Dokładnie pięć lat temu świat obiegła informacja o śmierci Jamesa Hornera, wybitnego amerykańskiego kompozytora muzyki filmowej. Pozostały po nim ścieżki dźwiękowe do ponad stu filmów, a także wiele piosenek napisanych do filmów, z których część stała się wielkimi przebojami.
James Horner urodził się w 1953 roku w Los Angeles, po kilku latach cała jego rodzina przeniosła się do Londynu. Jako pięciolatek rozpoczął naukę gry na pianinie. Grał również na skrzypcach, a w Londynie uczęszczał do Royal College of Music (w klasie Györgego Ligetiego). Po powrocie do Stanów Zjednoczonych uczył się w szkole średniej w Arizonie, na następnie studiował muzykę na University of Southern California, gdzie uzyskał licencjat. Następnie, po uzyskaniu tytułu magistra rozpoczął studia doktoranckie na University of California w Los Angeles. Jeszcze w latach 70. nawiązał współpracę Amerykańskim Instytutem Filmowy, a na UCLA prowadził kurs poświęcony teorii muzyki. W końcu jednak postanowił poświęcić się komponowaniu muzyki do filmów.
Pierwszym obrazem, do którego James Horner napisał muzykę był co prawda film klasy B („Battle Beyond the Stars”), ale został dzięki temu zauważony w Hollywood i zaczął być zapraszany do większych projektów. W latach 80. skomponował muzykę do takich filmów jak „Star Trek II: Gniew Khana”, „48 godzin”, „Kokon”, „Komando”, „Obcy – decydujące starcie” (pierwsza nominacja do Oscara), „Imię róży”, „Amerykańska opowieść”, „Willow”, „Pole marzeń” czy „Chwała”.
W kolejnej dekadzie James Horner był autorem muzyki do takich filmów jak „Amerykańska opowieść. Fievel jedzie na Zachód”, „Czas patriotów”, „Raport Pelikana”, „Wichry namiętności” czy „Jumanji”. Lata 90. to jednak przede wszystkim „Apollo 13”, „Braveheart. Waleczne serce” i „Titanic”. Do tego ostatniego Horner skomponował też piosenkę „My Heart Will Go On” spiewaną przez Celine Dion, za którą otrzymał m.in. Oscara i Złoty Glob (nagrody te dostał także za całą ścieżkę dźwiękową do „Titanica”).
Po tym sukcesie James Horner kontynuował tworzenie muzyki do hitów i naprawdę dużych czy wręcz monumentalnych produkcji filmowych. „Gniew oceanu”, „Piękny umysł”, „Szyfry wojny”, „Troja”, „Apocalypto” czy „Avatar” to tylko niektóre z nich. Ostatnim filmem, do którego Horner napisał muzykę jest remake „Siedmiu wspaniałych”, który miał premierę już po jego śmierci.
Poza rozpoznawalnymi tematami muzycznymi i kompozycjami stanowiącymi muzyczną ilustrację do filmów, dopełnienie obrazu, podkreślenie punktów zwrotnych i emocji czy wprowadzenie odpowiedniego klimatu, James Horner skomponował także piosenki, które zostały wykorzystane w filmach. Jedna z nich to wspomniana już „My Heart Will Go On”, ale takich utworów – choć może nie aż tak rozpoznawalnych i nagradzanych – było więcej. Poniżej prezentujemy pięć takich dzieł Hornera:
1) „My Heart Will Go On” („Titanic”; muzyka: James Horner, słowa: Will Jennings; wykonanie: Celine Dion)
2) „Somewhere Out There” („Amerykańska opowieść”; twórcy: James Horner, Barry Mann i Cynthia Weil; wykonanie: Linda Ronstadt i James Ingram)
3) „I See You” („Avatar”; twórcy: James Horner i Kuk Harrell; wykonanie: Leona Lewis
4) „All Love Can Be” („Piękny umysł”; autor: James Horner; wykonanie: Charlotte Church)
5) „Whatever You Imagine” („Władca księgi”; autor: James Horner; wykonanie: Wendy Moten)
Więcej informacji o kompozytorze i jego dziełach można znaleźć m.in. na stronie jameshorner-filmmusic.com.
zdjęcie: James Horner w 2010 roku – fot. FERT98 (CC BY-SA 4.0)