• Newsy
    • Studio
    • Klawisze
    • Software
    • Nagłośnienie
    • Mobilne
    • Gitara i Bas
    • Perkusja
  • Testy
    • Studio
    • Klawisze
    • Software
    • Nagłośnienie
    • Mobilne
    • Gitara i Bas
    • Perkusja
  • Artykuły
    • Studyjna mapa Polski
    • Sylwetki
    • Wariacje na temat
    • Felietony
    • Recenzje CD, DVD, Książki
    • Auto dla muzyka
  • Wywiady
  • Wydarzenia/Muzycy
    • Relacje
    • Imprezy
  • Zestawienia
  • Firmy
    • Dystrybutorzy
    • Sklepy
      • Bumbumrurki.pl
      • Ksiegarniamuzyczna.pl
      • Drumshop.pl
      • Instrumentydladzieci.pl
      • Firmamuzyczna.pl
      • Hurtowniamuzyczna.pl
      • Strunygitarowe.pl
      • Muzyczny.pl
  • DJ
  • AudioVideo
Muzyk.net
  • 8 lutego 2023
  • Muzyk FCM
  • Magazyn TopGuitar
  • Magazyn TopBass
  • Magazyn TopStudio
Muzyk.net
  • Newsy
    • Studio
      Kup monitory studyjne Yamaha HS i otrzymaj słuchawki dokanałowe

      Kup monitory studyjne Yamaha HS i otrzymaj słuchawki dokanałowe

      Voicecasting Pack – nowy pakiet firmy Sontronics

      Voicecasting Pack – nowy pakiet firmy Sontronics

      Poznajcie możliwości rejestratora Zoom M4 MicTrak

      Poznajcie możliwości rejestratora Zoom M4 MicTrak

      Heritage Audio włącza do oferty korektor LANG PEQ-2

      Heritage Audio włącza do oferty korektor LANG PEQ-2

    • Klawisze
      Arturia PolyBrute Noir – limitowana wersja syntezatora

      Arturia PolyBrute Noir – limitowana wersja syntezatora

      Casio SA-80 i SA-81 – nowe mini-keyboardy dla dzieci

      Casio SA-80 i SA-81 – nowe mini-keyboardy dla dzieci

      Pittsburgh Modular Taiga – parafoniczny syntezator analogowy

      Pittsburgh Modular Taiga – parafoniczny syntezator analogowy

      Balázs Neumann i jego barwy dla syntezatorów Yamaha MODX+

      Balázs Neumann i jego barwy dla syntezatorów Yamaha MODX+

    • Software
      Rhodes V8 – wirtualna emulacja pianina elektrycznego

      Rhodes V8 – wirtualna emulacja pianina elektrycznego

      Arturia MiniFreak V dostępny także samodzielnie

      Arturia MiniFreak V dostępny także samodzielnie

      ZG Controller – aplikacja dla miksera Yamaha ZG01 i jej możliwości

      ZG Controller – aplikacja dla miksera Yamaha ZG01 i jej możliwości

      UVI Digital Synsations Vol.1

      UVI Digital Synsations Vol.1

    • Nagłośnienie
      Sennheiser TeamConnect Ceiling Medium – nowy mikrofon sufitowy

      Sennheiser TeamConnect Ceiling Medium – nowy mikrofon sufitowy

      Sennheiser zapowiada wyjątkowe innowacje audio na ISE 2023

      Sennheiser zapowiada wyjątkowe innowacje audio na ISE 2023

      STAGEPAS 200 – nowy system PA firmy Yamaha

      STAGEPAS 200 – nowy system PA firmy Yamaha

      Alcons Audio działa już 20 lat – historia i plany na przyszłość

      Alcons Audio działa już 20 lat – historia i plany na przyszłość

    • Mobilne
      AudioKit Pro SAGA Synth – nowy syntezator dla iOS

      AudioKit Pro SAGA Synth – nowy syntezator dla iOS

      Rec'n'Share 3.0.0 – nowa wersja aplikacji firmy Yamaha

      Rec'n'Share 3.0.0 – nowa wersja aplikacji firmy Yamaha

      Bram Bos Fluss – syntezator / procesor efektów dla iOS

      Bram Bos Fluss – syntezator / procesor efektów dla iOS

      BLEASS Megalit – wirtualny syntezator Wavetable

      BLEASS Megalit – wirtualny syntezator Wavetable

    • Gitara i Bas
      Poznajcie możliwości multiefektów Zoom G2 FOUR i G2X FOUR

      Poznajcie możliwości multiefektów Zoom G2 FOUR i G2X FOUR

      G2 FOUR i G2X FOUR – nowe multiefekty gitarowe marki Zoom

      G2 FOUR i G2X FOUR – nowe multiefekty gitarowe marki Zoom

      Zoom G6 – filmy instruktażowe „Universe of Tone”

      Zoom G6 – filmy instruktażowe „Universe of Tone”

      Eventide Audio H90 Harmonizer – 8 najciekawszych prezentacji wideo

      Eventide Audio H90 Harmonizer – 8 najciekawszych prezentacji wideo

    • Perkusja
      Czy Miles Davis był fanem gry Dave'a Lombardo?

      Czy Miles Davis był fanem gry Dave'a Lombardo?

