Zoom to firma której nie trzeba przedstawiać, cały czas wymyśla nowe rozwiązania i ulepszenia w swoich produktach. Dzięki temu jest w czołówce producentów gitarowych multiefektów. Seria G jest już znana od kilku lat, a najnowszym jej przedstawicielem jest model G5, który jest opisywany w tym teście.
OPIS
G5 to efekt podłogowy, w którym zamknięto prawdziwą „maszynkę” do robienia brzmień. Z panelu sterowania urządzenia mamy dostęp do czterech niezależnych modułów, z których każdy udostępnia wyświetlacz LCD, trzy enkodery i trzy małe przyciski oraz przełącznik nożny. Dzięki temu korzystanie z tego multiefektu jest łatwe i intuicyjne. Co więcej, w nowym Zoomie można wykorzystać do dziewięciu efektów jednocześnie (dostęp do kolejnych modułów możliwy jest dzięki funkcji przesuwania SCROLL). W G5 jest też 60-sekundowy looper, który pozwala nagrywać frazy, rozbudowując pętle dzięki funkcji OVERDUBBING. Możemy również skorzystać z pokładowego automatu perkusyjnego. Do wyboru mamy 40 różnych patternów z możliwością regulacji tempa. Nową „zabawką” w jaką wyposażono G5 jest pedał ekspresji 3D – ZPEDAL. Dzięki niemu można nie tylko nacisnąć pedał w górę i w dół, ale również przesuwać go na boki. Do dyspozycji mamy 20 efektów zaprojektowanych specjalnie do użytku z tym kontrolerem. W G5 jest też wbudowany układ TUBE BOOSTER, który możemy w każdej chwili aktywować dedykowanym przełącznikiem. Dodaje on mocy w szczególności partiom solowym. Możemy dodać do 16 dB, a do dyspozycji mamy pokrętła BOOST i TONE. Do przydatnych funkcji należy też tuner, z którego możemy korzystać w czasie rzeczywistym.
Wejście gitarowe ulokowane z tyłu urządzenia możemy ustawić w tryb PASSIVE lub ACTIVE, w zależności od typu przetworników jakie mamy zamontowane w naszej gitarze (pasywne czy aktywne). Dzięki wbudowanemu wyjściu XLR możemy bezpośrednio podłączyć się do dowolnego miksera, a przyciskiem PRE/POST skierować dźwięk do wyjścia głównego bez przechodzenia przez efekty. Na tylnej ściance znajdują się ponadto standardowe wyjścia liniowe (L/MONO, R) oraz gniazdo słuchawkowe. Mamy także wejście na dodatkowy pedał ekspresji. Z komputerem łączymy się za pomocą USB. Zoom G5 działa także jako interfejs audio, co pozwala nagrywać bezpośrednio na twardy dysk komputera poprzez USB. Do urządzenia dołączony jest program DAW – Steinberg Cubase w wersji LE. Ze strony internetowej producenta możemy ponadto pobrać darmowy program Edit&Share (PC/Mac). Pozwala on edytować i zapisywać nasze ustawienia efektów w komputerze oraz przesyłać je do multiefektu.
SYMULACJE/EFEKTY
W testowanym urządzeniu do wyboru mamy 22 modele wzmacniaczy i zestawów głośnikowych wzorowanych na produktach takich firm jak Fender, Mesa Boogie, Orange i wiele innych. „Paczki” oferowane są w różnych konfiguracjach – 1×10, 1×12, 2×12 czy 4×12. Dzięki temu mamy możliwość dużej swobody w wyborze brzmienia. Jeśli chodzi o efekty to jest ich ponad 120, w tym wiele modeli najbardziej popularnych, które zagościły u wielu gitarzystów. Znajdziemy tu „kostki” typu DYNAMICS (8), FILTER/EQ (13), DRIVE (21), MODULATION (22), SFX (6), DELAY (12), REVERB (8), TWIN FX (7), PEDAL FX (6) oraz wspomniane już Z-PEDAL FX (20). Można użyć do dziewięciu efektów w dowolnej kombinacji. Przestery, kompresory, modulacyjne, delaye, reverby i wiele innych to niekończąca się możliwość stworzenia oryginalnego brzmienia. Co więcej, presety dla modelu G5 robili tacy wielcy muzycy jak Richie Kotzen, Kiko Loureiro (ANGRA), Rob Caggiano (Anthrax) czy Mike Orlando. Ponadto mamy dużo miejsca na nasze ustawienia.
