Jeszcze nie tak dawno cieszyliśmy się gdy nasza klawiatura sterująca umożliwiała zaprogramowania choćby kilku kontrolerów aby móc sterować parametrami wirtualnych instrumentów. Później pojawiła się możliwość korzystania z gotowych presetów stworzonych z myślą o konkretnych wtyczkach, a następnym krokiem były różnego typu protokoły pozwalające na ścisłą współpracę klawiatury z aplikacjami komputerowymi, w tym również automatyczne rozpoznawanie plug-inów i przystosowywanie kontrolerów na panelu do sterowania ich funkcjami. Swoją propozycję takiego zintegrowanego systemu zaprezentowała niedawno firma Akai, która zastosowała go w swej najnowszej linii klawiatur sterujących – Advance. Do testu otrzymaliśmy największy z trzech modeli tworzącą tę serię – przyjrzyjmy się zatem jego możliwościom…
OPIS
Ma początek spójrzmy jak klawiatury z nowej serii prezentują się zewnętrznie. Zarówno testowany model Advance 61 jak i dwa mniejsze utrzymane są w czarnej kolorystyce, którą jednak przełamują nie tylko podświetlane elementy panelu sterowania ale także czerwone boki z „drapanego” aluminium. Nowe klawiatury prezentują się elegancko jednak na „lustrzanym” panelu łatwiej widoczne są wszelkie ślady codziennego użytkowania.
W porównaniu z modelami z pierwszej czy drugiej generacji serii MPK, panel klawiatur Advance prezentuje się dość skromnie. Może to jednak oznaczać, że jego zalet należy szukać gdzie indziej…
Do dyspozycji mamy m.in. charakterystyczne dla firmy Akai kółka PITCH BEND i MODULATION z podświetleniem. Wspólną cechą wszystkich trzech modeli z serii Advance jest też sekcja kontrolerów obejmująca po 8 programowalnych enkoderów, przycisków i padów. W przypadku testowanej klawiatury Advance 61 miejsca na panelu jest najwięcej co pozwoliło na rozmieszczenie kontrolerów tak, że nie ma problemów z korzystaniem z nich, a główki enkoderów są wyjątkowo duże. To z kolei sprawia, że ich obsługa nawet w „bojowych” warunkach na scenie nie sprawia kłopotów.
O ile przyciski funkcyjne i nawigacyjne przypominają te z klawiatur MPK drugiej generacji to wyświetlacz jest zupełnie nowy. Mamy tu do czynienia z kolorowym „ekranem” 4.3” i zupełnie innym trybem wyświetlania informacji.
Klawiatura Advance udostępnia 32 komórki pamięci na presety, z których część zajęta jest przez ustawienia przygotowane przez producenta (presety powiązane z programami DAW czy zmieniające tryb pracy padów – np. C Maj Pad, A Min Pad, Pentatonic). Dla użytkowników zostawiono 19 komórek, w których zapisać można własne konfiguracje MIDI związane z plug-inami czy innymi aplikacjami.
Do komunikacji z komputerem służy port USB. Po podłączeniu klawiatury jest ona automatycznie rozpoznawana, a odpowiednie sterowniki instalują się bez potrzeby ingerowania w ten proces czy pobierania jakichś plików. Już po chwili klawiatura Advance jest widoczna w systemie jako dwa wejścia i dwa wyjścia MIDI. Dlaczego dwa? O tym trochę później…
Dwa wejścia typu jack 1/4” umieszczone na tylnej ściance pozwalają na podłączenie pedałów SUSTAIN i EXPRESSION, powiększając tym samym liczbę dostępnych kontrolerów.
Obecność tradycyjnych, 5-pinowych gniazd MIDI (wejście i wyjście) oznacza, że oprócz współpracy z aplikacjami komputerowymi klawiatury Advance mogą też komunikować się ze sprzętowymi instrumentami i urządzeniami MIDI.
Jako, że z tyłu znajdziemy także gniazdo dla zewnętrznego zasilacza, możliwa jest również praca klawiatury poza środowiskiem komputerowym. W odpowiedni zasilacz należy zaopatrzyć się oddzielnie, gdyż nie znajduje się w komplecie.
