Dekadę po premierze poprzedniego albumu studyjnego, zespół The Mars Volta powrócił wydając nową płytę zatytułowaną po prostu „The Mars Volta”.
Krótko po wydaniu poprzedniego krążka „Noctourniquet” w 2012 roku Omar Rodríguez-López i Cedric Bixler-Zavala podjęli decyzję o rozwiązaniu zespołu i obaj skupili się na innych projektach (w tym kilku wspólnych). Przerwa w działalności The Mars Volta trwała niemal dekadę, gdyż prace nad nowym krążkiem formacji rozpoczęły się w 2019 roku. Ich rezultatem jest album „The Mars Volta” wydany nakładem Clouds Hill zawierający czternaście utworów.
Oprócz wokalisty Cedrica Bixler-Zavali oraz Omara Rodríguez-Lópeza grającego na gitarach i syntezatorach, odpowiedzialnego również za aranżacje, w składzie The Mars Volta znaleźli się Marcel Rodríguez-López (syntezatory), Eva Gardner (bas) i Willy Rodriguez Quiñones (perkusja). W nagraniu „The Mars Volta” udział więli także Leo Genovese (instrumenty klawiszowe) i Daniel Diaz Rivera (percusjonalia).
Premierę nowej płyty poprzedziły trzy single – „Blacklight Shine”, „Graveyard Love” i „Vigil”. Już pierwszy z nich wywołał spore zamieszanie i kontrowersje wśród dotychczasowych fanów zespołu, których zaskoczył kierunek, w którym podążyli Omar i Cedric. Sami muzycy nie widzą nic dziwnego w zmianie charakteru ich muzyki na bardziej popowy – w końcu przecież w nazwie mają „woltę”. Pracując nad nowym krążkiem liderzy The Mars Volta inspirowali się m.in. solową dyskografią Petera Gabriela, a także muzycznym dorobkiem Vana Morrisona, zespołu Slade czy późną twórczością Davida Bowie. W jednym z wywiadów udzielonych już po premierze trzech singli muzycy tak odpowiedzieli na „zarzuty” ze strony fanów:
Nie jestem przywiązany do jakiegoś gatunku. Liczy się tylko to, czy muzyka sprawia, że coś czujesz.
Niektórzy ludzie mogą postrzegać [zmianę kierunku] jako zdradę. Widziałem, jak niektórzy nazywają to rockiem jachtowym. Ale rock jachtowy uderza tak mocno, że producenci hip-hopowi cały czas go samplują.
Utrata „fanów” jest integralną częścią tego, co robimy. Nie znam większego szczęścia niż utrata „fanów”. Prawdziwy fan to ktoś, kto interesuje się tym, co się teraz dzieje, a potem wszyscy inni próbują kontrolować to, co robisz lub projektować co masz robić.
Już wkrótce, 22 września rozpocznie się trasa koncertowa zespołu, która obejmie Stany Zjednoczone, Kanadę i Meksyk.
Strona internetowa zespołu: www.themarsvoltaofficial.com