Francuski przewodnik górski, a jednocześnie pianista, kompozytor i piosenkarz Philippe Génin od kilkunastu lat realizuje swoje projekty łącząc wspinanie wysokogórskie z pasją muzyczną. Jego najnowszym sukcesem jest zdobycie szczytu Gaszerbrum II w Karakorum dopełnione udokumentowanym występem podczas którego zagrał i zaśpiewał na wysokości ponad 8 tysięcy metrów nad poziomem morza.
W ramach ekspedycji „Un Piano à 8000m”, Philippe Génin wspiął się na trzynasty pod względem wysokości ośmiotysięcznik 26 lipca br. roku. Na Gaszerbrum II wszedł bez użycia tlenu z butli, ale nic w tym dziwnego skoro zamiast niej musiał wnieść na plecach instrument. Na szczęście wykorzystywana przez niech obecnie Yamaha NP-12 z rodziny Piaggero nie waży zbyt dużo… Francuz zwany „Pianistą szczytów” („Pianiste des Cimes”) na szczycie ośmiotysięcznika zagrał i zaśpiewał własną kompozycję zatytułowaną „Move Yourself”, a wydarzenie to nazwał „Recitalem dla pokoju, wolności, radości życia, miłości, braterstwa narodów i szacunku dla planety Ziemi”.
Po raz pierwszy próbował zagrać na ośmiotysięczniku dwanaście lat temu, ale nie pozwoliły na to warunki atmosferyczne. Ustanowił jednak wtedy swój dotychczasowy rekord wysokości grając w drugim obozie pod Czo Oju na ponad siedmiu tysiącach metrów n.p.m. Teraz to się udało na szczycie Gaszerbrum II i nie jest to ostatnie słowo Francuza…
Począwszy od 2008 roku i występu w schronisku Refuge d’Argentière (2771 m) Philippe Génin kontynuuje swoje projekty muzyczne na wysokościach, które można podzielić na recitale w schroniskach (dotychczas było ich piętnaście) oraz koncerty na szczytach. Tych drugich ma on na koncie już czternaście (wliczając najnowszy), a zagrał i zaśpiewał już na wierzchołkach takich szczytów jak Aiguille du Tour (3545 m, 2008), Mont Blanc (4810 m, 2009), Vallée Blanche (3613m 2009), Czo Oju [obóz 2] (7200 m, 2009), Petit Dru (3733 m 2013), Grand Paradis (4061 m, 2013), Elbrus (5642 m, 2014), Aiguille du Moine (3412 m, 2016), Barre des Ecrins (4101 m, 2016), Cervin (4478 m, 2016), Aconcagua (6962 m, 2017), Ama Dablam (6812 m, 2018), Eiger (3970 m, 2019) i Gaszerbrum II (8035m, 2021).
Choć dzięki ostatniemu występowi ustanowił swój – i nie tylko – rekord to Philippe Génin nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Wśród wypraw zaplanowanych przez niego na kolejne lata, oprócz niższych szczytów takich jak Fudżi, Carstensz, Mount Vinson na Antarktydzie, Alpamayo i Denali, znajduje się także Mount Everest…

Jak widać na zdjęciach udostępnionych na jego stronie internetowej, od początku swoich górskich i wysokogórskich koncertów, francuski pianista jest wierny instrumentom Yamaha z rodziny Piaggero, łączących w sobie cechy pianina cyfrowego i keyboardu. Nie bez znaczenia jest tu fakt że charakteryzują się one niedużym ciężarem i mogą być zasilane bateriami co szczególnie przydaje się na górskich szczytach.
Używany przez niego obecnie NP-12 to instrument wyposażony w 5-oktawową klawiaturę oraz moduł o 64-głosowej polifonii. Model ten udostępnia 10 barw, funkcje DUAL/LAYER, efekt REVERB oraz metronom. Instrument jest wyposażony w wyjście audio, wejście dla kontrolera nożnego oraz port USB TO HOST, a także system nagłośnieniowy o mocy 2 × 2.5 W. Jeśli mamy dostęp do gniazdka możemy skorzystać z zasilacza, ale w przypadku gdy tak jak Philippe chcielibyśmy używać NP-12 w plenerze, do zasilania posłuży nam 6 baterii AA.
Więcej informacji o wyczynach Philippe’a Génina można znaleźć na stronie www.montagnenmusique.com.
Informacje o serii Piaggero oraz innych instrumentach marki Yamaha znajdziecie z kolei na stronie pl.yamaha.com.