Firma Zoom nie tylko zmieniła logo, ale od kilku miesięcy pozostaje w ciągłej ofensywie. Ilość nowych urządzeń, które w tym czasie pojawiły się w ofercie jest bardzo duża. Do basu powstały B.2 i B2.1u, do gitary akustycznej A2 i A2.1u, dla DJ automat perkusyjny wyposażony w dedykowane próbki i pętle SB-246, do gitar elektrycznych G2, G2.1u i G7.1ut, a prawdopodobnie w chwili ukazania się tego numeru dostępny będzie już G9.2utt. Można więc spodziewać się, że starsze modele znikną z oferty szybko.
Do testu otrzymaliśmy najnowsze obecnie na rynku urządzenie Zoom G7.1ut. Jak świeży jest to produkt świadczy jego numer seryjny 000006. Kolorowy karton zawiera również zewnętrzny zasilacz, dokumentację i oprogramowanie Cubase LE. Samo urządzenie jest dość ciężkie, solidne i nie małe. Zdecydowanie różni się od części konkurencji zwanej złośliwie przez gitarzystów „kalkulatorami” i od początku wzbudza zaufanie. Zacznijmy od rozszyfrowania nazwy G7.1ut: G – bo gitarowy, 7 – bo tyle ma przełączników nożnych, 1 – bo tyle ma wbudowanych pedałów ekspresji, „u” oznacza wbudowany port USB, a „t” oznacza lampę elektronową. Częściowo wiecie już więc Państwo czego się spodziewać po nowym Zoomie.
OPIS
Zoom G7.1ut umieszczono w solidnej metalowej obudowie. Na prawej stronie umieszczono pedał ekspresji, w dolnej części siedem metalowych nożnych przycisków, w górnej części sekcję korekcji przedwzmacniacza oraz szereg innych potencjometrów i przycisków, umieszczono też tutaj podwójny wyświetlacz. Wszystkie złącza umieszczono na tylnej ściance. Znajdziemy tu wejście (typu jack 1/4”) sygnału z gitary, przełącznik poziomu wzmocnienia (-10 dBm jeśli G7.1ut włączamy pomiędzy gitarą, a wzmacniaczem i +4 dBm jeśli urządzenie włączamy do końcówki mocy), wyjścia sygnału: LEFT (MONO) i RIGHT, wyjście słuchawkowe, potencjometr regulujący poziom sygnału na wyjściu, wejście AUX, port USB, wejście dla dodatkowego pedału ekspresji, złącza MIDI (IN, OUT), gniazdo zewnętrznego zasilacza oraz włącznik zasilania.
UKŁAD PROGRAMÓW I TRYBY PRACY
Podobnie jak w innych nowych urządzeniach Zoom, mamy tu dwa rodzaje programów – jedne przeznaczone są do pracy ze wzmacniaczem gitarowym, a drugie pozwalają wysłać sygnał bezpośrednio do nagłośnienia lub systemu nagrywania. Wszystkie je podzielono na dwie grupy: User i Preset. Zmiany możemy zapisywać w grupie User. Każdą grupę podzielono na dwie podgrupy (wg sposobu nagłośnienia opisanego wyżej), a każda podgrupa składa się z dziesięciu banków (od 0 do 9) zawierających po cztery programy. Podsumowując mamy więc do dyspozycji 160 programów. W każdym programie zapisane są informacje na temat statusu modułów efektowych, efektów użytych w każdym z modułów, parametrów tych efektów, a także ustawień pedału ekspresji i tempa. G7.1ut może pracować w pięciu trybach:
• Play – domyślny tryb, aktywny zawsze po włączeniu urządzenia, pozwala na wybór programów przy pomocy przełączników nożnych
• Manual – drugi tryb przeznaczony do gry, pozwala przy pomocy przełączników nożnych włączać i wyłączać poszczególne moduły efektowe
• Edit – tryb służący do edycji parametrów programu
• Store – pozwala zapisywać zmiany w programach i ich lokalizację
• Bypass/Mute – w trybie Bypass słyszymy tylko czysty, nie poddany obróbce sygnał – wszystkie efekty są wyłaczone; w trybie Mute żaden sygnał nie opuszcza urządzenia.
MODUŁY I EFEKTY
Efekty pogrupowano w kilku modułach. Ciekawe, że miejsce niektórych z nich w łańcuchu można zmieniać (np. A-Resonance, Phaser czy Pedal Cry). Większość efektów ma możliwość ingerencji i korekcji czterech parametrów. Na początku łańcucha umieszczono moduł COMP. Znajdziemy w nim trzy odmiany kompresora: Compressor, RackComp i Limiter. Pierwszy pozwala na regulacje czułości, ataku (Slow/Fast), barwy tonu i poziomu sygnału na wyjściu z modułu. Kolejny daje nam możliwość edycji progu zadziałania, stopnia kompresji, ataku i poziomu sygnału na wyjściu. Wybierając Limiter mamy do dyspozycji regulację progu zadziałania, stopnia kompresji, regulację opóźnienia pomiędzy momentem kiedy poziom sygnału zejdzie poniżej progu zadziałania, a zwolnieniem limitera oraz poziom sygnału na wyjściu z modułu.
