W dniach 21-23 października odbędzie się we Wrocławiu jedenasta edycja Międzynarodowego Festiwalu Klarnetowego Clarimania. W programie festiwalu znajdą się tradycyjnie m.in. koncerty zaproszonych gwiazd klarnetu z różnych stron świata, które odbywać się będą w Sali Koncertowej Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego. Zaplanowano także szereg różnych wydarzeń towarzyszących, w tym lekcje mistrzowskie czy wystawy instrumentów i akcesoriów. Pomysłodawcą i dyrektorem artystycznym Clarimanii jest Jan Jakub Bokun, klarnecista i dyrygent, artysta Yamaha, z którym porozmawialiśmy nie tylko o zbliżającej się tegorocznej edycji, ale także o historii festiwalu oraz jego ewolucji i znaczeniu.
Jakie były początki Międzynarodowego Festiwalu Klarnetowego Clarimania? Skąd wziął się pomysł na tego typu wydarzenie?
Jan Jakub Bokun: Nasze początki były bardzo skromne. Gdy po studiach we Francji i w Stanach Zjednoczonych wróciłem do Polski i podjąłem pracę w Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego, zamarzyło mi się aby do studentów i wrocławskiej publiczności przyjechał mój paryski mistrz – profesor Guy Dangain, wielka legenda światowego klarnetu. Przez 33 lata pełnił on funkcję klarnecisty-solisty Narodowej Orkiestry Francuskiej, był też profesorem Konserwatorium Paryskiego. Jako stypendysta rządu francuskiego miałem wielkie szczęście studiować u niego w latach 1997-98 i te studia uformowały moją artystyczną osobowość. W 2002 roku udało mi się zrealizować przyjazd profesora z małżonką do Wrocławia. Clarimania trwała wtedy dwa dni – pierwszego dnia wystąpili najzdolniejsi studenci wrocławskiej uczelni, drugiego zagraliśmy wspólny recital z profesorem Dangainem, a oprócz tego miały miejsce lekcje mistrzowskie. To było 19 lat temu. Od tego czasu Clarimania stała się chyba największym festiwalem poświęconym instrumentom dętym drewnianym w tej części nie tylko Polski, ale i Europy. Wszystkie inne festiwale klarnetowe jakie znam mają tak naprawdę formułę konkursu i kładą nacisk przede wszystkim na rywalizację uczestników. A ten aspekt na Clarimanii we Wrocławiu jest nieobecny. Nasz festiwal to przede wszystkim wielcy artyści, ale również promocja młodych, utwory z żelaznego repertuaru oraz prawykonania nowej muzyki, promocja płyt, workshopy oraz lekcje mistrzowskie będące nieodłączną częścią Clarimanii. Jest to zatem taka propozycja, która cieszy się olbrzymim zainteresowaniem młodzieży i studentów bardzo spragnionych inspiracji, łaknących kontaktu z największymi wirtuozami klarnetu.
Do kogo przede wszystkim skierowany jest ten festiwal?
Jan Jakub Bokun: Festiwal adresowany jest tak naprawdę do bardzo szerokiej grupy odbiorców, są nimi głównie klarneciści, ale nie tylko. Mamy zarówno bardzo młodych klarnecistów jak i studentów uczelni muzycznych czy doktorantów, którzy przyjeżdżają nie tylko z Polski, ale także z Czech, Słowacji, Litwy, Słowenii czy Francji. Mamy też melomanów, publiczność wrocławską czy muzyków-amatorów, którzy również cieszą się z faktu że mogą słuchać najwybitniejszych żyjących klarnecistów i samemu czerpać inspiracje do muzykowania. Oczywiście poziom amatorów nigdy nie będzie porównywalny z tym, który prezentują profesjonaliści, ale ich zapał, zaangażowanie i pasja są często nawet większe niż w przypadku tzw. profesjonalistów…
Jakie znaczenie ma Clarimania na scenie krajowej i międzynarodowej?
