Ludzie uwielbiają dzielić się i łączyć w zależności od wspólnych upodobań. Producenci różnego typu urządzeń umiejętnie wykorzystują ten fakt. Kiedyś użytkownicy komputerów tworzyli dwa obozy według producentów systemu operacyjnego, teraz te podziały przeniosły się na smartfony i tablety. W tej walce o klienta liczy się wszystko, nie tylko sam produkt ale i tak zwany support oraz wszystko co jest dookoła. Użytkownicy urządzeń z systemem iOS doceniają nie tylko jakość samych urządzeń ale i stworzonych dla nich aplikacji. Osobiście nie należę do żadnego „obozu”, bo z satysfakcją korzystam z urządzeń z iOS, Android i Windows, zresztą nawet Konfucjusz dostrzegał piękno tego świata w jego różnorodności. Dzisiejszy test dotyczy jednak w głównej mierze użytkowników iPhone’ów oraz iPadów. Mam bowiem oto przed sobą przenośne urządzenie, które może pełnić funkcję wzmacniacza gitarowego oraz interfejsu audio dla wspomnianych wyżej urządzeń. Nie traćmy czasu i przejdźmy od razu do testu iRig Nano Amp.
OPIS
Samo urządzenie umieszczono w zgrabnej i lekkiej obudowie, którą można ustawić na biurku albo w każdym innym miejscu, pionowo, poziomo lub ukośnie. Gumowe nakładki zabezpieczają obudowę przed ślizganiem się po gładkiej powierzchni, a wyciągana podpórka umożliwia ustawienie urządzenia pod pewnym kątem względem podłoża.
Urządzenie może pracować w dwóch trybach – AMP (wzmacniacz gitarowy) lub DEVICE (interfejs audio dla urządzenia mobilnego). Przełącznik trybu znajdziemy na górnej ściance obudowy. Jak każdy porządny wzmacniacz urządzenie zostało wyposażone w przełącznik NORMAL/BRIGHT, którego zastosowanie wynika z samej nazwy. iRig Nano Amp można uznać za kompaktowe urządzenie przenośne, a wzmacniacz jest zasilany trzema bateriami AA (są w komplecie). Czas żywotności baterii podawany przez producenta jest naprawdę imponujący. Oczywiście zależy on od rodzaju baterii i sposobu wykorzystania wzmacniacza, tym nie mniej dla akumulatorków wielokrotnego ładowania przy średniej intensywności użytkowania jest to 30 godzin. Gdy wzmacniacz pozostaje włączony ale nie gra czas ten wydłuża się do 150 h. W przypadku ciągłego grania baterie starczą na 8 godzin.
Kieszonkowe wymiary iRig Nano Amp oraz niewielki ciężar umożliwiają zabranie go w każdą podróż. Urządzenie wyposażono w trzycalowy głośnik napędzany wzmacniaczem klasy A/B o mocy 3 W. Na jednym z boków obudowy umieszczono dwa potencjometry GAIN i VOLUME (typowy brytyjski układ) oraz gniazdo jack 1/8” (TRRS) służące do podłączenia urządzenia do iPada lub iPhone’a (odpowiedni kabel znajduje się w komplecie). Po przeciwnej stronie znajdziemy gniazdo typu jack 1/4” przeznaczone do podłączenia gitary, wyjście słuchawkowe [jack 1/8”] oraz… gniazdo wyjściowe typu jack 1/4” umożliwiające podłączenie zewnętrznego pasywnego gitarowego zestawu głośnikowego. Producent zapewnia że może to być nawet zestaw 4×12”! W trakcie testowania miałem akurat pod ręką zestaw 2×12” (z zestawem 4×12” pożegnałem się już jakiś czas temu zgodnie z tezą iż „najpierw kupuje się sprzęt marzeń a później zamienia się go na coraz lżejszy”) i muszę przyznać że byłem zaskoczony jakością i głośnością dźwięku!
Jak wspomniałem wyżej, iRig Nano Amp może pracować nie tylko w trybie AMP ale i w trybie DEVICE. W tym przypadku konieczne jest zainstalowanie na smartfonie/tablecie aplikacji AmpliTube w dowolnej wersji i urządzenie umożliwi korzystanie ze wszystkich opcji programu (wybór wirtualnego wzmacniacza, efektów gitarowych, emulacji zestawu głośnikowego czy mikrofonu, nagrywanie wielościeżkowe, korzystanie z loopera itp.).
WRAŻENIA
Testowane urządzenie jest bardzo dobrze przemyślane nie tylko pod kątem brzmienia i możliwości jego kreowania (te w głównej mierze zależą od wersji aplikacji AmpliTube) ale i pod kątem wygody użytkowania. Osobiście jestem pod wrażeniem jakości brzmienia samego wzmacniacza – bez używania AmpliTube. Aplikacją jest dobrze znana i lubiana przez wielu użytkowników i tu akurat chyba nie trzeba nic dodawać na temat jakości brzmienia symulacji zawartych w samym programie. Nawet w darmowej wersji naprawdę jest się czym „pobawić”. Urzekło mnie brzmienie wzmacniacza samego w sobie – takie ciepłe, brytyjskie… naprawdę świetna symulacja lampy. Po podłączeniu do zestawu 2×12” byłem zdziwiony głośnością i dynamiką. Testowany wzmacniacz iRig Nano Amp „odezwał się” lepiej niż niejedno combo, które samo w sobie brzmi dobrze ale gdy podłączymy je do czegoś większego „czar znika”… Na stronie www.aandk.pl w zakładce Testy oraz na swoim kanale YT umieściłem film z próbkami brzmienia wzmacniacza.
PODSUMOWANIE
Entuzjastyczny opis urządzenia oraz wrażeń z jego testowania byłby niekompletny gdybym nie wspomniał o cenie wzmacniacza. Można go nabyć za około 250 zł, co jest mniej więcej połową tego ile mógłby kosztować ze względu na brzmienie (po podłączeniu do wysokiej klasy zestawu głośnikowego) i możliwości. Urządzenie jest naprawdę warte polecenia nie tylko do ćwiczeń w podróży i rejestrowania nowych riffów. Myślę że nawet w finalnych produkcjach studyjnych brzmienie tego wzmacniacza (podłączonego do czegoś czy nie) może zainspirować niejednego gitarzystę. Jednym słowem, warto!
Tekst: Konstantin „Kostek” Andriejew
DANE TECHNICZNE
Moc: 3 W
Głośnik: 3”
Wejścia/wyjścia: INSTRUMENT IN, AMP OUT, słuchawkowe [jack 1/8”], DEVICE [jack 1/8” TRRS]
Zasilanie: 3 baterie AA
Wymiary: 59 × 89 × 45 mm
Ciężar: 250 g (bez baterii)
Sugerowana cena: 249 PLN
Do testu dostarczył:
Audiostacja
ul. Kolejowa 93/95
05-092 Łomianki
tel. (22) 1225300
Internet: www.audiostacja.pl, www.ikmultimedia.com