Rodzina procesorów gitarowych BOSS jest bardzo liczna, tym nie mniej każde poszerzenie jej o kolejny model zazwyczaj ma swoje uzasadnienie. ME-80 zachowuje podstawowe cechy poprzednich modeli tej serii, oprócz tego oferuje kilka nowych opcji. Zobaczmy co można uzyskać za pomocą testowanego procesora.
OPIS
BOSS ME-80 zbudowano w oparciu o technologię COSM zastosowaną we wcześniejszych modelach serii ME, GT i innych procesorów. W stosunku do poprzednich modeli multiefektów, ME-80 wyposażono w szereg nowych opcji i możliwości. Jeśli chodzi o obudowę, to jest ona zbliżona do zbliżona do wcześniejszych modeli, chociażby ME-70.
Układ rozmieszczenia elementów kontroli na panelu tworzącym rozbudowany pedalboard jest w dużym stopniu odzwierciedleniem toru sygnałowego ME-80. Efekty zgrupowano w osiem bloków, a większość parametrów można regulować bezpośrednio z poziomu panelu przy pomocy różnorakich kontrolerów – bez konieczności wejścia w tryb edycji. Na panelu znajdziemy zatem m.in. sekcje COMP/FX1, OD/DS, MOD, DELAY, PREAMP, EQ/FX2, REVERB oraz – nieco na uboczu – PEDAL FX. Każdą z nich wyposażono w diodę LED informującą o aktywności danego bloku. W większości z nich mamy do dyspozycji obrotowy przełącznik pozwalający wybrać jeden z dostępnych efektów, a także pokrętła służące do regulacji różnych parametrów. Oprócz tych kontrolerów ME-80 wyposażono w osiem przełączników nożnych, obrotowy potencjometr głośności, cztery przyciski edycyjne EXIT, WRITE, CTL i EDIT oraz dwupozycyjny wyświetlacz.
ME-80 oferuje trzydzieści sześć programów ustawionych fabrycznie i miejsce na trzydzieści sześć programów użytkownika. Programy zgrupowano w bankach po cztery na bank. Urządzenie pozwala na bezpośrednie przełączenie programów oraz na pracę w trybie MANUAL, polegającą na tym, że każdy przełącznik pozwala włączyć lub wyłączyć z toru sygnałowego pojedynczy efekt (tak jak w przypadku analogowego pedalboardu). ME-80 wyposażono również w stroik, 38-sekundowy LOOPER oraz metronom. Testowane urządzenie może być zasilane kompletem składającym się z sześciu baterii AA. Pojemnik na baterie umieszczono w dolnej ściance obudowy urządzenia. Opcjonalnie możemy również wykorzystywać zewnętrzny zasilacz.
Wszystkie gniazda umieszczono w tylnej ściance obudowy. Do dyspozycji mamy m.in. wejście typu jack 1/4” służące do wprowadzenia sygnału z gitary (GUITAR INPUT) oraz dwa gniazda wyjściowe tego samego typu – GT. AMP OUTPUT (L/MONO, R) – przeznaczone do wysyłania sygnału z urządzenia do jednego lub dwóch wzmacniaczy gitarowych (lub gitarowego końcowego stopnia mocy). ME-80 wyposażono także w wyjście słuchawkowe typu jack 1/8” (REC OUT/PHONES), stereofoniczne wejście AUX IN [jack 1/8”], służące do wprowadzenia sygnału z zewnętrznych odtwarzaczy muzyki mechanicznej oraz port USB COMPUTER. Ten ostatni służy do podłączenia ME-80 do komputera, umożliwiając przesyłanie danych, komunikatów MIDI oraz sygnałów audio.
EFEKTY
Multiefekty gitarowe z założenia mają pełnić tę samą rolę co cały rząd połączonych ze sobą efektów kompaktowych. Nie inaczej jest w przypadku ME-80, który udostępnia następujący tor sygnałowy: PEDAL FX, COMP/FX1, OD/DS, PREAMP, NS, FOOT VOLUME, MOD, EQ/FX2, DELAY, REVERB.