W module WAH/EFX1umieszczono efekty typu Wah, filtry, oktawer oraz efekty specjalne jak Ring Modulator. Możemy więc tu wbrać: AutoWah reagujący na czułość gry, A-Resonance – filtr rezonansowy również powiązany z czułością gry, Booster zwiększający poziom sygnału, Tremolo (oczywiście modulacja poziomu głośności), Phaser, Ring Modulate, Slow Attack, Pedal Vox (symulacja brzmienia „vintage” pedału VOX), Pedal Cry (analogicznie), P-Resonance (odmiana efektu wah) i Octave (dodaje jedną oktawę poniżej dźwięku podstawowego). Następnie umieszczono moduł ZNR odpowiadający za redukcję szumów w czasie przerw w graniu. Mamy tu do wyboru trzy typy bramki szumów: ZNR (Zoom Noise Reduction), Noise Gate i Dirty Gate.
Kolejny moduł to PRE-AMP – w tym miejscu decydujemy o charakterze brzmienia. Znajdziemy tu całą listę symulacji najsłynniejszych wzmacniaczy i efektów z grupy gain/drive, żeby nie wymieniać wszystkich wspomnijmy tylko kilka: FD Clean (oparty na czystym brzmieniu wzmacniacza Fender Twin Reverb ’65), JC Clean (oparty na czystym brzmieniu wzmacniacza Roland JC), MS Crunch (oparty na przesterowanym brzmieniu zestawu Marshall JCM800), mamy też kilka symulacji opartych na brzmieniach różnych wzmacniaczy Mesa Boogie (MkIII, Dula Rectifier), Vox, Hughes&Kettner, Peavey (5150), Diezel oraz efektów, jak: TS808, Guv’nor, BigMuff, RAT, dist+, FuzzFace, MetalZone. Znajdziemy tu też ustawienia będące kombinacją symulacji efektu i wzmacniacza, np.: TS+F (Ibanez TS-9 + Combo Fender) czy SD+M_Stk (Boss SD-1 i zestaw Marshall). Listę zamyka symulator gitary akustycznej. W tym module mamy aż 35 typów przedwzmacniaczy/przesterów do wyboru nie licząc symulatora gitary akustycznej. Ciekawe jest to, że każda z tych symulacji/efektów ma dwie wersje – do wzmacniacza i do nagłośnienia/nagrywania, które wybierane są automatycznie w zależności od tego czy mamy włączony algorytm symulujący gitarowy zestaw głośnikowy – CABINET. Kolejny moduł to sześciopasmowy korektor EQ. Kolejne kontrolery dają nam dostęp do tonów wysokich, niskich, niskich średnich, średnich, prezencji i najwyższego. W dalszej kolejności trafimy na moduł CABINET symulujący gitarowy zestaw głośnikowy nagrywany mikrofonem. Możemy tu sterować takimi parametrami, jak typ wirtualnego mikrofonu (dynamiczny/pojemnościowy), jego pozycja i nasycenie efektu.
Trafiamy teraz do modułu MOD/EFX2 zawierającego całą grupę efektów modulacyjnych, opóźnień i zmieniających wysokość dźwięku. mamy więc tutaj: Chorus w wersji mono i stereo plus ciekawie brzmiący Chorus Ensamble, Flanger, Pitch Shift (od oktawy w dół do dwóch w górę), Pedal Pitch (od 0 Hz! do oktawy w górę), Vibe (auto wibrato), Step (charakterystyczny tylko dla Zoom efekt), Delay (do 2 s), Tape Delay (symulacja delay’a taśmowego – ktoś pamięta jeszcze jak próba zespołu zaczynała się od sklejenia taśmy do delay’a?), Dynamic Delay (głośność efektu zależy od dynamiki gry), Dynamic Flang (j.w.), Mono Pitch (±2 okt. do grania pojedynczym dźwiękiem), H.P.S. (Harmonized Pitch Shifter – po wyborze tonacji i skali automatycznie dodaje interwały), Pdl Mono Pitch (jak Mono Pitch ale z wykorzystaniem pedału ekspresji do zmiany wysokości odstrojenia), Cry, Reverse Delay, Bend Chorus, Comb Filter i Air.
