Aktywne zestawy głośnikowe z „biegnącym człowiekiem” w logo zna w sumie każdy, kto zajmuje się realizacją dźwięku lub muzykuje. Mackie to marka, która dawno temu zyskała dobrą renomę i utrzymuje ją do dziś. Nowa seria DLM składająca się obecnie z modeli pełnopasmowych opartych na głośnikach 8- i 12-calowych oraz subwooferze, z pewnością renomy firmy nie obniży, a nawet ją wzmocni. Nie będę jednak wybiegał naprzód od razu wystawiając opinię, tylko zacznę od opisu.
OPIS
DLM12 to aktywne zestawy głośnikowe zbudowane w oparciu o technologię TruSource polegającej na umieszczeniu głośników szerokopasmowego i wysokotonowego w jednej osi, a co za tym idzie na wspólnym magnesie. Taka współosiowa technologia dzięki znacznej redukcji interferencji fal dźwiękowych zapewnia „czystsze” i bardziej naturalne brzmienie od tradycyjnych zestawów dwudrożnych. Głośniki są napędzane wzmacniaczem klasy D. Obudowę DLM12 wykonano z twardego tworzywa sztucznego. Znajdują się w niej otwory umożliwiające zawieszenie zestawu praktycznie w każdej pożądanej pozycji. Oprócz tego, zestaw może być umieszczony na statywie – w tym celu w dolnej ściance obudowy wykonano odpowiednie wgłębienie. Kształt obudowy oraz specjalna podpórka umożliwiają ponadto ustawienie zestawu na scenie w pozycji ukośnej – jako odsłuch sceniczny. Do przenoszenia niższego odcinku pasma służy 12-calowy głośnik szerokopasmowy, a za wyższy odcinek odpowiada przetwornik 1.75”. Jak wspomniałem wyżej oba głośniki wykorzystują wspólny magnes. Membrany głośników zabezpieczono czarną metalową siatką, na której umieszczono dobrze znane wszystkim logo. Dość spektakularnym parametrem pracy DLM12 jest moc zestawu – 1000 W RMS (2000 W Peak). Biorąc pod uwagę niewielkie rozmiary zestawu i naprawdę niewielki ciężar – tylko 14 kg, moc urządzenia jest imponująca. Dodatkowym walorem testowanych urządzeń jest cyfrowy mikser DL2 z wyświetlaczem OLED. Wyposażono go w dwa kanały, korektor barwy, eliminator sprzężeń zwrotnych i procesor efektów. Mikser umożliwia edycję i zapisywanie parametrów w trzech presetach. Sygnał sterujący pracą zestawów wprowadzamy do każdego kanału miksera poprzez gniazda wejściowe typu combo [XLR/jack 1/ 4”]. Ten sam sygnał może zostać wysłany do urządzenia zewnętrznego poprzez gniazdo wyjściowe THRU typu XLR. Pierwszy kanał służy docelowo do przyjmowania sygnałów o poziomach liniowych i mikrofonowych. W tym celu obok dedykowanego gniazda umieszczono przełącznik impedancji wejściowej. Kanał drugi umożliwia dodatkowo podłączenie źródła sygnału o wyższej impedancji, a także – poprzez gniazda (L, R) typu cinch – sygnałów z zewnętrznych odtwarzaczy muzyki. Na wyjście możemy podać sumę sygnałów z kanałów 1 i 2 albo tylko sygnał z kanału pierwszego. Dedykowany przełącznik umożliwiający dokonanie wyboru umieszczono tuż obok gniazda wyjściowego. Czytelny wyświetlacz oraz kilka przycisków umożliwiają precyzyjną i łatwą edycję parametrów pracy urządzenia. Przyciski z numerami 1 i 2 służą nie tylko do wybierania kanału który ma być aktualnie wyświetlany (edytowany), ale również do wyboru parametru, który ma być edytowany w danym kanale. Kontrolować możemy w ten sposób:
• poziom sygnału sterującego wzmacniaczami (w zakresie od -∞ dB do + 10 dB )
• ilość tonów niskich (poniżej 80 Hz), średnich (2.5 kHz) i wysokich (powyżej 12 kHz) w sygnale – regulacja każdego z pasm w zakresie ±15 dB
• poziom wysyłki do wbudowanego procesora efektów (FX SEND).
Za pomocą przycisków 1 i 2 możemy również włączyć lub wyłączyć diodę LED, umieszczoną na przedniej ściance obudowy. Można też przypisać jej funkcję kontroli limitera.
W sekcji miksera znajdziemy jeszcze kilka innych przycisków. O ile + i – nie wymagają opisu, to dwa kolejne potrzebują objaśnienia. Przycisk SYS pozwala na przejście do menu systemowego, w którym możemy regulować szereg różnych parametrów związanych z pracą DLM12.