KLAWIATURA I PADY
Wszystkie trzy modele wchodzące w skład serii Advance są wyposażone w dynamiczne, częściowo doważone klawiatury realizujące funkcję Aftertouch. Obejmują one odpowiednio dwie (Advance 25), cztery (Advance 49) i pięć oktaw (Advance 61). Klawiaturę możemy transponować w zakresie -4/+3 oktawy oraz ±36 półtonów. Oba te parametry możemy łączyć, przez co ogólny zakres jest jeszcze większy. Do dyspozycji mamy trzy krzywe dynamiki – liniową (LINEAR) i dwie wykładnicze (EXP1, EXP2) oraz możliwość regulacji czułości klawiatury w zakresie 1–10. Od strony mechanicznej klawiatura prezentuje się dobrze, klawisze są stabilne, a ich praca dość cicha.
Chociaż modele z serii Advance nie udostępniają funkcji SPLIT i LAYER jako takich, to nakładanie na siebie barw i określanie zakresu warstw realizowane jest programowo dzięki aplikacji VIP, o czym napiszę więcej później.
Osiem dynamicznych padów, w jakie wyposażone zostały klawiatury Advance także dają możliwość regulacji kilku parametrów. Określić możemy próg zadziałania (0-15), a także krzywą dynamiki (LINEAR, EXP1/2, LOG1/2) i czułość (1-10). Po dociśnięciu pady mogą wysyłać komunikaty Aftertouch, a do wyboru mamy dwa ustawienia – CHANNEL lub POLYPHONIC (możemy też wyłączyć tę funkcję). Choć padów jest tylko 8 to dzięki czterem bankom mamy niejako dostęp do 32.
Pady zastosowane w serii Advance są podświetlane, a kolor możemy określić sami w zależności od potrzeb i to niezależnie dla stanu aktywności i spoczynku. W obu przypadkach wybierać można spośród 16 różnych kolorów.
Jak przystało na produkt firmy Akai, pady w testowanej klawiaturze wyposażono w kilka funkcji znanych z samplerów MPC czy kontrolerów MPD. Mowa tu o funkcjach FULL LEVEL (maks. wartość VELOCITY niezależnie od siły uderzenia) oraz NOTE REPEAT (funkcja repetycji z regulacją tempa, rozdzielczości i swingu).
VIP
Aby poznać w pełni potencjał klawiatur z serii Advance i oferowane przez nie możliwości kontroli instrumentów wirtualnych należy zainstalować dodawane do nich oprogramowanie. W komplecie nie ma żadnych nośników – wszystko musimy pobrać z odpowiedniej strony. Tutaj ważna uwaga – warto zadbać o odpowiednio szybkie łącze internetowe gdyż do ściągnięcia jest plik instalacyjny zajmujący aż 3.8 GB.
Pakiet o nazwie Advance Software Package obejmuje aplikację VIP (Virtual Instrument Player) oraz kilka instrumentów wirtualnych. Od ręki otrzymujemy cztery syntezatory AIR Music Technology – Hybrid 3, Xpand! 2, VacuumPro oraz Loom. Ponadto poprzez program VIP możemy pobrać kolejne aplikacje (Velvet i Transfuser firmy AIR Music Technology oraz SONiVOX Eighty Eight Ensemble), a także rozszerzenia dla instrumentów przygotowane przez firmę Toolroom. Jak widać, kupując klawiaturę Advance dostajemy w komplecie całkiem sporą kolekcję instrumentów, a tym samym niezwykle obszerną bibliotekę barw.
Co więcej, z poziomu programu VIP mamy dostęp do sklepu z wirtualnymi instrumentami, rozszerzeniami i bibliotekami pochodzącymi nie tylko z oferty wymienionych wyżej producentów, ale także innych firm (np. WayOutWare, FabFilter, FXpansion, Spitfire Audio, e-instruments, Sample Logic czy Loopmasters).
Licencjami dla poszczególnych programów zarządzamy poprzez menadżera iLok. Sprzętowy klucz USB nie jest konieczny, gdyż obsługiwane jest przechowywanie ich na dysku komputera.
