W tym roku minęło dokładnie dziesięć lat od momentu, gdy Arturia zaprezentowała pierwsze klawiatury sterujące z rodziny KeyLab. Od tego czasu, poza dwoma generacjami głównej linii, Francuzi wprowadzili na rynek także serię KeyLab Essential. Sześć lat po premierze pierwszej generacji, w ofercie firmy pojawiła się nowa, dość zagadkowo oznaczona mk3. Nowa linia klawiatur, która została zaprezentowana w ubiegłym tygodniu, obejmuje dwa modele – cztero- i pięciooktawowy. Do testu otrzymaliśmy większą z klawiatur – KeyLab Essential 61 mk3. Zobaczmy co się zmieniło i jakim potencjałem się ona charakteryzuje…
OPIS
Choć klawiatury z nowej serii KeyLab Essential mk3 mają sporo wspólnych cech z modelami poprzedniej generacji, to wbrew pozorom w samym tylko wyglądzie zewnętrznym zaszły całkiem spore zmiany. Oba modele wykorzystują nowe wzornictwo, które Arturia od pewnego czasu stosuje w swoich produktach, objawiające się chociażby zaokrąglonymi narożnikami. Co więcej, zmiany w wyglądzie zewnętrznym i oferowanych elementach kontroli zaszły zarówno na głównym panelu, jak również na tylnej ściance, a nawet na spodzie obudowy. Podobnie jak np. klawiatura MiniLab 3, także nowe modele KeyLab Essential są produkowane z troską o ekologię. W ich przypadku co najmniej 40% tworzywa sztucznego wykorzystanego do budowy pochodzi z recyklingu, co pozwoliło to zmniejszyć ślad węglowy materiałów o 18%. Opakowanie, w którym klawiatura jest sprzedawana, nadaje się z kolei w 100 procentach do recyklingu. Tak jak w poprzedniej wersji, boki obudowy ozdobiono drewnopodobną okleiną.
Chociaż panel sterowania wersji mk3 może osobom znającym poprzednią wersję wydać się bardzo znajomy, to jednak zaszło na nim dość dużo drobnych zmian. Najbardziej rzucającą się w oczy jest umieszczona centralnie sekcja z zupełnie nowym wyświetlaczem. Zamiast dwuwierszowej jednostki LCD mamy tu bowiem 2.5-calowy „ekran” ze specjalnie zaprojektowanym interfejsem graficznym, na którym wyświetlanych jest znacznie więcej informacji, a do tego prezentowanych w bardzo przejrzysty sposób. Pod wyświetlaczem także zaszły zmiany, gdyż znajdziemy tam cztery przyciski „kontekstowe” (ich funkcje zmieniają się w zależności od tego, co wyświetlane jest na ekranie) oraz nowy enkoder z funkcją przycisku.
Choć nie zmieniła się liczba głównych fizycznych kontrolerów, to zmianie uległy pady (dynamiczne z obsługą Aftertouch), które w wersji mk3 wydają się być większe niż te stosowane wcześniej. Co więcej, do dyspozycji mamy teraz dwa banki padów, które możemy niezależnie programować. W przypadku enkoderów i suwaków zmieniły się jedynie niektóre funkcje, które można przy ich pomocy regulować. Nowy wygląd zyskała też grupa przycisków między padami a wyświetlaczem, która dodatkowo uległa powiększeniu. Znajdziemy w niej teraz cztery przyciski powiązane z konkretnymi komendami oraz aż 8-elementową sekcję transportu. Zmianie uległa także grupa przycisków ulokowanych na prawo od wyświetlacza, a ma to związek m.in. z wyposażeniem klawiatur w nowe funkcje. W testowanym modelu KeyLab Essential 61 mk3 kontrolery PITCH BEND i MODULATION zostały umieszczone w górnym lewym narożniku panelu, natomiast w wersji 4-oktawowej ulokowano je obok klawiatury. „Kółka” te nie są zbyt duże, ale pracują bezproblemowo.