Przyglądając się schematowi widać, że jako pierwszy na drodze sygnału z gitary staje blok PEDAL FX. Jak można domyślić się z jego nazwy, jest on powiązany z pedałem ekspresji, przy pomocy którego można zmieniać wartość wybranego wcześniej parametru. W sekcji tej mamy też przełącznik obrotowy umożliwiający wybór jednego z dziesięciu ustawień pracy pedału ekspresji: WAH, VOICE (efekt pozwalający kreować brzmienia przypominające efekt TALK BOX), +1 OCTAVE (efekt typu WHAMMY umożliwiający płynne odstrajanie efektu o oktawę w górę), +2 OCTAVE (jw ale o dwie oktawy w górę), -1 OCTAVE (jw ale o oktawę w dół), FREEZE (efekt przypomina w swym działaniu FEEDBACKER, z tym że podtrzymuje ostatnio zagrany dźwięk gitary nie symulując sprzężenia zwrotnego), OSC DELAY (pedał ekspresji reguluje tu czas opóźnienia oraz ilość powtórzeń efektu DELAY podobnie jak to ma miejsce w analogowych efektach), OD/DS (gdy aktywny jest blok OD/DS pedał ekspresji reguluje stopień nasycenia przesterowanego sygnału), MOD RATE (regulacja częstotliwości modulacji gdy aktywny jest blok MOD zastępując pokrętło RATE) i DELAY LEV (pedał ekspresji służy w tym przypadku do kontroli poziomu opóźnienia przy aktywnym bloku DELAY).
Następnie sygnał trafia do bloku efektów COMP/FX1. Do edycji parametrów w omawianym bloku efektów służą trzy potencjometry obrotowe, których funkcje zależą od aktualnie wybranego efektu. Wybierać możemy tu między jedenastoma różnymi efektami, a są to: COMP (kompresor, w którym możemy edytować takie parametry jak SUSTAIN, ATACK i LEVEL), T.WAH UP / T.WAH DOWN (rodzaje automatycznego efektu WAH sterowanego dynamiką sygnału wejściowego [siłą uderzenia w struny]; w tych efektach możemy regulować poziom czułości wejściowej [próg zadziałania], barwę efektu WAH [sposób modyfikacji wybranego odcinka pasma w sygnale] oraz poziom głośności efektu), OCTAVE (efekt umożliwia dodawanie dźwięku niższego o oktawę lub dwie; w tym przypadku użytkownik może regulować poziom sygnału odstrojonego o oktawę w dół, poziom sygnału odstrojonego o dwie oktawy w dół oraz poziom oryginalnego sygnału), SLOW GEAR (efekt szerzej znany pod nazwą SLOW ATTACK, polegający na wyciszeniu początków brzmienia sygnałów; regulować możemy tu poziom sygnału uaktywniającego efekt, czas uzyskania oryginalnego poziomu sygnału licząc od początkowej fazy brzmienia oraz poziom efektu), DEFRETTER (efekt podobny do poprzedniego lecz o krótszym czasie wyciszenia ataku; brzmienie uzyskane za pomocą tego efektu umożliwia naśladowanie brzmienia instrumentów bezprogowych; kontrolować możemy tylko dwa parametry: próg zadziałania efektu oraz jego barwę), RING MOD (efekt znany raczej amatorom kreowania sampli niż gitarzystom, polegający na takim sposobie modyfikowania sygnały wejściowego, który kreuje metaliczne brzmienie bez wyraźnie określonej wysokości dźwięku; w tym efekcie regulujemy częstotliwość pracy wewnętrznego generatora, poziom sygnału oryginalnego oraz poziom sygnału przetworzonego), AC SIM (symulacja brzmienia gitary elektroakustycznej, w której możemy regulować zawartość tonów niskich i wysokich oraz głośność efektu), Single > Hum / Hum > Single (efekty przekształcające odpowiednio brzmienie przetwornika jedncewkowego w brzmienie humbuckera i odwrotnie; w każdym z efektów możemy regulować zawartość tonów niskich i wysokich oraz głośność) oraz SOLO (jest to odpowiednik podobnych rozwiązań w niektórych wzmacniaczach lampowych; kontrolować możemy zawartość tonów niskich i wysokich oraz głośność efektu)
