W kwietniowym wydaniu Muzyk FCM miałem zaszczyt zaprezentować Wam plugin holenderskiej firmy ProjectSAM – ORCHESTRAL ESSENTIALS. Wspominałem wówczas, że z niecierpliwością czekam na najnowszy produkt firmy ProjectSAM o nazwie „Lumina”. Myślę że ci, którzy są już szczęśliwymi posiadaczami tego produktu, nie zawiedli się, a tych którzy zastanawiają się – kupić, nie kupić – odsyłam do niniejszego testu mając nadzieję, że pomogę Wam w podjęciu właściwej decyzji.
Nie bardzo wiem co oznacza samo słowo LUMINA (nie ma tłumaczenia z angielskiego), ale już same kolory obrazujące ten plugin, sugerują kierunek i atmosferę tego, co znajduje się wewnątrz LUMINY (okładka). Możemy dzięki niej zajrzeć w świat fantazji, tajemnicy, zadumy, lekkości, grozy, ale i także miłości, słońca, jesieni i wiosny, zagłębiając się w wyobraźni wyrażanej dźwiękami. Producent sugeruje, że jest to trzeci tom wcześniejszych plug-inów o nazwie SYMPHOBIA i SYMPHOBIA 2, które być może będę mógł Wam przedstawić w jednym z kolejnych wydań pisma MUZYK FCM.
Ale przejdźmy do meritum sprawy, czyli do zapoznania się – „Co w Luminie piszczy”.
Lista instrumentarium jakie mamy do wykorzystania jest imponująca: Full Orkiestra + full chór, Mała Orkiestra + chór, Sama Orkiestra,, Sam Chór, zespoły Cartoon (różne zestawienia całego drzewa orkiestrowego + harfa + różne, orkiestrowe instrumenty perkusyjne, itp.), fortepian, harfa, wibrafon, skrzypce, altówki, wiolonczele, kontrabasy, harfa celtycka (w akordach i solo), celesta,, dzwonnica (53 różnego rodzaju dzwony), obój, klarnet, fagot, trąbka (wszystkie legato i staccato), wokalny głos sopranowy, whistle (wysokie, średnie i niskie w swojej skali), orkiestrowe instrumenty perkusyjne – talerze, ksylofon, kuranty, triangle, bas drum, flexaton. Kluczową dla mnie jest próbka Strings arco sordino – jak sama nazwa mówi, jest to sekcja instrumentów smyczkowych, która brzmi po prostu bajecznie. To próbka zapożyczona z plug-inu SYMPHOBIA. Całe instrumentarium brzmi bardzo autentycznie, rzetelnie, z odpowiednio dobranym feelingiem i charakterem, co stanowi o bardzo profesjonalnym podejściu producentów do tego przedsięwzięcia.
Generalnie plugin podzielony jest na 6 grup:
1. Stories,
2. Textures and Gestures,
3. Playable Intruments,
4. Legato Soloists,
5. Dystopia,
6. Time-stracht Enablet
Wszystkie grupy zawierają całą gamę bogatych w brzmienia, różnych zestawów instrumentów orkiestrowych i chóralnych, zarówno solo jak i w grupach. Różnorodność stylów jest imponująca.
Na podstawie jednego zestawu instrumentów – A Fantasy – The Choir – z pierwszej grupy Stories, opiszę zasady poruszania się w pluginie LUMINA.
Jak widać na obrazku (zdjęcie nr. 3), po lewej stronie, mamy białe kropeczki (w pionie), a przy nich przypisaną do każdej z nich pozycję na klawiaturze. Naciśnięcie jednego z przypisanych klawiszy powoduje „mute” danej barwy. W tym samym momencie literka „M” pojawia się na czarnej kropce. Wtedy ta barwa jest nieaktywna. Czarne kropeczki (z prawej strony opisu barwy) pokazują intensywność użycia tej konkretnej próbki w całym zestawie wszystkich barw. W opisywanym zestawie mamy 6 barw:
• legato soprano voice
• elven voices
• lumina choir sopranos
• lumina celesta
• orchestra tremollo
• bell tower
Każda z tych barw może być użyta samodzielnie (mutując inne instrumenty), wszystkie mogą grać jednocześnie lub kilka z nich, przy czym intensywność i głośność poszczególnej próbki możemy dowolnie konfigurować, tworząc własny zestaw brzmienia „multi”. Po prawej stronie widzimy możliwość regulacji reverb, limiter, effect mix i effect mod, w stosunku do zawartości użytych próbek. Poniżej mamy master EQ, który został wygenerowany i ustawiony przez producenta, który możemy zostawić włączony lub go wyłączyć, a jeszcze poniżej mamy pozycję arcitulation, którą możemy zmieniać i regulować według własnego uznania. Przy różnych barwach są róże funkcje do zastosowania.