      1010music nanobox razzmatazz

      1010music nanobox razzmatazz

      Drum Workshop w rękach koncernu Roland

      Drum Workshop w rękach koncernu Roland

      LXR Drum – perkusyjny moduł Eurorack

      LXR Drum – perkusyjny moduł Eurorack

  • Testy
    • Studio
      Focusrite Vocaster One Studio – test zestawu dla podcasterów

      Focusrite Vocaster One Studio – test zestawu dla podcasterów

      Arturia MiniLab 3 – test klawiatury sterującej

      Arturia MiniLab 3 – test klawiatury sterującej

      Icon Martian i Cocoon – test mikrofonów pojemnościowych

      Icon Martian i Cocoon – test mikrofonów pojemnościowych

      Zoom R20 – test wielościeżkowego rejestratora audio

      Zoom R20 – test wielościeżkowego rejestratora audio

    • Klawisze
      Arturia MiniLab 3 – test klawiatury sterującej

      Arturia MiniLab 3 – test klawiatury sterującej

      Novation Launchkey 88 – test klawiatury sterującej

      Novation Launchkey 88 – test klawiatury sterującej

      Studiologic Numa X Piano 73 – test pianina scenicznego

      Studiologic Numa X Piano 73 – test pianina scenicznego

      Casio LK-S450 – test keyboardu

      Casio LK-S450 – test keyboardu

    • Software
      Arturia OB-Xa V – test syntezatora wirtualnego

      Arturia OB-Xa V – test syntezatora wirtualnego

      Arturia Pigments v2.0 – test syntezatora wirtualnego

      Arturia Pigments v2.0 – test syntezatora wirtualnego

      Arturia Comp FET-76, Comp VCA-65, Comp TUBE-STA – test

      Arturia Comp FET-76, Comp VCA-65, Comp TUBE-STA – test

      Propellerhead Reason 10.2 – test programu do produkcji muzyki

      Propellerhead Reason 10.2 – test programu do produkcji muzyki

    • Nagłośnienie
      Electro-Voice RE3-ND86-5L i RE3-BPWH-5H – test

      Electro-Voice RE3-ND86-5L i RE3-BPWH-5H – test

      Electro-Voice RE420 i RE520 – test mikrofonów wokalnych

      Electro-Voice RE420 i RE520 – test mikrofonów wokalnych

      Sennheiser XS Wireless Digital Instrument Base Set – test systemu bezprzewodowego

      Sennheiser XS Wireless Digital Instrument Base Set – test systemu bezprzewodowego

      Mackie MDB-1P, MDB-2P, MDB-1A, MDB-USB – test DI-boksów

      Mackie MDB-1P, MDB-2P, MDB-1A, MDB-USB – test DI-boksów

    • Mobilne
      IK Multimedia Syntronik for iPhone/iPad – test

      IK Multimedia Syntronik for iPhone/iPad – test

      Audio Damage Phosphor 2 – test aplikacji iOS

      Audio Damage Phosphor 2 – test aplikacji iOS

      IK Multimedia iRig Nano Amp – test wzmacniacza / interfejsu

      IK Multimedia iRig Nano Amp – test wzmacniacza / interfejsu

      VirSyn AudioEffx – test aplikacji dla iOS

      VirSyn AudioEffx – test aplikacji dla iOS

    • Gitara i Bas
      Duesenberg Starplayer TV Surf Green – test gitary elektrycznej