Chociaż efekty typu Delay znaleźć można we wcześniej wymienionych modułach, to G7.1ut poświęca im osobny moduł DELAY. W grupie tej znajdziemy najważniejsze wersje tego efektu: Delay (do 5 s), PingPong Dly (odbicia w panoramie stereo), Echo (symulacja taśmowego echa z czasem opóźnienia do 5 s), AnalogDelay (symulacja analogowego efektu Delay z opóźnieniem do 5 s), ReverseDelay i Air.
Nietrudno domyślić się, że kolejny moduł poświecono grupie pogłosów. Moduł REVERB zawiera efekty: Hall, Room, Spring, Arena, TiledRoom, Modern Spring, E/Reflection, znajdziemy tez tutaj dopełnienie grupy Delay w postaci: Multi TapDly (wybieramy pattern lub ustawiamy tryb „random”), Pan Delay (stereofoniczny efekt z czasem opóźnienia do 3 s), Ping Pong Dly (opóźnienie do 3 s), Auto Pan (zmiana pozycji sygnału w panoramie stereo).
Listę zamyka moduł TOTAL. Tutaj ustawiamy najważniejsze parametry pracy wszystkich programów (ustawiamy tempo wybranych parametrów, funkcje przełącznika i pedału…).
PRACA
Jeśli nie chcemy sami zająć się programowaniem (do czego namawiam) musimy oprzeć się na gotowych programach. Prawie każdy z nich wyposażono w opcję. Oznacza to, że przyciskiem CH A/B możemy błyskawicznie zmienić brzmienie symulujące czystą barwę wzmacniacza typu combo choćby na potężne przesterowanie typu M.Boogie. Stale pod nogami mamy cztery programy, a każdy zawiera „wariację” co daje razem osiem możliwości. Należy jednak dodać błyskawiczny sposób na przejście z trybu Play do Manual (jeden przycisk) i mamy dostęp do modułów. Możemy więc w każdym momencie wyłączyć lub włączyć którykolwiek z nich. A pamiętajmy, że banków jest czterdzieści… Oczywiście mamy też stały dostęp do podstawowych parametrów poprzez panel z potencjometrami do regulacji wzmocnienia sygnału, barwy tonu itp. Poza tym najważniejsze parametry możemy przypisać do pedału ekspresji (wbudowanego lub dodatkowego). G7.1ut wyposażono w tuner chromatyczny (zakres obejmuje też gitarę basową) z możliwością ustalenia częstotliwości referencyjnej dla „A” w zakresie od 435 Hz do 445 Hz w krokach po 1 Hz. Mamy też możliwość wyboru spośród kilku propozycji strojów (nie licząc tradycyjnego): Open A, Open G, Open E, Open D i DADGAD.
Wbudowany pedał ekspresji pozwala na jednoczesną kontrolę aż czterech parametrów. Możemy np. sterować wybranymi czterema parametrami z czterech różnych modułów. Możemy też ustawić wartości minimalne i maksymalne zakresu pracy pedału. Pod pedałem zamontowano przełącznik, którym operujemy poprzez mocniejsze wciśnięcie pedału. Przełącznik ten może włączać lub wyłączać wybrany wcześniej moduł. Dodatkowy pedał ekspresji, którego gniazdo znajduje się na tylnej płycie urządzenia zawsze będzie sterował głośnością. Dodatkowo może też służyć do wysyłania na zewnątrz komunikatów MIDI.
W górnym rzędzie przycisków znajdziemy jeden opisany CH A/B Function. Do tego przełącznika możemy przypisać wybrane parametry i zapisać ten wybór w programie. Dzięki temu później możemy mieć bezpośredni dostęp do tego właśnie wybranego parametru. Możemy więc użyć tego przełącznika do zmiany wirtualnego kanału przedwzmacniacza, do indywidualnego nabijania tempa dla efektów, do wyboru opóźnienia efektu Delay, do zapętlenia efektu Delay, do wyłączenia efektu Delay, do włączenia trybów Bypass lub Mute, do przejścia pomiędzy trybami Play i Manual, do włączenia/wyłączenia modułów (COMP, HAH/EFX1, ZNR, PRE-AMP, EQ, MOD/EFX2, DELAY i REVERB).
Dużym walorem G7.1ut jest możliwość sterowanie innymi urządzeniami wyposażonymi w interfejs MIDI jak choćby niektórymi wzmacniaczami, przedwzmacniaczami, czy procesorami efektów itp. Również zewnętrzne urządzenia mogą tą samą droga sterować pracą G7.1ut. MIDI można też wykorzystać do transportu ustawień pomiędzy dwoma urządzeniami G7.1ut. Krążąc po menu trafimy też na ARRM. Jest to bardzo ważna i przydatna funkcja, a jej pełna nazwa brzmi: Auto-Repeat Real-time Modulation. ARRM to zbiór kilku przebiegów, którymi możemy sterować wybrane parametry. Wśród dostępnych kształtów mamy: Up Saw, Up Curve, Down Saw, Down Curve, Triangle, Square Triangle, Sine Wave i Square Wave. Mamy też wpływ na głębokość tej modulacji.
