Rewolucja cenowa zapoczątkowana przez dalekowschodnich producentów sprzętu studyjnego zatacza coraz szersze kręgi. To dla nas, mieszkańców niezbyt zamożnego kraju, oznaczać może tylko same dobre rzeczy. A jeszcze lepszą wiadomością jest fakt włączenia się do „wyścigu” renomowanych producentów, również oferujących „tak wiele za tak niewiele”. Otrzymaliśmy właśnie do testów mikrofony znanej i cenionej firmy AKG nazwane Perception. Ich cena pozwala na skuteczne konkurowanie z produktami dalekowschodnimi, a o jakości właśnie zamierzamy się przekonać.
Mikrofony AKG serii Perception nie przypominają żadnych znanych wyrobów – ani firmy AKG, ani żadnej innej. Ich dość charakterystyczny kształt pozwala na jednoznaczną identyfikacją, co zapewne było ważnym argumentem. Obudowa nie jest kawałkiem cienkiej blaszanej rury, tylko solidnym odlewem, co od razu budzi zaufanie. Do testów otrzymaliśmy dwa modele Perception – 100 i 200. Różnią się kolorem ale przede wszystkim cechami i dodatkowym wyposażeniem. Tańszy model Perception 100 sprzedawany jest w zwykłym kartonowym pudełku i wyposażony jest tylko w sztywny uchwyt mikrofonowy. Droższy model Perception 200 dostarczany jest w eleganckiej walizeczce, która mieści w sobie oprócz mikrofonu również solidny uchwyt elastyczny – całkowicie metalowy, zero plastiku. Sam mikrofon różni się od tańszego modelu kolorem oraz dwoma przełącznikami, uaktywniającymi filtr dolnozaporowy i tłumik 10dB. Niezwykle niska cena mikrofonów spowoduje, że będą one używane również na scenie, i tu docenimy ich konstrukcję – nawet przy upadku z większej wysokości może trochę wgniecie się „grill”, ale sam mikrofon powinien przeżyć i nie rozpaść się na kawałki. Ze zrozumiałych względów nie testowałem pod tym kątem otrzymanych mikrofonów.
Mam nadzieję, iż nie mamy złudzeń, że za taką cenę otrzymujemy mikrofon wyprodukowany w Austrii – oczywiście mały napis „Made in PRC” nie pozostawia wątpliwości, ale wydaje mi się, że austriacka jest przynajmniej kontrola jakości.
Konstrukcyjnie mikrofony Perception to „pełnowymiarowe” studyjne wielkomembranowe mikrofony pojemnościowe – wkładka w odróżnieniu od konkurencyjnych produktów w porównywalnej cenie ma „nominalną” średnicę jednego cala. Jak każdy „poważny” mikrofon wymagają zasilania napięciem phantom +48V. Droższy model wyposażony jest dodatkowo w uchwyt elastyczny, i choć w celu oszczędności może zrodzić się ochota zakupu tańszego modelu, to trzeba zauważyć, że uchwyt jest mocowany dość nietypowo, na gwint, i z dobraniem pasującego uchwytu innych firm może być kłopot, nie wspominając już o tym, że mikrofon wraz z dedykowanym uchwytem wygląda bardzo „rasowo”, a to przecież też jest ważne. W dodatku uchwyt firmowy jest przykręcany i w odróżnieniu od tanich zaciskanych pewnie trzyma mikrofon. Za droższym modelem przemawia też fakt wyposażenia go w tłumik sygnału wyjściowego 10dB i filtr dolnozaporowy. Niestety, tak jak tłumik będzie przydatnym dodatkiem zwłaszcza podczas nagrań głośniejszych instrumentów, tak filtr dolnozaporowy nastrojony na 300Hz i o spadku 12dB/oktawę raczej rzadko znajdzie zastosowanie – jego podstawowym zadaniem jest bowiem walka z efektem zbliżeniowym, a ten jest często wręcz pożądany, a od „pykania” mamy przecież pończochę na drucie. Szkoda, bo gdyby znacznie obniżyć częstotliwość graniczną filtra, byłby on bardzo przydatny.