      Duesenberg Starplayer TV Surf Green – test gitary elektrycznej

      Radial 4-Play – test wielokanałowego di-boksa

      Radial 4-Play – test wielokanałowego di-boksa

      JOYO Vision – test efektu gitarowego

      JOYO Vision – test efektu gitarowego

      Source Audio C4 Synth – test efektu gitarowego

      Source Audio C4 Synth – test efektu gitarowego

    • Perkusja
      Arturia DrumBrute Impact – test syntezatora perkusyjnego

      Arturia DrumBrute Impact – test syntezatora perkusyjnego

      Clavia Nord Drum 3P – test syntezatora perkusyjnego

      Clavia Nord Drum 3P – test syntezatora perkusyjnego

      Akai Tom Cat – test automatu perkusyjnego

      Akai Tom Cat – test automatu perkusyjnego

      Akai Rhythm Wolf – test automatu perkusyjnego

      Akai Rhythm Wolf – test automatu perkusyjnego

  • Artykuły
    • Studyjna mapa Polski
      Studio Chróst wraca do gry

      Studio Chróst wraca do gry

      Studyjna mapa Polski – Nebula Studio

      Studyjna mapa Polski – Nebula Studio

      Studyjna mapa Polski – Studio Kamienica

      Studyjna mapa Polski – Studio Kamienica

      Studyjna mapa Polski – Hasselhoff Studio

      Studyjna mapa Polski – Hasselhoff Studio

    • Sylwetki
      Maxi Jazz – wspomnienie i największe przeboje

      Maxi Jazz – wspomnienie i największe przeboje

      Mark Ronson – sylwetka i 5 najpopularniejszych utworów

      Mark Ronson – sylwetka i 5 najpopularniejszych utworów

      Odszedł Jerzy Połomski

      Odszedł Jerzy Połomski

      In memoriam – wspominamy tych, którzy odeszli…

      In memoriam – wspominamy tych, którzy odeszli…

    • Wariacje na temat
      Muzyka 2.0

      Muzyka 2.0

      Nowoczesna klasyka

      Nowoczesna klasyka

      Powieść muzyczna

      Powieść muzyczna

      Muzyka nocy

      Muzyka nocy

    • Felietony
      Basista prawdę ci powie: Nie jestem dziadem

      Basista prawdę ci powie: Nie jestem dziadem

      Basista prawdę ci powie: Lato 2020

      Basista prawdę ci powie: Lato 2020

      Basista prawdę ci powie: Total online

      Basista prawdę ci powie: Total online

      Basista prawdę ci powie: Udana inwestycja

      Basista prawdę ci powie: Udana inwestycja

    • Recenzje CD, DVD, Książki
      Kasia Pietrzko Trio / Maciej Kądziela / Andrzej Chyra „Norwid” – recenzja

      Kasia Pietrzko Trio / Maciej Kądziela / Andrzej Chyra „Norwid” – recenzja

      Cezary Makiewicz „Ptaki są różne” – recenzja płyty

      Cezary Makiewicz „Ptaki są różne” – recenzja płyty

      Takeshi Asai „Trio Vol. VI” – recenzja płyty

      Takeshi Asai „Trio Vol. VI” – recenzja płyty

      Celeste „Not Your Muse” – recenzja płyty

      Celeste „Not Your Muse” – recenzja płyty

    • Auto dla muzyka
      Wyróżnienie CES Innovation Award dla firmy Sennheiser

      Wyróżnienie CES Innovation Award dla firmy Sennheiser

      Peugeot 3008 i 5008 Allure 1.6 BlueHDI – test

      Peugeot 3008 i 5008 Allure 1.6 BlueHDI – test

      Volvo S90 T6 AWD Polestar – test

      Volvo S90 T6 AWD Polestar – test

      Mazda CX-5 2.0 SKYACTIV-G AWD – test

      Mazda CX-5 2.0 SKYACTIV-G AWD – test

  • Wywiady
    „Bez Mamony” – Melancholy Hill

    „Bez Mamony” – Melancholy Hill

    Maciej Łyszkiewicz o zespole The Q – „Gramy egoistycznie, by być szczęśliwymi ludźmi”

    Maciej Łyszkiewicz o zespole The Q – „Gramy egoistycznie, by być szczęśliwymi ludźmi”

    „Bez Mamony” – Ewa eM

    „Bez Mamony” – Ewa eM

    „Bez Mamony” – Michał Barański

    „Bez Mamony” – Michał Barański

    Marek Kalbarczyk - wywiad

    Marek Kalbarczyk - wywiad

  • Wydarzenia/Muzycy
    • Relacje
      Formacja DakhaBrakha ponownie zagrała w Krakowie

      Formacja DakhaBrakha ponownie zagrała w Krakowie

      Indra Rios-Moore zaśpiewała w Poznaniu

      Indra Rios-Moore zaśpiewała w Poznaniu

      WODECKI TWIST w Krakowie – fotorelacja

      WODECKI TWIST w Krakowie – fotorelacja

      Leszek Możdżer gwiazdą gali 67. Krakowskich Zaduszek Jazzowych

      Leszek Możdżer gwiazdą gali 67. Krakowskich Zaduszek Jazzowych

    • Imprezy
      Beyoncé królową GRAMMY

      Beyoncé królową GRAMMY

      Beyoncè wystąpi w Polsce w ramach „Renaissance World Tour”

      Beyoncè wystąpi w Polsce w ramach „Renaissance World Tour”

      Ogłoszono nominacje do Rock & Roll Hall of Fame 2023

      Ogłoszono nominacje do Rock & Roll Hall of Fame 2023

      Björk wystąpi w Polsce w ramach trasy Cornucopia

      Björk wystąpi w Polsce w ramach trasy Cornucopia

  • Zestawienia
    Cyfrowe miksery Zoom LiveTrak – przegląd cech i możliwości

    Cyfrowe miksery Zoom LiveTrak – przegląd cech i możliwości

    Klawiatury sterujące Icon – przegląd

    Klawiatury sterujące Icon – przegląd

    Wokalne mikrofony Sennheiser Evolution – przegląd

    Wokalne mikrofony Sennheiser Evolution – przegląd

    Produkty marki Zoom do nagrywania podcastów – przegląd

    Produkty marki Zoom do nagrywania podcastów – przegląd

    Kontrolery DAW firmy Icon – przegląd

    Kontrolery DAW firmy Icon – przegląd

  • Firmy
    • Dystrybutorzy
    • Sklepy
      • Bumbumrurki.pl
      • Ksiegarniamuzyczna.pl
      • Drumshop.pl
      • Instrumentydladzieci.pl
      • Firmamuzyczna.pl
      • Hurtowniamuzyczna.pl
      • Strunygitarowe.pl
      • Muzyczny.pl
  • DJ
    Technics SL-1200M7L – limitowany gramofon na 50-lecie legendy

