Do testu dostałem akordeon Roland FR-2. Nigdy wcześniej nie miałem do czynienia z akordeonem elektronicznym, poza małym wyjątkiem jakim jest akordeon basowy wykorzystywany w zespołach akordeonowych. Podobieństwo brzmienia barw zostało odzwierciedlone dzięki technologii PBM (Physical Behaviour Modelling). Model testowany to instrument najmniejszy i zarazem najtańszy z całej gamy instrumentów z serii V-Accordion jakie w swojej ofercie posiada firma Roland.
OPIS
Akordeon Roland FR-2 z zewnątrz wygląda identycznie jak jego tradycyjny odpowiednik, ale wewnątrz znajdują się nowoczesne rozwiązania technologii cyfrowej. Instrument – co jest bardzo ważne – jest bardzo lekki (waży tylko 7.5 kg), a więc łatwy w transporcie i przeznaczony dla młodych uczniów podejmujących trud nauki na tym instrumencie. W tej kwestii wygrywa ze swoimi tradycyjnymi odpowiednikami, które są dosyć ciężkie. Wyposażono go w bardzo wygodne pasy, co podwyższa komfort gry na nim.
Prawa strona testowanego instrumentu to 34 klawisze, które są czułe na dynamikę gry, lekkie i płytkie co pozwala „sprawnemu” wykonawcy na popisy techniczne. Nad klawiaturą – tak jak w akustycznym pierwowzorze – znajduje się panel, na którym umieszczono m.in. dziewięć regestrów, z których osiem służy do zmiany barwy. Ostatni przycisk pozwala zmieniać różne funkcje. Lewą stronę panelu (czyli górną patrząc z pozycji grającego) zajmuje potencjometr głośności (służy jednocześnie do włączania instrumentu) oraz sekcja przycisków związanych z manuałem basowym (pozwalają zmieniać barwy basu podstawowego i akordów). Z prawej strony panelu ulokowano pięć przycisków służących do uruchomienia funkcji Pad, Loop, metronomu oraz utworów demonstracyjnych.
Miech w FR-2 jest wykorzystany jedynie jako potencjometr, a nie jak w instrumencie standardowym jako mechanizm wtłaczający powietrze do wnętrza w celu wydobycia dźwięku. Akordeon zaopatrzono w ciśnieniowy czujnik przepływu powietrza, a ponadto możemy regulować opór stawiany przez miech, a także wypuszczać z niego powietrze. Przy odpowiedniej sile napięcia miecha uzyskujemy efekt reverb. Lewą stronę akordeonu zajmuje manuał basowy składający się z 96 czułych dynamicznie guzików. Producent zwrócił uwagę na pewien drobny szczegół. Słyszalny jest autentyczny odgłos wciskania i puszczania guzików, co zbliża jeszcze bardziej testowany do standardowego instrumentu. Ponadto znalazło się tam pięć regestrów służących do zmiany barwy, a także pięć padów pozwalających wywoływać przypisane do nich próbki instrumentów perkusyjnych.
Akordeon FR-2 został wyposażony w dwa wyjścia liniowe – L/MONO (TREBLE) i R/MONO (BASS). Jeśli korzystamy tylko z jednego z nich, instrument opuszcza sygnał monofoniczny. Jeśli jednak podłączymy kable do obu wyjść, do wzmacniacza czy miksera dostarczany będzie sygnał stereo (sekcja Treble na kanale lewym, a Bass na prawym). Ponadto do dyspozycji mamy gniazdo MIDI (o tym, czy ma ono pracować jako wejście lub wyjście decydujemy sami) oraz wyjście słuchawkowe.
Do pracy z tym instrumentem potrzebujemy zewnętrznego systemu nagłośnieniowego, ponieważ nie został on wyposażony w żadne wewnętrzne głośniki, jak ma to miejsce w niektórych dostępnych dotychczas modelach. FR-2 może być zasilany ośmioma bateriami AA, lub za pośrednictwem zewnętrznego zasilacza, który jest dostarczany w komplecie z instrumentem. Oprócz testowanej wersji FR-2, w ofercie firmy znajduje się też guzikowa wersja tego instrumentu – FR-2b.