Zanim przystąpimy do pracy z programem VIP należy „przygotować teren” wyszukując z poziomu tej aplikacji wszystkie wtyczki, które chcemy poprzez nią obsługiwać. Wybrane przez nas foldery zostaną przeskanowane, a znajdujące się w nich plug-iny VST pojawią się z menadżerze. Dzięki temu, po przejściu do głównego okna programu mamy dostęp nie tylko do wszystkich wybranych wtyczek, ale także oferowanych przez nie presetów. W przypadku instrumentów zainstalowanych na komputerze wykorzystywanym do testów VIP nie rozpoznał barw w dwóch wtyczkach.
Przyjrzyjmy się teraz bliżej samej aplikacji. VIP to swego rodzaju host dla plug-inów VST pozwalający na korzystanie z nich bez potrzeby sięgania po program DAW. Z drugiej strony sam jest także dostępny jako wtyczka, zatem możemy do otworzyć w sekwencerze i zarządzać plug-inami wewnątrz niego.
W interfejsie graficznym VIP wyróżnić możemy kilka sekcji, z których część może pracować w różnych trybach. Jak wspomniałem, z poziomu programu mamy dostęp do wszystkich wybranych przez nas wtyczek i ich barw. VIP udostępnia przeglądarkę i wyszukiwarkę presetów pozwalającą określać różne kryteria wyboru (np. typ barwy, styl, artykulacja). Oczywiście jako host, VIP pozwala też otworzyć panel wybranej wtyczki. Jako że mamy dostęp z jednego miejsca do wszystkich presetów dostępnych w naszych instrumentach wirtualnych, nie musimy zamykać jednego plug-inu aby przejść do drugiego. VIP stanowi niejako taki multi-instrument, którego zawartość zależna jest od posiadanych przez nas wtyczek (w tym tych, które otrzymujemy w komplecie). Dostęp do jednej wielkiej biblioteki barw bardzo usprawnia i ułatwia pracę pozwalając skupić się na graniu, a nie przełączaniu i przechodzeniu z jednego plug-inu do drugiego.
VIP pozwala nie tylko grać wykorzystując w danym momencie jedną, konkretną barwę z wybranej wtyczki, ale umożliwia też tworzenie złożonych programów MULTI. Każdy z nich może składać się z maksymalnie ośmiu barw, z których każda pochodzić może z innego instrumentu wirtualnego dostępnego poprzez VIP. Przypisywanie presetów do poszczególnych slotów jest bardzo łatwe i wygodne.
W trybie MULTI mamy dostęp do miksera, w którym dla każdej barwy składowej określić możemy poziom głośności i położenie w panoramie, a do dyspozycji mamy też funkcje MUTE i SOLO. Co więcej, dla każdej z ośmiu komórek wybrać możemy zakres pracy. Maksymalnie sięga on od C -2 do G 8, ale możemy go ustalać niezależnie dla każdej barwy. Dostępna jest też transpozycja w zakresie ±36 półtonów.
Jak zatem widać, z poziomu programu VIP mamy w odniesieniu do plug-inów dostęp do odpowiedników funkcji SPLIT i LAYER, o których wspominałem wcześniej. Możemy również określić czy dana barwa z programu MULTI ma być wysyłana na konkretnym z 16 kanałów MIDI czy też na wszystkie.
Skoro plug-iny i dostępne w nich presety są automatycznie rozpoznawane, normalnym niejako jest fakt, że to samo dotyczy parametrów, które kontrolować możemy przy pomocy enkoderów i przycisków umieszczonych na panelu klawiatury. Poszczególne funkcje są automatycznie przypisywane do kontrolerów, a do dyspozycji mamy 4 banki co oznacza po 32 zaprogramowane enkodery i przyciski. Naturalnie dobór parametrów może być w naszym uznaniu przypadkowy i niekoniecznie te najpotrzebniejsze będą dostępne na pierwszej stronie, ale to żaden problem, gdyż możliwa jest ich edycja. Oznacza to że możemy dostosować wszystko do naszych potrzeb – ręcznie lub przy pomocy funkcji MIDI LEARN. Co więcej, istnieje także możliwość skonfigurowania „hybrydowych” banków, w których część kontrolerów będzie powiązana z parametrami wtyczki VST, a część wysyłać będzie komunikaty CC.