    Technics SL-1200M7L – limitowany gramofon na 50-lecie legendy

    Nowe kontrolery Numark Party Mix dla DJ'ów

    Nowe kontrolery Numark Party Mix dla DJ'ów

    AIAIAI TMA-2 Ninja Tune Edition

    AIAIAI TMA-2 Ninja Tune Edition

    Aplikacja rekordbox dostępna dla systemu Android

    Aplikacja rekordbox dostępna dla systemu Android

    Pioneer DJ DJM-V10-LF – mikser dla DJ'ów

    Pioneer DJ DJM-V10-LF – mikser dla DJ'ów

  • AudioVideo
    Sennheiser zapewnia dźwięk przestrzenny na Netfliksie

    Sennheiser zapewnia dźwięk przestrzenny na Netfliksie

    Sennheiser zapowiada wyjątkowe innowacje audio na ISE 2023

    Sennheiser zapowiada wyjątkowe innowacje audio na ISE 2023

    Yamaha AG08 – nowy mikser do streamingu na żywo

    Yamaha AG08 – nowy mikser do streamingu na żywo

    Sennheiser prezentuje nowe słuchawki IE 200

    Sennheiser prezentuje nowe słuchawki IE 200

    Yamaha ZG01 – mikser nie tylko do gier

    Yamaha ZG01 – mikser nie tylko do gier

Daniel Popiałkiewicz – wywiad
Home
Wywiady

Daniel Popiałkiewicz – wywiad

25 kwietnia 2010 Avatar Redakcja | Muzyk FCM Wywiady 148

Przeczytaj również

„Bez Mamony” – Black Radio
„Bez Mamony” – Black Radio
Wataha trzyma się dobrze… Robert Gawliński o nowej płycie zespołu Wilki
Wataha trzyma się dobrze… Robert Gawliński o nowej płycie zespołu Wilki
„Bez Mamony“ – Monika Kitel
„Bez Mamony“ – Monika Kitel

Co było przyczyną, że postanowiłeś być gitarzystą improwizującym?

Daniel Popiałkiewicz: Możliwość formowania nastroju tu i teraz. Każdy utwór wyraża konkretne emocje i pisany jest, przynajmniej powinien, pod natchnieniem tychże właśnie. Ale wykonanie tego samego utworu jakiś czas później, nieuchronnie nacechowane jest emocjami teraźniejszości. W przypadku muzyki improwizowanej punkt ciężkości przesuwa się zdecydowanie w stronę właśnie tych aktualnych przeżyć. To trochę tak, jakby opowiadać tę samą historię za każdym razem wzbogacając ją o nowe wątki, postrzegając ją z coraz większego dystansu. W jazzie proces ten zdecydował o zmniejszeniu znaczenia kompozytora, na rzecz wykonawcy. Odwrotnie niż w muzyce klasycznej, gdzie postacią, na której skupia się uwaga słuchacza, jest kompozytor. Możliwość bycia jednocześnie wykonawcą i kompozytorem par excellence, zdecydowała o wyborze tego sposobu wyrażania siebie w muzyce.

Jesteś profesjonalnym muzykiem, który przeszedł całą drogę edukacyjną. Czy uważasz, że nauka szkolna – na różnych zresztą jej stopniach kształcenia – ma sens w uzyskiwaniu własnej osobowości muzycznej?

Daniel Popiałkiewicz: Nawet wśród muzyków zdania na ten temat są podzielone; oczywiście zazwyczaj to muzyczni analfabeci skłonni są twierdzić, że umiejętność czytania nut ogranicza, dokładnie odwrotnie, niż ludzie wykształceni. Myślę, że prawda nie tyle znajduje się po środku, ile zawarta jest w obu tych poglądach.
Tylko edukacja umożliwia poznanie wszelakich konwencji w sztuce, te zaś niezbędne są, by w twórczości być choć trochę zrozumianym. Najwartościowsze tworzenie sztuki, według mnie, umiejętnie oscyluje pomiędzy tradycją a nowatorstwem. Niewłaściwe wyważenie tych proporcji skutkuje tym, że w przypadku tworzenia czegoś, co nie ma w sobie pierwiastka nowości, mamy do czynienia z rzemiosłem, z kolei za dalekie wybieganie w przyszłość, nie wsparte sprawdzonym językiem tradycji, odebrane będzie jako chaos i dziwactwo. Świetnym przykładem mogą być w malarstwie początki kubizmu. Z tego punktu widzenia edukacja wydaje się być niezbędną. Wszak nawet żeby łamać konwencje, dobrze byłoby je wpierw poznać.
Z drugiej jednak strony, bywało i tak, że ci, którzy pchali sztukę na nowe tory, nie mieli wpojonych podstaw swojej dziedziny. Mało tego, byli oni twórcami zupełnie nowych kontekstów w sztuce. Ornette Coleman, ojciec free jazzu, nawet nie znał nut! Ale w końcu któż inny mógłby stworzyć koncepcję muzyki opartej bezpośrednio na emocjach nieskażonych żadną teorią? Zresztą same narodziny jazzu, ten fenomen wykształtowania się zupełnie nowego typu wrażliwości, biorącego początek od murzyna, który przyciska zdezelowaną trąbkę do ust i kształtuje nimi zasłyszane wcześniej melodie, na swój, zupełnie nowy, niespotykany dotąd sposób; swing, vibrato – odtąd trąbka już nie jest kojarzona z pompatycznością i fanfarami. Czy to wszystko miałoby miejsce, gdyby edukacja muzyczna rozciągnęła swoje rękawy także na ówczesnych, tamtejszych niewolników? Zapewne nie, a dziś wiemy jak decydujące było to dla późniejszych losów sztuki muzycznej. Czy nie podobną rzecz zrobił Philippe Petit, wyciągając sztukę akrobatyczną z cyrku i wykorzystując ją w wyjątkowy, bardzo osobliwy sposób? Nie miało to oczywiście tak kolosalnych następstw w jego dziedzinie jak wrażliwość murzyna w przypadku formowania się jazzu, ale mechanizm wyrwania konkretnej dziedziny z jej paradygmatycznych ram – jak pokazuje historia jazzu, nieprzewidywalny w skutkach – jest podobny. W owym wyrwaniu wszelka edukacja może utrudniać, często bowiem twórcę w tych ramach zbytnio zakorzenia, pozbawia fantazji i odwagi.
Nie sposób jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie unikając zbytnich symplifikacji, a twierdzenie o nieprzydatności edukacji na podstawie przytoczonych przykładów, bez wzięcia pod uwagę przeróżnych uwarunkowań, choćby w postaci specyfiki tamtych czasów i miejsc, byłoby z gruntu niesłuszne. Dziś dyletant ma raczej niewielkie szanse stworzenia czegoś unikatowego, a interkulturyzacja sprzyja i poniekąd zmusza twórców do szukania inspiracji wszędzie.

