Piotr Janczerski, a właściwie Piotr Janik – bo tak się naprawdę nazywał – ukończył w swej rodzinnej Łodzi Państwową Szkołę Instruktorów Teatralnych. Gdy z początkiem lat 60. XX wieku zdobył uprawnienia aktora estradowego, szybko nawiązał kontakt ze świeżo powstałą, legendarną dziś grupą młodzieżową, Niebiesko-Czarni. Najpierw był jej konferansjerem, by po kilku miesiącach zostać także jej „śpiewającym konferansjerem”. Co prawda nie dysponował dobrymi warunkami wokalnymi, ale potrafił dobrać sobie odpowiedni repertuar, a piosenki „ogrywał” aktorsko.
W tym czasie Piotr Janczerski zaczął również pisać teksty piosenek, wykonywanych nie tylko przez siebie. W roku 1967 założył zespół No To Co, który nazwał grupą skifflową. Jej repertuar, będący połączeniem folku, często opracowanych ludowych autentyków i delikatnego rocka, oparty o wielogłosową wokalistykę, bardzo się wówczas podobał, a piosenki z tekstami Janczerskiego, Te opolskie dziouchy, Nikifor czy Gdy chciałem być żołnierzem, stały się wielkimi przebojami. Trzeba dodać, że w obu grupach pan Piotr był także kimś w rodzaju reżysera kolejnych programów estradowych. Funkcja ta stała się niezmiernie istotna zwłaszcza w grupie skifflowej. Nie tylko repertuar, ale też ubiory i dokładnie rozpisany scenariusz stał się podwaliną jej sukcesu. Zespół No To Co funkcjonował z przerwami do 1981 roku, później Piotr wznowił ją w 1993 roku, ale muzycy kilkakrotnie zawieszali jej działalność. Na zeszłorocznym Festiwalu Opolskim świętowała półwiecze istnienia. Janczerski po odejściu w 1971 roku, niemal natychmiast założył podobny w repertuarze, folk-rockowy zespół Bractwo Kurkowe 1791. Grupa skończyła działalność w 1976 roku.
W późniejszym okresie Piotr Janczerski prowadził jeszcze grupę Bractwo przemianowaną na Express, a także współpracował z gdańską formacją Babsztyl. W ostatnich latach z rzadka występował, zajął się głównie pisaniem scenariuszy i reżyserią dużych programów, przeznaczonych przede wszystkim dla młodych widzów. Cieszył się opinią rzetelnego fachowca w tej dziedzinie. Jako jeden z nielicznych Polaków otrzymał medal 200-lecia USA, za przygotowanie dla Polonii amerykańskiej widowiska Wieczerza wigilijna u księcia Radziwiłła Panie Kochanku. Miał 79 lat.
Zdjęcie: Piotr Janczerski w plenerze (fot. Zdzbarycki) [CC BY-SA 4.0]