Kolejny odcinek przeznaczamy na prezentację syntezatora japońskiej firmy Kawai K1 II. Z pewnością instrument jest dobrze znany naszym Czytelnikom, wielu muzyków wykorzystuje ten syntezator do dziś. W porównaniu z innymi producentami z kraju Kwitnącej Wiśni, firma Kawai w ciągu ostatnich paru lat znalazła się jakby w ich cieniu. Jednakże istnieje duże grono zwolenników tej firmy, znanej z wielu udanych propozycji na rynku muzycznym. Przede wszystkim firma Kawai znana jest z produkcji bardzo popularnego sekwencera Q-80, dobrych cyfrowych i akustycznych fortepianów, instrumentów z automatycznym akompaniamentem, procesora efektów REV-4. W przeszłości produkowane były także syntezatory analogowe i cyfrowo-analogowe (SX-210, SX-240), a także interesująca seria syntezatorów K5 i K3 oraz odpowiadających im modułów (K5m i K3m). Celowo wspominam tę ostatnią serię, gdyż rozwinięciem zastosowanej w tych modelach technologii jest najnowszy produkt – K 5000S. Może on sprawić, że o Kawai będzie w najbliższym czasie znowu głośno, co widać już po bardzo pozytywnych reakcjach w fachowej prasie europejskiej.
Kawai K1 II należy do licznej rodziny tej serii, która obejmuje także bardziej zaawansowane, późniejsze już modele K4 i K11. Na rynku muzycznym pojawił się w roku 1989, będąc rozwinięciem wcześniejszego o dwa lata modelu K1.
OPIS INSTRUMENTU
Kawai K1 II jest instrumentem wyposażonym w 5-oktawową, dynamiczną klawiaturę (efekt aftertouch). Całkowicie z lewej strony, nad klawiaturą znajdują się dwa kółka modulacji oraz Pitch Bender. Z prawej ich strony znajduje się joystick, którym posługujemy się podczas edycji barw (wybór parametrów, zmiana ich wartości, wybór niektórych funkcji). Obok niego, idąc dalej na prawo znajdujemy potencjometr głośności, a jeszcze dalej wyświetlacz typu LCD (2 x 16 znaków). Z jego prawej strony znajdują się wszystkie przyciski, którymi posługujemy się podczas gry na instrumencie oraz podczas edycji. W pierwszej kolejności umieszczono tu przyciski, którymi wybieramy żądany tryb pracy instrumentu, czyli Single oraz Multi. Pod nimi znajdują się cztery przyciski, którymi wybieramy jeden z czterech banków A, B, C i D lub posługujemy się nimi podczas edycji barw i ustawień w trybie Multi. Obok nich znajduje się grupa przycisków, służących do wyboru barw, lub poszczególnych elementów składających się na pojedynczą barwę. Nad nimi umieszczone są przyciski Edit oraz Recall, dalsze dwa służą do jednostkowej zmiany wartości parametrów. Posługujemy się nimi także wtedy, gdy chcemy wykorzystać funkcję Link. Pozwala ona na zestawienie łańcucha, złożonego maksymalnie z ośmiu barw, które są potem wybierane przez proste naciśnięcie wyżej wymienionych przycisków. Całkowicie z prawej strony znajduje się przyciski Write, a pod nim System, którym posługujemy się podczas zmiany parametrów o ogólnym znaczeniu dla instrumentu. Pod nim, znajduje się ostatni w tym szeregu przycisk, którym uaktywniamy pracę joysticka. Część tylna prezentuje się raczej skromnie – gniazda wyjścia, słuchawkowe, MIDI, dla pedału sustain oraz kieszeń dla karty. Trzeba też zaznaczyć, że Kawai K1 II jest syntezatorem bardzo lekkim i nie nastręczającym żadnych trudności podczas transportu.
BUDOWA BARW I OBSŁUGA INSTRUMENTU
Kawai K1 II wykorzystuje technologię, która w pewnym sensie jest podobna do syntezy Linear Arithmetic (w skrócie LA), wykorzystywanej przez firmę Roland w instrumentach z serii D. Pojedyncza barwa (Patch) może składać się maksymalnie z czterech różnych elementów, nazwanych przez producenta Source. Każdemu z tych elementów można przyporządkować jedną z próbek, określić jej strój, określić czas obwiedni dla każdej z nich oraz maksymalny poziom głośności. Użytkownik ma do wyboru 256 próbek zapisanych w pamięci ROM, które podzielone są na dwie części. Pierwsza, określona przez producenta jako VM, zawiera 204 sygnały o kształcie sinusoidalnym, prostokątnym, a także normalne i odwrócone sygnały piłokształtne. Dodatkowo próbki znajdujące się w tej grupie, ułożone są według zakresu częstotliwości (Frequence Range), począwszy od niskiego, poprzez średni aż do wysokiego zakresu częstotliwości. W każdym z tych zakresów wydzielone są grupy instrumentów (Brass, String, Piano, Guitar, Bass itd.). W drugiej części znajdują się 52 próbki typu PCM, o zróżnicowanym charakterze, między innymi pętle (Loop) oraz o odwróconym przebiegu (Reverse). Każda z próbek posiada niezależny poziom częstotliwości oraz kształt obwiedni. Efektem tych kombinacji jest konkretna barwa, zawierająca kompleksową zmianę brzmienia w czasie gry. Podczas tworzenia barw trzeba pamiętać o polifonii instrumentu. Kawai K1 II jest instrumentem 16-głosowym, jeśli więc budujemy barwę w oparciu o cztery próbki, wtedy polifonia instrumentu zostaje zredukowana do 8 głosów. W trybie edycji nie występuje blok filtru, a każda z próbek posiada tylko jeden generator obwiedni. Szkoda, gdyż przy tak dużej ilości sygnałów o klasycznym przebiegu, praktycznie nie jest możliwe stworzenie ciepłych, analogowo brzmiących barw. Minusem w torze syntezy jest przyporządkowanie generatora LFO dla wszystkich próbek równocześnie. Ponieważ generuje on sygnały o kształcie sinusoidalnym, prostokątnym oraz przypadkowo (Random), bardziej celowe byłoby, gdyby każda z próbek posiadała własny, niezależny generator LFO.
