W miniony piątek (22 września) do sprzedaży trafiła debiutancka płyta włoskiego wokalisty i kompozytora Matteo Bocellego zatytułowany po prostu „Matteo”. Jego premierze towarzyszył singiel „I’m Here”.
Nikogo chyba nie dziwi, że syn słynnego Andrei od najmłodszych lat był otoczony muzyką. Już jako dziecko Matteo rozpoczął lekcje gry na pianinie. W połączeniu z pragnieniem nieustannego poszerzania horyzontów, rozpoczęcie kariery solowej było tylko kwestią czasu. Choć ojciec chciał, by syn poznał świat, zanim w pełni poświęci się ewentualnej karierze muzycznej, lecz młody Bocelli doskonale wiedział, jakie jest jego powołanie. Już jako 18-latek debiutował na deskach rzymskiego Koloseum. W 2018 wydał wystąpił z ojcem w piosence „Fall on Me”. Kolejnym krokiem było nagranie pierwszej płyty, a do pracy nad nią Matteo Bocelli zaprosił takich autorów i producentów jak Ed Sheeran, Matthew Sheeran, PARISI, Jesse Shatkin czy Stuart Crichton.
Singiel „I’m Here”, który ukazał się razem z albumem „Matteo” to poruszająca ballada, która podkreśla znaczenie nawiązywania relacji z innymi ludźmi – nawet, jeśli jest to bolesne. Matteo Bocelli mówi o nim tak:
Słowa „jestem tutaj” mają wielką moc. Myślę, że to piękne, gdy ktoś mówi ci: „jestem tu, kiedy tylko mnie potrzebujesz” – niezależnie od tego, czy chcesz podzielić się czymś szczęśliwym, czy też czujesz się przygnębiony i potrzebujesz trochę czasu na wyrażenie swoich emocji. Życie jest piękne, gdy możemy komuś pomóc.
„I’m Here” to następca „Fasi”, uzależniającego „For You” dedykowanego przyjacielowi z dzieciństwa i ballady „Chasing Stars”, napisanej przez Eda Sheerana oraz jego brata, Matthew, o ojcu, który zachęca syna, by ten zawsze był sobą.
Na płycie „Matteo” znalazło się łącznie dwanaście utworów, a album dostępny jest również w wersji z dwoma bonusowymi utworami („If I Knew” i „Maledette Nuvole”) oraz plakatem.
Strona internetowa artysty: www.matteobocelli.it
zdjęcie główne: fot. Mattia Guolo / mat. prasowe Universal Music Polska