Na samym środku mamy bardzo ciekawą i innowacyjną funkcję, przydatną w umieszczaniu danej barwy w przestrzeni. Są to trzy pionowe suwaki d, a, w. Pokazują one natężenie siły sygnału z mikrofonów, które zostały użyte do zapisywania danej próbki orkiestrowej.
d (direct) – co oznacza, że mikrofony zostały ustawione bardzo blisko źródła zapisywanej próbki dźwiękowej, dając nam wrażenie bliskości danego instrumentu lub całej sekcji (np. smyczkowej).
a (ambitne) – dwa mikrofony umieszczone zostały z pozycji pulpitu dyrygenta, jeden po prawej stronie, drugi po lewej stronie (stereo), dając przestrzeń z przodu orkiestry.
w (wide) – dwa mikrofony zostały umieszczone skrajnie, po prawej i po lewej stronie orkiestry, dając szerokie brzmienie danej próbki.
Mając do dyspozycji te trzy ustawienia nagranej próbki, możemy ją umieścić w utworze, albo bardzo blisko, albo bardzo szeroko (w panoramie), lub z pozycji pulpitu dyrygenta. Wszystkie trzy pozycje możemy konfigurować dowolnie, ustawiając d, a, i w, na różnych poziomach, co daje nam całą gamę sposobów umieszczania danego zestawu instrumentów w przestrzeni.
Pod tymi trzema suwakami znajduje się poziomy suwak – close – stage (zdjęcie nr. 5), którym regulujemy gotowe już ustawienia poszczególnych barw w przestrzeni, na lewo – close (czyli bardzo blisko), na prawo – stage (czyli w oddalonej przestrzeni).
W zakładce Elements (zdjęcie nr. 6), mamy możliwość ustawienia poziomu attack, release,, reverb send oraz korekcji (low, mid, high), które to ustawienia możemy zastosować do każdej próbki z osobna, zaznaczając ją po lewej stronie okna. Na samym dole, po prawej mamy możliwość zmiany tonacji całej barwy – pitch.
W zakładce Advanced (zdjęcie nr. 7), widać master EQ, dzięki któremu mamy możliwość ustawienia barwy całości sześciu próbek opisywanego zestawu – „A Fantasy – The Choir” (low, mid, high) oraz release trials (on/of, volume i lenght) i MIDI Transpose.
Generalnie, tak przedstawia się operowanie poszczególnymi barwami i zestawami całych sekcji instrumentalnych i chóralnych. Wszystko jest bardzo czytelne, łatwe w obsłudze i co najważniejsze, słychać różnice pomiędzy poszczególnymi ustawieniami, dając nam duże możliwości własnych ustawień brzmienia danej barwy którą chcemy zastosować w naszej twórczości.
Teraz trochę o muzyce
Pierwsza grupa – Stories – zawiera 8 różnych kompilacji – 3× Fantasy, 3× Mystery i 2× Catroon (zdjęcie nr. 8). Na podstawie jednej z nich – Fantasy The Choir – opisałem zasady poruszania się w LUMINIE. W tej grupie mamy możliwość własnego kreowania melodyki i harmonii. Każda barwa, składająca się co najmniej z dwóch różnych próbek brzmi fantazyjnie, szczególnie te, w których zastosowano smyczki w tremolo, w połączeniu z chórami lub solowymi głosami sopranowymi.
