Ralph Kaminski – wokalista, autor tekstów, kompozytor, producent muzyczny oraz reżyser teledysków. Tworzy autorską muzykę z pogranicza popu alternatywnego. Jest zdobywcą wielu prestiżowych nagród i wyróżnień, takich jak Grand Prix międzynarodowego festiwalu CARPATHIA 2011, czy Grand Prix Konkursu Aktorskiej Interpretacji Piosenki Złotego Tukana oraz Tukana Publiczności podczas Przeglądu Piosenki Aktorskiej w 2019 r. W 2020 roku otrzymał „Nagrodę Artystyczną Miasta Torunia im. Grzegorza Ciechowskiego” oraz tytuł „Mężczyzny roku” polskiego wydania magazynu „Glamour”.
15 października ub.r. ukazała się nowa płyta Ralpha Kaminskiego zatytułowana „KORA”. Ralph sięgnął po ponadczasową twórczość Kory i grupy Maanam, przepuszczając ją przez filtr intymności. Utwory zyskały nie tylko nowe aranżacje, ale także dzięki swoistej dekonstrukcji dokonanej przez artystę, udało się z nich wydobyć nowe tropy i znaczenia. Na krążku znajdziemy zarówno wielkie przeboje, jak choćby „Wyjątkowo zimny maj” czy „Po prostu bądź”, jak i piosenki mniej znane. Zdecydowanie nie jest to typowy cover album.
Od dawna moim marzeniem było zmierzenie się z piosenkami zespołu Maanam i tym samym uczczenie pamięci oraz oddanie hołdu Korze. To pierwszy projekt, w którym sięgam po repertuar innego artysty. Piosenki Kory są mi ogromnie bliskie – album „Róża” był pierwszym, którego słuchałem w wieku 4 lat, leżąc na dywanie i odtwarzając w kółko kasetę. „KORA” to opowieść o tęsknocie i głodzie miłości. Wybrane utwory odzwierciedlają nastroje dzisiejszych czasów.
– Ralph Kaminski
Główną inspiracją powstania albumu był koncert-spektakl „KORA”, który Ralph zaprezentował na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu.
W pracy nad aranżacjami oraz podczas nagrań w studiu, towarzyszyli Ralphowi znakomici muzycy: Bartek Wąsik – fortepian, wokale, Michał Pepol – wiolonczela, wokale, Wawrzyniec Topa – bas, skrzypce, wokale, Paweł Izdebski – gitara, wokale, Wiktoria Bialic – perkusja, wokale. Nagrania zostały zrealizowane na tzw. setkę, dzięki czemu udało się zachować koncertową energię. W tym samym składzie muzycy prezentują się podczas tournee, które rozpoczęło się 27 listopada 2021.
Artysta powrócił z tym programem do Krakowa. 13 marca 2022 w Nowohuckim Centrum Kultury odbyły się dwa koncerty Kaminskiego, co oznacza, że ten wciągający spektakl obejrzało ponad tysiąc osób. Oczywiście do takich interpretacji piosenek Kory i Maanamu można podejść dość nieufnie, mnie jednak to przedstawienie urzekło i wciągnęło. Wersje piosenek, które „wszyscy znamy” były często dość odległe w aranżacjach od pierwowzorów, ale Ralph zachował wierność oryginalnym melodiom, jak i ponadczasowym tekstom Kory – zachowując żeńskoosobową formę. Intymny, osobisty recital. Mocno aktorski, ale nie wytykałbym artyście zbyt nachalnej nadinterpretacji. Świetnie wyreżyserowane światła, ruch sceniczny – wszystko miało tu znaczenie, a z każdą piosenką coraz głębiej zanurzałem się w świat piosenek, na których się wychowałem, a tu podano mi je w zupełnie innej formie. No i w rzeczywistości, z jaką przyszło nam się zmagać od kilku tygodni dzięki napaści putinowskiej Rosji na Ukrainę całkiem inaczej odbiera się wersy choćby piosenki „Jestem Kobietą”:
Nie wyobrażam sobie, miły
Abyś na wojnę kiedyś szedł
Życia nie wolno tracić, miły
Życie jest po to, by kochać się
Mam w domu szafę bardzo starą
Z podwójnym dnem, z lustrami dwoma
Gdy zaczną strzelać za oknami
Będziemy w szafie żyć…
Poniżej znajdziecie krótką fotorelację z tego wydarzenia:
Tekst i zdjęcia: Sobiesław Pawlikowski