Już w przyszłym tygodniu, w TAURON Arena Kraków wystąpi brytyjska grupa Muse. Koncert, który odbędzie się w sobotę 22 czerwca jest częścią światowego tournee rozpoczętego w lutym w Stanach Zjednoczonych, promującego najnowszy album zespołu – „Simulation Theory”.
Płyta ta została wydana nakładem Warner Bros. Records w listopadzie 2018 roku. „Simulation Theory” jest ósmym krążkiem studyjnym grupy Muse, którą tworzą Matt Bellamy, Dominic Howard i Chris Wolstenholme. Podstawowa wersja albumu zawiera jedenaście utworów, w tym „Dig Down”, „Thought Contagion”, „Something Human”, „The Dark Side” czy „Pressure”. Zapowiedziana jeszcze w ubiegłym roku trasa koncertowa ruszyła 22 lutego w Houston. Północnoamerykańska część tournee obejmująca Stany Zjednoczone i Kanadę zakończyła się w kwietniu. Pod koniec maja ruszyła europejska część „Simulation Theory World Tour”, która potrwa do połowy września. Właśnie w jej ramach grupa Muse zawita do Krakowa dając kolejny już koncert w naszym kraju.
Supportem w Polsce będzie Allusinlove – pochodzący z Castleford „rock’n’rollowy czterogłowy potwór grający z przytupem muzykę pop”. Grupa w której skład wchodzą: Jason Moules (wokal / gitara), Drey Pavlovic (gitara), Jemal Beau Malki (bas) i Connor Fisher-Atack (perkusja) powstała 6 lat temu i szybko zjednała sobie wiernych fanów, a na ich koncertach nie może być nawet mowy o nudzie. Allusinlove nagrywali w londyńskim studiu Assault & Battery z legendarnymi producentami Alanem Moulderem (The Jesus and Mary Chain, My Bloody Valentine, U2) i Catherine Marks (The Killers, Foals, Wolf Alice).
Zostaliśmy odkryci przez A&R, którzy nas wysłuchali i skontaktowali z ludźmi, z którymi sami wcześniej szukaliśmy kontaktu – opisuje Jason. Słyszy się tak wiele złych historii o podpisywaniu kontraktów. W naszym przypadku był to kontrakt na pięć albumów i możliwość pracy ze swoimi idolami. Wszystko jak należy.
Obecnie zespół koncentruje się na swojej dalszej muzycznej karierze. Pragną osiągnąć możliwie najwyższy poziom, jednak chcą to zrobić po swojemu, inspirowani muzycznymi brzmieniami Django Reinhardta i My Bloody Valentine. Chcą skupić się mainstreamie, ale bez naginania się pod wytyczne przez niego narzucane.
Więcej informacji o koncercie na stronie www.livenation.pl.