O procesorach gitarowych DigiTech serii RP pisano już wiele. Jednak RP 500 zasługuje na szczególną uwagę. Otóż wyposażono go w imitacje nie tylko pojedynczych urządzeń modyfikujących sygnał gitarowy, lecz w imitacje… pedalboardu. Może to i jest trochę dziwne, ale jak dotąd nie wymydlono właściwego odpowiednika dla tego wyrazu w języku polskim. Gitarzyści mówią na to „kuchnia”, „przystawki”, czasami „efekty” albo używają wyrazów wywołujących nieodpowiednie skojarzenia zatem pominiemy je tu. W każdym razie mówią różnie lecz na myśli mają zbiór efektów podłogowych umieszczonych w specjalnej skrzyni transportowej. Jedno urządzenie w takowym zbiorze odpowiada za jedną prostą funkcję taka jak kompresor, chorus, delay albo inna. I jak to zazwyczaj w muzycznym środowisku bywa są zwolennicy procesorów rack’owych i są zwolennicy tzw. pedalboard’ów. Zarówno jedni jak i drudzy próbują przekonać oponentów o wyższości własnych racji. Jednym z argumentów zwolenników pedalboard’ów jest twierdzenie każdy multieffekt wymaga dodatkowego (wcale nie taniego) nożnego sterownika MIDI by można było w ramach jednego programu włączać i wyłączać każdy z poszczególnych efektów gitarowych z których ów program się składa. RP 500 właśnie zniweczył ten argument ponieważ takową opcję umożliwia bez konieczności zakupu dodatkowego sterownika.
OPIS
RP 500 jak każdy model z serii RP zbudowano w oparciu o procesor sygnałowy AudioDNA2 DSP, opatentowany przez DigiTech. Konstrukcja wewnętrzna testowanego urządzenie nie odbiega za bardzo od konstrukcji innych modeli tej serii. Zatem, by nie zanudzać czytelników znających urządzenia serii RP (a takowych podejrzewam, że jest większość) należało by opis techniczny sprowadzić do minimum. Jednak biorąc pod uwagę te część czytelników, która jeszcze nie miała styczności z procesorami serii RP pójdziemy na kompromis i opiszemy wszystkie możliwości RP 500, lecz bez zagłębiania się w szczegóły. Procesor umieszczono w litej metalowej obudowie, zdolnej przetrwać niezbyt delikatne nadepniecie ekspresywnie przezywającego wykonywany utwór muzyczny wykonawcy. W dolnej ściance obudowy umieszczono podstawki gumowe zapobiegające przesuwaniu się urządzenia po powierzchni sceny. W górnej ściance obudowy umieszczono dwa wyświetlacze – ośmio- i dwupozycyjny oraz cała masę przycisków potencjometrów i diod i służących do precyzyjnej obsługi urządzenia. Oprócz tego RP 500 wyposażono w sterowany nogą pedał ekspresji umożliwiający płynną edycję wybranych parametrów podczas grania. Najbardziej powszechne zastosowania takowego to WAH PEDAL oraz VOLUME PEDAL. W tylnej ściance obudowy znajdziemy gniazdo wejściowe typu jack 1/4” służące do wprowadzania sygnału gitarowego do urządzenia. Obok umieszczono wyłącznik symulacji brzmienia zestawu głośnikowego (ta opcja umożliwia wykorzystywanie RP 500 jako tradycyjnego przedwzmacniacza podłączonego do wzmacniacza gitarowego, zarówno jak i kompletnego symulatora służącego do nagrywania gitary poprzez bezpośrednie podłączenie urządzenia do systemu rejestrującego) oraz dwa gniazda wyjściowe typu jack 1/4”, oznaczone jako LEFT MONO i RIGHT. Oprócz tego RP 500 wyposażono w gniazdo słuchawkowe typu jack 1/8”. oraz w gniazdo wejściowe typu 1/8” służące do podłączenia zewnętrznego odtwarzacza muzyki mechanicznej. Dodatkowo RP 500 wyposażono w dwa gniazda wyjściowe typu XLR z możliwością przełączenia masy (GRND / LIFT). Oprócz tego RP 500 może być sterowany bezpośrednio z komputera, w tym celu w tylnej ściance panelu umieszczono gniazdo USB. I na końcu musimy wspomnieć o umieszczeniu w panelu tylnym gniazda służącego do podłączenia zasilacza zewnętrznego. Sterowanie pracą RP 500 jest wyjątkowo proste. W lewej części panelu (panelem nazwiemy dla uproszczenia górną część obudowy urządzenia) znajduje się przełącznik przyciskowy BYPASS pozwalający wybrać odpowiedni tryb pracy urządzenia. Obok niego umieszczono przełącznik przyciskowy TAP TEMPO umożliwiający szybką edycję tempo efektów (takowa edycja jest po prostu konieczna w sytuacjach gdy perkusista nie używa metronomu podczas występu na scenie – wtedy wraz z rosnąca adrenaliną rośnie tez wartość tempo i korekta zaprogramowanych ustawień w takiej sytuacji jest jedynym rozwiązaniem by uniknąć kakofonii). W prawej cześć panelu, obok wspomnianego wyżej sterowanego noga potencjometru obrotowego umieszczono dwa przełączniki przyciskowe UP i DOWN umożliwiające szybki wybór banku presetów. Oprócz tego w panelu przednim znajdziemy pięć