Grasz w wielu stylach muzycznych. Który z nich sprawia Ci największą satysfakcję?

Daniel Popiałkiewicz: Myślę, że na przestrzeni lat wykształcił mi się dość indywidualny, trudny do sprecyzowania język. Rzecz jasna on się jeszcze kształtuje. Zdecydowanie się na jeden styl, jako dający najpełniejsze możliwości, to jak wskazanie kobiety w swoim typie; to zdecydowanie ograniczające dla mojej wrażliwości. O określeniu estetycznej wartości i jednego i drugiego, decyduje coś bardziej ulotnego i niesprecyzowanego niż obiektywne kryteria, sztucznie tworzone probierze w postaci ładny/brzydki. Choć oczywiście niektórym to wystarcza.
Pierwszą płytę jaką nagrałem, zupełnie amatorsko, zawierała materiał heavy metalowy mojego autorstwa. Wcześniej jeszcze przeszedłem dość poważną fascynację bluesem, osiem lat szkoły podstawowej to edukacja muzyki klasycznej, moim instrumentem głównym był wówczas fortepian, nagrałem także dwie płyty i zagrałem wiele koncertów z Łoną (hip hop), z Tango Corazon Marcina Wyrostka gramy jeszcze co innego, ostatnie lata mojej drogi, to jak wiadomo skręt w stronę jazzu, nie licząc do tego mnóstwa skoków w bok, w postaci akcydentalnych przedsięwzięć. To daje duże doświadczenie, ale i dokładniejszy obraz tego, co konkretnie chcesz w życiu grać. Wykształtowanie się indywidualnego języka, tak ważnego w muzyce jazzowej, a moim zdaniem także decydującego w sztuce w ogóle, paradoksalnie zamykając przed muzykiem wiele dróg, jednocześnie otwiera dopiero przed nim prawdziwe możliwości. Nie jestem muzykiem sesyjnym, których umiejętności szczerze podziwiam. Nie postrzegam siebie także jako muzyka jazzowego, choć umownie tak siebie nazywam, by odbiorca wiedział czego się mniej więcej spodziewać. Tu dochodzimy do kwestii istoty jazzu; czym on właściwie jest? Na przestrzeni lat widzimy jak bardzo termin ten dostosowuje się do bieżących prądów. Jego plastyczność zdecydowanie powinna uczyć nas powściągliwości w wypowiadaniu stanowczych sądów na temat tego, co się pod nim kryje. Polecam jeden z moich artykułów na ten temat w dwumiesięczniku kulturalnym „Pogranicza”, jest to bowiem zbyt szerokie zagadnienie by rozważać je na łamach wywiadu. Dość powiedzieć, że Louis Armstrong mówił o bopowcach, że to nie jest jazz, tylko wprawki i pasaże. Sama zresztą ekipa Parkera w ramach kontestacji mówiła, że nie gra jazzu, lecz be-bop. Dziś styl ten funkcjonuje jako rodzaj jazzu.
Jest to kwestia semantyczna, nie mająca jednoznacznego, obiektywnego rozwiązania. Jeśli ktoś nazwie mój styl stylem x, lub w przypadku jeśli taki już istnieje, stylem x2, to się nie obrażę. Ten amalgamat wymienionych przeze mnie wpływów zakorzenił się gdzieś głęboko we mnie, i każdy odnaleźć można w mojej muzyce. Finalnie i tak każdy przefiltrowany jest przez moją osobistą wrażliwość, która docelowo tworzyć powinna nową jakość.

Czego oczekujesz od muzyki jako wykonawca i jej odbiorca?

Daniel Popiałkiewicz: Co ciekawe, inaczej podchodzę do muzyki jako wykonawca, inaczej jako słuchacz. Rzecz jasna w pewnym sensie jestem słuchaczem także podczas grania, lecz wówczas zaangażowane są też inne zakątki psychiki, emocji, zwłaszcza podczas improwizacji, jest to znacznie bardziej skomplikowany proces. Czyniąc znów analogię do prawdziwego piękna tego świata, powiem tak: to, że pociągają mnie kobiety nie oznacza, że chcę wyglądać tak jak one, byłoby to wbrew mnie. Podobnie w muzyce: słucham również – choć nie tylko – rzeczy, których w życiu bym nie zagrał, jednak nie wątpię, że rzeczy te, pozostawiają ślad na mojej wrażliwości i odbijają się w mojej muzyce.
Od muzyki oczekuję autentyczności, oryginalności, dobrego rzemiosła i piękna lub brzydoty. To cechy, które dla mnie decydują o wartości muzyki jako sztuki.

