Ze Stanów Zjednoczonych dotarła bardzo smutna wiadomość – w wieku 72 lat zmarł jeden z legendarnych twórców syntezatorów Dave Smith. To jemu właśni zawdzięczamy chociażby kultowy syntezator Prophet-5, jak również całą gamę innych instrumentów. Przyczynił się on również do powstania standardu MIDI.
Związki Dave’a Smitha z muzyką nie zaczęły się bynajmniej od projektowania i konstruowania instrumentów lecz o gry w zespołach rockowych podczas nauki w college’u. Później studiował na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley, który ukończył jako inżynier komputerowy. Już jako inżynier, podjął pracę w kalifornijskiej Dolinie Krzemowej w firmie Standard Microsystems. Jednocześnie był posiadaczem syntezatora Minimoog. W swoim garażu zaczął konstruować rożne urządzenia mogące współpracować m.in. z tym instrumentem. Pierwszym z nich był programator oznaczony symbolem Model 700. Był rok 1976… W tym samym roku światło dzienne ujrzał 256-krokowy cyfrowy sekwencer – Model 800. Podążając za własnymi marzeniami w roku 1977 Dave Smith oficjalnie założył firmę Sequential Circuits, Inc. z siedzibą w stanie Kalifornia. Jednymi z pierwszych osób, które dołączyły do Smitha byli John Bowen, będący uprzednio oficjalnym prezenterem firmy Moog oraz Barbara Fairhurst. Rok później, podczas targów Winter NAMM 1978 w Anaheim zaprezentowany został chyba najbardziej znany instrument tej firmy – Prophet-5, który był prawdopodobnie największą atrakcją targów. Syntezator ten oferował 5-głosową polifonię, a ponadto był w pełni programowalny. Był to pierwszy instrument w „dojrzały” sposób łączący te dwie funkcje. Tor syntezy Prophet-5 złożony był z dwóch oscylatorów, generatora szumu białego, filtra dolnoprzepustowego o nachyleniu zbocza 24 dB/okt., generatora obwiedni ADSR, wzmacniacza i generatora LFO. Ponadto dysponował funkcją POLYPHONIC MODULATION. Syntezator zaopatrzono w 5-oktawową klawiaturę oraz manipulatory PITCH BEND i MODULATION. W pamięci zapisać można było pierwotnie 40 barw (w późniejszych wersjach nawet 120), które podzielone były na grupy zawierające po 8 programów.
Nie wszystkie instrumenty z logo Sequential Circuits produkowane były bezpośrednio przez Dave’a Smitha i spółkę, zwłaszcza na początku, gdy byli jeszcze małym, niezbyt bogatym przedsiębiorstwem. Nawiązali zatem współpracę z włoską firmą Siel. W jej zakładach już w 1979 roku powstał zaprojektowany przez SCI model Fugue. Był to niecodzienny instrument łączący w sobie dwa syntezatory: mono- i polifoniczny. Innym instrumentem z włoskim rodowodem był Piano Forte, wyposażony w 6-oktawową klawiaturę. Kolejnym urządzeniem był Prophet-10. Ten monstrualnych rozmiarów syntezator (choć początkowo – ver.1 – tylko z jednym manuałem) oferował 10 głosów polifonii. W instrumencie połączono dwa modele Prophet-5 i to razem z klawiaturami (stąd i dwa manuały – razem 122 klawisze) oraz polifoniczny, 6-ścieżkowy sekwencer. Architektura syntezatora była taka sama jak w Prophet-5 ver. 3, zatem do dyspozycji mieliśmy 20 oscylatorów (2 na głos). Poszczególne elementy instrumentu (syntezatory i sekwencer), które dysponowały różnymi procesorami, komunikowały się ze sobą za pomocą specjalnego protokołu opracowanego przez Smitha. Kiedy stwierdził, że jego rozwiązanie może zainteresować także innych inżynierów, postanowił zaprezentować ów protokół na konwencji AES w roku 1981. Jeszcze zanim to nastąpiło, Smith skontaktował się z przedstawicielami firm Oberheim i Roland, które były zainteresowane stworzeniem uniwersalnego interfejsu. Natomiast po prezentacji nastąpiło spotkanie amerykańskich producentów syntezatorów i wtedy też powstały pierwsze plany standardu MIDI. Projekty wysłane zostały następnie do Japonii, gdzie dodano kilka własnych sugestii. Współpraca amerykańsko-japońska doprowadziła do ujednolicenia standardu, który jest znany każdemu „klawiszowcowi” – Musical Instrument Digital Interface.
