Czym jest „Chorał gregoriański”? Czy może raczej „śpiew gregoriański? Kto go stworzył? Papież Grzegorz Wielki czy cesarz Karol Wielki? Gdzie dziś można na żywo usłyszeć śpiew gregoriański?
Na te i wiele innych pytań odpowiada niniejsze nagranie. Zawiera rozmowę Wiktora Mrzygłóda, prezesa Fundacji Chronić Dobro przy Opactwie Benedyktynów w Tyńcu, przeprowadzoną z dr hab. Susi Ferfoglią, pochodzącą z Włoch gregorianistką i wykładowczynią monodii liturgicznej na UPJP2 w Krakowie, wespół z o. Karolem Cetwińskim OSB, benedyktynem tynieckim i gregorianistą, studiującym Śpiew gregoriański (Canto gregoriano) i liturgikę w Instytucie św. Anzelma w Rzymie.
Każdy, kto zetknął się z historią muzyki europejskiej, obojętnie, czy w wyniku muzycznej edukacji szkolnej, czy z własnych zainteresowań, musiał usłyszeć o „Chorale gregoriańskim”. Jednocześnie musiał natrafić na typowe dylematy związane z tym rodzajem muzyki. Czy istnieje utwór o nazwie „Chorał gregoriański” czy jest to raczej coś w rodzaju performance-u, zawsze powstającego na nowo? Czy Chorał gregoriański ktoś kiedyś skomponował, czy też jest to jedno z wielu pojęć utworzonych wiele wieków po tym, gdy samo złożone zjawisko kulturowe już zanikło? A może chodziło o celowe nagłośnienie i upowszechnienie tego rodzaju muzyki?
W trakcie rozmowy zastanawiamy się nad tym jak prawidłowo nazywać to średniowieczne zjawisko muzyczne. Bo okazuje się, że za właściwą nazwą stoi prawidłowe rozumienie istoty rzeczy. Gdyż śpiew gregoriański to w mniejszym stopniu gotowy utwór do słuchania, a w większym stopniu muzyka służąca do wspólnego wykonywania, zawsze wyjątkowa i niepowtarzalna.
Analizujemy rozwój tego fenomenu kulturowego przez wieki, szukając jego czasu powstania i najważniejszych momentów przemian. Porównujemy specyfikę brzmienia śpiewu gregoriańskiego z fundamentalnym dla muzyki europejskiej systemem dur-moll. Szukamy odpowiedzi na pytanie, co takiego powoduje, że ten dość homogeniczny i może nieco monotonny rodzaj muzyki nie nudzi, a przeciwnie uspokaja, wycisza, poprawia koncentrację, relaksuje, poprawia samopoczucie. Ten terapeutyczny charakter śpiewu gregoriańskiego okazuje się ściśle związany z poczuciem sacrum. Jednak pojęcie to nie jest oczywiste. Musimy je wytłumaczyć. Co dokładnie oznacza słowo „sacrum” i dlaczego śpiew gregoriański ewidentnie posiada sakralny walor?
Nie brakuje i zagadnień praktycznych: czy śpiew gregoriański jest łatwy, czy trudny? Czy łacina jest zmorą, zbędnym utrudnieniem i trudną do pokonania przeszkodą, czy też to właśnie łacina odsłania wykonawcom i słuchaczom nowe wymiary recepcji tej muzyki? Jak uczyć się tego rodzaju śpiewu, czy istnieją jakieś wydarzenia, kursy i podręczniki, dzięki którym można łatwiej zacząć, a potem udoskonalać swoją praktykę?
Zapraszamy do obejrzenia tej rozmowy, gdyż poruszony temat jest niszowy i rzadko podejmowany, a przecież śpiew czy Chorał gregoriański stoi u podstaw całego późniejszego rozwoju muzyki europejskiej.
Niniejsza rozmowa wiąże się z wyjątkowym wydarzeniem, które odbędzie się w dniach 4-9 września 2023 r. w Krakowie. Mowa o XII Międzynarodowym Kongresie Śpiewu Gregoriańskiego AISCGre. W ramach części konferencyjnej, w Opactwie Benedyktynów w Tyńcu odbędą się wykłady i warsztaty czołowych światowych badaczy Śpiewu gregoriańskiego. Z kolei w ramach części koncertowej, odbędą się 2 bezpłatne i otwarte koncerty śpiewu gregoriańskiego, w bazylice św. Franciszka z Asyżu oo. Franciszkanów OFMConv, oraz w bazylice św. Trójcy oo. Dominikanów. (Oba w centrum Krakowa.)
Szczegółowe informacje związane z tym wydarzeniem znajdziecie Państwo na stronach:
Fundacji Chronić Dobro: https://kultura.benedyktyni.com/xii-miedzynarodowy-kongres-spiewu-gregorianskiego-aiscgre/,
oraz AISCGre.pl: http://www.aiscgre.pl/kongres-2023-tyniec-pl/.
ZAPRASZAMY!