Tak jak sugeruje to oznaczenie, testowany model KeyLab Essential 61 mk3 wyposażono w pięciooktawową klawiaturę. Jest to konstrukcja reagująca na siłę uderzenia, a korzystając z programu MIDI Control Center możemy wybrać jedną z trzech dostępnych krzywych dynamiki (Linear, Log, Exponential). Można także wybrać dla niej stałą wartość VELOCITY, określając jednocześnie jej wartość. Klawiatura pracuje standardowo na pierwszym kanale MIDI, ale możemy oczywiście wybrać dowolny z szesnastu. To samo dotyczy ewentualnej drugiej partii (strefy), której domyślnie przypisano kanał 2. Chociaż obsługę dwóch partii klawiatury zaimplementowano głównie z myślą o współpracy z Analog Lab V, to działa ona także w innych sytuacjach. W nowych modelach możemy transponować klawiaturę w zakresie ±3 oktaw oraz ±12 półtonów. Co istotne, na panelu pojawiły się oddzielne pary przycisków OCTAVE i TRANSPOSE, przez co druga z funkcji nie wymaga już angażowania klawiszy.
Z tylnej ścianki zniknęło gniazdo dla zewnętrznego zasilacza, a ponadto zmianie uległ port USB. W wersji mk3 zastosowano gniazdo typu C służące nie tylko do komunikacji z komputerem w celu transmisji danych, ale także – jako jedyna opcja – do zasilania. Bez zmian pozostały dwa pozostałe gniazda znane z poprzedniej wersji – tradycyjne 5-pinowe wyjście MIDI oraz wejście dla kontrolera nożnego (SUSTAIN).
Testowana klawiatura nie wymaga wcześniejszej instalacji sterowników i po podłączeniu do komputera jest automatycznie rozpoznawana i widoczna w systemie jako aż cztery wejścia i cztery wyjścia MIDI. Ma to oczywiście związek z możliwościami KeyLab Essential mk3 i oferowanymi trybami pracy. Poza główną parą MIDI, mamy do dyspozycji dwie bardziej „specjalistyczne” – MCU/HUI i ALV (Analog Lab V) oraz parę powiązaną z fizycznym wyjściem MIDI (DIN THRU).
Tak jak ma to miejsce w przypadku innych produktów marki Arturia, należy zainstalować aplikację MIDI Control Center, która pozwala m.in. dokonać aktualizacji. W przypadku tak „gorącego” jeszcze produktu jak KeyLab Essential 61 mk3 trzeba było bowiem zainstalować nowy firmware, ale w ten sam sposób aktualizować będziemy klawiaturę przy każdej kolejnej nowej wersji oprogramowania. Z programu MCC korzystać też będziemy do zmiany najważniejszych ustawień klawiatury, jak również do programowania kontrolerów, o czym napiszę za chwilę.
Do klawiatur sterujących KeyLab Essential mk3 dodawany jest bogatszy niż wcześniej pakiet oprogramowania, w którego skład wchodzi program Ableton Live 11 Lite oraz trzy instrumenty wirtualne – Arturia Analog Lab V, UVI Grand Piano Model D oraz Native Instruments The Gentleman. Co więcej, po rejestracji klawiatury zyskamy także dwumiesięczny dostęp do serwisu Loopcloud oraz możliwość skorzystania z zasobów i 40 lekcji w aplikacji Melodics.
PROGRAMOWANIE KONTROLERÓW
Podobnie jak inne klawiatury sterujące, instrumenty i inne produkty znajdujące się w ofercie firmy Arturia, także oba modele KeyLab Essential mk3 dają możliwość współpracy z aplikacją MIDI Control Center. W tym przypadku używać jej będziemy do programowania fizycznych kontrolerów, a stworzone w niej konfiguracje zawierające informacje o komunikatach powiązanych z kontrolerami możemy zapisać w programie, a przede wszystkim przenieść do klawiatury. Spośród ośmiu komórek pamięci na programy użytkownika przeznaczonych jest sześć. W przypadku KeyLab Essential 61 mk3 (a także modelu 4-oktawowego), zaprogramować możemy nie tylko wszystkie kontrolery znajdujące się na panelu, ale także większość przycisków funkcyjnych. Widać zatem że w porównaniu z poprzednią wersją zaszły w tym zakresie pewne zmiany. Dotyczą one nie tylko listy kontrolerów dających się programować, ale także typów komunikatów, które możemy powiązać z poszczególnymi grupami kontrolerów czy dostępnych parametrów.
