Julia Rocka – jedna z najciekawszych debiutantek na polskim rynku muzycznym oraz Michał Szczygieł, jeden z czołowych artystów młodego pokolenia, połączyli siły we wspólnym singlu „I że czuje się sam”. Zapadająca w pamięć melodia, energetyczny bit i połączenie charakterystycznych głosów obu artystów zapewniły singlowi premierę na antenie największych polskich rozgłośni radiowych.
Nowy singiel jest opowieścią o przewrotnych losach relacji międzyludzkich. Na tle upbeatowej muzyki wybrzmiewa przejmujący tekst, z którym wielu odbiorców może się utożsamić. Julia Rocka i Michał Szczygieł są współautorami warstwy muzycznej i tekstowej utworu „I że czuje się sam”, a współautorem muzyki oraz producentem tego kawałka jest Michał Głomski. W utworze słychać nową energię i zwrot w kierunku brzmień akustycznych, które świetnie łączą się z elektroniką, dominującą na debiutanckim albumie Julii.
Julia Rocka tak opowiada o nowej piosence i pracy nad nią:
Praca w studio z Michałem Szczygłem to była czysta przyjemność. Za brzmienie utworu niezmiennie odpowiada Michał Głomski, który stworzył produkcję opartą na gitarze akustycznej wzbogaconej o elektroniczne elementy i energiczny bit. Mam nadzieję, że utwór spodoba się słuchaczom, a może nawet ktoś się z nim utożsami.
„I że czuje się sam” to w gruncie rzeczy smutna piosenka o toksycznej relacji i mijaniu się dwójki ludzi. Dzięki gościnnemu udziałowi Michała Szczygła w singlu udało się przedstawić historię miłosną z dwóch perspektyw, co czyni ją jeszcze bardziej niejednoznaczną i ciekawą. Bardzo się cieszę z tej współpracy.
Michał Szczygieł powiedział z kolei:
W utworze starałem się nawiązać dialog z Julią. Stanąć w opozycji do jej słów i przedstawić swój punkt widzenia. Po pierwszym spotkaniu w studiu wiedziałem, w którą stronę to pójdzie. Julia i Michał (producent) okazali się przesympatyczni, dzięki czemu praca przebiegała w świetnej atmosferze. Mam nadzieję, że udzieli się to słuchaczom.
Singlowi towarzyszy klimatyczny klip w reżyserii Dawida Ziemby. Został on nakręcony według scenariusza Julii, która mówi o nim tak:
Chciałam aby teledysk miał formę krótkiej etiudy filmowej, bardziej niż klasycznego teledysku. Przedstawiliśmy krótkie scenki w barze, w których główna postać, którą gram wpada w coraz większą obsesję na punkcie swojego ex, granego przez Michała Szczygła, co ostatecznie prowadzi do całkowicie zniszczonego wieczoru.
zdjęcie główne: mat. prasowe Sony Music Entertainment Poland