Używasz w grze wielu gitar. Czym się kierujesz w wyborze instrumentu?

Daniel Popiałkiewicz: Jakiś czas temu zredukowałem swoje instrumentarium. Niegdyś byłem w posiadaniu gitary klasyczno-elektrycznej, jeszcze kilku instrumentów wygranych przy okazji konkursów. Obecnie używam jazzówki, pełnego pudła Epiphone z przetwornikami Gibsona, struny szlifowane o grubości 12 cali, zapinam ją do niezawodnego (niestety tylko pod względem brzmienia) Jazz Chorusa 120. Gram także na desce Music Man, używając strun Ernie Ball 10, podłączam ją do Fendera Deluxe. W podłodze mam podstawowe efekty typu chorus, delay, flanger, kaczkę, przester firmy ToneBone, porządkujące wszystko loopery.
Kwestia brzmienia wydaje mi się najbardziej decydująca. Nie jestem fascynatem sprzętu muzycznego i zdecydowanie jest to dla mnie bardziej środek niż cel. Niemniej jednak prawdą jest, że różne brzmienie, różnie inspiruje. W najbliższej przyszłości zatem, zamierzam rozejrzeć się nieco za czymś nowym. Skłania mnie do tego także architektonika gitar, które posiadam. Po latach grania na pudle, malutki Music Man zapada mi się w brzuch. Mam już pewną markę na oku.

Jaką rolę przeznaczasz aranżacjom utworów i czego oczekujesz w ich realizacji od towarzyszących Ci partnerów?

Daniel Popiałkiewicz: Pomysł na sposób zagrania utworu jest kluczową kwestią przy decyzji o jego zagraniu. Epigońskie podejście do sztuki niczego nie wnosi i jest główną przyczyną stagnacji. Weźmy choćby za przykład tak ograny „All the Hing you are” z mojej płyty. Aranż, w którym temat powywracany jest prawie dosłownie do góry nogami, jest wykręcony melodycznie. Mianowicie każdy dźwięk melodii jest na akordzie, który względem następnego jest w relacji kwarty w górę, więc dominanty rozwiązującej się na tonikę, która jest dominantą do następnego akordu ect. Każdy akord więc możemy alterować. Jako, że melodia oparta jest głównie na tercjach tych akordów, umieściłem ją raz na tercji małej jako na alterowanej w górę nonie, a raz na wielkiej jako składniku akordu o durowym trybie. Przy czym gram ją dwudźwiękami w septymie wielkiej, w której melodia jest raz w górze, raz w dole, innymi słowy co drugi dźwięk przeniesiony jest o oktawę niżej względem właściwej melodii. Na dodatek tę melodię na dosłownie dwa dźwięki przejmuje linia basu, zaraz na początku tematu. Prócz tego na bazie harmonii, która zmienia się dwa razy szybciej niż w oryginalnej wersji, punkty w temacie zdają się być przypadkowe. Także formalnie utwór ten nabrał nowej jakości – solo gitary zdaje się być skąpe, natomiast jest to wynikiem założenia, że nikt konkretny nie gra sola, tylko jest kolektywna improwizacja na bazie harmonii. Nie wspominając o fakcie, że utwór kończy się w połowie tematu.
Jak się o tym mówi, mało można z tego zrozumieć i aranż zdaje się być nieco przeintelektualizowany. Słuchając natomiast efektu, myślę, że wrażenie jest porażające. Całość daje efekt paradoksu, polegającego na jednoczesnym odczuciu pozornego zamieszania i zaskakującej spójności. Jeśli ktoś zna temat, nie sposób go nie wysłyszeć, nie sposób także nie odnieść wrażenia, że ma się do czynienia z czymś nowym. A o to chyba chodzi w aranżacji.
Jeśli chodzi o moich towarzyszy, to nie odważyłbym się napisać tego aranżu dla innych muzyków niż Krzysiek i Maciek, mających tak szeroko otwarty umysł, będących tak wolnymi w sztuce ludźmi. Abstrahując od faktu, że to właśnie oni wywarli ogromny wpływ na moją percepcję muzyki. Nawiązując do wcześniejszego pytania, są to ludzie, którym edukacja w żaden sposób nie stanęła na drodze do oryginalności. Na naszych koncertach zaciera się granica pomiędzy utworami, pomiędzy free a formą, wreszcie pomiędzy pięknem a brzydotą. Pisząc ten aranż wiedziałem wybornie, że chłopaki zrealizują to doskonale, nadając utworowi tchnienie nowatorstwa.

Czym jest dla Ciebie improwizacja, która w Twoich wypowiedziach ma przecież szczególne znaczenie?

