Gitar Music Man nie trzeba nikomu przedstawiać, są to drogie instrumenty bardzo wysokiej klasy produkowane we współpracy z najlepszymi gitarzystami. Idea stworzenia tańszych odpowiedników tych instrumentów też nie jest już nowa. Istotne jest to że udzielenie oficjalnej licencji na produkcję takich instrumentów świadczy o tym, że firma produkująca gitary spełnia określone wymagania co do jakości tych tanich gitar. Gitary z logo OLP (a właśnie te instrumenty miałem na myśli w poprzednim zdaniu) są prawie w każdym sklepie muzycznym, posiada je już wielu gitarzystów i można o nich przeczytać dość pochlebne opinie. Ba, produkowana przez nich gitara basowa otrzymała w tym roku nagrodę podczas targów Musikmesse. Jeden z takich instrumentów dostarczono do testów, zobaczmy zatem jak się instrument sprawdził.
OPIS
Testowana gitara to odpowiednik słynnego instrumentu firmy Music Man sygnowanego przez Steve’a Lukathera – jednego z najlepszych gitarzystów obecnych czasów. Korpus OLP Luke został wykonany z lipy. W bocznej części korpusu umieszczono zaczepy na pasek oraz gniazdo wyjściowe typu jack 1/4″.W tylnej ściance korpusu znajdują się z kolei trzy płytki osłaniające złącza potencjometrów i gniazda wyjściowego, sprężyny i wewnętrzna część ruchomego mostka oraz pojemnik baterią zasilającą układ elektroniczny. W testowanej gitarze zamontowano ruchomy mostek określony mianem Vintage Tremolo. Rączka mostku jest wkręcana do odpowiedniego otworu. Mostek można ocenić jako wyrób średniej klasy – nie rozstraja gitary lecz jak większość mostków z wkręcaną rączką nieco utrudnia takie ustawienie rączki przy którym nie istnieje luz pomiędzy rączką a mostkiem a z drugiej strony rączka nie jest za sztywna w ustawionej pozycji. Gryf został połączony z korpusem za pomocą czterech śrub. Szyjkę gryfu o profilu typu V wykonano z klonu północnoamerykańskiego. Menzura gitary wynosi 25.5″. W palisandrowej podstrunnicy znajduje się dwadzieścia dwa progi. Tak jak w większości modeli gitar, progi o numerach 3, 5, 7, 9, 12, 15, 17, 19 oraz 21 oznaczono dodatkowo zarówno w przedniej jak i w bocznej ściance podstrunnicy. Gryf jest łączony z korpusem na wysokości siedemnastego progu struny E 6 oraz dwudziestego pierwszego progu struny E 1. Dzięki wycięciom w korpusie wykonawca ma łatwy dostęp do wszystkich progów na każdej ze strun. Kształt główki gryfu i rozmieszczenie kluczy są wzorowane na oryginalnym instrumencie sygnowanym przez Lukathera. Układ przetworników jest również wzorowany na układzie EMG SL- 20, który jest zamontowany w oryginalnym instrumencie. Producent nie podaje jednak danych technicznych zastosowanych przetworników.
WRAŻENIA
Przede wszystkim należy zaznaczyć że OLP Luke jest bardzo przyzwoicie wykonaną legalną kopią słynnego instrumentu Music Man. Pod względem wykonania OLP prezentuje się na dobrym poziomie. Gitara jest dobrze wyregulowana, wygodna w graniu dowolnymi technikami. Brzmienie instrumentu „na sucho” – bez podłączenia do wzmacniacza jest obiecujące. Drewno bardzo dobrze rezonuje i wytwarza charakterystyczny przydźwięk, właściwy dla dobrych instrumentów klasy vintage. Zatem spodzie-wałem się prawdziwej uczty po podłączeniu gitary do wzmacniacza… niestety w testowanym egzemplarzu układ elektroniczny powodował bardzo wysoki poziom szumów. Natychmiast zadzwoniłem do kilku znajomych sprzedawców w sklepach muzycznych i poprosiłem by podłączyli do wzmacniaczy ten model gitary. Wszystko tam było w porządku, zatem należy uznać że do testów trafił po prostu pechowy egzemplarz. Cóż, mówi się trudno. Mimo dość dużego poziomu szumów przeprowadzenie testów w studiu nagrań oraz na sali prób było możliwe, niestety na koncert ten egzemplarz raczej się nie nadawał. Opis brzmienia będzie zatem oparty na nagraniach studyjnych i testach odsłuchowych w niewielkim pomieszczeniu. OLP Luke oferuje pięć podstawowych rodzajów brzmień. Wspólną ich cechą jest podobieństwo do barw stratocastera z… może niewielką domieszką telecastera. Tak czy inaczej testowana gitara nawet „na sucho” brzmi akcentując środkowy odcinek pasma: tak zwane „nosowe” brzmienie w przedziale mniej więcej od 500 Hz do 1 kHz.
