Krakowska publiczność skupiona na mocniejszych brzmieniach miała powód do świętowania w piątek, 15 listopada. Wtedy to do klubu Hype Park zajechał wesoły autobus wypełniony długowłosymi muzykami płci obojga. Na zaproszenie agencji Knock Out Productions do Polski zawitała z trasą grupa Lucifer, która przywiozła ze sobą bardzo ciekawe suporty.
Oprócz Krakowa ten zestaw groźnych kapel zawitał także do Poznania i Warszawy, gdzie oprócz wymienionych trzech składów wystąpili jeszcze panowie z 1000Mods. W Krakowskim Hype Parku jako pierwsi wkroczyli na scenę Nowojorczycy z Tanith. Przybysze z Brooklynu zaprezentowali klasyczne, hardmetalowe granie, mocno zakorzenione w latach 70. ubiegłego wieku, gdyż zespół nie wstydzi się czerpać z rockowej tradycji. Z jednej strony old school, z drugiej progresywne wpływy, no i świetna frontmanka Cindy Maynard – kobieta piękna, grająca na basie i do tego świetnie śpiewająca – to było znakomite otwarcie pełnego wrażeń wieczoru.
Po krótkiej przerwie i małym przemeblowaniu backline’u na scenę wkroczyli Niemcy z The Night Eternal. Riffowe, solidne łojenie, świetna praca sekcji i wzorowe współbrzmienie gitar to znakomity akompaniament dla malowniczego i charyzmatycznego wokalisty. Kolejny mocny punkt wieczoru nie tyle umilający oczekiwanie na wyjście na scenę gwiazdy wieczoru, co pełnoprawny i równorzędny – choć oczywiście dość krótki, jak to w przypadku rozgrzewaczy – show.
No i na koniec, gdy klub już tłumnie wypełnił się „czarnymi ludzikami w odzieży służbowej” weszła na estradę kapłanka ciemności i anioł upadły w jednej osobie – Joanna Sadonis wraz z Nicke Anderssonem i kolegami z Lucifer. Skandynawowie zapodali przybyłym solidną pigułę hardrockowego szaleństwa będącego muzyczną ilustracją do tekstów – co tu dużo mówić – o raczej mrocznym i okultystycznym charakterze. Nazwa zespołu zobowiązuje.
Fani twardszego brzmienia na pewno na długo zapamiętają ten mroczny, listopadowy wieczór spędzony w miłej, metalowej atmosferze. Prezentujemy krótką galerię zdjęć dokumentujących krakowski przystanek na obecnej trasie Lucifer.
Tekst i zdjęcia: Sobiesław Pawlikowski / Ada & Sobiesław Pawlikowscy Photography