przełączników przyciskowych o podwójnej funkcji. Gdy RP pracuje w trybie PEDALBOARD służą one do włączania bądź wyłączania pojedynczych bloków efektów (tak jak by to były osobne efekty podłogowe). Natomiast w trybie PRESET służą one do wybierania pojedynczych presetów (programów) zapisanych w aktualnie używanym banku. W centralnej części panelu umieszczono przełączniki przyciskowe, potencjometry i diody służące do precyzyjnego edytowania poszczególnych parametrów każdego efektu oraz presetów. Każdy z nich zmienia swoją funkcję w zależności od wybranych ustawień. Reasumując: możemy edytować, zapisywać i przywoływać nie tylko ustawienia parametrów w każdym presecie, a również i konfigurować pedalboard w zależności od potrzeb użytkownika. Pomiędzy potencjometrami a wyświetlaczem umieszczono matryce z dokładnym opisem (wspomaganym poprzez diody) sygnalizującą o tym jakie parametry są edytowane, i jakie efekty są w danym presecie aktywne. Teraz kilka słów o efektach umieszczonych w testowanym urządzeniu. Sygnał gitarowy przechodzi przez następujące bloki efektów: WAH, kompresor, distortion (pomiędzy kompresorem a blokiem odpowiadającym za imitacje brzmień podłogowych efektów gitarowych przesterujących sygnał – distortion możemy włączyć blok efektów modulacyjnych. Następnie sygnał może trafić do bloku symulującego brzmienie zestawu głośnikowego, po czym trafia do bramki szumów skąd jest wysyłany do equalizera i po korekcji poziomu (o ile jest potrzebna może trafić do bloku efektów modulacyjnych (o ile ten blok nie został ustawiony wcześniej , przed blokiem distortion). Takie rozwiązanie ma wiele zalet – ponieważ pozwala imitować pedalboard (gdzie blok efektów modulacyjnych naturalnie znajduje się przed wzmacniaczem). Z drugiej strony jeżeli urządzenie jest używane do nagrań blok modulacyjny może zostać włączony po symulacji brzmienia wzmacniacza, co daje bardzo dobry efekt brzmieniowy. Z bloku efektów modulacyjnych sygnał trafia do linii opóźniającej i następnie do bloku efektów typu reverb. Na końcu umieszczono regulację poziomu wyjściowego. Urządzenie może być obsługiwane poprzez łącze USB za pomocą komputera ułatwia to pracę podczas nagrywania partii gitarowych przy bezpośrednim podłączeniu RP 500 do komputera. W zestawie jest płyta DVD-ROM z niezbędnymi sterownikami oraz programem CUBASE LE 4.
WRAŻENIA
Jak już wspomniałem wyżej podstawową zaleta RP 500 jest wzbogacenie możliwości wykorzystywanie tego efektu o trym PEDALBOARD. W związku z tę możliwości wzmocniono obudowę i ułatwiono obsługę urządzenia. W warunkach scenicznych RP 500 sprawuje się doskonale. Diody są wystarczająco jaskrawe by bez trudu orientować się w aktualnie używanych ustawieniach. Przy nagrywaniu RP 500 oferuje naprawdę dużo. Wyposażono go w olbrzymia ilość symulacji większości popularnych efektów i wzmacniaczy gitarowych. Co do jakości symulacji – jest to jakość oferowana przez urządzenia DigiTech. Oczywiście żadna symulacja jeszcze nie zastąpiła brzmienia urządzeń oryginalnych lecz, biorąc pod uwagę ilość pieniędzy które należało by zainwestować by posiadać chociaż by jedną dziesiątą tych urządzeń, brzmienie których naśladuje RP 500, oraz ilość pieniędzy, które należało by zainwestować o sprzęt studyjny umożliwiający nagrywanie gitary podłączonej do tych urządzeń (wliczając w to adaptację pomieszczenia)… nie można uznać inaczej niż: RP 500 jest wyjątkowo udanym produktem ułatwiającym życie w wielu przypadkach.
PODSUMOWANIE
Testowane urządzenie jest uniwersalnym procesorem, który można z powodzeniem stosować na „profesjonalnej” scenie oraz w domowym ( i nie tylko domowym) studio nagrań. Ilość i jakość symulacji w połączeniu z prostota obsługi i niską ceną stanowią podstawowe atuty RP 500. Możliwość pracy w trybie PEDALBOARD – niezwykle przydatnym na scenie, czyni z testowanego urządzenia bardzo interesującą propozycję dla wielu gitarzystów.
Tekst: Konstantin „Kostek” Andriejew
DANE TECHNICZNE
Przetworniki A/D/A: 24-bitowe
Częstotliwość próbkowania: 44.1 kHz
Procesor: AudioDNA2
Liczba efektów używanych jednocześnie: 10
Liczba programów: 200, w tym 100 użytkownika
Złącza: INPUT, OUTPUT (L, R) [XLR], AMP/MIXER OUT (L/MONO, R), CD/MP3 IN [jack 1/8”], słuchawkowe [jack 1/8”], USB
Wymiary: 495 × 219 × 70 mm
Ciężar: 2.9 kg
Cena: 1077 PLN
Do testu dostarczył:
ESS Audio
ul. Graniczna 17
05-092 Łomianki-Dąbrowa
tel. (022) 7514246
Internet: www.essaudio.pl, www.digitech.com
Test ukazał się w numerze 10/2008 miesięcznika Muzyk.