Pora jednak w końcu powiedzieć coś o współpracy z klawiaturą Advance. Otóż obie strony „widzą się” bezproblemowo – wszelkie zamiany wprowadzane w programie są widoczne na wyświetlaczu i odwrotnie – każdy ruch kontrolera ma od razu odwzorowanie w aplikacji. Przejrzysty interfejs graficzny VIP sprawia, że praca z programem nie sprawia kłopotów, wręcz przeciwnie – wszystko działa jak należy. Jak widać aplikacja VIP to swoiste „centrum zarządzania” naszymi plug-inami, skupiające w jednym miejscu wszystkie wtyczki i pozwalające cieszyć się możliwościami instrumentów wirtualnych zgromadzonych w naszym komputerze.
Teraz jednak pora na najlepsze. Otóż całą aplikacją, a co za tym idzie naszą kolekcją wtyczek możemy w wygodny sposób sterować z poziomu klawiatury Advance. Kolorowy wyświetlacz, enkoder i przyciski funkcyjne pozwalają na łatwą obsługę wszystkich funkcji czy zmianę parametrów i ustawień. Obsługa jest tak prosta i intuicyjna, że nie ma nawet potrzeby spoglądania na ekran komputera – wszystko co jest nam potrzebne widzimy na wyświetlaczu. Takie rozwiązanie świetnie sprawdzi się w warunkach scenicznych. Możemy ze spokojem odstawić komputer na odległość na jaką pozwala nam kabel USB i zapomnieć o nim…
DAW
Wiemy już jak klawiatury Advance radzą sobie z instrumentami wirtualnymi, zatem spójrzmy jak idzie im współpraca z programami DAW. Z poziomu menu możemy wybrać jeden z kilku presetów przystosowujących klawiaturę do pracy z konkretną aplikacją. Do wyboru mamy: Logic Pro X, Cubase, Bitwig Studio, Ableton Live 9, FL Studio, Reaper oraz Studio One. Obsługa tego ostatniego (a także MPC) pojawiła się wraz z nowym oprogramowaniem.
Pierwszym programem, którego współdziałanie z klawiaturą sprawdziłem był Live 9.2. Choć sama klawiatura nie potrzebuje sterowników, to okazuje się, że do współpracy z aplikacją firmy Ableton potrzebny jest odpowiedni skrypt, którzy na szczęście dostępny jest na stronie internetowej Akai (choć mógłby być bezpośrednio w zakładce z materiałami do pobrania). Dopiero po umieszczeniu go w odpowiednim folderze klawiatura jest widoczna w menu i możemy dokonać potrzebnych ustawień.
Jeśli ktoś myślał, że dostępność padów sprawi, że można je wykorzystać do aktywacji klipów, spotka go małe rozczarowanie. Owszem możemy wykorzystywać je do wyzwalania dźwięków, ale tylko z instrumentów umieszczonych na poszczególnych śladach. Enkodery zostały z kolei zmapowane tak, aby kontrolować parametry wtyczki czy LIVE DEVICE w wybranej ścieżce. Oczywiście bez problemu działa sekcja transportu, choć trzeba uprzednio dokonać odpowiednich zmian w ustawieniach Advance.
W przypadku innych programów, które sprawdziłem – Cubase i FL Studio – sytuacja wygląda podobnie, choć nie ma tu potrzeby ściągania żadnych skryptów. Bez kłopotów możemy obsługiwać sekcję transportu (choć też trzeba dokonać ewentualnych zmian w menu), a przy pomocy klawiszy i padów możemy wyzwalać dźwięki. W przypadku Cubase okazało się ponadto, że enkodery można wykorzystać do sterowania głośnością poszczególnych śladów w mikserze.
Oczywiście wewnątrz każdego programu DAW możemy też uruchomić VIP jako wtyczkę, zyskując tym samym chociażby możliwość nagrywania naszych dokonań, niedostępną w trybie stand alone. Używając VIP wewnątrz programu DAW mamy też – o ile oferują to dane wtyczki – dostęp do wielu wyjść audio.