W trybie Multitimbral instrument generuje 8 barw. Oprócz współpracy z sekwencerem, tryb ten można wykorzystać do gry na żywo. Możliwe jest podzielenie klawiatury na strefy (zone), niezależnie dla każdej barwy, lub łączenie ze sobą dwóch lub więcej barw. I tutaj pojawia się kolejne ograniczenie, gdyż nie jest możliwe połączenie ze sobą barw, pochodzących jednocześnie z pamięci zewnętrznej (np. karty pamięci) i wewnętrznej instrumentu w ramach jednego, pojedynczego ustawienia w trybie Multi. Można natomiast określić maksymalną ilość głosów dla każdej z barw w zakresie od 0 do 8, lub w sposób zmienny (Variable) – ten ostatni sposób wydaje się najbardziej elastycznym w przypadku współpracy z sekwencerem. Możliwe jest także zdefiniowanie, czy dana barwa ma być wywołana sygnałem z klawiatury instrumentu, poprzez MIDI lub z obu źródeł równocześnie, co równoważy w jakimś zakresie wspomnianą wyżej niedogodność. Istnieje możliwość przetransponowania danej barwy w zakresie jednej oktawy, w dół bądź w górę, ustalenia maksymalnego poziomu głośności, oraz przypisanie kanału MIDI dla każdej z barw.
Kawai K1 II posiada również zestaw instrumentów perkusyjnych. I tutaj pojawia się kolejna wada tego instrumentu. Użytkownik ma do dyspozycji 32 barwy, jednakże maksymalnie cały zestaw może składać się z 25 barw, gdyż przeznaczono na niego zakres klawiatury od C1 do C3 włącznie. Na pozostałej części klawiatury można grać tą barwą, która została wybrana jako ostatnia przed przejściem w tryb Manual Drum. Edycja barw perkusyjnych ogranicza się do przyporządkowania żądanego instrumentu pojedynczemu klawiszowi, ustalenia głośności maksymalnej, ustalenia stroju.
Opisywany instrument posiada także procesor efektów zawierający 16 programów typu reverb i delay. Większość z tych efektów jest stereofoniczna, ich edycja ogranicza się tylko do określenia głębokości. Programu efektu nie można niestety zapisać razem z barwą w pamięci instrumentu – można go jedynie włączyć lub wyłączyć dla pojedynczej barwy w trybie Single, Multi lub dla pojedynczego instrumentu w zestawie perkusyjnym. Wiąże się to też z umiejscowieniem danej barwy w panoramie stereo, można też całkowicie pominąć procesor efektów (pozycje L, R, L+R, Bypass).
Użytkownik ma do dyspozycji 64 fabrycznie barwy oraz możliwość zapisania kolejnych 64 własnych barw. Dodatkowo można wykorzystać kartę pamięci DS-8, na której można zapisać następne 64 barwy.
OCENA KOŃCOWA
Kawai K1 II jest instrumentem, który trudno jednoznacznie ocenić. Rzeczą która najbardziej rzuca się w oczy jest pewien brak konsekwencji w podejściu do niektórych spraw. A więc, ograniczenie zestawu instrumentów perkusyjnych tylko do dwóch oktaw i 32 barw oraz niemożność łączenia jednocześnie ze sobą barw w trybie Multi znajdujących się w pamięci wewnętrznej instrumentu i na zewnętrznej karcie. Są to dwie podstawowe wady tego instrumentu. Także wykorzystanie pewnych próbek w procesie tworzenia własnych barw wydaje się tutaj mocno ograniczone, myślę o próbkach typu Loop oraz Omnibus Loop. Jednakże nie sposób przecenić wielu innych naprawdę dobrych barw oraz możliwości realnego stworzenia własnych, całkiem zadowalających. Obsługa instrumentu nie jest skomplikowana.
Kawai K1 II jest instrumentem profesjonalnym, który można śmiało polecić także początkującym muzykom chcącym poznać bliżej tajniki programowania oraz tworzenia barw. Jeżeli ktoś wykorzystuje tylko jeden instrument (np. z automatycznym akompaniamentem), to myślę, że ten syntezator może być dla niego interesującym rozwinięciem twórczych możliwości.
Tekst: Marek Manowski
Artykuł ukazał się pierwotnie w numerze 5/1997 miesięcznika Muzyk.