Druga grupa – Textures and Gestures – zawiera 28 różnych kompilacji (zdjęcie nr. 9) – w tej grupie wszystkie próbki są gotowymi, kompozycyjne kilkutaktowymi frazami. Jedne przedstawiają fantastycznie brzmiące efekty, np. glissando chóru, zarówno w górę jak i w dół, z możliwością różnych efektów dynamicznych (cresscendo czy decresscendo), inne przedstawiają np. pochody basu z fortepianem i harfą, inne oparte są na krótkich lub długich odcinkach wykonywanych przez full orkiestrę, każdy z nich przedstawia inny klimat czy nastrój. Jedne przedstawiają grozę, inne są spokojne, obrazując np. mgłę nad spokojnym jeziorem. Każdemu klawiszowi przypisane są inne, muzycznie gotowe, klimatyczne, świetnie zagrane i świetnie zrealizowane próbki. Niektóre z nich powtarzają się, są takie same, ale co pół tonu są wyższe lub niższe, co daje nam możliwość dostosowania danego efektu do tonacji w której tworzymy swoje dzieło muzyczne.
Trzecia grupa – Playable Instruments – przedstawia 24 kompilacje (zdjęcie nr. 10). Niektóre z nich to solowe instrumenty, np. harfa (w akordach durowych), pięknie i naturalnie nagrana, lub ta sama harfa której dowolną melodykę sami możemy tworzyć, dzwony brzmiące jak w kościołach i katedrach w Zurychu, Londynie czy Gdańsku, instrumenty perkusyjne – celesta, cymbały, bas drums i inne. Poza tym w tej grupie, którą osobiście lubię najbardziej, znajdujemy przepięknie brzmiące zestawy np. harfa z fortepianem i fagotem lub harfa z fortepianem i wibrafonem albo wszelkiego rodzaju chóry z Orkiestrą (sustain). W tej grupie jest coś w czym jestem zakochany – „Orchestra Symphobian Sordino”, która powala mnie na maxa. Najpiękniejsze smyki z którymi kiedykolwiek miałem do czynienia. Soczystość, intensywność, przepiękne brzmienie, które wyzwala ciarki na plecach, każdy akord grany w szerokiej harmonii wypełniony jest miłością, jesienią, wiosną i latem. To są te właściwe kolory wyobraźni, jakie są zawarte na okładce LUMINY. Nie jest łatwo opisać energię jaką wyzwala ta barwa, ale myślę, że usłyszycie ją kiedyś sami, to zrozumiecie o czym do Was piszę.
Czwarta grupa – Legato Solists – udostępnia nam 10 instrumentów solowych tj. flet, fagot, klarnet, obój, fletnia (soprano, alto i tenor), żeński głos solowy, whistle i trąbka (zdjęcie nr 11). Wszystkie można użyć w staccato i legato w zależności od siły nacisku na klawisz. Mnie osobiście urzeka przede wszystkim głos solowy (żeński), który naturalnie oddaje rzeczywisty, w odpowiedniej wibracji i artykulacji dźwięk użyty z podkładem orkiestry smyczkowej. Pięknie współgra, tworząc niepowtarzalną całość. Flet, klarnet, fagot i obój również oddają swoim naturalnym brzmieniem atmosferę i charakter. Ważnym jest to, że pomyślano o skali instrumentu, w której dany instrument się zamyka. Nie można (tak jak to się dzieje w wielu innych próbkach) wychodzić poza skalę, ani w górze, ani w dole. Pozwala to na uniknięcie błędów merytorycznych, wychodząc często poza skalę danego instrumentu. Bardzo ciekawa jest barwa trąbki, której naturalne brzmienie bardzo trudno odzwierciedlić, ale w tym wypadku producentom się udało.
Grupa piąta – Dystopia – składają się na tę grupę 4 podgrupy (Lumina – zdjęcie nr 12). Pierwsza – Guitopia – na którą składa się 7 różnych barw opartych na długich dysonansowych akordach, obrazujących zadumę, zamyślenie, czasami atmosferę strachu w samotności itp. Druga – Percussive – oparta na czterech różnego rodzaju efektach perkusyjnych – metalowych, nadających się do zobrazowania starych, pustych, opuszczonych hal produkcyjnych, niesamowitej przestrzeni kosmicznej lub podwodnej itp. Trzecia – Sphares – przedstawia całą gamę różnorodnych efektów filmowych, opartych na długich niesamowitych, przestrzennych efektach, trudnych do opisania słowami a przydatnych pod różnego rodzaju filmy. Czwarta – Vintage Orchestra – mamy tutaj do dyspozycji 6 instrumentów cello, double bass, orchestra, choir, viola i violini. Ten zestaw, w mojej ocenie brzmi nie najlepiej, więc nie będę się nim zajmował.