Dla każdego z kontrolerów możemy określić niezależnie kanał MIDI lub wybrać ten, który jest przypisany globalnie do klawiatury. Pady mogą wysyłać komunikaty MIDI NOTE lub CONTROL CHANGE, a użytkownik może też ustawić dla każdego z nich kolor podświetlenia wybierając z dostępnej palety. W przypadku komunikatów NOTE ON/OFF możemy oczywiście określić dla każdego z padów wysokość wyzwalanego dźwięku. Suwaki i umieszczone nad nimi enkodery mogą wysyłać komunikaty CONTROL CHANGE. Dla enkoderów możemy dodatkowo określić sposób reakcji na zmienną prędkość obrotu (4 opcje do wyboru), natomiast suwaki mogą pracować w trybie FADER lub „odwróconym” DRAWBAR. Podobne możliwości programowania co enkodery zajmującą prawą część panelu daje też główny duży enkoder ulokowany na jego środku.
W odróżnieniu od poprzedniej wersji, w mk3 możemy zaprogramować kontrolery PITCH BEND i MODULATION, a drugi z nich może wysyłać dowolny komunikat CC (dostępny jest też dla niego tryb NRPN). Co więcej, w nowych klawiaturach zyskaliśmy możliwość przypisywania różnych komunikatów do kilkunastu przycisków składających się na sekcje transportu i DAW COMMAND CENTER oraz tych umieszczonych pod wyświetlaczem, a także dla „kliku” głównego enkodera. W ich przypadku mamy do wyboru trzy opcje – CONTROL CHANGE (dowolny komunikat CC), DAW CONTROL (15 funkcji / komend do wyboru) lub łącząca je obie DAW CONTROL AND CC (w tym trybie przycisk wysyła dwa różne komunikaty).
Wspólną cechą padów i przycisków jest możliwość wyboru trybu pracy (TOGGLE lub GATE), natomiast dla wszystkich kontrolerów pracujących w trybie CONTROL CHANGE możemy określić nie tylko numeru komunikatu ale także wartości skrajne (OFF/ON lub MIN/MAX).
Chociaż w oknie ControllerMap programu MIDI Control Center nieaktywne jest wejście dla zewnętrznego kontrolera nożnego, nie oznacza to że nie możemy go zaprogramować. Funkcję tę przeniesiono do zakładki Device Settings, a użytkownik może wybrać dla niego jeden z czterech trybów pracy – SUSTAIN, EXPRESSION, FOOSTWITCH lub CONTROL. W dwóch ostatnich możemy wybrać numer wysyłanego komunikatu CC, a dla trybu CONTROL określić dodatkowo wartości skrajne.
Przygotowanych przez siebie konfiguracji kontrolerów możemy używać do sterowania najróżniejszymi instrumentami wirtualnymi zainstalowanymi na naszym komputerze, a także innymi aplikacjami. Dostępność z kolej tradycyjnego wyjścia MIDI umożliwia kontrolę nad funkcjami i parametrami sprzętowych instrumentów. Sześć komórek pamięci na własne presety to może nie jest dużo, ale w programie MIDI Control Center możemy zapisać ich znacznie więcej i sięgać po nie gdy zajdzie taka potrzeba. Teraz zajmijmy się jednak dwoma fabrycznymi presetami…
ANALOG LAB V
Tak jak poprzednia wersja klawiatur KeyLab Essential, także modele mk3 udostępniają specjalny tryb dedykowany współpracy z instrumentem wirtualnym Analog Lab V, który jest do nich dołączany. Preset ten zajmuje pierwszą, domyślną komórkę pamięci, a żeby współpraca klawiatury z programem układała się płynnie i bezproblemowo należy pamiętać aby mieć zainstalowaną aktualną wersję (dotyczy to głównie osób, które mają go już na swoim komputerze), gdyż wparcie dla nowych klawiatur dodano w wersji 5.7.2. Pierwszym krokiem umożliwiającym sterowanie Analog Lab V będzie oczywiście dokonanie odpowiednich ustawień w odpowiednich zakładkach menu programu, gdyż w tym trybie wykorzystywana jest m.in. wspomniana wcześniej dedykowana para portów MIDI.