Czułość mikrofonu wynosząca 18mV/Pa jest, można powiedzieć, „średnia” – podobną czułością wykazują się mikrofony tej klasy, a także używany przeze mnie tradycyjnie do porównań Neumann TLM 103. Ten niezbyt niski poziom wyjściowy jest dodatkowym argumentem za nabyciem wersji mikrofonu z tłumikiem, gdyż głośniejsze instrumenty czy nawet wokale w połączeniu z przedwzmacniaczem mikrofonowym bez tłumika mogą powodować kłopoty.
Wprawdzie wiemy, że cena czyni cuda, ale bez brzmienia nawet renoma firmy AKG nie uratowałaby nowej serii mikrofonów przed klęską rynkową. Znając mikrofony firmy AKG oczekujemy jasnego, otwartego brzmienia – ale jednocześnie bogatego w szczegóły w najwyższym zakresie pasma akustycznego. Dotychczas tanie mikrofony pojemnościowe przyzwyczaiły nas do brzmienia jasnego, ale niekoniecznie „detalicznego”, co czasem powodowało kłopoty – zwłaszcza w połączeniu z naszym „szeleszczącym” językiem. Mikrofony serii Perception są, jak na AKG przystało, rzeczywiście jasne, ale jak na porządną firmę przystało mimo dalekowschodniego pochodzenia nie zdradzały w czasie testów tendencji do charakterystycznego „zawijania” głosek syczących. Trzeba jednak jasno powiedzieć – to nie jest brzmienie „ciepłe”, często kojarzone dla odmiany np. z mikrofonami zza naszej wschodniej granicy, i bez de-essera raczej się nie obejdzie. Nagrania gitary akustycznej wyjątkowo mogą wyjść lepiej z użyciem filtra dolnozaporowego – wprawdzie gitara solo brzmi dość „cienko”, ale w gęstym aranżu sprawdzi się lepiej niż pełnopasmowa. Tłumik umożliwi bezproblemowe użycie Perception 200 nawet do nagrań stopy czy werbla – a to nie jest taki głupi pomysł, zważywszy na cenę mikrofonu. Ogólnie rzecz biorąc brzmieniowo AKG Perception to klasyczny studyjny mikrofon pojemnościowy, z lekko podbitą „górą” – i specjalnie nie rozróżniam tu modeli 100 i 200, gdyż pomijając tłumik i filtr brzmią one identycznie, co o wspomnianej już wcześniej austriackiej kontroli technicznej świadczy bardzo dobrze.
Firma AKG wprowadziła do oferty mikrofony tanie, w zasadzie trzeba powiedzieć bardzo tanie. Cenowo bez problemu konkurują one z opisywanymi na naszych łamach dalekowschodnimi produktami, ale różni je parę szczegółów. Przede wszystkim brzmienie – wyrównane, jasne, ale nie syczące, pełne i szczegółowe. Ale nie zapominajmy, że wyprodukowała je firma, będąca jednym z „wielkich” na rynku – logo AKG nikomu wstydu nie przyniosło i skutecznie „zamyka paszczę” adwersarzom nie znającym się na rzeczy lub choćby tylko próbującym się targować. Jeżeli jeszcze nie sprawdziliśmy ceny, można zrobić to teraz – i nie przecierać oczu, to nie błąd w druku! Co tu jeszcze można dodać? AKG Perception to podstawowa propozycja dla szukających taniego mikrofonu studyjnego – warto od niej zacząć, bo prawdopodobnie nie będzie trzeba szukać dalej.
Tekst: Przemysław Ślużyński
DANE TECHNICZNE
Średnica wkładki: 1 cal
Pasmo przenoszenia: 20 Hz – 20 kHz
Czułość: 18 mV/Pa (-35 dBV)
Tłumik (tylko Perception 200): 10 dB
Filtr dolnozaporowy (tylko Perception 200): 300Hz, 12 dB/okt.
Maks. SPL: 0.5% THD: 135 dB (145 dB z tłumikiem – tylko Perception 200)
Poziom szumów: 16dB (ważony A)
Impedancja wyjściowa: 200 Ohm
Rekomendowana impedancja obciążenia: > 1 kOhm
Zasilanie: Phantom 48 V
Złącze: XLR
Ceny: 520 PLN (Perception 100), 716 PLN (Perception 200)
Do testu dostarczył:
ESS Audio
Test ukazał się w numerze 6/2006 miesięcznika Muzyk.