W roku 1981 roku pojawił się monofoniczny syntezator Pro One, a kolejne lata tej dekady przyniosły ze sobą takie instrumenty i urządzenia jak sekwencer Poly Sequencer, sterownik „na pasku” dla Prophet-5 – Remote Prophet, procesor efektów PRO-FX (Model 500) skierowany do gitarzystów, „orkiestrowy” instrument Prelude czy syntezator Prophet 600 – pierwszy standardowo wyposażony w złącza MIDI i pełną implementację tego standardu. Kolejnymi propozycjami marki Sequential były syntezator Prophet-T8, automaty perkusyjne Drumtraks, Six-Trak czy Multi-Trak. Dekada lat 80. XX wieku przyniosła też premiery takich instrumentów jak MAX, Pro 8 i Split-Eight czy sampler Prophet 2000 i jego rackowa odmiana Prophet 2002 Plus. W 1986 roku Dave Smith zaprezentował syntezator Prophet VS, wykorzystujący nowy typ syntezy – wektorową. Był to pierwszy cyfrowy syntezator marki Sequential. W tym samym roku premierę miał automat perkusyjny Studio 440, a ostatnim instrumentem sygnowanym logo Sequential z pierwszego okresu działalności firmy był umieszczony w obudowie rack sampler Prophet 3000. W tym samym roku, w którym ukazał się ten instrument (1987) firma zakończyła działalność.
Wszelkie prawa do technologii i instrumentów oraz aktywa wykupiła firma Yamaha. Układ ten obejmował także kontrakty zatrudnieniowe części pracowników Sequential. Tym sposobem część z nich, w tym Dave Smith, zaczęła pracować dla japońskiego koncernu. Współpraca była krótka, ale doprowadziła do powstania modelu SY22, wykorzystującego syntezę wektorową. W roku 1989 zespół byłych pracowników SCI (razem z Smithem) przeniósł się z firmy Yamaha do koncernu Korg i tu brali udział w tworzeniu modelu Wavestation.
Dave Smith po krótkich kontraktach w koncernach Yamaha i Korg, podjął pracę w założonej w 1992 r. przez swego dawnego pracownika – Stanleya Junglieba – firmie Seer Systems. W roku 1994 opracowali pierwszy syntezator programowy, na który licencję wykupiła firma Creative Labs i zastosowała go w kartach AWE 64. Później wprowadzili na rynek takie programy jak Reality, SurReal oraz SeerMusic. W międzyczasie Dave Smith nawiązał współpracę z Rogerem Linnem (tym od automatów perkusyjnych) i pod szyldem Rave & Dodger, pracowali nad kilkoma projektami.
W roku 2002 Dave Smith postanowił ponownie zająć się projektowaniem i produkcją własnych syntezatorów, ale nie mógł tego zrobić pod dotychczasową nazwą. Dlatego też powołał do życia Dave Smith Instruments, w ramach której to firmy na rynek trafiły m.in. takie instrumenty jak Evolver i Mopho (każdy z nich w różnych odmianach), a także Tetra, Prophet ’08, Tempest, Prophet 12 czy Pro 2. Na początku roku 2015 firma Yamaha Corporation przekazała w ręce Dave’a Smitha prawa do marki Sequential, dzięki czemu zaprezentowany wtedy syntezator Prophet 6 mógł być ozdobiony dodatkowo charakterystycznym logo jako pierwszy instrument od 1987 roku. Pełny powrót do nazwy Sequential nastąpił w 2018 roku i od tego czasu na rynek trafiły chociażby takie instrumenty jak Prophet X i Prophet XL, Pro 3 i Pro 3 SE czy TAKE 5, a przede wszystkim nowe wersje Prophet-5 i Prophet-10.
W ostatnim czasie Dave Smith pomagał w powrocie na rynek innemu legendarnemu konstruktorowi – Tomowi Oberheimowi, a pracując jednocześnie nad nowymi pomysłami. Założona przez niego firma Sequential została w ubiegłym roku kupiona przez Focusrite Group.
Dave Smith był jednym z legendarnych twórców syntezatorów, z którymi miałem zaszczyt przeprowadzić wywiad – co prawda tylko drogą elektroniczną, ale miało to miejsce ponad 20 lat temu… Później miałem okazję rozmawiać z nim kilka razy bezpośrednio podczas targów i w tych krótkich spotkaniach dał się poznać jako ciepły i otwarty człowiek, chętnie dzielący się wiedzą i doświadczeniem. Jego odejście to bez wątpienia wielka strata dla całej branży muzycznej, a przede wszystkim świata syntezatorów…
Tekst: Grzegorz Bartczak