Dzięki integracji KeyLab Essential 61 mk3 z Analog Lab V (to samo dotyczy wersji 4-oktawowej), interfejs graficzny programu przystosowuje się do podłączonej klawiatury, dzięki czemu sekcja wirtualnych kontrolerów obejmuje po 9 suwaków i pokręteł do których automatycznie przypisywane są konkretne parametry. Co ważne, zmieniają się one w zależności od wybranego presetu, a wszystko to dzieje się bez konieczności ręcznej ingerencji w ustawienia.
Większy wyświetlacz w nowych klawiaturach sprawia, że w trybie tym widzimy na nim nie tylko nazwę aktualnie wybranego presetu, ale także typ barwy. Presety dostępne w Analog Lab V możemy zmieniać głównym enkoderem („klikiem” potwierdzamy wybór) lub dwoma przyciskami pod wyświetlaczem. W ten sam sposób możemy wybierać typy presetów, aby ograniczyć listę do określonej grupy barw. Z poziomu klawiatury możemy nawet oznaczać presety dodając je do „ulubionych”. Na wyświetlaczu widoczne są także nazwy parametrów i ich zmieniające się wartości w momencie gdy używamy enkoderów i suwaków.
W przypadku programów MULTI mamy możliwość niezależnego regulowania parametrów dla partii 1 i 2 (wyboru trybu pracy dokonujemy przyciskiem PART), a ponadto dostępny jest tryb MASTER, w którym suwaki i enkodery są rozdzielone między partie. Co więcej, klawiatury KeyLab Essential mk3 dają też możliwość edytowania partii – zmiany przypisanej do niej barwy, kanału MIDI i transpozycji oraz zakresu.
WSPÓŁPRACA Z DAW
W nowych klawiaturach sterujących KeyLab Essential mk3 zaimplementowano szereg rozwiązań, które wcześniej pojawiły się w kompaktowym modelu MiniLab 3. Jedną z nich jest koncepcja współpracy z programami DAW oparta na dedykowanych skryptach, choć nie ogranicza się ona tylko do nich.
Tryb sterowania DAW jest zapisany w fabrycznym presecie, który jest automatycznie wywoływany gdy uruchomimy odpowiedni program na komputerze, do którego podłączona jest klawiatura. W przypadku, gdy korzystamy z najnowszych wersji aplikacji, skrypty powinny być w nich zapisane i wzajemne rozpoznanie powinno nastąpić automatycznie. Jeśli tak się nie stanie będziemy musieli ręcznie dokonać odpowiednich ustawień pobierając skrypty ze strony internetowej firmy Arturia (razem z nimi dostępne są instrukcje zawierające wszystkie potrzebne informacje). Współpraca KeyLab Essential 61 mk3 (oraz wersji z 49 klawiszami) z DAW z wykorzystaniem specjalnych skryptów dostępna jest dla takich programów jak Ableton Live, Bitwig Studio, Apple Logic Pro, Image-Line FL Studio oraz Steinberg Cubase.
Zobaczmy jak się ona układa na przykładzie pierwszego z tych programów, gdyż on właśnie znajduje się w komplecie z klawiaturami KeyLab Essential mk3. Dzięki ścisłej integracji, po otwarciu sesji w Live, panel klawiatury dostosowuje się do tego co widzimy na ekranie komputera, a na wyświetlaczu widzimy m.in. nazwy ścieżek i scen. Pady, które w tym przypadku dają możliwość bezpośredniego wyzwalania klipów (gdy wybrany jest dla nich bank A), są oczywiście podświetlane w kolorach odwzorowujących te z programu. Choć mamy jednoczesny dostęp tylko do ośmiu klipów, to dzięki nawigowaniu po sesji możemy bez problemu możemy zyskać dostęp do określonej ich grupy (w programie klipy te oznaczone są ramką).