Jan Jakub Bokun: Można powiedzieć że czas dla Clarimanii był łaskawy. Tak jak mówiłem przed chwilą, z mini-festiwalu który raczkował 19 lat temu i był pretekstem do zaproszenia po raz pierwszy do Wrocławia wielkiej gwiazdy francuskiego klarnetu profesora Dangaina, Clarimania stała się dzisiaj bardzo rozpoznawalną marką wśród klarnecistów, ale myślę że także wśród melomanów we Wrocławiu, w Polsce i w Europie. Na festiwalu gościli najwięksi. Był tu Alessandro Carbonare – wielki włoski wirtuoz klarnetu, solista orkiestry Accademia Nazionale di Santa Cecilia. Byli wybitni francuscy klarneciści jak Philippe Berrod, Guy Dangain, Philippe Cuper, Jean-Michel Bertelli czy Paul Meyer. Tego ostatniego mieliśmy przyjemność gościć w 2016 roku, kiedy Wrocław pełnił zaszczytną funkcję Europejskiej Stolicy Kultury. Występowali u nas wybitni klarneciści z Portugalii (Vitor Fernandes, Nuno Pinto). Mieliśmy też znakomity kwintet dęty Arte Combo. W tym roku po raz pierwszy wystąpi Rosjanin Sergei Petrov, pierwszy klarnecista Teatru Bolszoj. Będzie też Aleksandar Tasić z Serbii, wybitny solista, kameralista i pedagog. Gościliśmy też pięknie grające panie jak chociażby znakomitą izraelską klarnecistkę Shirley Brill, która oczarowała publiczność w 2013 roku. Festiwal wypromował też sporą ilość młodych talentów, bo te cykliczne koncerty zatytułowane „Trampolina młodych”, które promują młodych artystów i poświęcone są ich prawdziwej, profesjonalnej promocji też miały i mają dla festiwalu znaczenie.

Przed nami już jedenasta edycja – jak w ciągu dekady zmieniała się Clarimania?
Jan Jakub Bokun: Clarimania zmienia się co roku, mimo że recepta na udany festiwal i jego formuła wydaje się sprawdzona – wielcy artyści, wspaniałe koncerty i dobre sale koncertowe w ciekawych miejscach Wrocławia. Zawsze staramy się tę receptę udoskonalać i proponować coś nowego. W zeszłym roku był to benefis prof. Mirosława Pokrzywińskiego odchodzącego na emeryturę z Filharmonii Narodowej – wspaniałego polskiego klarnecisty, który wychował wiele pokoleń znakomitych muzyków. Mieliśmy też seminaria metodyczne dla nauczycieli („Czy możemy lepiej uczyć?”), jak również dla młodzieży („Planowanie przyszłości zawodowej w muzyce”), podczas których poruszane były praktyczne aspekty związane z wyborem zawodu muzyka. Też cieszyły się sporym zainteresowaniem młodych ludzi. Wydaje mi się, że aspekt edukacyjny, dydaktyczny, ma w przypadku Clarimanii niebagatelne znaczenie. Do tej pory przychodzą zgłoszenia młodych klarnecistów na lekcje mistrzowskie, a my tak naprawdę nie mamy już miejsca w grafiku. Zainteresowanie jest bardzo duże.
Jacy artyści pojawią się w tym roku we Wrocławiu?
Jan Jakub Bokun: W tym roku mamy 11. edycję – w ubiegłym świętowaliśmy dziesiątą, bo przez długi czas festiwal odbywał się jako biennale. Miał też przerwę w latach 2003-2009. Od pewnego czasu odbywa się w nieco mniejszej formie, ale co roku. Tak jak powiedziałem, Clarimania zawsze gościła artystów niezwykłych, nietuzinkowych – takich, którzy wnoszą jakieś novum do sztuki muzycznej. W tym roku na festiwalu pojawi się po raz pierwszy Sergei Petrov – młody, ale niezwykle utalentowany klarnecista. Miałem okazję poznać go na festiwalu w Macedonii i byłem urzeczony jego niezwykle subtelnym, finezyjnym i barwnym stylem gry. Wcześniej szkoła rosyjska kojarzyła się z bardzo mocnym, twardym i jasnym dźwiękiem, który nie zawsze był przyjemny dla uszu. W wykonaniu Sergieja usłyszymy utwory z jego najnowszej płyty i będą to dzieła Béli Kovácsa, które są bardzo wirtuozowskimi utworami pisanymi w stylu innych kompozytorów – tak jak gdyby np. Gershwin, Chaczaturian czy Rossini napisali swoje fantazje czy utwory koncertowe na klarnet. Béla Kovács – kompozytor, profesor klarnetu z Budapesztu, niezwykła postać, której we Wrocławiu jeszcze nie gościliśmy, ale to mocno starszy pan więc to pewnie nie będzie proste aby go do nas ściągnąć. Kolejnym artystą, który wystąpi we Wrocławiu po raz pierwszy jest Serb Aleksandar Tasić – solista orkiestry kameralnej z Verbier, który co roku spędza tam część lata, a później rusza z orkiestrą w tournée. Jest też profesorem klarnetu w Nowym Sadzie i bardzo aktywnym solistą i kameralistą. Alex posiada olbrzymi repertuar i ma niezwykłą fantazję muzyczną. Myślę że ten występ jest już długo wyczekiwany we Wrocławiu, bo Aleksandar miał przylecieć do nas rok temu, a z powodu pandemii to się nie udało. Podobnie wygląda sytuacja z Siergiejem Petrovem, który też był zapraszany w ubiegłym roku, ale sytuacja była tak trudna, że nie odważył się przylecieć do Wrocławia. Z Belgii przyjedzie do nas Stephan Vermeersch – performer, wirtuoz bas-klarnetu, ale także kompozytor i edukator. To bardzo barwna postać, jest też prezydentem Europejskiego Stowarzyszenia Klarnecistów (ECA), które bardzo prężnie organizuje rozmaite festiwale, kongresy i spotkania. Pod szyldem tego stowarzyszenia mają miejsce bardzo ciekawe rzeczy. Jak wspomniałem, Vermeersch jest też kompozytorem i wykona u nas kilka swoich utworów z elektroniką, które są niezwykle ciekawe bo operują takim językiem kompozytorskim, który choć nowoczesny jest cały czas bardzo przyjemny i przyjazny dla uszu publiczności. Kolejną gwiazdą, która zawita w tym roku do Wrocławia będzie Pablo Barragán – młody Hiszpan, wirtuoz mieszkający na co dzień w Berlinie i przyleci on prosto z Sewilli, gdzie wykona poprzedniego dnia koncert Lindberga. Przyleci do Pragi i stamtąd dotrze do Wrocławia by zagrać transkrypcję „Sonaty fletowej” Sergiusza Prokofiewa. Jest to dzieło, które klarneciści od pewnego czasu próbują wykonywać właśnie w transkrypcji na klarnet i fortepian [pierwotnie utwór jest napisany na flet i fortepian], ale skala trudności tego utworu jest potężna. Myślę, że jest to faktycznie nie lada wyzwanie.
Co poza koncertami czeka na uczestników Festiwalu Clarimania 2021? Czy w programie pojawią się jakieś nowości?
Jan Jakub Bokun: Tradycyjnie jest tak, że mamy lekcje mistrzowskie będące bardzo ważnym aspektem oraz wystawy instrumentów muzycznych i akcesoriów. Przewidziane są też warsztaty dotyczące stroików, które poprowadzi Stephan Vermeersch – to bardzo praktyczny workshop dla wszystkich instrumentalistów, którzy grają na instrumentach stroikowych. Zawsze jest cały szereg spotkań i projektów, które towarzyszą festiwalowi. W tym roku będą to głównie wspomniane lekcje mistrzowskie, seminaria i wystawy.
Jak krótko zachęciłby Pan wszystkich do uczestnictwa w tej i przyszłych edycjach festiwalu?
Jan Jakub Bokun: Mija kolejny rok, jesteśmy starsi i mądrzejsi. Jesteśmy też smutniejsi, gdyż są to bardzo trudne czasy dla kultury i edukacji. Wiem jak bardzo nasza młodzież jest spragniona kontaktu na żywo z wielką muzyką, jak bardzo pragnie kontaktu z mistrzami, inspirujących lekcji, bodźca do grania. Jest to idealny moment, żeby wyruszyć z domu i przyjechać na dwa i pół dnia do Wrocławia. Zapraszam wszystkich na koncerty Clarimanii, na lekcje mistrzowskie, na spotkania z wielkimi artystami. Wiem, że zgłoszeń jest już dużo i cały czas przychodzą. Mam też świadomość, jak trudny to czas dla kultury i nie każdy do nas dotrze. Gorąco zachęcam Państwa do przyjazdu do Wrocławia bo kolejnej takiej okazji szybko nie będzie!
Dziękuję bardzo za rozmowę.
Jan Jakub Bokun: Dziękuję.
Rozmawiał: Grzegorz Bartczak
Więcej informacji na temat tegorocznej edycji Międzynarodowego Festiwalu Klarnetowego Clarimania można znaleźć na stronie internetowej www.clarimania.pl.