Za pomocą pieciopozycyjnego przełącznika uaktywniamy przetwornik typu humbucker znajdujący się przy mostku. Na kanale czystym uzyskujemy mocne, jasne brzmienie. W partiach solowych nawiązuje ono do muzyki country, szczególnie wtedy gdy zastosujemy dużo podciągnięć. W akompaniamencie ta barwa o dziwo nie przeszkadza – w większości przypadków akordy grane na humbuckerze przy mostku brzmią brudno i nie selektywnie. W OLP Luke taki problem raczej nie występuje, owszem akordy grane w ten sposób brzmią twardo ale wyraźnie słyszymy każdy składnik a ich [akordów] brzmienie nie jest przybrudzone. Na przesterowanym kanale wzmacniacza otrzymujemy soczystą, dynamiczną, rockową barwę, bogata w alikwoty i tony środkowe. Taka barwa jest wręcz idealna do rockowych partii solowych, jest bardzo selektywna: bez problemów przebija się przez nawet dość gęstą brzmieniowo fakturę utworu rockowego. Riffy grane na tej barwie są wyraźne, dynamiczne a uzyskiwaniu sztucznych flażoletów nie wymaga większego wysiłku.
Kolejne ustawienie przełącznika – aktywne są przetworniki przy mostku oraz środkowy single coil. Na czystym kanale… cokolwiek zagramy jesteśmy brzmieniowo gdzieś pomiędzy Teksasem a Alabamą. W sumie to większość gitarzystów z tamtych stron, niezależnie nawet od wykonywanego gatunku muzycznego kreuje charakterystyczne brzmienie. Szybki atak, dużo tonów środkowych a przy tym jasna , nie szklista barwa, właśnie to uzyskujemy przy tym ustawieniu na czystym kanale. Na kanale przesterowanym otrzymujemy nieco cieplejsza chociaż i bardziej przezroczystą barwę niż przy poprzednim ustawieniu. Taką barwę w zależności od nasycenia przesteru możemy spotkać zarówno w country, rock, jak i we fusion i w niektórych jazz rockowych kompozycjach.
Teraz mamy aktywny tylko środkowy przetwornik. Na czystym kanale uzyskujemy dość oryginalne brzmienie. Przypomina ono brzmienie strato ale jednocześnie ma własny charakter, jest… ani jasne ani ciemne, mimo dużej zawartości tonów środkowych nie jest nosowe, ma „perełkę” strato ale nie ma charakterystycznej dla strato „szpili”. Jest bardziej „umiarkowane”, stonowane, mimo to selektywne i naprawdę ciekawe. Na kanale przesterowanym uzyskujemy barwę w pewnym sensie uniwersalna , można ja z powodzeniem zastosować chyba z każdym gatunku muzycznym. Przy czym może to być zastosowanie bardzo udane i niezbyt udane… wszystko zależy od gustu.
Aktywne są dwa przetworniki typu single coil. Na czystym kanale mamy piękna balladowa przezroczysta barwę. Oczywiście ze jest ona nieco ciemniejsza niż poprzednie ale nie jest za ciemna. Każdy, kto trzymał w rękach instrument wyposażony w przetworniki typu single coil wie jak brzmi większość gitar przy tym ustawieniu. OLP Luke właśnie tak brzmi – jak większość gitar. Na kanale przesterowanym barwa jest nieco bardziej przezroczysta niż poprzednia. W sumie już nie wydaje się ona ciemniejsza, chociaż i odzywa się w niej nieco niższy rejestr, niż w poprzedniej.
Ostatnie ustawienie – aktywny przetwornik przy gryfie. Na czystym kanale wzmacniacza otrzymujemy okrągła barwę. Jednak nie jest ona przeładowana niskimi tonami jak to często bywa w gitarach tej samej klasy cenowej co OLP Luke. Nie jest ona tez tak wyraźnie bluesowa jak w stratocasterach. Na kanale przesterowanym uzyskujemy jeszcze ciemniejsza barwę niż poprzednie lecz nie powinno się określać ją jako ciemną: w porównaniu z innymi instrumentami będzie to barwa raczej bogata w tony niskiego środka. Nie jest to tez stricte bluesowa barwa, raczej możemy usłyszeć podobne brzmienia w rockowych utworach.
PODSUMOWANIE
OLP Luke to porządnie wykonany instrument. Łączy w sobie wiele pozytywnych cech: wygoda grania, dobrej jakości brzmienie, niska cena. Fakt, że testowany egzemplarz posiadał usterkę w postaci szumiącego układu elektronicznego nie powinien rzutować negatywnie na inne instrumenty tej serii. Jedynie potwierdza on pewną regułę: wszystko ma swoją cenę. Jak się chce mieć dobry instrument za niewielkie pieniądze, to gdzieś musi być haczyk. Na szczęście haczyk w przypadku tego typu instrumentów polega na tym, że jeden egzemplarz drugiemu nierówny. Więc przy wyborze należy dokładnie sprawdzać szczegóły. A warto to zrobić chociażby dla tego że mimo usterki testowana gitara brzmiała dobrze, wiec co dopiero egzemplarz bez wad?
Tekst: Konstantin „Kostek” Andriejew
DANE TECHNICZNE
Konstrukcja: bolt-on
Korpus: lipa
Szyjka: klon północnoamerykański
Podstrunnica: palisander
Profil gryfu: typ V
Progi: 21
Menzura: 25.5″
Mostek: Vintage Tremolo
Przetworniki: aktywne w układzie H-S-S
Potencjometry: VOLUME i TONE
Cena: 1580 PLN
Do testu dostarczył:
Music Info
ul. Madalińskiego 11A
30-303 Kraków
tel. (012) 2672480
Internet: www.music.info.pl, www.olpguitars.com
Test ukazał się w numerze 8/2007 miesięcznika Muzyk.