Do przechodzenia po scenach w widoku SCENE służy główny enkoder, natomiast naciskając go aktywujemy wybraną właśnie scenę. W tym trybie pracy dwa z przycisków pod wyświetlaczem pozwalają przemieszczać się po ścieżkach projektu. Kolejnym przyciskiem możemy „uzbroić” wybraną właśnie ścieżkę, a ostatni pozwala wybrać tryb pracy sekcji enkoderów i suwaków – TRACKS CONTROL lub DEVICE CONTROL. W pierwszym z nich suwaki służą do regulacji głośności poszczególnych śladów, natomiast enkoderami określamy położenie w panoramie. W drugim trybie kontrolery pozwalają regulować parametry efektów, instrumentów i innych modułów wykorzystywanych w poszczególnych ścieżkach. Trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że odnosi się to tylko do enkoderów i suwaków od 1 do 8. Niezależnie od wybranego trybu dla nich, ostatnia para kontrolerów zawsze służy wyłącznie do regulacji głośności i położenia w panoramie aktualnie wybranej ścieżki. Takie rozgraniczenie i wydzielenie ich ma swoje plusy, gdyż nawet gdy pozostałe kontrolery pracują w trybie DEVICE CONTROL mamy możliwość zmiany np. poziomu głośności dowolnego ze śladów bez konieczności przełączania całej sekcji w tryb TRACKS CONTROL. Dodam jeszcze, że gdy wybierzemy dla sekcji padów bank B, możemy używać ich chociażby do wyzwalania dźwięków w Drum Racku.
W trybie sterowania programami DAW korzystać możemy oczywiście także z sekcji transportu, która podczas testowania KeyLab Essential 61 mk3 z Live 11 Lite pracowała bez zarzutu, a poszczególne przyciski wyzwalały odpowiednie komendy. Poza możliwością uruchomienia i zatrzymania odtwarzania sesji, mamy też możliwość włączenia nagrywania. Dwoma mniejszymi przyciskami możemy przesuwać się po linii czasu utworu (widok ARRANGEMENT), a kolejnymi możemy włączyć zapętlanie czy aktywować metronom. Ostatni przycisk pozwala nabijać tempo. Możemy też skorzystać z przycisków tworzących sekcję DAW COMMAND CENTER, w tym obsługujących funkcje UNDO i REDO.
W pozostałych programach DAW, dla których dostępne są skrypty także możemy nawigować po otwartych w nich projektach i korzystać z przycisków sekcji transportu, a enkodery i suwaki pozwalają regulować różne parametry. Oczywiście w każdym z nich dostępna jest kontrola nad innym zestawem funkcji i parametrów, co wiąże się ze specyfiką poszczególnych aplikacji, a wszystkie potrzebne informacje znajdziemy w instrukcjach dedykowanych konkretnym programom.
Współpraca klawiatur KeyLab Essential mk3 z programami DAW nie ogranicza się tylko do pięciu, dla których przygotowano skrypty (dodam, że w przyszłości mają pojawić się one także dla innych aplikacji). Dzięki wsparciu dla protokołów MCU i HUI, możliwe jest sterowanie także innymi programami, choć w bardziej ograniczonym zakresie. W tym przypadku przyda nam się dedykowana para portów MIDI służąca właśnie do przesyłania odpowiednich komunikatów.
INNE FUNKCJE
Poza opisaną powyżej integracją z Analog Lab V oraz programami DAW, w klawiaturach sterujących KeyLab Essential mk3 zaimplementowano także kilka innych funkcji, które możemy wykorzystać w domowym studiu czy na scenie. Jedną z nowości, którą dodano w wersji mk3 jest arpeggiator, dla którego można określać różne parametry dostosowując go do swoich potrzeb. Możemy np. wybrać jeden z sześciu przebiegów (Up, Down, Inclusive, Exclusive, Random, Order), jak równie ustalić rozdzielczość (1/4, 1/8, 1/16, 1/32 + każda w wersji triolowej). Do dyspozycji mamy też regulację długości trwania nut MIDI (GATE) oraz możliwość określenia procentowej wartości „rozbujania” arpeggia (SWING), tempa (płynnie lub nabijając przyciskiem TAP) oraz zakresu (w oktawach). Dla arpeggiatora możemy ponadto wybrać źródło synchronizacji – wewnętrzne lub zewnętrzne. Z arpeggiatorem używać możemy funkcji HOLD, podtrzymującej w tym przypadku odtwarzanie podczas gdy my mamy wolne ręce.
Inną nowością dostępną w KeyLab Essential 61 mk3 oraz wersji 4-oktawowej jest funkcja SCALE. Jak łatwo zgadnąć, daje nam ona dostęp do obsługi różnych skal, a po jej aktywacji grając na klawiaturze będziemy uzyskiwać jedynie dźwięki obecne w danej skali. Do wyboru mamy 16 różnych skal – od chromatycznej, durowej i molowej, przez dorycką, frygijską, lidyjską, miksolidyjską i frygijską, po molową harmoniczną, pentatoniczną (molową i durową), bluesową, japońską, cygańską, arabską i frygijską dominantową. Dla wybranej skali możemy oczywiście określić tonację.