MIDI
Jak wspomniałem wcześniej, dzięki wyposażeniu klawiatur Advance w standardowe gniazda MIDI możliwa jest ich współpraca z innymi instrumentami MIDI. Napisałem też, że w komputerze mamy do dyspozycji po dwa wejścia i wyjścia MIDI. W przypadku systemu Windows 7 jedna para oznaczona jest „USB”, a druga „MIDI”. Właśnie ta ostatnia powiązana jest z fizycznymi złączami.
Poprzez wejście ADVANCE61 MIDI PORT 2 możemy wprowadzać do komputera komunikaty wysyłane przez drugą, dodatkową klawiaturę sterującą czy inny instrument podłączony do klawiatury Advance. Dzięki temu możemy przy odpowiedniej konfiguracji sterować jednocześnie dwoma różnymi instrumentami programowymi. Z drugiej strony, poprzez wyjście ADVANCE61 MIDI PORT 2 (a dalej przez fizyczne wyjście MIDI) możemy wyprowadzać komunikaty z komputera do np. zewnętrznego modułu dźwiękowego, który służy nam za źródło dźwięku dla sekwencji MIDI odtwarzanych z poziomu programu DAW.
Oczywiście wyjście MIDI dostępne w Advance może być wykorzystywane także bez udziału komputera (a przynajmniej programów jeśli nie mamy zewnętrznego zasilacza) do bezpośredniej komunikacji testowanej klawiatury z innym sprzętowym instrumentem.
Pracując z aplikacją VIP i wtyczkami nie musimy martwić się o programowanie kontrolerów (choć jak pisałem mamy możliwość zmiany parametrów przypisanych do poszczególnych padów, przycisków i enkoderów). Co innego, gdy chcemy sterować instrumentami wirtualnymi poza programem VIP, a tym bardziej jeśli zamierzamy kontrolować sprzętowe instrumenty lub urządzenia MIDI.
Dla każdego z kontrolerów (pady, enkodery, przyciski, PITCH BEND, MODULATION, podłączone kontrolery nożne) określić możemy niezależnie kanał MIDI wybierając ogólny, lub konkretny z 32 dostępnych. Dzięki dwóm 16-kanałowym portom MIDI (A1-16 oraz B1-16) możemy dowolnie przypisywać poszczególne kontrolery do różnych kanałów. Jeżeli wybierzemy któryś z kanałów powiązanych z portem A, komunikaty będą trafiały do komputera poprzez port USB. Dodatkowo – jeśli mamy otwartą odpowiednią aplikację z właściwie wybranymi ustawieniami – będą przekazane także do zewnętrznego instrumentu podłączonego do wyjścia MIDI. Jeżeli chcemy działać poza środowiskiem komputerowym wystarczy wybrać dowolny z kanałów MIDI dla portu B. Wtedy komunikaty przesyłane będą wyłącznie przez fizyczne wyjście MIDI.
Dla każdego z enkoderów i przycisków możemy określić niezależnie typ wysyłanych przez niego komunikatów MIDI. W przypadku pokręteł mamy do wyboru INC/DEC (czyli po prostu zwiększenie/zmniejszenie wartości) lub MIDI CC (komunikat CONTOL CHANGE z zakresu 0-127). Przy pomocy przycisków możemy wysyłać komunikaty CC albo zmieniać barwy komunikatami PROGRAM CHANGE lub PROGRAM BANK (MSB/LSB). Pady służą wyłącznie do wyzwalania dźwięków czyli wysyłania komunikatów NOTE ON/OFF, a my określić możemy dla każdego z nich to z dźwiękiem o jakiej wysokości ma być on powiązany.