Ciekawe, że Zoom G7.1ut pozwala na wybór umiejscowienia w łańcuchu efektów modułu PRE-AMP i WAH/EFX1. Możliwość ta ma bardzo duże znaczenie i zwiększa możliwości brzmieniowe urządzenia drastycznie. Urządzenie ma szereg funkcji, które pozwolą nam precyzyjnie dobrać parametry pracy w zależności od tego do czego podłączamy Zoom G7.1ut. Oprócz przełącznika i potencjometru na tylnej ściance (do regulacji poziomu wyjścia) mamy tez w menu pozycję AMP SELECT – jest to zbiór presetów obejmujących najważniejsze typy (nie modele) wzmacniaczy na jakie możemy natrafić.
Nie wspomniałem jeszcze o wbudowanej lampie. Umieszczono ją w sekcji zwanej Tube Energizer. Mamy tu jedynie dwa potencjometry, jednak ich działanie ma kolosalne znaczenie dla brzmienia. Ich działanie polega na dopełnieniu brzmienia poprzez dodanie ciepła i dynamiki znanej z pracy lampowych układów. Ustawiamy je raz wg uznania i już. Dla mnie najbardziej użyteczna okazała się pozycja obu potencjometrów pomiędzy 1/2, a 3/4 otwarcia.
Należy też wspomnieć, że Zoom G7.1ut przystosowano do pracy z komputerem wyposażonym w system operacyjny Windows XP i Mac OS X (10.2 i nowsze). Traktując G7.1ut jako interfejs audio do wykorzystania mamy port USB i dostępne częstotliwości próbkowania: 32, 44.1, 48 kHz. Nie jest wymagana instalacja żadnych sterowników, wystarczy połączyć urządzenie z komputerem odpowiednim przewodem. W komplecie otrzymujemy też oprogramowanie do nagrywania audio i MIDI Cubase LE firmy Steinberg. Ponadto ze strony producenta (www.zoom.co.jp) można bezpłatnie pobrać oprogramowanie do edycji programów (w chwili pisanie testu dostępna była jeszcze wersja Beta).
PODSUMOWANIE
Po okresie kiedy gitarowe procesory efektów mogły wszystko z wyjątkiem uzyskania dobrego brzmienia przyszedł czas na zmiany – z pewnością jest tu zasługa wysokiej częstotliwości próbkowania i szerokiego zakresu obsługiwanych częstotliwości. Nowy procesor efektów (i przedwzmacniacz) Zoom G7.1ut jest przykładem, że tego typu urządzenia mogą być wykorzystane nie tylko przez początkujących muzyków. Zwraca też uwagę atrakcyjna cena. G7.1ut ma bardzo rozbudowane menu, daje możliwość zmiany pozycji wybranych efektów w łańcuchu, poziom szumów jest niezauważalny, podobnie jak czas przełączania programów (duży plus). Wybór efektów jest bardzo duży, podoba mi się opcja wyboru dwóch wersji w ramach jednego programu. Zastosowanie układu lampowego ma jak najbardziej sens i wyraźnie słychać jego działanie. Pomimo całej wcześniejszej cyfrowej obróbki brzmienia są naturalne i sprawdzają się zarówno przy grze z wykorzystaniem wzmacniacza gitarowego jaki i przy nagłośnieniu poprzez PA świetnie również wypadają przy bezpośrednim podłączeniu do rejestratora/komputera. Zoom G7.1ut to nowoczesny produkt, który wykorzystamy zarówno na scenie jak i w studiu. zdecydowanie zmienia postrzeganie tego typu „kombajnów”.
Tekst: Sebastian Król
DANE TECHNICZNE
• Typy efektów: 92
• Liczba modułów: 9 do jednoczesnego wykorzystania
• Pamięć: 160 programów, w tym 80 edytowalnych (40 banków po 8 programów)
• Częstotliwość próbkowania: maks. 96 kHz
• Przetworniki A/D i D/A: 24-bitowe
• Zakres częstotliwości: 20 Hz – 40 kHz
• Energizer: 1 lampa 12AX7
• Złącza: INPUT, OUTPUT (L/MONO, R), słuchawkowe, AUX IN, MIDI (IN, OUT), USB
• Zasilacz: zewnętrzny 15 V AC
• Wymiary: 235 × 595 × 81 mm
• Ciężar: 4 kg
Cena: ok. 1250 PLN
Do testu dostarczył:
Sound Service
Am Spitzberg 3
D-15834 Rangsdorf, Niemcy
Internet: www.soundservice.de, www.zoom.co.jp
Test ukazał się w numerze 4/2006 miesięcznika Muzyk.