Istnieją instrumenty, które mimo upływu czasu są niezbędne w zestawach większości klawiszowców. Do tych „niezbędników” zaliczają się Feneder Rhodes, Wurlitzer, Hohner Clavinet. Te kultowe instrumenty z lat 1960 i 1970 (plus Hohner Pianet) tworzą zestaw Native Instruments Scarbee Vintage Keys. Można powiedzieć, że Rhodes, Wurlitzer i Hohner są wszechobecne ponieważ występują w większej części dzisiejszych instrumentów klawiszowych i modułów, ale dopiero granie na autentykach uświadamia nam jak bardzo spektakularnie i ciepło brzmią ich dźwięki. Tak naprawdę surogaty dostępne w większości dzisiejszych instrumentów poza nazwą nie mają zbyt wiele wspólnego z oryginałami, nie ta klasa. Thomas Hansen Skarbye, który sygnuje opisywany zestaw instrumentów jest powszechnie znanym i szanowanym muzykiem, ale nie tylko – jest także producentem pierwszorzędnych próbek wielu instrumentów. Pisano o nim przy okazji testu Alicia’s Keys w Muzyk FCM 8/2011. Wirtualnymi instrumentami opatrzonymi podpisem Scarbee (takiej nazwy używa Thomas Hansen Skarbye), posługuje się wielu profesjonalnych muzyków.
Zestaw Scarbee Vintage Keys składa się z 5.9 GB próbek i działa na komputerach pracujących z systemami operacyjnymi Windows oraz MacOS. Do odtwarzania próbek opisywanych instrumentów potrzebny jest Kontakt Player 4 (w wersji pudełkowej dołączony na oddzielnej płycie). W trakcie testu używałem również nowszego odtwarzacza, czyli Kontakt Player 5 i nie zanotowałem żadnych problemów w czasie grania. Kolekcja Scarbee Vintage Keys obejmuje próbki czterech instrumentów: SCARBEE A-200 (próbki barwy słynnego elektrycznego piana Wurlitzer 200A), SCARBEE MARK I (próbki Fender Rhodes Mark I), SCARBEE CLAVINET/PIANET to próbki instrumentów Hohnera. Tylko tyle i aż tyle. W tym zestawie Thomas Skarbye skoncentrował się nie na powiększeniu ilości instrumentów z kręgu vintage, ale na realizmie tych czterech, co zresztą słychać po zagraniu pierwszych dźwięków. Zainstalowane instrumenty wirtualne należy aktywować za pomocą programu Native Instruments Service Center, który jednocześnie sprawdzi dostępne aktualizacje i pozwala na instalacje nakładek do najnowszych wersji. Dla porządku dodam, że przez wiele lat grałem na oryginałach (sam je również stroiłem, piłowałem stroiki, struny i naprawiałem), a na potrzeby niniejszego testu (i wskrzeszenia pamięci) miałem możliwość porównania w studiu autentyków z wirtualnymi Scarbee.
SCARBEE A-200
Przygotowanie instrumentu do pobrania próbek zajęło ekipie Scarbee sporo czasu. Samo strojenie instrumentu to ponad tydzień czasu. Jednak nie chodziło tylko o odpowiednie nastrojenie Wurlitzera 200A, ale przede wszystkim o wyposażenie go w oryginalne, metalowe stroiki z lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych ubiegłego stulecia, które są źródłem dźwięku. Perfekcjoniście Thomasowi Skarbye zależało na zachowaniu autentycznego brzmienia z tamtych lat, a więc na instrumencie zrobionym z materiałów wyprodukowanych również w tamtych latach. Miałem możliwość porównania brzmienia dźwięków tej samej wysokości na stroikach zrobionych 50 lat temu i bardziej współczesnych. Nie ulega wątpliwości, że różnica w metalu z którego zrobiono w różnych czasach stroiki zdecydowanie wpływa na ich charakterystykę brzmienia. To już nie ten sam 200A. Wurlitzer był i jest instrumentem, który można pokochać za jego brzmienie, ale jednocześnie wymaga od użytkownika ciągłej pielęgnacji. Na szczęście w wirtualnej wersji tych problemów nie ma. Trochę, a właściwie całkiem sporo pomęczył się Thomas Skarbye z ekipą, za to muzycy mogą cieszyć się wyłącznie z grania prawdziwie brzmiącą barwą wirtualnego 200A. W sumie dla 64 klawiszy nagrano ponad dwa tysiące próbek w formacie .WAV/24-bit. Wszystkie próbki dźwięków nagrano z naturalnym czasem ich trwania bez stosowania pętli. Zachowane są wszystkie składniki poszczególnych dźwięków, a więc można sobie pozwolić na ekspresyjną grę. Użytkownicy oryginalnego Wurlitzera posługiwali się w tamtych latach efektami chorus, phaser czy charakterystycznym dla tego instrumentu wibrato. W Scarbee A-200 wszystkie one zostały dołączone z predefiniowanymi ustawieniami gotowymi do użycia. Oczywiście są też miejsca na ustawienia użytkownika.
