Dotarła do nas smutna informacja o śmierci Chrisa Huggetta – brytyjskiego inżyniera i konstruktora, twórcy syntezatorów, który przez ostatnie trzy dekady był związany z firmą Novation. To wielka strata dla wszystkich miłośników syntezatorów, dla których był on jedną z ważnych postaci w ich historii.
Jego kariera jako konstruktora instrumentów rozpoczęła się pod koniec lat 70. XX wieku. W roku 1977 spotkał on Adriana Wagnera (praprawnuka słynnego kompozytora Ryszarda Wagnera), który podobnie jak Chris Huggett chciał zbudować własny syntezator. Panowie rozpoczęli współpracę, a jej pierwszym owocem był monofoniczny instrument, który okazał się najlepiej sprzedającym się w tym czasie syntezatorem, a jednocześnie pierwszym instrumentem z tej kategorii mogącym być zasilanym bateriami. Wasp – bo o nim tu mowa – trafił na rynek w 1978 roku sygnowany marką Electronic Dream Plant Ltd. założoną przez Huggetta i Wagnera. Instrument utrzymany w czarno-żółtej kolorystyce był konstrukcją raczej niskobudżetową. Wykorzystywał on dwa cyfrowe oscylatory, generator szumu białego, analogowy filtr, dwa generatory obwiedni i generator LFO. Dwuoktawowa klawiatura składała się z dotykowych „płytek”. Syntezator był też wyposażony w wyjścia audio, wbudowany głośnik oraz specjalne złącza LINK. Kolejnym produktem firmy EDP był Spider – cyfrowy sekwencer skonstruowany przez Huggeta wspólnie ze Stevem Evansem, inżynierem z Oxford. Trzecią konstrukcją była 4-głosowa mechaniczna klawiatura Caterpillar, za pomocą której można było sterować jednocześnie 4 syntezatorami WASP. Ostatnim produktem firmowanym nazwą Electronic Dream Plant był Wasp Deluxe – rozbudowana wersja pierwszego syntezatora zamknięta w drewnianej obudowie i wyposażona w 3-oktawową klawiaturę mechaniczną oraz dwa głośniki.

Słabsza sprzedaż tego modelu doprowadziła do zamknięcia firmy, jednak Huggett i Wagner szybko powołali do życia nową – Electronic Dream Plant Oxford Ltd. Pod tym szyldem na rynek wprowadzony został kolejny monofoniczny syntezator Gnat, będący okrojoną wersja modelu Wasp (jeden oscylator, generator szumu, filtr, jeden generator obwiedni AD, jeden generator LFO, dotykowa klawiatura). Mimo niskiej ceny tego modelu, firma nie przetrwała. Po odejściu Wagnera, Chris Huggett założył trzecią już firmę – Wasp Synthesizers, Inc. W jej ramach powstał syntezator Wasp Special w drewnianej obudowie i bez głośnika oraz prototyp instrumentu Hornet, który nie wszedł już do produkcji. Cała ta historia rozegrała się na przestrzeni jedynie 4 lat, bowiem w roku 1981, nie mogąc wytrzymać konkurencji japońskich producentów firma definitywnie uległa rozwiązaniu.
Huggett następny rok spędził w samotności pracując cały czas nad nowym instrumentem, a w 1983 wspierany finansowo prze rodziców założył nową firmę Oxford Synthesizer Company. Jej pierwszym i jedynym produktem był hybrydowy syntezator monofoniczny (mógł jednak działać także z dwugłosową polifonią) – OSCar. Instrument wyróżniał się nie tylko wyglądem, ale i oferowanymi przez siebie funkcjami. Za generowanie dźwięku odpowiedzialne były dwa sterowane cyfrowo oscylatory, oba z 4 typami przebiegów fal. Syntezator wykorzystywał ponadto dwa analogowe filtry z różnymi trybami pracy, dwa generatory obwiedni ADSR, generator LFO, arpeggiator i sekwencer. OSCar był wyposażony w 12 gotowych programów barw przechowywanych w pamięci ROM oraz 24 komórki pamięci RAM na barwy użytkownika. W jednej z późniejszych wersji systemu operacyjnego wszystkie 36 barw udostępniono jako barwy użytkownika. W międzyczasie zaimplementowano w nim także system MIDI. Do roku 1984 system uaktualniano kilka razy (pierwsze modele opuściły producenta już z wersją 3) dostosowując instrument do zmieniających się realiów. W roku 1985 na targach we Frankfurcie zaprezentowany został w postaci modułu rack instrument o nazwie ASG (Advanced Sound Generator) wyposażony w 16 rozszerzeń barwowych OSCar, oscylatory DCO i 16-ścieżkowy sekwencer. Skończyło się jednak tylko na prototypie, gdyż Chris Huggett nie miał środków na ukończenie tego projektu.

