Stanisław Soyka to postać, której chyba nikomu przedstawiać nie trzeba – to czołowy wokalista jazzowy, który osiągnął komercyjny sukces, wykonujący również poetyckie pieśni i ballady, autor i kompozytor. Niedawno pojawił się w Krakowie w towarzystwie trio Arka Skolika, aby przedstawić program „Swing Revisited” w ramach Nocy Jazzu. Koncert odbył się 15 lipca na plenerowej scenie obok Nowohuckiego Centrum Kultury.
Arek Skolik od lat zajmujący czołowe miejsca w ankietach branżowego Jazz Forum jako jeden z najlepszych polskich perkusistów zaprosił do współpracy hammondzistę Kajetana Galasa oraz dysponującego ciepłym, lirycznym brzmieniem trębacza Roberta Murakowskiego. Ciepły, letni wieczór, piknikowa atmosfera i kołysząca, przyjemna muzyka – cóż może być lepszego na lipcowy weekend? Rozkoszne swingowe bujanie, jakie zaoferowali nam muzycy wprowadziło kilkusetosobową publiczność w doskonały nastrój.
Pan Stanisław tym razem zrezygnował z gry na instrumentach i ograniczył się do zaprezentowania świetnych interpretacji najznakomitszych swingowych evergreenów okraszonych – jak to u pana Stanisława – dowcipną, utkaną anegdotami konferansjerką. „When I Fall in Love”, „Fly Me to the Moon”, „Don’t Get Around Much Anymore”… Przepiękne śpiewanie Soyki przy znakomitym akompaniamencie okraszonym wysmakowanymi partiami solowymi Galasa i Murakowskiego – bardzo udany wieczór.
Koncert ten był jednym z wielu, które – podobnie jak występ Ethno Jazz Orchestra – były częścią krakowskiej Nocy Jazzu. Poniżej porcja zdjęć z krakowskiego recitalu Stanisława Soyki z triem Arka Skolika.
Tekst i zdjęcia: Sobiesław Pawlikowski