SCARBEE MARK I
To wierna replika słynnego w latach siedemdziesiątych elektrycznego piana Fender Rhodes. Występuje tu jako dwa programy Scarbee MARK I oraz Scarbee MARK I – Stretched Tuned. Również w przypadku MARK I dbałość o zachowanie detali jest godna podziwu. Próbki zaczęto nagrywać dopiero po osiągnięciu optymalnego poziomu oryginalnego instrumentu. Rekonstrukcja oryginału wymagała długotrwałej i żmudnej pracy. Wymieniono wszystkie końcówki młoteczków, filce, zużyte struny itd. na oryginalne z tamtych czasów, zgodne z zaleceniami producenta. Zajęło to prawie dziewięć miesięcy, ale dzięki temu tak jak w Scarbee A-200, tutaj również osiągnięto znakomity efekt końcowy. Na wirtualnym panelu mamy regulatory tonów niskich i wysokich oraz dwa pokrętła (LEVEL, RELEASE) do regulacji funkcji INSTRUMENT NOISE. Takiej funkcji w oryginalnym instrumencie oczywiście nie ma, ale w programowym jakoś trzeba było zadbać o oddanie prawdziwego charakteru z hałasami towarzyszącymi wydobywaniu dźwięków włącznie. Każdy z 73 dźwięków został nagrany na dwunastu poziomach dynamiki od 0 do -26 dB wraz z najsubtelniejszymi niuansami składowymi. Jakość dźwięku może zaskoczyć zwolenników tego instrumentu. Oczywiście, zaskoczyć pozytywnie. Brzmi rewelacyjne we wszystkich rejestrach. Wzorem Scarbee A-200 użytkownik ma do dyspozycji zestaw efektów (inny zestaw niż ten w A-200) oraz wolne miejsca na ustawienia własne. Zarówno w A-200 oraz MARK I jest możliwość regulacji wielkością i nasyceniem w przypadku pogłosu jak również czasem opóźnienia, siłą sygnału opóźnionego i nasyceniem w przypadku efektu delay.
SCARBEE CLAVINET/PIANET
Dwa ostatnie składniki pakietu Scarbee Vintage Keys to rekonstrukcje dwóch klasycznych instrumentów Hohnera. Klawinet jest chyba najbardziej funkowym instrumentem klawiszowym. Często konkurował w sekcji z gitarą. Najlepszą rekomendację dla klawinetu stanowią tacy użytkownicy jak np. Stevie Wonder czy George Duke. Tak samo jak w przypadku A-200 i MARK I, namiastki klawinetu można spotkać w większości instrumentów klawiszowych, ale są to przeważnie słabe podróbki. Inaczej wygląda sprawa jeśli mówimy o Scarbee Clavinet. Cóż tu można napisać – aż chce się grać. Próbki nagrano z każdym z czterech ustawień przetworników oddzielnie, dlatego możemy wybrać dedykowanymi przyciskami na panelu sterowania odpowiadające nam ustawienie. Jest też funkcja MUTE pozwalająca na tłumienie dźwięków (jak w oryginale). Co ważne, można ją szybko uaktywnić kółkiem modulacji klawiatury sterującej. Do tego dochodzi oczywiście zestaw efektów (z możliwością zapisania własnych ustawień) z chorusem, phaserem i efektem wah-wah, który jak wiemy ma istotny (historyczny) wpływ na dźwięki klawinetu. Dodatkiem do Scarbee Clavinet jest Scarbee Pianet, oczywiście dodatkiem bezkompromisowym względem jakości. W instrukcji obsługi Thomas Skarbye opisuje historię powstania wirtualnej wersji tego instrumentu. W skrócie – zrobił to na prośbę klawiszowca o nazwisku Dave Stewart, miłośnika i użytkownika Hohner Pianet. To dość unikalny instrument o dźwięku brzmiącym ciepło i lekko rozmytym. Sposób wydobycia dźwięku jest podobny do klawesynu, a więc jest instrumentem o ograniczonych możliwościach dynamiki, ale ma wspaniały dźwięk i wielu zwolenników wśród artystów.
PODSUMOWANIE
Scarbee Vintage Keys to zestaw klasycznych instrumentów znakomicie nagranych. W swoim już dość długim życiu zawodowym grałem na wielu programowych kopiach 200A, MARK I i Clavinetu, ale te są bezkonkurencyjne. To najlepsze reprodukcje z jakimi miałem do czynienia i jakie są aktualnie do kupienia. Idealny zestaw kultowych instrumentów studyjnej jakości.
Tekst: Jan Piotrowski
Ceny: 149 EUR za wszystkie lub po 69 EUR za A-200, MARK I oraz CLAVINET/PIANET (instrumenty dostępne są także jako element pakietów KOMPLETE 8 i KOMPLETE 8 ULTIMATE)
Dystrybutor:
Mega Music
ul. Leśna 15
81-876 Sopot
tel. (58) 5511882
Internet: www.megamusic.pl, www.native-instruments.com
Test ukazał się w numerze 1/2012 miesięcznika Muzyk.