Dla komunikatów CONTROL CHANGE wysyłanych przy pomocy enkoderów, kółka MODULATION oraz zewnętrznego pedału ekspresji możemy określić możemy wartość minimalną i maksymalną, jak również odwrócić pracę danego kontrolera (INVERT). Ta ostatnia funkcja dostępna jest również dla ośmiu przycisków. Możemy dla nich określić także tryb pracy – TOGGLE lub MOMENTARY. Możliwość wyboru tych dwóch ustawień dostępna jest także dla padów i kontrolera podłączonego do gniazda FOOTSWITCH (o ile wybierzemy dla niego tryb CC lub SUSTAIN). Inne tryby pracy kontrolera FOOTSWITCH to aktywacja/dezaktywacja arpeggiatora, nabijanie tempa (TAP TEMPO) lub obsługa poszczególnych funkcji z sekcji transportu.
ARPEGGIATOR
Klawiatury z serii Advance wyposażono w arpeggiator, który jest bardzo podobny do stosowanych we wcześniejszych instrumentach marki Akai, ale charakteryzujący się znacznie większą liczbą dostępnych przebiegów. Do dyspozycji mamy aż 107 presetów, z czego 24 to mniej lub bardziej typowe arpeggia. Następna grupa to 39 przebiegów akordowych, a ostatnią stanowią 44 rozmaite sekwencje.
Sekcja ta daje możliwość regulacji kilku najbardziej typowych parametrów. Określić możemy zakres arpeggia (maks. 3 oktawy), regulować długość dźwięków czy nadać przebiegowi bardziej swingowego charakteru. Tempo można regulować płynnie lub nabijać ręcznie (TAP TEMPO). Możliwe jest również określenie rozdzielczość arpeggiatora (od 1/4 do 1/32T).
PODSUMOWANIE
Integracja z wtyczkami i pełniący rolę hosta dla nich program VIP to z pewnością największe plusy nowych klawiatur sterujących firmy Akai. Oczywiście wśród zalet Advance wymienić możemy także możliwość sterowania parametrami plug-inów i zewnętrznych instrumentów MIDI przy pomocy enkoderów i przycisków. Mimo stosunkowo małej liczby kontrolerów, możliwości ich programowania są całkiem duże, w tym również jeśli chodzi o wybór portów i kanałów MIDI. W testowanym, największym modelu z nowej serii wygodne są duże enkodery, podobnie zresztą jak pady. Nie można też zapominać o bogatym pakiecie oprogramowania, które jest dodawane do klawiatury, co pozwala zresztą nieco inaczej spojrzeć na kwotę, którą trzeba zapłacić za nowe modele Akai.
W połączeniu z programem VIP i otwartymi w nim wirtualnymi instrumentami klawiatura Advance staje się bardziej „hybrydowym” syntezatorem, zwłaszcza że naprawdę da się tym wszystkim wygodnie sterować bez potrzeby spoglądania na ekran komputerowy. Dzięki temu, że za pośrednictwem jednej aplikacji (działającej niejako w tle) mamy dostęp do wszystkich naszych plug-inów i ich barw, a do tego możemy wygodnie sterować wszelkimi funkcjami i parametrami, sami możemy poczuć się jak VIP…
Tekst: Grzegorz Bartczak
DANE TECHNICZNE
Klawiatura: dynamiczna, częściowo doważona, Aftertouch, 25/49/61 klawiszy
Pady: 8 dynamicznych, podświetlanych, Aftertouch (× 4 banki)
Programowalne kontrolery: 8 enkoderów, 8 przycisków
Inne kontrolery: PITCH BEND, MODULATION, przyciski transportu
Pamięć: 32 komórki
Wyświetlacz: kolorowy LCD (4.3”)
Wejścia/wyjścia: MIDI (IN, OUT), SUSTAIN, EXPRESSION, USB
Wymiary:
• Advance 25: 488 × 292 × 86 mm
• Advance 49: 749 × 292 × 92 mm
• Advance 61: 914 × 292 × 89 mm
Ciężar:
• Advance 25: 3.1 kg
• Advance 49: 4.6 kg
• Advance 61: 5.5 kg
Sugerowane ceny: 1899 PLN (Advance 25), 2450 PLN (Advance 49), 2890 PLN (Advance 61)
Do testu dostarczył:
Audiostacja
ul. Główna 20A
03-113 Warszawa
tel. (22) 6161398
Internet: www.audiostacja.pl, www.akaipro.com
Test ukazał się w numerze 8/2015 miesięcznika Muzyk.