Kolejna funkcja jest znana już z poprzedniej wersji klawiatura, a mowa tu o możliwości łatwego wyzwalania wielodźwięków. Tryb CHORD – bo o nim tu mowa – pozwala wybrać jeden z gotowych akordów (a dokładniej układów interwałów) lub utworzyć własny, by następnie łatwo wyzwalać je naciskając tylko pojedyncze klawisze. Co istotne, dzięki możliwości podziału klawiatury na dwie strefy, możemy wyzwalać akordy palcem lewej ręki (w tej strefie tryb CHORD jest aktywny), a prawą ręką grać melodię. To samo dotyczy apeggiatora, który w takiej sytuacji także jest przypisany tylko do strefy zajmującej lewą stronę klawiatury.
Choć już każda z tych funkcji zwiększa możliwości kreatywnego korzystania z klawiatury podczas pracy nad projektami muzycznymi czy kontrolowania instrumentów (programowych lub sprzętowych), to jeszcze bardziej interesująco się gdy aktywujemy je wspólnie i to w różnych konfiguracjach.
PODSUMOWANIE
Trzeba przyznać, że zmiany wprowadzone w tej serii względem poprzedniej wersji są udane i praktyczne, a przede wszystkim zwiększają potencjał tych klawiatur francuskiego producenta. Koncepcja integracji z programami DAW oparta na dedykowanych skryptach, „przetestowana” wcześniej na modelu MiniLab 3, sprawdziła się także w przypadku KeyLab Essential mk3. Współpraca ta układa się bez problemu, a przy pomocy fizycznych kontrolerów możemy wygodnie regulować większość najważniejszych funkcji miksera, a w przypadku np. Live, obsługiwać także sceny i klipy. Podobnie pozytywnie wygląda interakcja między testowaną klawiaturą, a dodawanym do niej instrumentem Analog Lab V. Kontrolowane go z poziomu panelu jest po prostu łatwe i przyjemne.
W nowych klawiaturach zwiększono też liczbę kontrolerów, które możemy zaprogramować, co rozszerza możliwości KeyLab Essential 61 mk3 (a także wersji 4-oktawowej) w kwestii sterowania instrumentami wirtualnymi i innymi aplikacjami jak również sprzętowymi instrumentami podłączonymi do wyjścia MIDI. Nie można też nie wspomnieć o nowym dużym wyświetlaczu dostarczającym więcej informacji w przyjaznej formie. Podczas pracy w domowym studiu czy innym miejscu, w którym używać będziemy tej klawiatury przydać się nam mogą także dodatkowe funkcje, o które wzbogaciły się klawiatury KeyLab Essential mk3. Arpeggiator i obsługa skal oraz dostępny już wcześniej tryb CHORD dają się kreatywnie wykorzystać zarówno gdy będziemy ich używali niezależnie, jak i w połączeniu ze sobą.
Już poprzednia wersja tych klawiatur była interesującą propozycją (nie tylko pod względem możliwości, ale także ceny czy niewielkiego ciężaru), ale za sprawą nowych modeli mk3 atrakcyjność linii KeyLab Essential wzrosła jeszcze bardziej. Zmiany wprowadzone w tych klawiaturach można ocenić zdecydowanie na plus, przez co w nowej odsłonie stały się one tym bardziej warte zainteresowania.
Tekst: Grzegorz Bartczak
DANE TECHNICZNE
Klawiatura: dynamiczna, 61 klawiszy
Kontrolery: PITCH BEND, MODULATION, 8 padów (dynamiczne, Aftertouch), 9 enkoderów, 9 suwaków, enkoder/przycisk, sekcja transportu
Pamięć: 8 komórek
Wejścia/wyjścia: MIDI OUT, SUSTAIN, USB [typ C]
Wymiary: 890 × 240 × 70 mm
Ciężar: 3.08 kg
Cena: 1149 PLN
Do testu dostarczył:
AudioTech
ul. Łagiewnicka 20
02-860 Warszawa
tel. (22) 6482935
Internet: www.audiotechpro.pl, www.arturia.com