Chociaż ze względu na ilość wspólnych projektów, Jack Antonoff wymieniany jest najczęściej jako producent i współtwórca albumów Taylor Swift, to ten amerykański muzyk, kompozytor i producent muzyczny ma znacznie bogatszy dorobek twórczy. Na scenie muzycznej jest obecny w różnych rolach od dwóch dekad, co w jego przypadku oznacza połowę życia. Rozpoznawalność i pierwsze sukcesy przyniosły mu zespoły Fun. czy Bleachers, ale jego pozycja w branży znacznie wzrosła w ostatnim dziesięcioleciu za sprawą współpracy z różnymi artystami jako kompozytor i producent, a czasem także muzyk. Co ciekawe, chociaż od lat jest jedną z osób, które wywierają wielki wpływ na scenę szeroko pojętej muzyki pop, przed laty podchodził lekceważąco do tego gatunku, obracając się w zupełnie innych kręgach.
Najdłużej, bo już od dekady, Jack Antonoff współpracuje z Taylor Swift. Zaowocowało to dziesięcioma jej płytami, nad którymi wspólnie pracowali – od „1989” po zapowiedzianą na październik „1989 (Taylor’s Version)”. Jack wyprodukował też cztery ostatnie płyty Lany Del Ray, a w ciągu ostatnich siedmiu lat współpracował także z Lorde, St. Vincent, Florence and the Machine i Clairo czy zespołami The Chicks i The 1975. W ostatniej dekadzie otrzymał dwadzieścia nominacji do GRAMMY, z których niemal połowa przełożyła się na nagrody. Statuetek ze złotym gramofonem ma na koncie osiem, w tym dwie dla Producenta roku, którymi został uhonorowany w ubiegłym i w tym roku.
Jak widać, Jack Antonoff zna się na rzeczy i jako współautor i producent przyczynił się do powstania wielu popowych przebojów. Mogłoby się zatem wydawać że nie tylko poznał on receptę na tworzenie stuprocentowych hitów, ale też regularnie korzysta z niej w produkowanych przez siebie utworach. Jak wynika jednak z wywiadu, którego Jack udzielił niedawno serwisowi MusicRadar, stworzenie idealnej piosenki pop nie jest czymś do czego dąży, gdyż mija się to z celem.
Spytany o to, co wyróżnia doskonałą piosenkę popową powiedział:
Idealna piosenka popowa to z definicji niedoskonała piosenka popowa. Idealna piosenka pop to ta, o której wszyscy mówią: „Nie mogę uwierzyć, że to leci w radiu!”.
Rozwijając ten temat dodał on:
Ironią muzyki pop jest to, że to pole jest bardzo sztywne, ale z drugiej strony jedyne rzeczy, które odnoszą sukcesy, to te, które znajdują się niejako poza nim. Co jest zatem idealną popową piosenką, „Hey Ya”? Moje ulubione piosenki popowe to te, które można by nazwać niedoskonałymi piosenkami pop. Moje poszukiwania dotyczą bardziej tego. W przeciwnym razie, jeśli napisałeś idealną piosenkę pop i myślisz, że jest to idealna piosenka pop, która idealnie pasuje do wszystkiego, prawdopodobnie będzie to cholernie nudne.
Za każdym razem, gdy cokolwiek robisz, musisz mieć dwa uczucia. Uczucie numer jeden to: „Czy mogę to zrobić?”. Uczucie numer dwa to: „Nie obchodzi mnie to”. Wtedy wiesz, że nadszedł czas, aby coś opublikować. Nie wypuszczę czegoś, jeśli nie będę miał takiego uczucia. Myśl numer jeden powinna brzmieć: „O mój Boże, czy to będzie miało sens?”, a myśl numer dwa: „Kocham to tak bardzo, że mam to gdzieś”.
zdjęcie główne: Jack Antonoff podczas koncertu zespołu Bleachers w BottleRock Napa Valley (Napa, Kalifornia) w maju 2018 roku; fot. agwilson / Shutterstock.com