Yamaha to producent o ogromnym doświadczeniu w ręcznej budowie fortepianów akustycznych. Fortepiany z logo tego producenta można znaleźć wszędzie. Są synonimem dobrej jakości. Ale Yamaha to nie tylko fortepiany akustyczne, to również mające zapewnione miejsca w historii fortepiany elektryczne CP80 czy CP70. Jeśli o historii mowa nie może zabraknąć w niej barwy kultowego pianina elektrycznego pochodzącej z pierwszego cyfrowego syntezatora DX7. Wystarczy posłuchać nagrań z lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia by przekonać się o popularności tej barwy. Nawet w nagraniach współczesnych można ją w dalszym ciągu usłyszeć. Zatem widać wyraźnie, że od producenta z taką historią i doświadczeniem możemy oczekiwać naprawdę dobrego instrumentu. Tym bardziej, że w przypadku opisywanego CP4 Stage firma dość odważnie chwali się, iż to najlepsze cyfrowe „stage” pianino jakie Yamaha do tej pory zrobiła. Wobec tego przekonajmy się, czy tak rzeczywiście jest.
To co bardzo istotne w tego typu instrumentach to klawiatura. To bezsprzecznie mocny punkt tego modelu. Klawisze pracują jak w najlepszych modelach akustycznych Yamahy zgodnie z zasadą – niższe dźwięki wymagają większej siły nacisku a wyższe mniejszej. Zastosowany w CP4 Stage zaawansowany potrójny system czujników pozwala na wychwycenie wszelkich niuansów techniki grającego. Klawisze wykończono syntetyczną kością słoniową, która zapewnia naturalne „czucie” pod palcami.
Podstawę dźwięku CP4 Stage stanowią próbki pochodzące z trzech cenionych modeli akustycznych Yamahy – CFX, CFIIIS oraz S6. Próbki z CFX zapewniają pełne, znakomicie wyważone, nowoczesne brzmienie. Natomiast te z CFIIIS są również pięknie brzmiące, ale jednocześnie bardzo dynamiczne. Z kolei S6 pasują idealnie jeśli potrzebujemy ciepłego, miękkiego brzmienia. Ogółem mamy do dyspozycji 45 programów z barwami dobrze brzmiących fortepianów. Zapisane zostały w trzech bankach (A.PIANO1, A.PIANO2, A.PIANO3) po 15 programów z każdego z wyżej wymienionych modeli akustycznych. Trzeba przyznać, że barwy zostały dobrze dobrane pod kątem różnych gatunków muzycznych.
Pianina elektryczne zajmują również trzy banki jako E.PIANO1, W.PIANO2, W.PIANO3. W pierwszym banku znajdują się wszelkie Fendery-Rhodesy, w drugim Wurlitzery a trzeci to mieszanka złożona z barw CP80 oraz DX. Oczywiście w każdym z trzech banków są nie tylko czyste barwy, ale również z domieszką efektów modulacyjnych jak chorus, phaser, flanger czy tremolo.
Kolejne dwa banki CLAV i ORGAN to klawinety (11 klawinetów i 3 klawesyny) oraz organy. W banku organowym jest w sumie 50 różnych programów z czego większość to oczywiście barwy organów Hammonda, trochę barw organów tranzystorowych i kościelnych oraz parę akordeonów. Banki barw CLAV i ORGAN zapożyczone zostały z instrumentów serii MOTIF.
Również z MOTIFa przejęte zostały pozostałe barwy, których jest jak na pianino cyfrowe zaskakująco wiele (274). Znajdują się tam instrumenty perkusyjne chromatyczne (23), smyczkowe (29), chóry (11), pady (46), syntetyczne (46), dęte blaszane i drewniane (43), gitary i basy (57) oraz różne (19), w którym to banku znajdują się instrumenty perkusyjne a większość z nich to zestawy dedykowane różnym gatunkom muzycznym.
CP4 Stage może pracować w trzech trybach: Main – podstawowy z jedną barwą na całym obszarze klawiatury, Layer – z dwiema barwami na całym obszarze oraz Split z podziałem na dwie strefy oddzielnie dla prawej i lewej ręki. Niejako czwartym trybem jest Performance, który posiada 128 komórek pamięci. Dzięki niemu mamy łatwy dostęp do naszych ulubionych pojedynczych barw lub nałożonych na siebie warstwowo bądź z podziałem klawiatury. Do każdego własnego programu użytkownik może przydzielić dwa efekty insertowe wybrane z 62 typów efektów (w sumie 226 presetów) jak np. symulacje wzmacniaczy, kompresory, chorusy, flangery, phasery, tremolo auto-pan i tym podobne. Użytkownik ma też do zawsze do dyspozycji na widocznym miejscu 5-pasmowy globalny korektor. Jeśli CP4 Stage pracuje warstwowo, do szybkiej korekty i panowania nad poszczególną strefą służą trzy suwaki z przełącznikiem funkcyjnym Volume, Chorus, Reverb. Natomiast aby nie wprowadzić przypadkowych zmian jakimś przyciskiem lub suwakiem w trakcie grania mamy możliwość zablokowania funkcji CP4 Stage przyciskiem PANEL LOCK. By móc korzystać z funkcji półpedału należy używać oryginalny pedał Yamahy FC3. Wszystkie złącza znajdują się na panelu tylnym. Jak na profesjonalny instrument przystało, CP4 Stage posiada złącza XLR. To co ciągle irytuje w instrumentach Yamahy, to zrywanie wybrzmienia barwy podczas przełączania programów. Bez względu na to w jakim akurat trybie CP4 pracuje, do barwy zasadniczej czyli fortepianu możemy wrócić jednym ruchem korzystając z przycisku SOLO.
CP4 Stage jest instrumentem z pewnością lepszym od poprzedników. Klawiaturę ma rzeczywiście znakomitą. Wielkość klawiszy, ich kształt, siła nacisku i masa syntetyczna którą zostały wykończone zadowolą każdego pianistę. Próbki trzech fortepianów Yamahy są bez zarzutu. CP4 Stage z założenia ma być fortepianem, ale pozostałe barwy które posiada nie są tylko dodatkiem (jak ma to miejsce w wielu modelach), ale pełnowartościowymi barwami. Jak na instrument przenośny ma dla noszącego „przyjazne” gabaryty i wagę (17,5 kg). Aby zmniejszyć gabaryty CP4 Stage, kółka Pitch i Modulation umieszczono nad lewą częścią klawiatury. Sumując – zgadzam się z producentem, że to ich najlepsze dotychczas stage piano. W zasadzie nie ma słabych punktów przemawiających za tym, by tego instrumentu nie kupić.
Tekst: Wojciech Wichłacz
Orientacyjna cena: 8715 PLN
Producent: Yamaha; pl.yamaha.com
Test ukazał się w numerze 1/2014 miesięcznika Muzyk.