ODPALAMY
Brzmień w nowym modelu jest tyle, że można godzinami przesuwać presety. Jest to model bardzo wszechstronnie ustawiony. Mamy bardzo ładne przestrzenne brzmienia z różnymi modelami pogłosów i delayów. Efektów modulacyjnych mamy również wiele np. chorusy, flangery… Wszystkie efekty oferują duże możliwości edycji każdego parametru, co daje użytkownikowi duże możliwości „ukręcania” swoich brzmień. Dla lubiących funk mamy dobrze brzmiący Auto-Wah, a także różnego rodzaju filtry. Nawet dość dobrze brzmi symulacja gitary akustycznej. Jeśli ktoś lubi fusion i Allana Holdswortha to barwa o nazwie Volume Pad przypadnie mu do gustu, można na niej grać niczym na klawiszach.
Niezłą zabawą jest pedał ekspresji, który działa w 3D. Można do niego przyporządkować różne parametry i w zależności od naszego ruchu stopą go kontrolować. Takie zastosowanie daje nam bardzo dużo możliwości ustawienia oryginalnego brzmienia podczas grania „na żywo”. TUBE BOOSTER sprawuje się w akcji znakomicie, podbija nam głośność i dodaje dynamiki, a możemy go uruchomić w każdej chwili na każdej barwie. Mamy też pełno brzmień „z kosmosu” czyli lekko odjechanych efektów, które mogą służyć jako brzmienia do intro albo do ambientowych kawałków. Jeśli chodzi o symulacje wzmacniaczy i „paczek” jest z czego wybierać i każdy powinien znaleźć coś dla siebie – od vintage’owych barw po nowoczesne high-gainowe. Do tego wszystkiego mamy masę efektów typu fuzz, overdrie i distortion. To daje nam bardzo wiele możliwości znalezienie własnego soundu. Możemy ustawić fajne brzmienia crunch, jak i dla miłośników metalu bardziej nowoczesne. Wiele barw, które są ustawione fabryczne same w sobie są fajne, a na ich bazie możemy robić własne. Dodatkowe funkcje takie jak tuner, automat perkusyjny czy looper to zalety G5. Możemy dzięki temu szybko się nastroić i wgrać nasz riff do perkusji i improwizować godzinami. Jeśli chcemy, to możemy pobrać darmowy program dzięki któremu możemy za pomocą komputera ustawiać nasze presety. Oprócz tego Zoom G5 służy jako interfejs, więc możemy nagrywać na komputer nasze pomysły.
PODSUMOWANIE
Zoom G5 to wszechstronny i uniwersalny multiefekt. Jest łatwy i przystępny jeśli chodzi o obsługę, a czytelne wyświetlacze to same plusy. Barwowo jesteśmy na nim w stanie ustawić bardzo dużo – od tradycyjnych brzmień po bardziej zakręcone. Ilość efektów jest duża, jak i możliwość łączenia ich ze sobą. Dodatkowe funkcje jak nagrywanie i looper dają nam więcej zabawy z zakupionego produktu. Wykonanie jest bardzo solidne i ładnie wykończone.
Tekst: Łukasz Kulczak
DANE TECHNICZNE
Typy efektów/symulacji: 145 – AMP (22), STOMPBOX (123)
Jednocześnie dostępne efekty: 9
Programy PATCH: 3 × 99 banków
Częstotliwość próbkowania: 44.1 kHz
Przetworniki A/D D/A: 24-bit
Przetwarzanie sygnału: 32-bit
Wyświetlacze: LCD × 4
Kontrolery: 12 enkoderów (po 3 na moduł), wbudowany wielofunkcyjny pedał ekspresji Z-PEDAL
Wejścia/wyjścia: INPUT, BALANCED OUT [XLR], OUTPUT (L/MONO, R), słuchawkowe, CONTROL IN, USB
Oprogramowanie: Edit&Share, Steinberg Cubase LE
Wymiary: 470 × 190 × 90 mm
Ciężar: 3.1 kg
Cena: 1350 PLN
Do testu dostarczył:
Sound Service
Am Spitzberg 3
DE-15834 Rangsdorf
tel. w Niemczech: +49 (0) 33708-933-0
Internet: www.sound-service.eu, www.zoom.co.jp
Test ukazał się w numerze 11/2012 miesięcznika Muzyk.