Grupa szósta – Time-stretch Enabled – cała ta grupa składająca się z sześciu elementów (Lumina – zdjęcie nr. 13), daje nam możliwość wykorzystania niezliczonej ilości próbek całej orkiestry, do zobrazowania przede wszystkim filmów rysunkowych dla dzieci i nie tylko. Słyszę w nich skradającego się kota, uciekającą mysz, psa Pluto który coś lub kogoś goni i nagle staje jak wryty, zaskoczony niespodziewaną sytuacją. Wszystkie efekty świetnie brzmią, oparte głównie na drzewie orkiestrowym i smyczkach. Mamy do dyspozycji wiele zabawnych i niesamowitych sytuacji, które bardzo pięknie możemy podkreślić muzycznie.
Sumując, możliwość zastosowań różnych barw i tzw. gotowców (kilkutaktowe gotowe zestawienia orkiestrowe i chóralne) do różnych stylistycznie utworów muzycznych jest powalająca. Wrażenie słuchowe poszczególnych próbek jest tak naturalne i tylko wytrawne ucho rozpozna, że jest to plugin. Autentyczność brzmień całej gamy instrumentów Orkiestry Symfonicznej i Chórów jest wyjątkowo precyzyjna, a wszystkie (w mojej ocenie) są fantastyczne, brzmiące naturalnie i godne polecenia. Musicie wierzyć mi na słowo (lub nie), ale możecie sami się o tym wszystkim przekonać, odsłuchując na stronie ProjectSam muzycznych Demo, których jest bardzo wiele. Aż nie chce się wierzyć temu, co LUMINA potrafi. Moim zdaniem potrafi bardzo wiele.
Osobiście wolę te wszystkie próbki, które dają możliwość własnego kreowania utworu muzycznego, zagłębiając się we własnej wyobraźni i przestrzeni jaką daje LUMINA. Gotowe kilkutaktowe próbki, które zresztą są wyśmienite (krótkie i długie), nadają się do wszelkiego rodzaju szybkiej oprawy pod obraz filmowy, reportażowy itp. Wielka ich różnorodność daje możliwość również zastosowania ich w poszczególnych, odpowiednio użytych, własnych pomysłach twórczych.
PODSUMOWANIE
LUMINA to plugin dla profesjonalistów, kompozytorów z dużą wyobraźnią muzyczną, mających pojęcie o zastosowaniu instrumentów klasycznej orkiestry i chórów w nowoczesnych produkcjach muzycznych, potrafiących właściwie zastosować poszczególne próbki do atmosfery i klimatu tworzonego dzieła muzycznego. Możliwości jakie daje LUMINA są, moim zdaniem, fantastycznie inspirujące, dające radość samego tworzenia. Mając pod palcami taką siłę, aż chce się tworzyć i zagłębiać we własnych klimatach muzycznych. Ja oceniam bardzo wysoko ten produkt, który warto posiadać w swojej bibliotece.
Z pozdrowieniami i życzliwością dla wszystkich MUZYK-ów.
Tekst: Aleksander Maliszewski
DANE TECHNICZNE
Biblioteka: 38.8 GB (75 GB .NCW), 24-bit/44.1 kHz
Wymagany program: KONTAKT PLAYER 5 (znajduje się w komplecie) lub KONTAKT 5
Formaty: VST, AU, RTAS, AAX; stand alone (ASIO, CoreAudio, WASAPI)
Wymagania systemowe: Windows 7 (32-/64-bit), MacOS X 10.6/10.7
Min. wymagania sprzętowe: Intel Core Duo, 4 GB RAM
Wersje: instrument dostępny w wersji do pobrania lub na fizycznym nośniku (pendrive USB 3.0)
Cena 849 EUR
Producent: ProjectSAM
Dystrybutor: Audio Factory
Internet: www.projectsam.com, www.audiofactory.pl
Test ukazał się w numerze 7/2013 miesięcznika Muzyk.