Organizatorzy Ladies’ Jazz Festival podsumowują pierwszy tydzień tegorocznej edycji.
Ladies’ Jazz Festival 2016 rozpoczął się w piątkowy wieczór 8 lipca koncertem francuskiej grupy Paris Combo w składzie: Belle du Berry (voc), Potzi (g), Francois Jeanin (dr), David Lewis (tp-fh-p) i Emmanuel Chabbey (b). Niemal dwugodzinny koncert w Teatrze Muzycznym w Gdyni pokazał wszystko to, co kojarzy nam się z muzyką spod znaku Wieży Eiffla i Pól Elizejskich: literackość przekazu, lekkość, frywolność, tradycję. Mieliśmy i dixie i francuski kabaret muzyczny, i taneczny set. Bawiliśmy się dowcipnymi zapowiedziami i pełnią dystansu do siebie liderki i konferansjerki koncertu Belle du Berry, której udało się porwać nieskorą zazwyczaj (choć nie Ladies’ Jazz Festival) do tańca polską publiczność.
Szczerość i bezpretensjonalność górą!
To samo hasło przyświecało drugiemu koncertowi festiwalowemu, występowi Rumer. Ta angielska artystka mogąca poszczycić się uwielbieniem przez Burta Bacharacha, Eltona Johna czy Joolsa Hollanda przeniosła licznie zgromadzoną w Teatrze Muzycznym w Gdyni publiczność Ladies’ Jazz Festival w czasy piosenek Barrego White’a, Carol King, Dionne Warwick i The Carpanters, pokazała też najprawdziwsze eleganckie disco i dziecięce wręcz klimaty większości słuchaczy, takie jak duch Gorączki Sobotniej Nocy – nic w tym dziwnego: koncert odbywał się przecież w letnią lipcową sobotę nad morzem…
Rumer wielokrotnie dziękowała za zaproszenie do Polski i podkreślała swoją radość z możliwości grania przed polską publicznością. Jednocześnie pokazała, że ma tyle świetnych utworów, że mogłaby dać nie jeden, a trzy półtoragodzinne recitale wypełnione ciepłymi, tanecznymi przebojami – nic tylko czekać jej kolejnych występów w naszym kraju, wszak Ladies’ Jazz Festival ponownie przetarło szlak dla kolejnej ważnej w świecie muzyki artystki…
Pierwszy weekend z Ladies’ Jazz Festival 2016 zakończył koncert Joanny Knitter i Blues & Folk Connection w składzie: Piotr Góra (perkusja), Adam Żuchowski (kontrabas), Artur Jurek (klawisze) i Krzysztof Paul (gitary). Zespół wykonał utwory ze swojej nagrodzonej w plebiscycie Magazynu Twój Blues płyty Cruel, Cruel World oraz nowe utwory z przygotowywanego albumu Hard, Hard Times i z niebywałym humorem wprowadził nas w to słoneczne plażowe niedzielne popołudnie w świat amerykańskich zabójstw, morderstw i przeróżnych wypaczeń – idealny kontrast w stosunku do tematyki miłosnych piosenek z Paryża i sweet seventies Rumer – tak różne kobiece światy spotykają się na Ladies’ Jazz Festival.
W zbliżającym się tygodniu wystąpią jeszcze w przestrzeni publicznej Gdyni: 11 lipca – Iza Kowalewska, 12 lipca – Krystyna Gedzik, 13 lipca – Kasia Lins oraz 16 lipca – Carmen Moreno z Anną Serafińską i jej córką, zatem babcia, wnuczka i prawnuczka na scenie – kobiety mają moc!
Potem jeszcze dwa wspaniałe koncerty: Stacey Kent 24 lipca Filharmonia Kaszubska (specjalnie na tę chwilę i dal nas przygotowany koncert wypełniony po brzeg bossa novą) oraz 25 lipca ponownie w Teatrze Muzycznym w Gdyni jeden z największych jazzowych zespołów wokalnych – New York Voices.
Więcej informacji na stronie www.ladiesjazz.pl.