Kolejnym blokiem efektów jest sekcja odpowiadająca za symulację brzmienia efektów podłogowych przesterowujących sygnał gitarowy. Możliwości edycji parametrów pracy efektów w tym bloku są podobne do opisanego powyżej, tyle że w bloku OD/DS funkcje trzech potencjometrów obrotowych są jednoznaczne i sprowadzają się regulacji stopnia nasycenia przesteru, jego barwy oraz poziomu efektu osuszającego blok. Funkcje przełącznika obrotowego sprowadzają się do wyboru pomiędzy jedenastoma symulacjami konkretnych produktów: BOOST (po prostu booster), OVERDRIVE (symulacja brzmienia efektu BOSS OD-1), T-SCREAM (Ibanez TR- 808), BLUES (BOSS BD-2), TURBO OD (BOSS OD-2 w trybie TURBO), DISTORTION (BOSS DS-1), TURBO DS (BOSS DS-2 w trybie TURBO), METAL DS (BOSS MT-2), CORE (BOSS ML-2), FUZZ (Electro-Harmonix Big Muff) i OCT FUZZ (Octavia).
Następna sekcja to blok PREAMP odpowiadający za symulacje brzmienia wzmacniaczy gitarowych. W tym bloku użytkownik może regulować stopień przesterowania sygnału, zawartość tonów niskich, środkowych i wysokich w sygnale oraz poziom sygnału. W tym bloku są dostępne następne symulacje: AC (symulacja brzmienia wzmacniaczy przystosowanych do pracy w gitarą akustyczno-elektryczną), CLEAN (czyste brzmienie gitary elektrycznej bez dodatków wprowadzanych przez wzmacniacze koloryzujące brzmienie), TWEED (symulacja brzmienia wzmacniacza Fender Bassmann), CRUNCH (symulacja brzmienia typu Crunch uzyskiwanego ze wzmacniaczy lampowych typu combo), COMBO (VOX AC30), LEAD (Boogie z serii MK), DRIVE (przesterowane brzmienie nie mające odpowiednika wśród istniejących wzmacniaczy), STACK (Marshall 1959 z wykorzystaniem pierwszego wejścia) oraz METAL (Bogner Uberschall).
Śledząc dalej tor sygnałowy trafiamy do bramki szumów. Dostęp do jej ustawień użytkownik uzyskuje wchodząc w tryb edycji parametrów ME-80. Możliwości edycyjne testowanego urządzenia opiszemy później. Po opuszczeniu bramki szumów sygnał trafia na złącza pedału głośności (funkcję tę pełni pedał ekspresji).
Następny „przystanek” na drodze sygnału to blok MOD, w którym do dyspozycji mamy trzy potencjometry obrotowe o zmiennych funkcjach (zależnych od wybranego efektu). Wybierać możemy tu spośród jedenastu dostępnych efektów modulacyjnych: PHASER, FLANGER, TREMOLO, CHORUS, VIBRATO, PITCH SHIFT, HARMONIST, ROTARY, UNI-V, DELAY oraz OVERTONE. Nazwy tych efektów dokładnie odzwierciedlają ich istotę więc nie wymagają dodatkowych wyjaśnień.
Kolejnym blokiem efektów jest EQ/FX2. Parametry zawartych w nim efektów można edytować za pomocą czterech pokręteł, a do dyspozycji mamy następujące algorytmy: PHASER, TREMOLO, BOOST, DELAY, CHORUS oraz EQ.