Pierwszy z nich – EQ – pozwala wybrać jeden z dostępnych trybów pracy (wraz z zapisanymi fabrycznie ustawieniami korektora), które odpowiadają najczęściej wymaganym zastosowaniom zestawów. Do wyboru mamy następujące tryby:
• PA – tryb pracy w pełnym paśmie z delikatnym wzmocnieniem częstotliwości środkowych
• DJ – tryb pracy z delikatnym wzmocnieniem częstotliwości niskich i wysokich oraz nieznaczną redukcją zawartości częstotliwości środkowych
• SOLOIST – tryb pracy w pełnym paśmie z delikatnym wzmocnieniem częstotliwości środkowych i wysokich oraz nieznaczną redukcją zawartości częstotliwości niskich
• MONITOR – tryb pracy z delikatną redukcją zawartości częstotliwości niskich oraz środkowych w okolicach 2 kHz
• K / Y / J – trzy tryby pracy symulujące brzmienia popularnych konkurencyjnych do Mackie zestawów głośnikowych
Kolejnym parametrem jest DELAY, który w tym przypadku służy do odpowiedniej konfiguracji zestawu a nie jako efekt. Wartość opóźnienia jest wyświetlana w milisekundach, stopach oraz metrach (0 – 300 ms, 0 – 102.9 m). Wbudowany procesor efektów udostępnia 16 gotowych presetów, a wyboru konkretnego programu dokonujemy właśnie kolejnym parametrem – FX. Wśród fabrycznych presetów znajdziemy efekty typu reverb, chorus i delay, a także różne ich kombinacje. Ostatnim z parametrów w menu SYS jest FEEDBACK DESTROYER, który umożliwia zapobieganie sprzężeniom zwrotnym poprzez automatyczne skanowanie obrazu dźwiękowego i redukcję wybranych pasm częstotliwości. Oprócz włączenia lub wyczyszczenia ustawień filtrów możliwe jest zatrzymanie automatycznego skanowania w wybranej pozycji, wykres filtra jest wyświetlany na OLED.
Pozostał jeszcze przycisk – MEM, umożliwiający wywoływanie i zapisywanie ustawień całego miksera w trzech presetach. Oprócz tego w testowanym urządzeniu jest możliwość zablokowanie edycji, co pozwala zabezpieczyć ustawienie miksera przez niespodziewanymi zmianami. DLM12 wyposażono w cały szereg inteligentnych zabezpieczeń. Są wśród nich m.in. zabezpieczenie termiczne, filtr górnoprzepustowy czy zabezpieczenie przed zbyt wysokim napięciem.
WRAŻENIA
DLM12 to zestaw głośnikowy, w którym można odkryć wiele zalet. Zaczynając od poręczności w użytkowaniu, wygodzie w transporcie i łatwości przy montażu, kończąc na możliwości umieszczenia zestawu praktycznie w dowolnej pozycji. Mój kolega wypowiedział się ostatnio na temat kupowania sprzętu, a jego konkluzja brzmiała mniej więcej tak: „najpierw latami zbieram na sprzęt marzeń, a później po kilku latach sprzedaję go i kupuję, co jest najlżejsze…” Myślę że w przypadku DLM12 „najpierw” i „później” okaże się tym samym. Brzmienie DLM12 przy wyzerowanych korektorach i wyłączonych efektach jest bardzo przezroczyste, przyjemne. Kąt pokrycia dźwiękiem jest dość szeroki. Umiejętne korzystanie z miksera i dołączonych efektów czyni testowany zestaw uniwersalnym narzędziem przy realizacji nagłośnienia w klubach, salach prób i salach konferencyjnych. Charakterystyka częstotliwościowa DLM 12 została umieszczona na rysunku.
PODSUMOWANIE
Dostarczone do testów zestawy głośnikowe uważam za produkt bardzo wysokiej klasy brzmieniowej o uniwersalnym zastosowaniu. Zarówno przy odtwarzaniu muzyki mechanicznej jak i przy nagłośnieniu instrumentów elektrycznych, akustycznych, głosu ludzkiego (oraz przy nagłaśnianiu jednego i drugiego) testowane zestawy sprawdziły się doskonale. Selektywne, dynamiczne i miękkie brzmienie DLM12 z pewnością zdobędzie uznanie wśród wykonawców oraz właścicieli klubów muzycznych i większych systemów nagłośnieniowych. Uważam, że testowane zestawy są w pełni warte swej ceny.
Tekst: Jan Marek
DANE TECHNICZNE
Pasmo przenoszenia (-10 dB): 38 Hz – 20 kHz
Głośniki: współosiowe 12” i 1.75” (technologia TruSource)
Moc: 1000 W RMS
Mikser: cyfrowy, 2-kanałowy
Wejścia/wyjścia: INPUT [combo XLR/jack] × 2, INPUT (L, R) [cinch], THRU [XLR]
Wymiary 403 × 389 × 363 mm
Ciężar 14.1 kg
Cena: 3999 PLN/szt.
Do testu dostarczył:
Music Info
ul. Madalińskiego 11a
30-303 Kraków
tel. (12) 2672480
Internet: www.musicinfo.pl, www.mackie.com
Test ukazał się w numerze 6/2013 miesięcznika Muzyk.