Chociaż historia kolejnej jego firmy skończyła się tak przygnębiająco, on sam nie zamierzał się załamywać i szybko znalazł pracę w firmie Akai, gdzie dołączył do innego brytyjskiego „weterana” – Davida Cockerella. Wspólnie z nim pracował przy tworzeniu samplerów, przy czym Huggett odpowiadał przede wszystkim za opracowanie systemów operacyjnych dla nich. Pierwszym z nich był S1000, a ostatnim S3200.
Jako że Chrisowi brakowało możliwości tworzenia własnych projektów, zakończył pracę u Japończyków, by przyjąć zaproszenie do współpracy od stawiającej wówczas dopiero pierwsze kroki brytyjskiej firmy Novation, choć początkowo działał jeszcze jako „wolny strzelec”. Ich pierwszym wspólnym instrumentem był monofoniczny Bass Station z 1993 roku, w którym to Chris zaimplementował pewne rozwiązania ze swojego syntezatora Wasp. Ten kompaktowy analog wykorzystywał m.in. 2 oscylatory DCO, filtr dolnoprzepustowy, 2 generatory obwiedni i jeden LFO oraz 2-oktawową klawiaturę. Instrument ten doczekał się też dwóch rackowych odmian wzbogaconych o dodatkowe funkcje.

Kolejnym projektem, nad którym Chris Huggett pracował – już „pełnowymiarowo” – był syntezator SuperNova wykorzystujący technologię modelowania ASM (Analog Sound Modeling) – polifoniczny i z Multitibral, wyróżniający się m.in. możliwością przypisywania różnych efektów do poszczególnych partii. Także ten instrument był oferowany w różnych odmianach i wersjach, podobnie jak oparty na tej samej technologii syntezator Nova. Chris brał też udział w tworzeniu modułu A-Station i syntezatorów K-Station, a także serii klawiatur sterujących ReMOTE, które pojawiły się po raz pierwszy w 2001 roku. Jego pasją były jednak syntezatory, zatem nic dziwnego że w kolejnych latach brał czynny udział w powstaniu takich instrumentów jak UltraNova (2010) czy MiniNova (2013). Jak łatwo się domyślić, jego wkładu nie mogło też zabraknąć podczas tworzenia modelu Bass Station II, który pojawił się dwie dekady po pierwszej wersji.

W ostatnich latach Chris Huggett służył radą i pomocą jako konsultant, m.in. w pracach nad zaprezentowanym w 2017 roku syntezatorze Peak. Instrument ten wykorzystuje m.in. zupełnie nowe oscylatory sterowane numerycznie, które na cześć słynnego konstruktora nazwano – nawiązując do jego miejsca zamieszkania oraz jednej z jego firm – New Oxford Oscillators. Te same oscylatory zamontowane są też w syntezatorze Summit, który zaprezentowano w ubiegłym roku.

Bez wątpienia, Chris Huggett pozostawił po sobie bogatą spuściznę, a część zaprojektowanych jak i współtworzonych przez niego instrumentów na stałe wpisała się w historię syntezatorów. Po instrumenty, do powstania których się przyczynił były i są wykorzystywane przez artystów z całego świata, zarówno wielkie gwiazdy jak i muzyków mniejszego kalibru. Nie brak ich zapewne także w instrumentarium niektórych naszych Czytelników…