Następny w kolejności jest blok efektów DELAY. W tej sekcji użytkownik może wybrać jeden z jedenastu algorytmów: 1-99ms, 100-600ms, 500-6000ms, ANALOG, TAPE, MODULATE, REVERSE, CHO+DELAY, TEMPO, TERA ECHO oraz PHRASE LOOP. Czas opóźnienia, ilość powtórzeń oraz poziom efektu można regulować za pomocą trzech dedykowanych potencjometrów.
Ostatnim w torze sygnałowym jest efekt REVERB obsługiwany jednym potencjometrem obrotowym, który w zależności od pozycji umożliwia wybór rodzaju (ROOM, HALL, SPRING) oraz intensywności efektu.
WRAŻENIA
Praca z ME-80 dzięki dobrze przemyślanej konstrukcji urządzenia oraz łatwości obsługi jest bardzo efektywna. Wielu muzyków traci dużo cennego czasu i energii nie na kreatywne procesy, a na próby opanowania wielopoziomowego menu. W przypadku ME-80 ta cześć eksploatacji uradzenia została uproszczona. Owszem niekiedy kosztem ograniczenia możliwości przekierowywania sygnału albo przypisania parametru do kontrolera, jednak zaproponowane rozwiązania w ME-80 są bardzo skuteczne i umożliwiają niemal że intuicyjną obsługę urządzenia. Jako pedalboard ME-80 sprawuje się znakomicie, bardzo cenną opcją okazało się umieszczenie ogólnego potencjometru głośności na górnej płycie obudowy. Pozwala to unikać nieprzyjemnych głośnych niespodzianek mogących powstać przy podłączeniu procesora do wzmacniacza. Co do brzmienia testowanego procesora to jest ono dość dobrze znane użytkownikom procesorów BOSS opartych na technologii COSM. ME-80 wzbogacono o brzemienia OVERTONE i TERA ECHO. Niewątpliwą zaletą urządzenia jest możliwość wymiany danych z komputerem poprzez USB, co skutkuje m.in. dostępem do biblioteki TONE CENTRAL (www.bosstonecentral.com) oraz dedykowanej wersji darmowego edytora programowego Tone Studio dostępnego w tym serwisie. Aplikacja ta pozwala nie tylko na zarządzanie programami (tzw. Live Sets), ale również na ich edycję z poziomu komputera. Ścieżki gitarowe nagrane bezpośrednio z ME-80 wzbogacają miks utworu, co czyni testowany multiefekt przydatnym narzędziem nie tylko w rękach instrumentalisty pragnącego zarejestrować wersję demo swoich pomysłów ale również w rękach sesyjnego gitarzysty.
PODSUMOWANIE
Testowane urządzenie jest bardzo ciekawą propozycją dla wszystkich gitarzystów niezależnie od poziomu zaawansowania gry na instrumencie. Do podstawowych zalet ME-80 zaliczyłbym jakość brzmienia symulacji, możliwości kreowania barw oraz łatwość obsługi. Dodatkową zaletą urządzenia jest możliwość zasilania bateriami.
Tekst: Konstantin „Kostek” Andriejew
DANE TECHNICZNE
Technologia: COSM
Przetworniki A/D D/A: 24-bit (44.1 kHz)
Programy: 36 fabrycznych, 36 użytkownika
Wejścia/wyjścia: GUITAR INPUT, AUX IN [jack 1/8”], GT. AMP OUTPUT (L/MONO, R), REC OUT/słuchawkowe [jack 1/8”], USB COMPUTER
Wymiary: 447 × 231 × 70 mm
Ciężar 3.6 kg (z bateriami)
Sugerowana cena: 1190 PLN
Do testu dostarczył:
Roland Polska
ul. Kąty Grodziskie 16B
03-289 Warszawa
tel. (22) 6789512
Internet: www.rolandpolska.pl
Test ukazał się w numerze 10/2014 miesięcznika Muzyk.