Daniel Popiałkiewicz: Przede wszystkim wydaje mi się, że sztuka improwizacji uczy bardziej świadomego grania, a co za tym idzie, także świadomego odbioru muzyki. Uczysz się myśleć konkretnymi składnikami akordów, z których każdy ma osobliwe znaczenie. Potrafiąc je świadomie ograć, potrafisz je również wysłyszeć przez co łatwiej ci je zinterpretować. Poza tym możliwość najgłębszego wyrażenia siebie, do absolutnej władzy nad każdym dźwiękiem i frazą w czasie rzeczywistym – tylko to daje najpełniejsze spełnienie swojej niepowtarzalności, indywidualności w muzyce.

Który element muzyczny preferujesz przede wszystkim podczas konstruowania kompozycji i przygotowania jej do realizacji?

Daniel Popiałkiewicz: Z psychologicznego punktu widzenia proces twórczy jest niesamowicie złożony, tajemniczy, jego dynamika nieokreślona. Przebiega różnie nie tylko u różnych twórców, ale także w sposób odmienny za każdym razem nawet u jednego artysty. Angażuje różne warstwy osobowości: intelektualne, emocjonalne, imaginacyjne. Nie bez znaczenia jest także umiejętność wykorzystywania reguł i zasad, jakąś rolę pełni na pewno przypadek. Trudno zatem wyodrębnić poszczególne etapy tego procesu. Jest zazwyczaj jakiś wewnętrzny niepokój, pojawienie się niewyraźnej wizji utworu, w momencie realizacji, np. wpisywania w komputer i słuchania jak to brzmi, zaczyna to podążać już swoją drogą, jeden pomysł inspiruje następny, itp. I tak utwór zaczyna żyć dopiero, gdy gra go cały skład, wówczas brzmi on jeszcze inaczej niż w założeniu. Chyba nie ma takiego elementu, który komponując preferowałbym najbardziej. Może melodia. Nie lubię kompozycji, które opierają się w znacznej mierze na akcentach jednego akordu. Zazwyczaj to nie jest dla mnie dobra kompozycja.
Na pewno nie jestem też zwolennikiem pisania na zamówienie, choć wiadomo, że niejedno arcydzieło powstało na zapotrzebowanie jakiejś instytucji, klasztoru. Osobiście na pierwszym miejscu, choć brzmi to górnolotnie, stawiam moje niczym nieskrępowane natchnienie. Jak trzeba coś wymyślić, albo usiąść wspólnie i coś nakreślić, mam pustkę w głowie.

Nagrałeś bardzo interesującą płytę w trio ze znakomitymi muzykami (Maciejem Garbowskim na kontrabasie i Krzysztofem Gradziukiem na perkusji – członkami zespołu RGG). Odwołuje się ona z jednej strony do tradycji jazzowej, a z drugiej wykracza poza jej schematy. Przywołuje mi w pamięci dokonania Pata Metheny z Jaco Pastoriusem, gdzie również harmonia pojawia się dosłownie albo w niedopowiedzeniu. Linearne prowadzenie narracji z kontrabasem daje dużo przestrzeni akustycznej. Czy to był zabieg świadomy pod względem estetycznym, czy bardziej wyrazowym?

Daniel Popiałkiewicz: Taki skład instrumentów na pewno daje wykonawcom sporo możliwości wyrazu, dlatego zdecydowałem się na trio. Jest dużo więcej niedopowiedzeń, większa płynność w interpretowaniu melodii, znacznie częściej z góry zdefiniowany jest kształt niż kolor. Więcej instrumentów dawałoby mniej miejsca na osobistą wypowiedź, okrojenie tego składu natomiast ograniczyłoby możliwości sonorystyczne. Stąd trio wydaje mi się wyjściem optymalnym, choć w najbliższych planach mam nieznaczne rozbudowanie składu.
Oczywiście walor estetyczny jest tu nie mniej istotny, natomiast jest to niejako wypadkowa opisanych zabiegów twórczych, finalnie oczywiście decydująca.

Czym jest dla Ciebie muzyka i czego byś życzył sobie i innym słuchaczom w jej traktowaniu?

Daniel Popiałkiewicz: Odpowiedź na to pytanie wymaga napisania książki. Oczywiście można krótko powiedzieć, że jest to dziedzina sztuki oddziałująca na zmysł słuchu. Lecz czym jest wówczas sztuka? Można rzec również, że muzyka to dźwięki wywołujące emocje. Ale czy emocji nie może wzbudzać odgłos wodospadu, kojarzący się np. z okolicznościami pierwszego pocałunku? Albo choćby cisza, w muzyce pauza. Czy zatem to co zrobił John Cage to wciąż muzyka?
Świetną rzecz zrobił Erik Satie, wprowadzając pojęcie muzak, na określenie muzyki służącej za tło codziennych czynności. Taką też muzykę komponował. Niestety ta idea dość szybko poszła dalej, wymykając się spod kontroli i przyczyniając się do stopniowej, masowej degradacji sztuki. Współcześni marketingowcy perfidnie wykorzystują ten sposób pojmowania muzyki. Jak wchodzisz do centrum handlowego, jesteś bombardowany dźwiękami. Dziś znane przeboje zredukowane są do kilkusekundowych dzwonków telefonicznych.
Sztuka użytkowa nie jest niczym niewłaściwym. Wprawdzie mając propozycje grania w programach telewizyjnych, świadomie odmówiłem, ale tylko dlatego, że nie czułem, że jest to dla mnie. Oszukiwałbym siebie i odbiorcę, a jak już wspominałem wcześniej, autentyczność jest decydująca. Jako twórca traktuję muzykę raczej w sposób eskapityczny. Ale w samochodzie lubię słyszeć kobiecy śpiew operowy, w intymnych sytuacjach świetnie sprawdza się r’n’b. Niemniej jednak cały ten proces deprecjacji zdecydowanie zaważył na dysproporcji, jaka cechuje stopień muzyki, którą się słyszy do tej, której się słucha, oczywiście na niekorzyść tej drugiej. A to właśnie słuchając muzyki, sprawdza się ona najpełniej jako sztuka, wtedy najpełniej realizuje się jej potencjał artystyczny. Nie wyobrażam sobie przesłuchania jakiejś nowej płyty inaczej niż na słuchawkach, w miarę możliwości oczywiście. Tego właśnie, poważniejszego traktowania muzyki, częstszego odbierania jej jako sztuki, słuchania jej, szukania w niej wspomnianej autentyczności, oryginalności, dobrego rzemiosła i piękna, wszystkim życzę.

