W ostatni piątek, na sklepowe półki oraz do serwisów cyfrowych trafił mixtape grupy The Streets zatytułowany „None of Us Are Getting Out of This Alive”.
Można powiedzieć, że początków tego muzycznego projektu można szukać w pomyśle Mike’a Skinnera aby uwiecznić w jakiś sposób ducha imprez organizowanych przez niego pod szyldem TONGA. Początkowo chciał wydać krążek zatytułowany po prostu TONGA, ale czas mijał, a pomysł ten się jakoś nie rozwijał… Lider The Streets zaczął za to pracować nad zupełnie nowym projektem – właśnie mixtape’em „None of Us Are Getting Out of This Alive”. Materiał ten był nagrywany między pracami nad filmem Skinnera a nowym albumem The Streets. Tak czy inaczej można uznać, że nowy mixtape jest muzycznym spadkobiercą imprez spod szyldu TONGA.
Na płycie „None of Us Are Getting Out of This Alive” pojawili się znakomici goście, w tym Tame Impala, IDLES, Jesse James Solomon, Jimothy Lacoste czy Chris Lorenzo. Jest to bez wątpienia najbardziej eklektyczne wydawnictwo w dotychczasowej karierze The Streets. Sam Mike Skinner podsumowuje to skromnie – „to po prostu album z rapowymi duetami”. Powiedział również:
Kojarzycie ten motyw, że jeśli założyliście coś raz, nie zakładajcie tego ponownie? Nie wbiłbym się już nigdy w Aquascutum na tym etapie życia. To byłby głupie, pastisz tego, co zrobiłem 20 lat temu. Dla nas wszystkich. Ale w pewnym sensie wracam do przeszłości i wybieram teraz rzeczy, na które wcześniej nie zwracałem uwagi.
W temacie gości, którzy pojawili się na „None of Us Are Getting Out of This Alive” dodał:
Wszyscy goście z tego wydawnictwa musieli być podjarani mną tak samo jak ja nimi (…) Cały zestaw reprezentuje rzeczy, którymi ja kiedyś próbowałem się zająć. Na mixtape, zamiast opowiadać o abstrakcyjnych emocjach, mówię o rzeczach, obiektach, detalach.
Komunikacja, lub jej brak, to ważny motyw „None of Us Are Getting Out of This Alive”. Mike Skinner podkreśla, że teraz praktycznie wszystko, począwszy od rozmów, codziennych zajęć, aż do nagrywania płyty, odbywa się głównie za pośrednictwem telefonu. W utworze „Phone Is Always In My Hand” pojawia się satyryczna linijka, która mogłaby być mantrą naszych czasów: „Ignorujesz mnie, ale oglądasz moje stories”. Pojawiają się również odniesienia do nieodebranych połączeń (np. w „Waiting For It To Stop”) czy „za pięć minut będę na miejscu”, kiedy dopiero wychodzisz z domu.
Więcej informacji na stronie www.thestreetsmusic.co.uk.