej istotne jest – głównie w syntezatorach – odpowiednie oznaczenie i odwzorowanie na panelu drogi, jaką przebywa sygnał przez poszczególne sekcje toru syntezy. Ważna jest też kwestia upraszczania obsługi instrumentu (w ten czy inny sposób) oraz ergonomii samego urządzenia. W przypadku instrumentów i urządzeń wchodzących w skład określonej serii, istotne jest zachowanie ciągłości, i to w odniesieniu do różnych ich cech. Autor zwraca też uwagę na kwestie kolorystyki paneli w instrumentach sprzętowych i programowych, rodzaje i liczbę czcionek wykorzystanych do oznaczenia poszczególnych funkcji przypisanych do kontrolerów, elementy graficzne czy styl, w jakim utrzymane jest dane urządzenie.
Piąty rozdział „PUSH TURN MOVE” poświęcony jest koncepcjom, na których oparte są różne rodzaje programów i instrumentów. Zaprezentowano w nim to, jak różne produkty realizują dany pomysł, a tym samym podejście różnych projektantów i firm do kwestii obsługi i kontroli. Jednocześnie ukazane są wspólne cechy i zasady współdzielone przez określone grupy produktów. Jako przykłady wybrano tu nie tylko określone typy urządzeń ale także konkretne sekcje – często bardzo charakterystyczne. Znajdują się wśród nich programy DAW, sekwencery krokowe, instrumenty i kontrolery wykorzystujące pady – zarówno w układzie 4×4 (zapoczątkowanym przez serię MPC) jak i wychodzące dalej (jak w kontrolerach dedykowanych programowi Ableton Live), różnego rodzaju matryce ułatwiające sterowanie parametrami czy miksery (także te dla DJ’ów). Poruszony jest też temat kontrolerów MIDI, instrumentów hybrydowych łączących sprzętowy kontroler z dedykowanym oprogramowaniem, kwestia wielodotyku w odniesieniu do urządzeń mobilnych i rozwiązań sprzętowych, syntezatory półmodularne i systemy modularne, urządzenia do samodzielnego złożenia czy instrumenty lub kontrolery, z których korzystać może jednocześnie kilku użytkowników. Nie zabrakło też instrumentów elektronicznych naśladujących wyglądem (i sposobem wyzwalania dźwięku) swoje akustyczne odpowiedniki, jak i nietypowych interfejsów w postaci koła czy sfery, klawiatur heksagonalnych, urządzeń reagujących na ruch czy w końcu produktów wykorzystujących rzeczywistość wirtualną. Dodatkowy, szósty rozdział jest prezentacją kilkudziesięciu wybranych instrumentów i urządzeń powstałych w XX i XXI wieku (a także dwóch o dłuższej historii), które zdaniem autorów najlepiej ukazują zmiany w projektowaniu interfejsu użytkownika i rozwój tej dziedziny sztuki użytkowej.
Jak widać, w książce przedstawiono szerokie spektrum tematów związanych z designem w odniesieniu do instrumentów elektronicznych, a co za tym idzie ich ergonomią, estetyką i funkcjonalnością. Po lekturze „PUSH TURN MOVE” wiele osób z pewnością inaczej spojrzy na swoje syntezatory i inne instrumenty, a może także zauważy coś, na co wcześniej nie zwracało uwagi.
Świetnym uzupełnieniem informacji umieszczonych w poszczególnych rozdziałach są wywiady z twórcami instrumentów oraz używającymi ich artystami. Jest ich ponad czterdzieści, a wśród rozmówców znaleźli się m.in.: Dave Smith, Axel Hartmann, Tatsuta Takahashi (Korg), Roger Linn, Daniel Troberg (Elektron), Urs Heckmann, Jun-ichi Miki (Roland), Keith McMillen, Jesper Kouthoofd (Teenage Engineering), Dan Clarke (Novation), Suzanne Ciani, Richard Devine, Larry Heard / Mr. Fingers czy Jordan Rudess. Wywiady dobrano tak, aby poruszane w nich kwestie odpowiadały tematom zawartym w konkretnych rozdziałach i trzeba przyznać że zrobiono to bardzo trafnie. Dzięki temu że osoby te opierają swe wypowiedzi na własnych doświadczeniach z prac nad instrumentami lub – w przypadku artystów – opowiadają o swoich wrażeniach z ich użytkowania, dowiedzieć możemy się ciekawych rzeczy i to z różnych punktów widzenia.
Na koniec trzeba też przyznać że – jak przystało na pozycję poświęconą designowi – „PUSH TURN MOVE” jest bardzo estetycznie złożoną i wydaną książką. Twarda okładka, ponad 350 stron, mnóstwo fotografii i cała szata graficzna sprawiają że jest to eleganckie wydawnictwo o ciekawej treści.
Jak pisałem we wstępie, nie każdy z muzyków używających na co dzień elektronicznych instrumentów zastanawia się nad tym, dlaczego zostały one zaprojektowane w ten a nie inny sposób. Z drugiej strony, z pewnością wielu użytkowników nie raz podczas grania cieszy się że jakieś pokrętło czy suwak jest w tym, a nie innym miejscu, że wszystkie napisy na panelu są dobrze widoczne, albo że informacje dostępne na wyświetlaczu są uporządkowane, a całość bardzo intuicyjna. Po lekturze tej książki wiadomo, że nic nie jest dziełem przypadku, a zaprojektowanie instrumentu tak, aby był funkcjonalny i łatwy w obsłudze, a przy tym pozwalał cieszyć się grą jest nie lada wyzwaniem…
Tekst: Grzegorz Bartczak
Strona internetowa: www.pushturnmove.com
Artykuł ukazał się w numerze 6/2018 miesięcznika Muzyk.