Strona internetowa artysty: danielpopialkiewicz.com

Artykuł ukazał się w numerze 4/2010 miesięcznika Muzyk.

  • Tags
  • Daniel Popiałkiewicz
  • wywiad

Udostępnij:

Facebook Twitter Google+ LinkedIn Pinterest
Next article Soundcraft Notepad 124FX – test miksera
Previous article E-MU SHORTboard 49 – test klawiatury sterującej
Avatar

Redakcja | Muzyk FCM

Magazyn MUZYK FCM jest jedynym ogólnopolskim pismem branżowym w Polsce o tak szerokiej rozpiętości merytorycznej i docieralności. Dysponuje kilkoma portalami internetowymi, profilami w mediach społecznościowych, kanałami filmowymi oraz własną bazą mailingową. Co miesiąc dociera do kilkuset tysięcy osób. MUZYK FCM ukazuje się od stycznia 1993 roku.

Zobacz także

„Bez Mamony” – Melancholy Hill Newsy
17 stycznia 2023

„Bez Mamony” – Melancholy Hill

Maciej Łyszkiewicz o zespole The Q – „Gramy egoistycznie, by być szczęśliwymi ludźmi” Newsy
16 stycznia 2023

Maciej Łyszkiewicz o zespole The Q – „Gramy egoistycznie, by być szczęśliwymi ludźmi”

„Bez Mamony” – Ewa eM Wywiady
23 grudnia 2022

„Bez Mamony” – Ewa eM

Facebook Comments

Najnowsze artykuły
07 lut 6:03
Klawisze

Arturia PolyBrute Noir – limitowana wersja syntezatora

07 lut 4:10
AudioVideo

Sennheiser zapewnia dźwięk przestrzenny na Netfliksie

07 lut 12:28
Newsy

„If You’re Gonna Break My Heart” zapowiada nowy album zespołu Inhaler

07 lut 11:06
Newsy

Kup monitory studyjne Yamaha HS i otrzymaj słuchawki dokanałowe

06 lut 3:09
Newsy

„The Court” – nowy utwór Petera Gabriela

06 lut 1:54
Klawisze

Casio SA-80 i SA-81 – nowe mini-keyboardy dla dzieci

06 lut 10:42
Imprezy

Beyoncé królową GRAMMY

03 lut 7:33
Newsy

Katie Melua prezentuje utwór „Those Sweets Days”

03 lut 12:30
Artykuły

Muzycy, którzy zginęli w katastrofach lotniczych

03 lut 10:58
Newsy

Voicecasting Pack – nowy pakiet firmy Sontronics

Najnowsze testy
Focusrite Vocaster One Studio – test zestawu dla podcasterów 30 listopada 2022Newsy

Focusrite Vocaster One Studio – test zestawu dla podcasterów

Arturia MiniLab 3 – test klawiatury sterującej 28 października 2022Klawisze

Arturia MiniLab 3 – test klawiatury sterującej

Novation Launchkey 88 – test klawiatury sterującej 30 lipca 2022Klawisze

Novation Launchkey 88 – test klawiatury sterującej

Icon Martian i Cocoon – test mikrofonów pojemnościowych 22 lipca 2022Studio

Icon Martian i Cocoon – test mikrofonów pojemnościowych

Tagi
Akai Arturia Behringer Billie Eilish biznes muzyczny Casio Ed Sheeran Electro-Voice Elton John Era Jazzu Eurorack Focusrite gitara gitara elektryczna IK Multimedia interfejs audio iOS klawiatura sterująca koncert Korg Kurzweil L-Acoustics M-Audio Mackie music business Music Man Native Instruments Neumann Novation nowa płyta nowy singiel PreSonus Refleksje na temat sztuk akustycznych Roland Sennheiser Solid State Logic Soundedit Steinberg Studiologic syntezator Taylor Swift TC Electronic teenage engineering Yamaha Zoom
SOCIAL MEDIA
  • Newsy
  • Testy
  • Artykuły
  • Wywiady
  • Wydarzenia/Muzycy
  • Zestawienia
  • Firmy
  • DJ
  • AudioVideo
  • Back to top
© Muzyk.net 1993-2021. All rights reserved.
Produced by Czasopismo Muzyk