W ubiegły piątek, 25 marca, premierę miała nowa płyta Michaela Bublé zatytułowana „Higher”. Jedenasty album studyjny w dorobku tego kanadyjskiego wokalisty ukazał się nakładem Warner Records / Reprise Records.
„Higher” to pierwsza od trzech lat płyta Michaela Bublé, ale czas który minął od wydania krążka „Love” (2018) artysta spędził bardzo aktywnie. W ramach rozpoczętej w 2019 roku trasy „An Evening with Michael Bublé” dał ponad 130 koncertów, choć oczywiście ze względu na pandemię ich liczba w 2020 i 2021 była raczej symboliczna. To dało mu też czas na nagranie nowego albumu, na którym znalazło się trzynaście utworów. Poza nowymi piosenkami, których Michael jest współautorem, na płycie znalazły się także standardy jazzowe i utwory pochodzące z różnych dekad XX wieku.
Na „Higher” znalazła się m.in. piosenka Willie’go Nelsona „Crazy”, którą Bublé śpiewa w duecie z autorem, jak również „My Valentine” Paula McCartneya, którą zresztą Sir Paul sam wyprodukował. Jest tu także „Make You Feel My Love” Boba Dylana, brytyjska piosenka „A Nightingale Sang in Berkeley Square” z 1939 roku, utwór „Bring It On Home to Me” Sama Cooke’a z lat 60., standard „Don’t Get Around Much Anymore” napisany przez Duke’a Ellingtona, „Don’t Take Your Love from Me” Henry’ego Nemo, piosenka „You’re the First, the Last, My Everything” Barry’ego White’a czy zamykający krążek „Smile” skomponowany przez Charliego Chaplina.
Do tego dochodzą cztery nowe piosenki, do powstania których poza Michaelem przyczynili się m.in. Jason Reeves, Michael Pollack, John Mayer, Ryan Tedder czy Jon Bellion. Producentem większości utworów na „Higher” jest Greg Wells, będący także współautorem trzech z nich. Trzy utwory wyprodukował Bob Rock, a po jednej (poza McCartneyem) – Alan Chang i Jason „Spicy G” Goldman.

Michael Bublé tak skomentował nową płytę:
Tym razem całkowicie otworzyłam się na próbowanie nowych rzeczy. Kopałem głębiej, pracując i otaczając się największymi twórcami muzyki na świecie z gigantyczną wyobraźnią. Niezależnie od tego, czy siadałem do pisania z Ryanem Tedderem i Gregiem Wellsem, nagrywałem trzy piosenki w ciągu jednego dnia z moim kumplem Bobem Rockiem wraz z 40 najbardziej niesamowitymi muzykami, którzy nie grali muzyki od 15 miesięcy, tańcząc ze śmiechu i płacząc w bieliźnie w moim domowym studiu, gdy piosenka brzmiała dobrze; każda chwila wydawała się magiczna lub wszechświat spiskował, aby doprowadzić mnie do tego momentu 20 lat w tej niesamowitej przejażdżce, na której byłem. Nigdy nie byłem bardziej podekscytowany po ukończeniu albumu.
Premierę krążka poprzedziły dwa single – „I’ll Never Not Love You” i tytułowy „Higher”:
Strona internetowa: www.michaelbuble.com
zdjęcie: Norman Jean Roy (mat. prasowe Warner Records)