Wewnętrzny moduł dźwiękowy charakteryzuje się 128-głosową polifonią. Charakterystyka sonorystyk w omawianym modelu nie odbiega od aktualnych norm, co świadczy o dość dobrym statusie tego instrumentu. Do dyspozycji mamy 8 tzw. Accordion Sets (Classic, Jazz, I Folk, D Folk, F Folk, SP Folk, Bandeon, Alpine), a także barwy orkiestrowe dla sekcji Treble (Violin, Strings, Sax, Clarinet, Flute, Organ), Bass (Acoustic, Bowed, Fingered, Fretless, Tuba Mix) i Chord (St. Strings, Chorus Organ, Steel Guitar, St. Orch Bass, Choir). Do pięciu przycisków pad przypisano konkretne barwy i frazy perkusyjne (do wyboru mamy 8 banków). Niektórymi z tych barw możemy też grać korzystając z manuału basowego. Do dyspozycji mamy też funkcję nagrywania krótkich patternów perkusyjnych.
BRZMIENIE
Niewątpliwie jedną z trudniejszych rzeczy w instrumentach elektronicznych jest jak najwierniejsze odtworzenie prawdziwej i rzeczywistej barwy – w tym przypadku cho chodzi o tradycyjny akordeon. Podstawowe i czyste brzmienie barwy akordeonu w odniesieniu do omawianego modelu nie do końca mnie przekonuje. Trochę mnie to zastanawia, bo przecież firma jaką jest Roland w przypadku swoich produktów (np. pianina cyfrowe) w miarę dobrze sobie z tym problemem radzi. Może to dlatego, że mamy do czynienia z najprostszym modelem akordeonu cyfrowego dostępnym na rynku, chociaż wolałbym żeby ów dylemat w ogóle się nie pojawił. Opinia moja odnosi się właściwie tylko do manuału melodycznego i to w momencie kiedy wszystkie inne funkcje są wyłączone.
Oczywiście, w pamięci omawianego instrumentu jest jeszcze wiele innych barw, i to nie tylko brzmieniowo podobnych do tradycyjnego akordeonu (np. bandoneon czy folk), ale również smyczki i organy. W ciekawy sposób rozwiązano barwy instrumentów dętych (klarnet, saksofon), które wykorzystują autentyczny efekt akustyczny jakim jest niewątpliwie odgłos wydychanego powietrza przy wciskaniu klawiszy (tylko w dole lub w górze skali; w środkowej części skali efekt nie jest słyszalny). W związku z tym, że instrument ten ma małą skalę, producent zainstalował w nim funkcję transponującą. Polega to na tym, że wykonywana melodia, np. w niskim rejestrze, przy użyciu odpowiedniego przycisku jest transponowana jeszcze o oktawę w dół, co daje większe możliwości wykonawcze.
W odniesieniu do manuału basowego – bas podstawowy jak i akordy są w brzmieniu zupełnym odzwierciedleniem tradycyjnego odpowiednika Rolanda FR-2. Ciekawie jest rozwiązane użycie regestrów jako „samplera” do generowania dźwięków instrumentów perkusyjnych. Dosyć naturalnie udało się producentowi odtworzyć brzmienia i kontrabasu (zarówno pizzicato jak i grę smyczkiem) i gitary basowej.
PODSUMOWANIE
Biorąc pod uwagę wygląd, możliwości i fakt iż Roland FR-2 jest bardzo prosty w obsłudze można powiedzieć, że spełnia on wszystkie wymogi odpowiadające tej klasie instrumentów. Jego gabaryty i waga sugerują, że model ten jest przeznaczony szczególnie dla młodych adeptów sztuki gry na akordeonie. Może służyć nie tylko do nauki samej gry, ale również do poszukiwania brzmień, eksperymentowania, a funkcja Song może zmienić proces nauki w zabawę.
Tekst: Jarek Buczkowski
DANE TECHNICZNE
Klawiatura:
• prawa ręka: 34 czułych dynamicznie klawiszy
• lewa ręka: 96 czułych dynamicznie guzików
Pady: 8 banków × 5
Polifonia: 128-głosowa
Barwy: Accordion Set × 8, Orchestral × 6
Utwory: 8 utworów z możliwością wyłączenia prawej lub lewej ręki
Efekty: Reverb (8 typów), Chorus (8 typów)
Złącza: OUTPUT (L/MONO, R/MONO), MIDI (IN, OUT), słuchawkowe
Wymiary: 472 × 244 × 426 mm
Ciężar: 7.5 kg
Ceny: 5990 PLN (FR-2), 6290 PLN (FR-2b)
Do testu dostarczył:
Roland Polska
ul. Gibraltarska 4
03-664 Warszawa
tel. (022) 6794419
Internet: www.rolandpolska.pl, www.roland.com
Test ukazał się w numerze 12/2007 miesięcznika Muzyk.